rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Ta lektura była dla mnie jak medytacja nad tu i teraz. W sumie tytuł oddaje klimat całej książki. Znakomita.

literymaleiwielkie.blogspot.com

Ta lektura była dla mnie jak medytacja nad tu i teraz. W sumie tytuł oddaje klimat całej książki. Znakomita.

literymaleiwielkie.blogspot.com

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czyta się bardzo dobrze! Polecam :)

literymaleiwielkie.blogspot.com

Czyta się bardzo dobrze! Polecam :)

literymaleiwielkie.blogspot.com

Pokaż mimo to


Na półkach:

Magdalena Grzebałkowska jak zwykle wnikliwie i z sympatią do swoich bohaterów, bez oceny, ale i bez uwielbienia. Wciąga nawet tych, którzy fanami Beksińskich nigdy nie byli;)

Magdalena Grzebałkowska jak zwykle wnikliwie i z sympatią do swoich bohaterów, bez oceny, ale i bez uwielbienia. Wciąga nawet tych, którzy fanami Beksińskich nigdy nie byli;)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawy reportaż, moim zdaniem głównie o różnicach kulturowych pomiędzy Norwegami i Polakami. I to co najbardziej sobie cenię w tej książce - nie ocenia żadnej ze stron. Daje do myślenia. Polecam szczególnie osobom, które profesjonalnie zajmują się pomocą rodzicom.

Ciekawy reportaż, moim zdaniem głównie o różnicach kulturowych pomiędzy Norwegami i Polakami. I to co najbardziej sobie cenię w tej książce - nie ocenia żadnej ze stron. Daje do myślenia. Polecam szczególnie osobom, które profesjonalnie zajmują się pomocą rodzicom.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Smutna i piękna, poruszająca i odważna książka, w której autorka opowiada o losach swojej rodziny. A właściwie dwóch rodzin, z zupełnie różnych środowisk i o różnych historiach, które łączą się w związku jej rodziców. Pouczające.

Smutna i piękna, poruszająca i odważna książka, w której autorka opowiada o losach swojej rodziny. A właściwie dwóch rodzin, z zupełnie różnych środowisk i o różnych historiach, które łączą się w związku jej rodziców. Pouczające.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Historia niezwykła, ale forma kompletnie mnie nie przekonała. Jak ktoś lubi poradniki w stylu 'jak żyć?', to może ta wersja dla dzieci mu się spodoba.

Historia niezwykła, ale forma kompletnie mnie nie przekonała. Jak ktoś lubi poradniki w stylu 'jak żyć?', to może ta wersja dla dzieci mu się spodoba.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety tym razem czytałam do końca tylko przez sympatię do głównych bohaterów, bo sama historia kryminalna kompletnie mnie nie wciągnęła. No może ostatnie kilkadziesiąt stron... ;) ale zdecydowanie słabiej niż dwie pierwsze części serii.

Niestety tym razem czytałam do końca tylko przez sympatię do głównych bohaterów, bo sama historia kryminalna kompletnie mnie nie wciągnęła. No może ostatnie kilkadziesiąt stron... ;) ale zdecydowanie słabiej niż dwie pierwsze części serii.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Promocja książki - znakomita. Reszta już nie. Wszystko wtórne i choć generalnie nie czyta się źle, to jednak moim zdaniem strata czasu.

Promocja książki - znakomita. Reszta już nie. Wszystko wtórne i choć generalnie nie czyta się źle, to jednak moim zdaniem strata czasu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna znakomita książka z serii 'Biografie' Wydawnictwa Czarne. Poruszająca i smutna, ale czyta się jednym tchem. Jedyny mój zarzut jest taki, że dużo tu też o Strzemińskim, kosztem Kobro. Jak w życiu...

Kolejna znakomita książka z serii 'Biografie' Wydawnictwa Czarne. Poruszająca i smutna, ale czyta się jednym tchem. Jedyny mój zarzut jest taki, że dużo tu też o Strzemińskim, kosztem Kobro. Jak w życiu...

