-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2023-12-02
2023-12-25
2023-12-25
2023-12-25
2023-12-22
2023-10-01
Do pewnego momentu kryminały w żaden sposób mnie nie pociągały. Wszystko zaczęło się od podcastów, a doprecyzowując od "Piąte: Nie zabijaj" Justyny Mazur. Słuchając o prawdziwych, mrożących krew w żyłach i absolutnie niezrozumiałych dla mnie zbrodniach, zaczęłam również o niech czytać. Widząc najnowszą książkę Läckberg od razu za nią chwyciłam - co tym razem wydarzyło się w spokojnym miasteczku?
Fjällbacką wstrząsa kolejna zbrodnia. Tym razem zamordowany zostaje światowej sławy fotograf przygotowujący nową wystawę, która ma być powrotem do przeszłości. W tym samym czasie Erica, autorka bestsellerów dowiaduje się o zbrodni sprzed 40 lat, która może łączyć się z tą sprawą. Równolegle z mężem policjantem, zaczyna prowadzić swoje własne śledztwo, które odkryje tajemnice spędzające wielu sen z powiek.
Kukułcze jajo to już jedenasta książka z sagi o Fjällbace. Na autorkę trafiłam przypadkiem na Legimi dwa lata temu, a po dwóch dniach czytałam już jej piątą książkę. Historie Erici Falck, a raczej te, które odkrywa, wciągnęły mnie bez reszty. Natomiast z każdą kolejną pozycją zapał opadał. Tutaj, nie było inaczej. Od pierwszych stron domyślałam się (zresztą słusznie), kto jest sprawcą morderstw. Będąc też po 10 książkach autorki, byłam w stanie połączyć kropki i zrozumieć, w jaki sposób losy bohaterów połączą się w całość rysunku. Jej utwory mają swego rodzaju tendencję - dzieli świat na dwa plany zdjęciowe. Pierwszym, jest teraźniejszość, gdzie toczy się życie Ericki, jej męża i ich najbliższych - z każdym kolejnym tomem coraz nudniejsze i wypłaszczone. Mam wrażenie, że wątki poszczególnych osób są na siłę dramatyzowane, żeby wzbudzić w czytelniku emocje - co osobiście bardziej irytuje niż pozytywnie wpływa na odbiór. Drugą stroną medalu jest natomiast przeszłość - barwna, fascynująca, ujmująca. To, czego mi brakuje, to opisy otoczenia sprzed 40 lat. Poza kilkoma wspominkami o podejściu Szwedów do osób transpłciowych nie znalazłam nakreślonego tła historycznego ani społecznego.
Czy chwycę za kolejną część sagi zaraz po premierze? Bez wątpienia. Jednak bardziej z kompulsywnej potrzeby kończenia rozgrzebanych rzeczy, niż z zachwytu nad stylem i głębią. Każda kolejna książka z serii coraz bardziej mnie rozczarowuje, nie tylko samą historią, ale też warstwą językowa. Czy to czas na zamknięcie etapu z Eriką Falck?
https://tchnienie-literatury.blogspot.com
Do pewnego momentu kryminały w żaden sposób mnie nie pociągały. Wszystko zaczęło się od podcastów, a doprecyzowując od "Piąte: Nie zabijaj" Justyny Mazur. Słuchając o prawdziwych, mrożących krew w żyłach i absolutnie niezrozumiałych dla mnie zbrodniach, zaczęłam również o niech czytać. Widząc najnowszą książkę Läckberg od razu za nią chwyciłam - co tym razem wydarzyło się w...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-12-16
2023-12-15
2023-12-15
2023-12-13
2023-12-13
2023-12-12
2023-12-12
2023-12-03
2023-11-20
2023-11-20
2023-11-20
2023-11-06
2023-11-06
2023-11-06
Diagnoza raka zmieniła życie 36-letniej Maggie o 180 stopni. Fotografka, która poświęciła całe życie podróżom, musiała zamknąć się w domu i jedyne wytchnienie odnajdowała w swojej galerii sztuki. U kresu życia, przyszedł czas na refleksje i podróż w przeszłość, w której jedna decyzja odcisnęła piętno na jej całym życiu.
To jest historia o miłości, poświęceniu i pasji - opowieść, która poruszyła mnie do głębi. Przekazuje ona, że nigdy nie jesteśmy pewni, ile czasu nam pozostało, dlatego zawsze powinniśmy podążać za głosem serca, nie zwlekając. Bo nigdy nie nadejdzie lepszy moment na doświadczenie prawdziwego szczęścia.
Sparks, jak zawsze, posługuje się lekkim piórem, które jest przyjemne dla czytelnika. Moim zdaniem historia Maggie mogłaby być przedstawiona bardziej szczegółowo, być może z różnych perspektyw. Choć opowieść przenosi nas w czasy, gdy bohaterka była nastolatką, nie powinno to wpływać na "spłaszczenie" opisów. W tym kontekście dostrzegam pewien mankament, stąd też moja ocena 4/5.
Diagnoza raka zmieniła życie 36-letniej Maggie o 180 stopni. Fotografka, która poświęciła całe życie podróżom, musiała zamknąć się w domu i jedyne wytchnienie odnajdowała w swojej galerii sztuki. U kresu życia, przyszedł czas na refleksje i podróż w przeszłość, w której jedna decyzja odcisnęła piętno na jej całym życiu.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTo jest historia o miłości, poświęceniu i pasji -...