-
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać441 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14 -
Artykuły
Zapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2012-08-15
2012-08-01
Książka jest jedną z tych o niezwykle ciężkim dzieciństwie niektórych osób. Opowiada o małej Halszce- smutnej dziewczynce wykorzystywanej seksualnie przez wszystkich mężczyzn wokoło, a w szczególności przez własnego ojca.
„Mogłam krzyczeć – nie krzyczałam” to właśnie tak zaczyna się ta przepiękna, choć i niezwykle dołująca powieść. Nie rozumiana i tym samym nie wspierana przez bliskich (matkę, brata, siostrę, wychowawcę…), Halszka musi nosić na swoich barkach upokorzenie i wstyd. Do molestowania i niezrozumienia dochodzi również bieda, spowodowana pijaństwem ojca… i o tym właśnie jest ta książka.
Powinnam wspomnieć o bardzo istotnym fakcie, iż (śmiem mówić) dzieło to jest formą pamiętnika Halszki Opfer, jej autobiografią. To właśnie ona przez wiele lat była gnębiona, poniżana i niezrozumiana przez wszystkich. To ją paraliżował strach w najgorszych momentach, to właśnie dlatego dziewczyna nie krzyczała, nie rozmawiała z nikim o swoich problemach, zwyczajnie się bała.
Powieść jest dla pisarki w pewnym sensie sposobem na rzucenie wspomnień dzieciństwa w niepamięć. Dla nas czytelników- na pewno niezmarnowanymi 2-3 godzinami czytania, ale pewnie i jakąś przestrogą, nie, nie… raczej… informacją. Nie stójmy obojętnie! Pomóżmy smutnym i płaczącym dzieciom. Niech nie myślą podobnie jak autorka, że to jest normalne. Nie, tak się nie robi!
Książka opowiadająca o tak trudnych tematach, niesamowicie prostym i zrozumiałym językiem. W pewnych momentach (pfff… co ja mówię- „w pewnych momentach?”). Cała książka pełna obrzydliwości. Opisy przyprawiające o mdłości sprawiają, że momentami czujemy się jakby to nam właśnie teraz robił takie okrutne rzeczy. Brutalność. Przyznam nawet, że bałam się czytać tą powieść przy rodzicach, pewna że wyczują mojego grymasu na twarzy i zaczerwienionych policzków, o czym ona jest. A jest na pewno o życiu brutalnym, niesprawiedliwym i okrutnym.
Cóż jeszcze mogę dodać? Na stoo procent polecam. Chyba jedynym minusem tej książki, jest to, że się tak szybko kończy. Choć dla autorki pisanie tego było udręką, dziękuję jej, że napisała tak cudowną powieść.
Książka jest jedną z tych o niezwykle ciężkim dzieciństwie niektórych osób. Opowiada o małej Halszce- smutnej dziewczynce wykorzystywanej seksualnie przez wszystkich mężczyzn wokoło, a w szczególności przez własnego ojca.
„Mogłam krzyczeć – nie krzyczałam” to właśnie tak zaczyna się ta przepiękna, choć i niezwykle dołująca powieść. Nie rozumiana i tym samym nie...
2009-09-01
2009-12-01
2010-02-01
2010-05-01
2011-07-10
2012-07-06
O czym opowiada powieść? O życiu, miłości, a przede wszystkim o cierpieniu. Tak. Cierpienia jest wiele. Każdy cierpi: Julia, Wiktor, Ida, rodzice chorej dziewczyny, Kalina, Adam i Tomek… W końcu, jakby na to nie spojrzeć, cierpienie jest nie odłączną częścią ludzkiego życia.