Pokaż mimo to


Na półkach:

To nie prawda, że temat macierzyństwa został już wyczerpany w polskiej literaturze. Bardzo dobra książka, bardzo potrzebna. Życzę sobie więcej takich lektur.

To nie prawda, że temat macierzyństwa został już wyczerpany w polskiej literaturze. Bardzo dobra książka, bardzo potrzebna. Życzę sobie więcej takich lektur.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo wiele wątków i sporo bohaterów - wszystko sprytnie połączone. Prawdopodobnie mistrzostwo w sferze językowej, ale pomimo ogromnej pracy tłumacza ciągle czułam, że jamajski slang po polsku to jednak nie to...

Bardzo wiele wątków i sporo bohaterów - wszystko sprytnie połączone. Prawdopodobnie mistrzostwo w sferze językowej, ale pomimo ogromnej pracy tłumacza ciągle czułam, że jamajski slang po polsku to jednak nie to...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie podzielam tych zachwytów i komplementów dla autora i jego książki. Podczas lektury nie mogłam pozbyć się uczucia, że czytam jakąś skandynawską wersję"Kodu Leonarda da Vinci". I niestety z tym poczuciem pozostałam...

literymaleiwielkie.blogspot.com

Nie podzielam tych zachwytów i komplementów dla autora i jego książki. Podczas lektury nie mogłam pozbyć się uczucia, że czytam jakąś skandynawską wersję"Kodu Leonarda da Vinci". I niestety z tym poczuciem pozostałam...

literymaleiwielkie.blogspot.com

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przeciętny kryminał z ciekawym tłem angielskiej prowincji, ale Agatha Christie to to nie jest...

Przeciętny kryminał z ciekawym tłem angielskiej prowincji, ale Agatha Christie to to nie jest...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Porusza intelektualnie i emocjonalnie. Mocna i mądra.

Porusza intelektualnie i emocjonalnie. Mocna i mądra.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przejmująca i piękna zarazem, godna polecenia.

Przejmująca i piękna zarazem, godna polecenia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

"Tajemnice Manhattanu" Colina Harrisona ukazały się chwilę przed premierą filmu o tym samym tytule, ale amerykańskie wydanie pochodzi z 1996 i zostało nawet zaliczone przez "The New York Times" do setki książek godnych uwagi w danym roku.

Z okładki dowiemy się, że to "stylowy czarny kryminał w duchu powieści Raymonda Chandlera i zarazem pesymistyczna relacja na żywo z rozpadu Ameryki, w której nie ma już ostatnich sprawiedliwych - są tylko mordercy i ich wspólnicy". Zapowiada się dobrze.

Po pierwszych stu stronach zaczynam przeczuwać, że to jeden z tych kryminałów, w których akcja rozwija się przez 370 stron książki, by w trzydziestu ostatnich kompletnie nas zaskoczyć i pozostawić w niemym zdumieniu, a wszystkie wcześniej wyczytane fakty przedstawić w nowym świetle. Otóż nie...

Autor trzyma nas w napięciu (zresztą moim zdaniem niewielkim) przez większą część powieści, aby w finale rozczarować niezbyt zaskakującym rozwiązaniem tytułowych tajemnic.

Nie czyta się tego źle, ale w sumie co z tego, skoro ani to dobry klasyczny kryminał, ani ciekawy obraz rozpadu Ameryki...

"Tajemnice Manhattanu" ukazały się po polsku w 2008 pod tytułem "Mroki Manhattanu" w wydawnictwie C&T, więc pewnie możecie je znaleźć w niejednej bibliotece, podobnie jak inne kryminały Harrisona.

literymaleiwielkie.blogspot.com

"Tajemnice Manhattanu" Colina Harrisona ukazały się chwilę przed premierą filmu o tym samym tytule, ale amerykańskie wydanie pochodzi z 1996 i zostało nawet zaliczone przez "The New York Times" do setki książek godnych uwagi w danym roku.

Z okładki dowiemy się, że to "stylowy czarny kryminał w duchu powieści Raymonda Chandlera i zarazem pesymistyczna relacja na żywo z...

więcej Pokaż mimo to