rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Dawno żadna książka mnie tak nie pochłonęła. Nie mogłam się oderwać.
Zaskakująca, wciągająca i trzymająca w napięciu. Polecam

Dawno żadna książka mnie tak nie pochłonęła. Nie mogłam się oderwać.
Zaskakująca, wciągająca i trzymająca w napięciu. Polecam

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Warto zajrzeć do tej lektury…

Warto zajrzeć do tej lektury…

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dawno nie czytałam tak wciągającej książki!
Zauważyłam kilka literówek i błędów w tekście, na szczęście nie znaczących i nie wpływających na treść czy zrozumienie książki.

Dawno nie czytałam tak wciągającej książki!
Zauważyłam kilka literówek i błędów w tekście, na szczęście nie znaczących i nie wpływających na treść czy zrozumienie książki.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kocham fantastykę! A taką, która ma dobre przesłanie tym bardziej.
Książki Wendy Alec pożyczył mi zaprzyjaźniony Pastor.
Nie mogłam się wkręcić, odkładałam po kilka razy i znowu do nich wracałam. A teraz ciężko mi się oderwać. W sumie często tak mam... Jednak to fantastyka, która "jak krowie na rowie" tłumaczy historie biblijne.
Ja osobiście nazywam to "biblią dla leniwych".
Na pewno będę polecać dalej, bo to przede wszystkim naprawdę dobrze napisana książka, która ma mega ciekawą historię.
Polecam!

Kocham fantastykę! A taką, która ma dobre przesłanie tym bardziej.
Książki Wendy Alec pożyczył mi zaprzyjaźniony Pastor.
Nie mogłam się wkręcić, odkładałam po kilka razy i znowu do nich wracałam. A teraz ciężko mi się oderwać. W sumie często tak mam... Jednak to fantastyka, która "jak krowie na rowie" tłumaczy historie biblijne.
Ja osobiście nazywam to "biblią dla...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Oczywiście ciężko było mi wkręcić się w tą książkę, ale jak zaczęłam i zrozumiałam o czym będzie jej treść nie mogłam się oderwać. Dla mnie to po prostu Biblia, w fantastycznym wydaniu. Na pewno sięgnę po kolejne części! Chociaż muszę przyznać że to nowoczesne niebo nieco mi nie pasowało do tej całej historii :)

Oczywiście ciężko było mi wkręcić się w tą książkę, ale jak zaczęłam i zrozumiałam o czym będzie jej treść nie mogłam się oderwać. Dla mnie to po prostu Biblia, w fantastycznym wydaniu. Na pewno sięgnę po kolejne części! Chociaż muszę przyznać że to nowoczesne niebo nieco mi nie pasowało do tej całej historii :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Biblia dla Leniwych - tak ujęłabym treść zawarta w tej książce. Jeśli czegoś nie rozumiecie warto przeczytać. Polecam

Biblia dla Leniwych - tak ujęłabym treść zawarta w tej książce. Jeśli czegoś nie rozumiecie warto przeczytać. Polecam

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przyznam, że zanim sięgnęłam po książkę, wcześniej obejrzałam film, który zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Zawsze jeśli wiem, że film jest na podstawie książki lubię porównać sobie historie. Ben i Ashley rozbitkowie, którzy znaleźli się w beznadziejnej sytuacji, mieli do pokonania nie tylko wiele szczytów górskich, ale także tych wewnętrznych. Ta wyprawa pomogła im przewartościować swoje życie, ale i posklejać porozsypane elementy ich układanki. Ta książka to jedna z tych, o których długo się nie zapomina.

Przyznam, że zanim sięgnęłam po książkę, wcześniej obejrzałam film, który zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Zawsze jeśli wiem, że film jest na podstawie książki lubię porównać sobie historie. Ben i Ashley rozbitkowie, którzy znaleźli się w beznadziejnej sytuacji, mieli do pokonania nie tylko wiele szczytów górskich, ale także tych wewnętrznych. Ta wyprawa pomogła im...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Najlepsza z wszystkich części...
Dopiero teraz zaczęłam się zastanawiać dlaczego książka nosi tytuł "Kolejne 365 dni" skoro wydarzenia wszystkich książek miały miejsce wciągu roku.
Cóż mogę powiedzieć żeby nie zdradzić zbyt wiele? Hm... wkurzała mnie trochę główna bohaterka, swoimi fochami, lekkomyślnością i naiwnością. Dorosła baba a głupiutka jak nastolatka. No ale może taki był zamysł autorki. W każdym razie, przeczytane w jeden dzień! Mega wciągające! Polecam!!!!

