Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Fajna, wciągająca, tylko na koniec trochę za dużo zwrotów akcji...

Fajna, wciągająca, tylko na koniec trochę za dużo zwrotów akcji...

Jak mam się przekonać do thrillerów, skoro trafiałam na takie gnioty? Książka bardziej przypominała scenariusz filmu sensacyjnego niż powieść i podejrzewam, że można by zrobić całkiem niezły film na jej podstawie, ale w sama w sobie jest słaba.

Jak mam się przekonać do thrillerów, skoro trafiałam na takie gnioty? Książka bardziej przypominała scenariusz filmu sensacyjnego niż powieść i podejrzewam, że można by zrobić całkiem niezły film na jej podstawie, ale w sama w sobie jest słaba.

Moje pierwsze zetknięcie z twórczością pani Katarzyny Bondy. Zapowiadało się ciekawie. Z jednej strony temat na kryminał być może oklepany, ale ogólnie całość akcji bardzo fajnie poprowadzona. Niestety zupełnie nie potrafiłam się wciągnąć w tę historię. Czytałam, bo czytałam. Zabrakło mi w tym wszystkim jakiegoś napięcia. Przeczytałam kilka stron i potrafiłam odłożyć książkę na kilka dni, bo nie czułam żadnej ciekawości, stąd też moja niska ocena. Poza tym był to dość krwawy kryminał, a ja nie przepadam za książkami, gdzie przy opisach aż mnie mdli.

Moje pierwsze zetknięcie z twórczością pani Katarzyny Bondy. Zapowiadało się ciekawie. Z jednej strony temat na kryminał być może oklepany, ale ogólnie całość akcji bardzo fajnie poprowadzona. Niestety zupełnie nie potrafiłam się wciągnąć w tę historię. Czytałam, bo czytałam. Zabrakło mi w tym wszystkim jakiegoś napięcia. Przeczytałam kilka stron i potrafiłam odłożyć...

Nastawiłam się na dobrą zabawę i niestety się rozczarowałam. Nie tego oczekiwałam.

Nastawiłam się na dobrą zabawę i niestety się rozczarowałam. Nie tego oczekiwałam.

Ostatnio odbijałam się od wszystkich kryminałów i zaczęłam wierzyć, że to jednak nie mój gatunek, a tu zaskoczenie. "Kobieta z biblioteki" okazała się naprawdę wciągającą historią.

Ostatnio odbijałam się od wszystkich kryminałów i zaczęłam wierzyć, że to jednak nie mój gatunek, a tu zaskoczenie. "Kobieta z biblioteki" okazała się naprawdę wciągającą historią.

Szukałam czegoś lekkiego i pod tym względem "Morderstwo w księgarni" spełniło moje oczekiwania. Mimo wszystko mam wrażenie, że czegoś tej książce brakowało.

Szukałam czegoś lekkiego i pod tym względem "Morderstwo w księgarni" spełniło moje oczekiwania. Mimo wszystko mam wrażenie, że czegoś tej książce brakowało.

Jestem nieco zaskoczona tą książką. Na początku wydawała mi się nudna, niewiele się działo, a główna bohaterka nie zdobyła mojej sympatii i uważam, że jej kreacja była dość słaba. Z drugiej strony, język, jakim jest napisana książka, jest niezwykle płynny, do tego stopnia, że trudno się oderwać. Niemniej, nie sądziłam, że ta historia mnie czymś zaskoczy, a jednak stało się, stąd też duży plus dla tej książki. Co prawda uważam, że pewne wątki (kluczowe dla finału historii) były naciągane, a jednak w ogólnym rozrachunku podobała mi się ta książka. Rozrywka przednia.

Jestem nieco zaskoczona tą książką. Na początku wydawała mi się nudna, niewiele się działo, a główna bohaterka nie zdobyła mojej sympatii i uważam, że jej kreacja była dość słaba. Z drugiej strony, język, jakim jest napisana książka, jest niezwykle płynny, do tego stopnia, że trudno się oderwać. Niemniej, nie sądziłam, że ta historia mnie czymś zaskoczy, a jednak stało się,...

