Jeden dzień Iwana Denisowicza

Okładka książki Jeden dzień Iwana Denisowicza Aleksandr Sołżenicyn
Okładka książki Jeden dzień Iwana Denisowicza
Aleksandr Sołżenicyn Wydawnictwo: Wydawnictwo Iskry reportaż
110 str. 1 godz. 50 min.
Kategoria:
reportaż
Tytuł oryginału:
Один день Ивана Денисовича
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Iskry
Data wydania:
1989-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1989-01-01
Liczba stron:
110
Czas czytania
1 godz. 50 min.
Język:
polski
ISBN:
8320712432
Tłumacz:
Witold Dąbrowski, Irena Lewandowska
Tagi:
łagry stalinizm świadectwo terror stalinowski literatura rosyjska
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
1796 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
31
24

Na półkach:

Bardzo realistyczna, do połknięcia w jeden dzień

Bardzo realistyczna, do połknięcia w jeden dzień

Pokaż mimo to

avatar
29
7

Na półkach:

Genialna. Jestem pod wielkim wrażeniem. W jednym dniu od pobudki do spania zawarł autor wszystko na temat stosunków w łagrze, sposobów przeżycia, zależności od władzy. Kompozycja idealna.

Genialna. Jestem pod wielkim wrażeniem. W jednym dniu od pobudki do spania zawarł autor wszystko na temat stosunków w łagrze, sposobów przeżycia, zależności od władzy. Kompozycja idealna.

Pokaż mimo to

avatar
279
123

Na półkach:

Rewelacyjna powieść oddająca realia ZSRR i chyba wciąż Rosji z ich systemem już nie Gułagów ale kolonii karnych

Rewelacyjna powieść oddająca realia ZSRR i chyba wciąż Rosji z ich systemem już nie Gułagów ale kolonii karnych

Pokaż mimo to

avatar
138
94

Na półkach:

Literatura obozowa, po prostu. Bardzo dobra książka. Wiele razy się wypowiadałem na ten temat.

Literatura obozowa, po prostu. Bardzo dobra książka. Wiele razy się wypowiadałem na ten temat.

Pokaż mimo to

avatar
224
64

Na półkach:

Polecam każdemu, kogo interesuje tematyka życia w łagrach. Chociaż zdecydowanie bardziej monumentalnym i szczegółowym dziełem jest genialny "Archipelag gułag" ta książka również zasługuje na przeczytanie. Idealny język i sarkazmy, które podkreślają niedorzeczność tamtych czasów.

Polecam każdemu, kogo interesuje tematyka życia w łagrach. Chociaż zdecydowanie bardziej monumentalnym i szczegółowym dziełem jest genialny "Archipelag gułag" ta książka również zasługuje na przeczytanie. Idealny język i sarkazmy, które podkreślają niedorzeczność tamtych czasów.

Pokaż mimo to

avatar
596
596

Na półkach:

Zanim sięgnęłam po tę cieniutką książeczkę, przeczytałam cały “Archipelag Gułag”. I łatwiej przebrnęłam przez to monumentalne , opasłe dzieło niż przez tę bardzo skromną objętościowo broszurę.

Autor opisał tu typowy dzień z życia zeka czyli więźnia gułagu. Jednak ta powieść była tak monotonna, szara i siermiężna jak ówczesny Związek Radziecki. Typowy schemat dnia to: zbiórka brygad z przeliczaniem więźniów, praca, posiłki i codzienna, mozolna walka o przetrwanie w nieludzkich warunkach przy siarczystym mrozie.

Otrzymaliśmy tu wersję mocno złagodzoną w stosunku do tego, czego więźniowie codziennie doświadczali w obozach, bo bez scen przemocy. W oczy rzucało się zezwierzęcenie ludzi przebywających w łagrach: zarówno samych więźniów (czemu trudno się dziwić) jak i pracującego tam personelu. Najistotniejszą kwestią dla zeków było to jak zdobyć pożywienie, jakich sposobów się chwycić aby ulżyć sobie w jakiś sposób w tej codziennej udręce.

Książka nie jest podzielona na żadne rozdziały, całość napisana “ciurkiem”, co jeszcze dodatkowo pogłębiało jakąś depresyjność wywołaną czytaniem tej lektury. Dla mnie bardzo ciężka w odbiorze i ledwo dobrnęłam do końca. Cóż, Sołżenicyn ma taki właśnie styl pisania a i sam temat do lekkich nie należy, co sprawiło, że po przeczytaniu tej lektury czułam się jak ten zek po dniu pracy spędzonej przy wyrębie drewna w syberyjskim lesie.

Zanim sięgnęłam po tę cieniutką książeczkę, przeczytałam cały “Archipelag Gułag”. I łatwiej przebrnęłam przez to monumentalne , opasłe dzieło niż przez tę bardzo skromną objętościowo broszurę.