Młoda, bo 17-letnia Julka rozumie to najbardziej. W końcu, wkrótce być może umrze, jeśli nie dostanie od dawcy nerki. Na razie marne szanse na to. Coraz częściej choruje, nie chce jej się nigdzie wychodzić. Jest w fatalnym stanie. Nagle, poznaje Wiktora, partnera Idy- bogatej i lubianej dziewczyny. Coraz częściej Julia spotyka chłopaka „przypadkowo”, coraz częściej ich spotkania długo trwają. Lecz zdaniem dziewczyny, nie ma szans u Wiktora. Dlaczego? Kto łączyłby się z osobą, która niemal codziennie przebywa w szpitalach i wkrótce być może umrze.
Cieszę się, że autorka książki uświadomiła czytelnikom, co tak naprawdę w życiu jest ważne. Nie, nie pieniądze, sława czy kariera. Lecz- zdrowie.
Ważne też, że stosowała te naukowe, medyczne nazwy chorób, lekarstw i zabiegów. W ten sposób powieść stała się bardziej życiowa, realna. Momentami czułam się, jakbym to ja była Julią i z niecierpliwością czekała na dawce, oczywiście nie chciałabym być w takiej sytuacji, ale no… Były to na pewno trzymające w akcji chwile spędzone z książką w ręku, których nie żałuję.
Cóż jeszcze mogę napisać ? Fajnie, że jest poruszona kwestia oddawania organów. Myślę, że warto przemyśleć to czy nie powinniśmy wypisać zgody na przeszczep po naszej śmierci. Na pewno pomożemy innym ludziom.
Jesteście zapewne ciekawi, czy się ze sobą połączą i czy dziewczyna przeżyje ? No, niestety tego nie mogę wam zdradzić. Przeczytajcie sami.
Jedyna wada książki to chyba dziwne zakończenie...
O czym opowiada powieść? O życiu, miłości, a przede wszystkim o cierpieniu. Tak. Cierpienia jest wiele. Każdy cierpi: Julia, Wiktor, Ida, rodzice chorej dziewczyny, Kalina, Adam i Tomek… W końcu, jakby na to nie spojrzeć, cierpienie jest nie odłączną częścią ludzkiego życia.
Młoda, bo 17-letnia Julka rozumie to najbardziej. W końcu, wkrótce być może umrze, jeśli nie...
2011-07-10
Książka znakomita, idealnie opowiada o problemach nastolatków. Zaskakująca.!
Książka znakomita, idealnie opowiada o problemach nastolatków. Zaskakująca.!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2011-10-28
Wzruszająca i przejmująca książka. Godna uwagi każdego wymagającego czytelnika. Polecam stuprocentowo. ♥
Wzruszająca i przejmująca książka. Godna uwagi każdego wymagającego czytelnika. Polecam stuprocentowo. ♥
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2012-03-11
Zacznę od tego, że nie przepadam za ‘młodzieżówkami’, no ale hmm… ta jest warta uwagi. Napisana została przez znaną polską pisarkę- B. Andrzejczuk. Myślę, że seria „Pamiętnik Nastolatki” dość znana. Pomyślmy.. według jury jest przecież uważana za najlepszą książkę na jesienno-zimowe wieczory. Tylko, że ja ją czytałam w zimowo- wiosenne popołudnie. Hmm.. Czy to może obniżyć moją ocenę? Nie… No, ale nie przedłużając zacznijmy w końcu oceniać.
„Najwspanialsze wakacje w moim życiu dobiegły końca. Co teraz? Trochę się boję. Nie ogarniam tego, co się dzieje. Jestem z Jackiem. Czy ten związek przetrwa próbę czasu? Tęsknię za Maksymem. Czy on wróci? Czy jeszcze kiedykolwiek go zobaczę? Na dodatek przede mną widmo egzaminów gimnazjalnych! Wciąż rozkminiam, co to będzie? Czy dam radę? Jeśli chcesz być ze mną w chwilach trudnych i szczęśliwych, zapraszam do przeczytania mojego pamiętnika. Znajdziesz w nim zapewne swoje własne problemy. Ja nie będę z nimi sama i Ty też nie. Razem będzie raźniej!