Oczekiwałam lekkiej książki, dla rozrywki, a niesamowicie się męczyłam czytając tą pozycję. Gdyby nie fakt, że jest taka krótka, pewnie nawet bym nie próbowała przebrnąć do końca. Zawiodłam się. A zapowiadało się tak dobrze.

Oczekiwałam lekkiej książki, dla rozrywki, a niesamowicie się męczyłam czytając tą pozycję. Gdyby nie fakt, że jest taka krótka, pewnie nawet bym nie próbowała przebrnąć do końca. Zawiodłam się. A zapowiadało się tak dobrze.

Dynamiczny i przyjemny kryminał w sam raz na jeden wieczór. Nie miałam co do tej książki żadnych oczekiwań i nie sądziłam, że tak bardzo się wciągnę już od pierwszych stron. Historię pochłonęłam na jednym posiedzeniu. Po raz kolejny przekonuję się, że kryminały ze sztuką, również tą jubilerską, w tle są moimi ulubionymi.

Dynamiczny i przyjemny kryminał w sam raz na jeden wieczór. Nie miałam co do tej książki żadnych oczekiwań i nie sądziłam, że tak bardzo się wciągnę już od pierwszych stron. Historię pochłonęłam na jednym posiedzeniu. Po raz kolejny przekonuję się, że kryminały ze sztuką, również tą jubilerską, w tle są moimi ulubionymi.

Książka krótka, ale niezwykle wymagająca. Sądziłam, że przeczytam ją w jeden wieczór, a tu się okazało, że to jednak nie będzie takie proste. Cieszę się, że jednak przeczytałam ją po polsku a nie w oryginale, bo nie wiem, czy bym przez nią wówczas przebrnęła.
Fabuła niezwykle ciekawa. Na początku zastanawiałam się, gdzie jest łącznik pomiędzy tymi dwoma opowiadanymi historiami, ale wraz z rozwojem akcji, wszystko się wyjaśniło i uważam, że był to genialny zabieg. Również sama zagadka kryminalna bardzo mnie zainteresowała i z niecierpliwością czekałam jej rozwiązania. Troszkę się spodziewałam takiego zakończenia, ale i tak uważam, że autor wykonał kawał dobrej roboty.

Książka krótka, ale niezwykle wymagająca. Sądziłam, że przeczytam ją w jeden wieczór, a tu się okazało, że to jednak nie będzie takie proste. Cieszę się, że jednak przeczytałam ją po polsku a nie w oryginale, bo nie wiem, czy bym przez nią wówczas przebrnęła.
Fabuła niezwykle ciekawa. Na początku zastanawiałam się, gdzie jest łącznik pomiędzy tymi dwoma opowiadanymi...

Porównanie klimatu tej książki do klimatu stworzonego przez Zafona nie było dobrym zabiegiem, bo nastawiłam się na coś dużo lepszego, a dostałam książkę raczej średniej jakości. Nie spodziewałam się kryminału z tyloma wątkami anatomicznymi. Nie lubię tego i wielokrotnie czytając tę książkę po prostu się krzywiłam, bo wiele scen było niesmacznych. Szkoda, że wątek mordercy, jego motywacje nie zostały bardziej rozwinięte. Zakończenie mnie zaskoczyło i pozostawiło też wiele pytań, co bardzo lubię w tego typu książkach, jednak uważam, że niektóre elementy zakończenia były naciągane i nie do końca przemyślane. Poza tym nie spodobało mi się, że początkowy wątek życia naszego bohatera w Wielkiej Brytanii, tak nagle został urwany i niedokończony, tak jakby tamto życie nagle zniknęło. Jeden list w połowie książki nie był odpowiednim zakończeniem tamtego etapu życia naszego bohatera, tym bardziej, że list ten nie wszystko wyjaśniał. Ogólnie, zawiodłam się tą książką.

