Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Piękna powieść, oj piękna...
Dawno nie czytałam tak dobrej książki.
Ta wrażliwość i język jakim posługuje się autorka sprawia, że wyobraźnia szaleje. Można poczuć, usłyszeć i zobaczyć dosłownie wszystko o czym pisze autorka. Temat jest mi bardzo bliski i mogę śmiało powiedzieć, że to jedna z lepszych powieści jakie przeczytałam o pomocy i ukrywaniu Żydów.
To perełka.
Gorąco polecam.

Piękna powieść, oj piękna...
Dawno nie czytałam tak dobrej książki.
Ta wrażliwość i język jakim posługuje się autorka sprawia, że wyobraźnia szaleje. Można poczuć, usłyszeć i zobaczyć dosłownie wszystko o czym pisze autorka. Temat jest mi bardzo bliski i mogę śmiało powiedzieć, że to jedna z lepszych powieści jakie przeczytałam o pomocy i ukrywaniu Żydów.
To perełka....

Ale to już wszytko było...
Strasznie się zmęczyłam czytając tę książkę. Odniosłam wrażenie, że została napisana tylko i wyłącznie dla pieniędzy. Mało konkretów i opisów dot. ukrywania ludzi. Do połowy 1944 r. A. Żabińska i jej podopieczni żyli w willi jak pączki w maśle. Obiadki, muzyka i odpoczynek ( bo przecież zwierząt już nie było) A cała Warszawa głodowała. Ktoś tu mija się z celem... Reasumując książka nie powaliła mnie na kolana.

Ale to już wszytko było...
Strasznie się zmęczyłam czytając tę książkę. Odniosłam wrażenie, że została napisana tylko i wyłącznie dla pieniędzy. Mało konkretów i opisów dot. ukrywania ludzi. Do połowy 1944 r. A. Żabińska i jej podopieczni żyli w willi jak pączki w maśle. Obiadki, muzyka i odpoczynek ( bo przecież zwierząt już nie było) A cała Warszawa głodowała. Ktoś tu...