Najlepsza z wszystkich części...
Dopiero teraz zaczęłam się zastanawiać dlaczego książka nosi tytuł "Kolejne 365 dni" skoro wydarzenia wszystkich książek miały miejsce wciągu roku.
Cóż mogę powiedzieć żeby nie zdradzić zbyt wiele? Hm... wkurzała mnie trochę główna bohaterka, swoimi fochami, lekkomyślnością i naiwnością. Dorosła baba a głupiutka jak nastolatka. No ale może...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Druga część jak to zwykle bywa w takich seriach była moim zdaniem najsłabsza. Ostre rżnięcie przeplatane z jakimi epizodami, które miały urozmaicić chwile uniesień. Jednak nie mogę całkowicie spisać tej części na straty, ponieważ zakończenie mnie zaskoczyło i uratowało całą zawartą historię.

Druga część jak to zwykle bywa w takich seriach była moim zdaniem najsłabsza. Ostre rżnięcie przeplatane z jakimi epizodami, które miały urozmaicić chwile uniesień. Jednak nie mogę całkowicie spisać tej części na straty, ponieważ zakończenie mnie zaskoczyło i uratowało całą zawartą historię.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Hm... Od czego zacząć. Może od tego, że film podobał mi się dużo bardziej niż książka. Historia bardzo fajnie opisana, bardzo przyjemnie i szybko się czytało. Nie nudziłam się, wszystko że smakiem i bardzo erotyczne, ale nie powiedziałabym że jest to najlepszy erotyk jaki czytałam. Jeśli mam być szczerza 50 twarzy Greya bardziej pobudzało moja wyobraźnię. Hormony mi szalały, tu niestety przeczytałam to jako historię Laury Biel i Massima :) a czykolwiek bardzo dobra historię :) w kazdym razie film był o stokroć lepszy :)

Hm... Od czego zacząć. Może od tego, że film podobał mi się dużo bardziej niż książka. Historia bardzo fajnie opisana, bardzo przyjemnie i szybko się czytało. Nie nudziłam się, wszystko że smakiem i bardzo erotyczne, ale nie powiedziałabym że jest to najlepszy erotyk jaki czytałam. Jeśli mam być szczerza 50 twarzy Greya bardziej pobudzało moja wyobraźnię. Hormony mi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie lubię biograficznych książek, a mmo to poraz kolejny po taką sięgnęłam. I na szczęście znowu się nie zawiodłam.
Zawsze sobie myślałam "ale ma fajnie mieszka w Białym Domu", a okazuje się, że to wcale nie jest takie super przyjemne jak może się wydawać. Nie zdajemy sobie tak naprawdę sprawy z iloma rzeczami muszą się zmierzyć, z ilu rzeczy zrezygnować i do ilu dostosować, często wbrew swojej woli.
Michelle pięknie napisała, że wszystko co dzieje się w kraju będzie obrywał za to jej mąż, choć często nie ma nawet wpływu na tok wydarzeń.
Moim zdaniem to książka, która otworzy wielu ludziom oczy. Bo choć noszą tytuły to tak naprawdę są tacy sami jak my!
Polecam ta książkę każdemu!

Nie lubię biograficznych książek, a mmo to poraz kolejny po taką sięgnęłam. I na szczęście znowu się nie zawiodłam.
Zawsze sobie myślałam "ale ma fajnie mieszka w Białym Domu", a okazuje się, że to wcale nie jest takie super przyjemne jak może się wydawać. Nie zdajemy sobie tak naprawdę sprawy z iloma rzeczami muszą się zmierzyć, z ilu rzeczy zrezygnować i do ilu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jak do każdej dobrej książki, tak i tym razem musiałam zrobić kilka podejść. W końcu pochłonęła mnie historia Seweryna i Kai. ach... jak ja lubię takie książki! Niby znasz zakończenie, a ono i tak potrafi Cię zaskoczyć. To moja pierwsza przygoda z Remigiuszem Mrozem, ale na pewno nie ostatnia!