Porównanie klimatu tej książki do klimatu stworzonego przez Zafona nie było dobrym zabiegiem, bo nastawiłam się na coś dużo lepszego, a dostałam książkę raczej średniej jakości. Nie spodziewałam się kryminału z tyloma wątkami anatomicznymi. Nie lubię tego i wielokrotnie czytając tę książkę po prostu się krzywiłam, bo wiele scen było niesmacznych. Szkoda, że wątek mordercy,...

Nie mogłam się doczekać, kiedy ta książka wreszcie do mnie dotrze i kiedy ją przeczytam. Od dawna szukałam jakiejś pozycji kryminalnej ze sztuką w tle. Zabawa była przednia, ale teraz po dłuższym czasie od przeczytania książki, emocje już opadły i nie oceniam jej aż tak wysoko, jak na początku. Uważam, że całość była raczej przeciętna, a historia już trochę zatarła mi się w pamięci i podejrzewam, że za jakiś czas zupełnie o niej zapomnę. Mimo wszystko, cieszę się, że odkryłam tego autora i tę pozycję.

Nie mogłam się doczekać, kiedy ta książka wreszcie do mnie dotrze i kiedy ją przeczytam. Od dawna szukałam jakiejś pozycji kryminalnej ze sztuką w tle. Zabawa była przednia, ale teraz po dłuższym czasie od przeczytania książki, emocje już opadły i nie oceniam jej aż tak wysoko, jak na początku. Uważam, że całość była raczej przeciętna, a historia już trochę zatarła mi się w...

Nie jestem wielką fanką kryminałów, ale ta pozycja bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Szukałam czegoś lekkiego do posłuchania i "Wyjazd na weekend" spełnił moje oczekiwania. Poza tym naprawdę świetnie się bawiłam. A zakończenie zaskakujące. Nie tego się spodziewałam. Miałam swoje podejrzenia, co do tego, co tam się tak naprawdę wydarzyło podczas tego wyjazdu i z niecierpliwością czekałam, aż moje przeczucie się sprawdzi, a tu jednak duża niespodzianka.

Nie jestem wielką fanką kryminałów, ale ta pozycja bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Szukałam czegoś lekkiego do posłuchania i "Wyjazd na weekend" spełnił moje oczekiwania. Poza tym naprawdę świetnie się bawiłam. A zakończenie zaskakujące. Nie tego się spodziewałam. Miałam swoje podejrzenia, co do tego, co tam się tak naprawdę wydarzyło podczas tego wyjazdu i z...

Ostatnio nie mogłam trafić na książki, które porwałyby mnie od pierwszej strony, więc sięgnęłam po Daniela Silvę, z którego twórczością miałam wcześniej do czynienia i bardzo pozytywnie wspominam tamtą książkę. Niestety tę ściągnęłam z półki w bibliotece trochę na chybił trafił i nawet nie przeczytałam opisu, tylko tytuł. Temat terroryzmu niekoniecznie mnie interesuje, więc niestety z pierwszą połową książki trochę się męczyłam nie rozumiejąc wielu wątków i nawet nie próbując ich zrozumieć. I już miałam całkowicie zrezygnować z tej lektury i oddać ją z powrotem do biblioteki, ale dałam jej jeszcze jedną szansę. I to była dobra decyzja. Wreszcie się wciągnęłam. Drugą połowę przeczytałam niemalże jednym tchem. Nie to historia co prawda tak dobra, jak ta w poprzedniej książce Silvy, którą czytałam, ale i tak koniec końców uważam, że "Dom Szpiegów" okazał się całkiem niezłą pozycją.