No co tu dodać ? Powiem może tylko, iż w ciągu całego roku szkolnego, wbrew pozorom dużo się dzieje. Myślę, że książka jest przewidywalna, ale zdecydowanie należy jej się medal za umilanie długich i nudnych momentów w naszym życiu. Pochłania się ją jednym wdechem i nim się obejrzymy już jesteśmy na ostatniej stronie. Zdecydowanie należy się autorce duży plus za rysunki i za umieszczanie fragmentów facebooka, sms itd. Osoba czytająca książkę ma wrażenie ,że pisarz tworzący to dzieło jest w bliskim wieku z odbiorcą. Słownictwo naprawdę sprawia, że czyta się miło i z zapartym tchem. Polecam każdej nastolatce, nawet tej z wymaganiami czytelniczymi, Bo myślę, że dzieła Andrzejczuk należą do klasyki. Co to za nastolatka, która nie słyszała o serii „Pamiętników Nastolatki”? Chyba żadna, co nie ? Polecam!
Zacznę od tego, że nie przepadam za ‘młodzieżówkami’, no ale hmm… ta jest warta uwagi. Napisana została przez znaną polską pisarkę- B. Andrzejczuk. Myślę, że seria „Pamiętnik Nastolatki” dość znana. Pomyślmy.. według jury jest przecież uważana za najlepszą książkę na jesienno-zimowe wieczory. Tylko, że ja ją czytałam w zimowo- wiosenne popołudnie. Hmm.. Czy to może obniżyć...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Pamiętasz jak w dzieciństwie obiecywałaś/eś coś przyjacielowi/przyjaciółce ? Mówiliście sobie, że jak tylko osiągniecie 18 lat to wyjedziecie w podróż dookoła świata, albo nigdy w życiu nie będziecie mieć dzieci. Przysięgaliście sobie nawzajem, że zawsze już będziecie się przyjaźnić… To całkiem normalne, każdy kiedyś tak robił. Czy wy spełniliście swoją obietnicę ? Przypuszczam, że nie.
Bohater tej książki niejaki Koks w młodości wraz ze swoimi 4 przyjaciółmi przysiągł, że gdy pierwszy z nich osiągnie 35 lat- wszyscy odbiorą sobie życie. Od nieco nietypowej obietnicy minęło już przeszło 16 lat i pewnego dnia Koks otrzymuje zaproszenie na samobójcze party. Mężczyzna nie niepokoi się pewny, że żaden z ze znajomych nie potraktuje tego na poważnie. Ku jego zaskoczeniu okazuje się, że tylko on nie ma ochoty na śmierć. Lecz obietnica- obietnicą. Mężczyzna doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Jednak czy zdobędzie się na odwagę, by sprzeciwić się przyjaciołom? Co wybierze: śmierć czy życie?
Zgadzam się z niektórymi recenzjami, że powieść pełna jest humoru i zabawnych scen. Bohater w śmieszny i szczery sposób opisuje perypetie i zwyczaje normalnych ludzi.
„Klimat w naszym kraju wymyślił ktoś, kto nie lubi Polaków. Jak mawiali najstarsi górale, w Polsce są cztery pory roku, które jak czterech królów, nazywają się: za ciepło, za zimno, za sucho, za mokro”
Nie jestem jednak do końca przekonana co do świetnego opisania historii Wrocławia oraz przeszłości Koksa. Moim zdaniem oba te wątki są niepotrzebne i tylko obniżają wartość tej książki.
Pamiętasz jak w dzieciństwie obiecywałaś/eś coś przyjacielowi/przyjaciółce ? Mówiliście sobie, że jak tylko osiągniecie 18 lat to wyjedziecie w podróż dookoła świata, albo nigdy w życiu nie będziecie mieć dzieci. Przysięgaliście sobie nawzajem, że zawsze już będziecie się przyjaźnić… To całkiem normalne, każdy kiedyś tak robił. Czy wy spełniliście swoją obietnicę ?...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to