Jak do każdej dobrej książki, tak i tym razem musiałam zrobić kilka podejść. W końcu pochłonęła mnie historia Seweryna i Kai. ach... jak ja lubię takie książki! Niby znasz zakończenie, a ono i tak potrafi Cię zaskoczyć. To moja pierwsza przygoda z Remigiuszem Mrozem, ale na pewno nie ostatnia!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Lubię takie historie. A tym bardziej kiedy kończą się happy endem.
Bohaterowie książki mnie urzekli, a ich przygody pochłonęły. Pochłonęłam książkę w jeden dzień, ale to zasługa autorki i lekkości budowania historii. Polecam. Mnie bardzo przypadła do gustu.

Lubię takie historie. A tym bardziej kiedy kończą się happy endem.
Bohaterowie książki mnie urzekli, a ich przygody pochłonęły. Pochłonęłam książkę w jeden dzień, ale to zasługa autorki i lekkości budowania historii. Polecam. Mnie bardzo przypadła do gustu.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przygody tego Psa wzruszały, bawiły i zmuszały do przemyśleń. Lekka lektura i mimo wszystko bardzo pozytywna.

Przygody tego Psa wzruszały, bawiły i zmuszały do przemyśleń. Lekka lektura i mimo wszystko bardzo pozytywna.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

O kurczę pieczone! Dawno mnie tak książka nie trzymała w emocjach! Niby przewidywalna, niby łatwa zagadka, ale kurcze zaskakująca. Autor książki, rewelacyjnie utrzymał napięcie.
Jedna z najlepszych książek jakie przeczytałam!

O kurczę pieczone! Dawno mnie tak książka nie trzymała w emocjach! Niby przewidywalna, niby łatwa zagadka, ale kurcze zaskakująca. Autor książki, rewelacyjnie utrzymał napięcie.
Jedna z najlepszych książek jakie przeczytałam!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Myślę, że ta historia byłaby dużo ciekawsza, gdyby opowiedział ją Cztery.

Myślę, że ta historia byłaby dużo ciekawsza, gdyby opowiedział ją Cztery.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trylogia "Niezgodna' to trzytomowa opowieść o niezliczonych przygodach dwóch transferów z Altruizmu, Tris i Tobiasa, którzy opuścili swoją frakcję zamieniając ją na Nieustraszoność w poszukiwaniu wolności i odpowiedzi na pytanie "kim jestem?".
Pierwszy tom "Niezgodna" ujął mnie niekończącą się akcją, która do samego końca trzymała w napięciu.
Drugi tom "Zbuntowana" był również emocjonujący, ale w zupełnie inny sposób. Denerwowała mnie ciągła pogoń głównej bohaterki za śmiercią.
Trzeci tom "Wierna" podobał mi się najmniej. Taka niekończąca się opowieść, dużo podobnych sytuacji z poprzednich części. Jednak ogromnym zaskoczeniem była dla mnie końcówka trylogii. Wycisnęła ze mnie łzy i sprawiła, że długo nie pozbędę się "Niezgodnej" z głowy.
Brawa dla autorki!

Trylogia "Niezgodna' to trzytomowa opowieść o niezliczonych przygodach dwóch transferów z Altruizmu, Tris i Tobiasa, którzy opuścili swoją frakcję zamieniając ją na Nieustraszoność w poszukiwaniu wolności i odpowiedzi na pytanie "kim jestem?".
Pierwszy tom "Niezgodna" ujął mnie niekończącą się akcją, która do samego końca trzymała w napięciu.
Drugi tom "Zbuntowana" był...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Masa o kobietach polskiej mafii Artur Górski, Jarosław Sokołowski
Ocena 5,7
Masa o kobieta... Artur Górski, Jaros...

Na półkach: ,

Na pewno nie powiem, że jest to najlepsza książka jaką czytałam. Zawiewało nie co nudą i na opowieść o kobietach polskiej mafii mało tam było kobiet, a na pewno jakoś tak skromnie zostały one opisane.

Na pewno nie powiem, że jest to najlepsza książka jaką czytałam. Zawiewało nie co nudą i na opowieść o kobietach polskiej mafii mało tam było kobiet, a na pewno jakoś tak skromnie zostały one opisane.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dużo lepsza od swojej poprzedniczki! Wciągająca, zaskakująca, trzymająca w napięciu. Ciężko było się oderwać, bo ciekawość nie pozwalała zignorować losów Louisy. Żal było zakończyć czytać tę książkę!