Ostatnio nie mogłam trafić na książki, które porwałyby mnie od pierwszej strony, więc sięgnęłam po Daniela Silvę, z którego twórczością miałam wcześniej do czynienia i bardzo pozytywnie wspominam tamtą książkę. Niestety tę ściągnęłam z półki w bibliotece trochę na chybił trafił i nawet nie przeczytałam opisu, tylko tytuł. Temat terroryzmu niekoniecznie mnie interesuje, więc...

Po przeczytaniu "Ocho" nie spodziewałam się tutaj niczego niezwykłego, a jednak bardzo się zaskoczyłam. Historia wciąga i nie można spocząć, dopóki nie dobrniemy do końca. Na szczęście czyta się bardzo szybko, a książka nie jest aż tak długa. Poza ciekawą fabułą, warto zaznaczyć, że książka nie tylko sprawia, że dobrze się przy niej bawimy, ale ma jednocześnie w sobie głębię i porusza sprawy ważne. Szkoda, że nie ma polskiego tłumaczenia.

Po przeczytaniu "Ocho" nie spodziewałam się tutaj niczego niezwykłego, a jednak bardzo się zaskoczyłam. Historia wciąga i nie można spocząć, dopóki nie dobrniemy do końca. Na szczęście czyta się bardzo szybko, a książka nie jest aż tak długa. Poza ciekawą fabułą, warto zaznaczyć, że książka nie tylko sprawia, że dobrze się przy niej bawimy, ale ma jednocześnie w sobie...

Byłam kiedyś w Kwidzynie, a po przeczytaniu tej książki mam ochotę pojechać tam jeszcze raz.
Jest to wciągający kryminał osadzony w realiach XX-lecia międzywojennego. Natomiast sama fabuła sięga daleko w przeszłość, aż do średniowiecza. I chyba właśnie to tak bardzo mi się podobało: połączenie pierwszych idei nazistowskich z dawnymi ideami Zakonu Krzyżackiego. Nie odłożyłam książki, dopóki nie dotarłam do rozwiązania zagadki. Choć akurat nie tak trudno było się domyślić, kto zabił...

Byłam kiedyś w Kwidzynie, a po przeczytaniu tej książki mam ochotę pojechać tam jeszcze raz.
Jest to wciągający kryminał osadzony w realiach XX-lecia międzywojennego. Natomiast sama fabuła sięga daleko w przeszłość, aż do średniowiecza. I chyba właśnie to tak bardzo mi się podobało: połączenie pierwszych idei nazistowskich z dawnymi ideami Zakonu Krzyżackiego. Nie...

Właśnie takiej książki szukałam. Choć dość obszerna, czytało ją się bardzo szybko. Wszystko dlatego, że jak najszybciej chciałam się dowiedzieć jak zakończy się ta historia.
Dużym zaskoczeniem było pojawienie się rozdziału dotyczącego przyszłości. Zupełnie się tego nie spodziewałam. Jeszcze w trakcie czytania sobie myślałam, że nie dowiem się wszystkiego, bo część wydarzeń będzie miała miejsce dopiero w odległej przeszłości. I tu proszę, niespodzianka. Autor naprawdę zgrabnie z tego wybrnął.

Jeśli ktoś lubi powieści detektywistyczne, związane z jakimiś zagadkami z przeszłości, to koniecznie powinien sięgnąć po "444". Z jednej strony nieco podobna do "Kodu Leonarda da Vinci", ale akcja ma miejsce na naszym własnym polskim podwórku. Jest obraz, jest zagadka i przede wszystkim tajemnica, do której mają dostęp tylko nieliczni.

Właśnie takiej książki szukałam. Choć dość obszerna, czytało ją się bardzo szybko. Wszystko dlatego, że jak najszybciej chciałam się dowiedzieć jak zakończy się ta historia.
Dużym zaskoczeniem było pojawienie się rozdziału dotyczącego przyszłości. Zupełnie się tego nie spodziewałam. Jeszcze w trakcie czytania sobie myślałam, że nie dowiem się wszystkiego, bo część wydarzeń...