Za granicą

Bardzo mnie wciągnęła.
Polacy jak zwykle przedstawieni jako liczące każdą złotówkę cebulaki, trochę się uśmiałam 😂

Bardzo mnie wciągnęła.
Polacy jak zwykle przedstawieni jako liczące każdą złotówkę cebulaki, trochę się uśmiałam 😂

Ciekawe połączenie powieści obyczajowej z thrillerem. Najpierw akcja płynie nieśpiesznie, poznajemy postacie, scenografię... ta cześć bardzo mi się podobała, to oczekiwanie na to co się wydarzy dalej. Potem akcja rusza z kopyta i końcówka jest już w pełnym napięciu. Dobra rozrywka!

Ciekawe połączenie powieści obyczajowej z thrillerem. Najpierw akcja płynie nieśpiesznie, poznajemy postacie, scenografię... ta cześć bardzo mi się podobała, to oczekiwanie na to co się wydarzy dalej. Potem akcja rusza z kopyta i końcówka jest już w pełnym napięciu. Dobra rozrywka!

Sece moje płacze, bo muszę jednemu z moich ulubionych autorów wystawić tak niską ocenę.... nie zachwycila mnie ta książka niestety. Do połowy praktycznie nic się nie dzieje, mimo, że człowiek wie że przecież coś się musi wydarzyć i nawet podejrzewa w jakim kierunku potoczy się akcja. A jak już zaczyna się dziać to jakoś tak beznamiętnie i bezpłciowo i oczywiście przewidywalnie... i nagle jest koniec...też bezpłciowy.

Sece moje płacze, bo muszę jednemu z moich ulubionych autorów wystawić tak niską ocenę.... nie zachwycila mnie ta książka niestety. Do połowy praktycznie nic się nie dzieje, mimo, że człowiek wie że przecież coś się musi wydarzyć i nawet podejrzewa w jakim kierunku potoczy się akcja. A jak już zaczyna się dziać to jakoś tak beznamiętnie i bezpłciowo i oczywiście...

Naprawdę wciągający thriller! Czasem ciężko było się od książki oderwać, szczególnie pod koniec. Zdecydowanie polecam.

Naprawdę wciągający thriller! Czasem ciężko było się od książki oderwać, szczególnie pod koniec. Zdecydowanie polecam.

Uwielbiam. Nie jest to najlepsza książka Chmielarza, ale w kontekście powieści wakacyjnej autor trafił w dziesiątkę!
Z mojego punktu widzenia jest to przede wszystkim portret współczesnego polskiego małżeństwa. Para jest już nieco zmęczona wspólnym życiem a retrospekcje oraz wydarzenia w czasie pobytu za granicą wywierają coraz mocniejszą presje na związek. Sama intryga nie jest jakaś wspaniała, ale trzyma się kupy i nie mogę się za bardzo przyczepić. Język jak zwykle u Chmielarza to przygoda a całą książkę można połknąć w całości w zaledwie dzień. Jestem na tak

Uwielbiam. Nie jest to najlepsza książka Chmielarza, ale w kontekście powieści wakacyjnej autor trafił w dziesiątkę!
Z mojego punktu widzenia jest to przede wszystkim portret współczesnego polskiego małżeństwa. Para jest już nieco zmęczona wspólnym życiem a retrospekcje oraz wydarzenia w czasie pobytu za granicą wywierają coraz mocniejszą presje na związek. Sama intryga...

Coraz bardziej lubię Pana Chmielarza🙂 Za granicą bardzo mi się spodobało mimo troszkę zbyt długiego rozwinięcia. Ale dalsza część wciągnęła mnie całą 🙂 Bardzo zaskakująco, emocjonujaco i ciekawie. I po raz kolejny widać, jak bardzo kobiety są silne i odporne psychicznie 😁

Coraz bardziej lubię Pana Chmielarza🙂 Za granicą bardzo mi się spodobało mimo troszkę zbyt długiego rozwinięcia. Ale dalsza część wciągnęła mnie całą 🙂 Bardzo zaskakująco, emocjonujaco i ciekawie. I po raz kolejny widać, jak bardzo kobiety są silne i odporne psychicznie 😁

Czyta się miło, styl fajny i w ogóle.
ALE
Pomijając wszystko inne, to jednak widać że książka jest skierowana do czytelnika-faceta.

Można się tu np. dowiedzieć, że kobieta to jednak kocha i potrzebuje poczuć się jak szmata.
WTF!!!!!
Jest XXI wiek, tak się nie pisze. Nigdy. To jest granie na najniższych instynktach. Bo niby bohaterka mówi tak tylko dla pozorów, ale jednak mówi. Jednak czytelnik ma to teraz w głowie przez kawał książki.

Toksyczna książka. Red flagi wszędzie.

Nie czytajcie. Błagam

Czyta się miło, styl fajny i w ogóle.
ALE
Pomijając wszystko inne, to jednak widać że książka jest skierowana do czytelnika-faceta.

Można się tu np. dowiedzieć, że kobieta to jednak kocha i potrzebuje poczuć się jak szmata.
WTF!!!!!
Jest XXI wiek, tak się nie pisze. Nigdy. To jest granie na najniższych instynktach. Bo niby bohaterka mówi tak tylko dla pozorów, ale jednak...

Końcóweczka weszła jak złoto - bardzo dobra pozycja :)

Końcóweczka weszła jak złoto - bardzo dobra pozycja :)

Bardzo przewidywalna, ta wymyślona przez Chmielarza historia. Nie pamiętam abym kiedykolwiek, czytając cokolwiek, cały czas wiedział co się za chwilę wydarzy. Wiedziałem nawet co napisze Chmielarz w posłowiu, a przecież nie jestem żadnym krytykiem literackim ani pisarzem kryminałów.
Na szczęcie dobry "kryminał wakacyjny" nie musi na siłę zaskakiwać. Nie jest ważne "kto" i "co", bo tego łatwo się domyślić. Ważne jest "jak" i "kiedy". I tylko dlatego ta banalna, bardzo przewidywalna historyjka się broni.

Bardzo przewidywalna, ta wymyślona przez Chmielarza historia. Nie pamiętam abym kiedykolwiek, czytając cokolwiek, cały czas wiedział co się za chwilę wydarzy. Wiedziałem nawet co napisze Chmielarz w posłowiu, a przecież nie jestem żadnym krytykiem literackim ani pisarzem kryminałów.
Na szczęcie dobry "kryminał wakacyjny" nie musi na siłę zaskakiwać. Nie jest ważne...

Już myslała, że będzie miała zmarnowane, bez atrakcji, wymarzone zagranizne wakacje. A tu, proszę, atrakcji co niemiara, do zapamietania na całe życie. A wszystko jakże prawdopodobnie uplecione... Naprawdę inetersujące.

Już myslała, że będzie miała zmarnowane, bez atrakcji, wymarzone zagranizne wakacje. A tu, proszę, atrakcji co niemiara, do zapamietania na całe życie. A wszystko jakże prawdopodobnie uplecione... Naprawdę inetersujące.