Dużo lepsza od swojej poprzedniczki! Wciągająca, zaskakująca, trzymająca w napięciu. Ciężko było się oderwać, bo ciekawość nie pozwalała zignorować losów Louisy. Żal było zakończyć czytać tę książkę!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przyznam szczerze, że wielokrotnie zdarza mi się sięgnąć po książkę dopiero po obejrzeniu filmu, który jak się później okazuje został nakręcony na podstawie już wcześniej spisanej historii. Nie śledzę nowości książkowych, po prostu czytam to, co wpadnie mi w rękę, ale za to o wiele częściej śledzę nowości kinowe. I tak trafiłam na film "Everest", który po prawie roku znalazłam gdzieś w czeluściach internetu. Film, zrobił na mnie mega ogromne wrażenie, a fakt, że historia wydarzyła się naprawdę, jeszcze bardziej to spotęgował. Lecz dopiero po ponownym obejrzeniu filmu, historia zagnieździła się we mnie tak bardzo, że zaczęłam przeszukiwać internet, aby znaleźć informacje na temat bohaterów, wyprawy czy samej góry. I tak trafiłam na książkę "Wszystko za Everest" Jona Krakauera.

Jon Krakauer to urodzony 12 kwietnia 1954 roku w Brookline, w Massachusetts w USA alpinista, dziennikarz i pisarz, który brał udział w wydarzeniach, które miały miejsce 10 maja 1996 roku, podczas ataku szczytowego na Mount Everest, gdy ośmioro wspinaczy zginęło tragicznie, w tym dwoje doświadczonych przewodników, konkurujących ze sobą wypraw, Rob Hall i Scott Fisher.

"Wszystko za Everest" to książka, w której Jon Krakauer dzieli się z czytelnikiem relacją, z tych jakże trudnych dwumiesięcznych zmagań ku zdobyciu najwyższego szczytu świata.

Krakauer jest doświadczonym wspinaczem wysokogórskim. Ma na swoim koncie kilka szczytów, którymi rzeczywiście mógłby się pochwalić, jednak od dziecka marzył by wspiąć się na Mount Everest. Z biegiem lat porzucił te marzenia, do czasu gdy dostał zlecenie od magazynu "Outside", z którym niejednokrotnie współpracował podczas innych wypraw wysokogórskich. Początkowo zaproponowano mu wejście do Bazy pod Everestem, gdzie miał sporządzić artykuł o postępującej komercjalizacji szczytu. Nie mógł jednak pogodzić się z myślą, że jego dziecięce marzenie będzie na wyciągnięcie ręki, dlatego spróbował wynegocjować inne warunki swoje podróży na drugi kraniec świata. I tak na początku marca 1996 roku, Jon pożegnał się z rodziną, aby wyruszyć w Himalaje, gdzie dołączył do grupy Adventure Consultants, aby zdobyć szczyt swoim marzeń - Mount Everest!

"Wszystko za Everest", jest zbiorem wspomnień Jona Krakauera, jego dwumiesięcznych zmagań z najwyższą górą świata. Autor bardzo szczegółowo opisuje każdy etap wyprawy. Opowiada nam o rytuałach jakie mają miejsce w jednej z wiosek przed wyprawą na szlak. Przybliża nam proces aklimatyzacji oraz jak człowiek reaguje na zmiany wysokości. Bardzo dokładnie opisuje nam miejsca w których się znajduje. Przytacza wiele ciekawych historii i legend. Opowiada wiele o przewodnikach, o towarzyszących im Szerpach i innych współtowarzyszach. Zdradza nam relacje między konkurującymi ze sobą wyprawami, a także o relacjach członków grupy.

No a przede wszystkim pozwala wczuć się czytelnikowi w trud, jaki napotkał niejednokrotnie na swojej drodze ku spełnieniu marzeń. Opisuje ból, zmęczenie i walkę z samym sobą. Uświadamia nam, że tak naprawdę to czy zdobędziemy szczyt Mount Everest zależy od tego, czy Góra Gór nam na to pozwoli.

Przyznam szczerze, że wielokrotnie zdarza mi się sięgnąć po książkę dopiero po obejrzeniu filmu, który jak się później okazuje został nakręcony na podstawie już wcześniej spisanej historii. Nie śledzę nowości książkowych, po prostu czytam to, co wpadnie mi w rękę, ale za to o wiele częściej śledzę nowości kinowe. I tak trafiłam na film "Everest", który po prawie roku...

więcej Pokaż mimo to