Autor opisał tu typowy dzień z życia zeka czyli więźnia gułagu. Jednak ta powieść była tak monotonna, szara i siermiężna jak ówczesny Związek Radziecki. Typowy schemat dnia to:...

więcej Pokaż mimo to

avatar
457
301

Na półkach: , ,

Świat GUŁagu w jednej kropli. Iwan Denisowicz Szuchow przeżywa i opisuje nam jeden z dni swego jak dotąd ośmioletniego uwięzienia w sowieckim łagrze; opisuje nam - co warto dodać - bardzo dobry dzień: karceru uniknął, ukradł dwie dodatkowe miski obiadu i zyskał podwójną kolację, a jeszcze uczciwie pracował i znalazł kawałek metalowej sztabki, z której wytoczy może nóż. Zasługiwał się u bogatych więźniów i pokazał z dobrej strony brygadziście...
Z licznych sygnalizowanych tu może tylko wątków dowiadujemy się wiele o systemie łagrowym sowieckiego imperium. Wąchamy wszystkiego tego, czego w pełni zasmakujemy w "Archipelagu GUŁag". O ile więc tam mamy systematyczny i metodyczny opis nieludzkiego systemu i jeszcze w ujęciu historycznym, a jeszcze i popartym wieloma przykładami konkretnych ludzi, o tyle tu mamy puszczenie w ruch tam naszkicowanej machiny i przyjrzenie się, jak też zadziała w praktyce?
Co do naszego bohatera, to trzeba przyznać, że ośmioletnia sowiecka "resocjalizacja" jeszcze nie zabiła w nim człowieka, jeszcze go nie upodliła. Stworzyła zeń jedynie "człowieka łagrowego", umiejącego przeżyć w zwyrodniałym świecie.
Co zaś do mnie, to dopiero wyzwanie lipcowe LC skłoniło mnie do przeczytania tej miniatury Sołżenicyna, gdy już dawno rozprawiłem się z wszystkimi dostępnymi na polskim rynku "tomidłami"!

Świat GUŁagu w jednej kropli. Iwan Denisowicz Szuchow przeżywa i opisuje nam jeden z dni swego jak dotąd ośmioletniego uwięzienia w sowieckim łagrze; opisuje nam - co warto dodać - bardzo dobry dzień: karceru uniknął, ukradł dwie dodatkowe miski obiadu i zyskał podwójną kolację, a jeszcze uczciwie pracował i znalazł kawałek metalowej sztabki, z której wytoczy może nóż....

więcej Pokaż mimo to

avatar
121
8

Na półkach:

Emocje jak na rybach. Na szczęście to tylko 110 stron.

Emocje jak na rybach. Na szczęście to tylko 110 stron.

Pokaż mimo to

avatar
715
476

Na półkach: , , ,

Najbardziej urzeka genialny, naturalistyczny styl, który pokazuje życie w lagrze ze wszystkimi jego barwami i czyni przeciętną fabułę czymś wielkim.

Najbardziej urzeka genialny, naturalistyczny styl, który pokazuje życie w lagrze ze wszystkimi jego barwami i czyni przeciętną fabułę czymś wielkim.

Pokaż mimo to

avatar
644
644

Na półkach:

Jeszcze jedna historia więzienna. Tym razem przenosimy się do połowy XX wieku do łagru, w którym dziesięcioletni (powiedzmy) wyrok odbywa Iwan Denisowicz zwany Szuchowem. Powieść opisuje tytułowy dzień z jego życia. Terror, głodowe porcje, katorżnicza praca, znęcanie się nad więźniami, ciągłe liczenie, kontrole, zesłania do karceru. Jednym słowem więzień miał przesrane. A jeszcze powód zesłania do łagru często był po prostu wyssany z palca, postawić komuś zarzut o szpiegostwo było jak splunąć. A jednak Szuchow po ośmiu latach jakoś sobie radził, on i inni starali się cieszyć każdym przeżytym dniem, każdą dodatkową porcją kaszy czy chleba, doceniać małe rzeczy. Ta powieść była krótka, ale treściwa i warto ją przeczytać. Jak ktoś ma charakter narzekacza i robi z siebie cierpiętnika, to niech sobie porówna swój żywot do tej rzeczywistości z łagru, może spojrzy nieco przychylniej na swoją egzystencję.

Jeszcze jedna historia więzienna. Tym razem przenosimy się do połowy XX wieku do łagru, w którym dziesięcioletni (powiedzmy) wyrok odbywa Iwan Denisowicz zwany Szuchowem. Powieść opisuje tytułowy dzień z jego życia. Terror, głodowe porcje, katorżnicza praca, znęcanie się nad więźniami, ciągłe liczenie, kontrole, zesłania do karceru. Jednym słowem więzień miał przesrane. A...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 590
  • Chcę przeczytać
    1 244
  • Posiadam
    417
  • Literatura rosyjska
    49
  • Ulubione
    39
  • Teraz czytam
    30
  • Rosja
    17
  • Nobliści
    16
  • 2014
    15
  • Literatura rosyjska
    15

Cytaty

Więcej
Aleksandr Sołżenicyn Jeden dzień Iwana Denisowicza Zobacz więcej
Aleksandr Sołżenicyn Jeden dzień Iwana Denisowicza Zobacz więcej
Aleksandr Sołżenicyn Jeden dzień Iwana Denisowicza Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także