Krótka historia siedmiu zabójstw
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- A Brief History of Seven Killings
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2016-10-26
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-10-26
- Data 1. wydania:
- 2014-01-01
- Liczba stron:
- 752
- Czas czytania
- 12 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788308062210
- Tłumacz:
- Robert Sudół
- Tagi:
- gang narkotykowy handel ludźmi kartel narkotykowy korupcja manipulacja Nagroda Bookera narkotyki polityk prostytucja przemoc przemyt narkotyków Jamajka literatura jamajska przestępstwo slumsy szantaż śledztwo zamach na życie
- Inne
Nagroda Bookera 2015!
Mocny jamajski głos na literackiej mapie świata.
Rozkołysana muzyką reggae historia zamachu na Boba Marleya.
Ta książka jest jak remake filmu Nierówna walka, w reżyserii Quentina Tarantino, do muzyki Boba Marleya, ze scenariuszem Olivera Stone’a i Williama Faulknera, doprawiony szczyptą marihuany najlepszego sortu! – tak o Krótkiej historii siedmiu zabójstw Marlona Jamesa napisała Michiko Kakutani, najważniejsza recenzentka „The New York Times”, umieszczając książkę w czołówce zestawienia 10 najważniejszych powieści roku.
Jamajka, rok 1976. Siedmiu uzbrojonych w karabiny maszynowe gangsterów szturmuje dom Boba Marley’a. Gwiazda reggae przeżyje, ale napastnicy nigdy nie zostaną pojmani… Ten głośny i jednocześnie osnuty tajemnicą zamach to punkt wyjścia niezwykłej powieści Marlona Jamesa. W Krótkiej historii siedmiu zabójstw jamajski pisarz odsłania kulisy tego ważnego w historii Jamajki zdarzenia, po mistrzowsku przeprowadza nas przez kolejne kręgi wtajemniczenia, nie szczędząc wulgaryzmów, nie stroniąc od krwi i przemocy, brutalnie wciąga w świat narkotyków i korupcji, sącząc do naszych uszu muzykę reggae i raz po raz dmuchając nam w twarz dymem o charakterystycznym, słodkawym zapachu. Obejmująca przeszło trzy dekady, przekraczająca granice kontynentów powieść Jamajczyka jest kroniką życia wielu niezapomnianych postaci – dzieci slumsów, baronów narkotykowych, dziennikarzy, prostytutek, gangsterów, a nawet agentów CIA.
Napisana z rozmachem, pomysłowa, ambitna, hipnotyzująca, jedna z najbardziej niezwykłych powieści XXI wieku! Nic dziwnego, że decyzję o przyznaniu Krótkiej historii siedmiu zabójstw prestiżowej nagrody Man Booker Prize jury podjęło jednomyślnie, w niespełna dwie godziny. Marlon James tym samym zdeklasował m.in. tak głośne tytuły ubiegłorocznej selekcji, jak Małe życie Hanyi Yanagihary. Stacja HBO, producent słynnej Gry o tron, już pracuje nad serialem będącym ekranizacją książki Jamajczyka.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Jamajskie piekło
Booker to prawdopodobnie najważniejsza obecnie nagroda literacka na świecie, którą może otrzymać pojedyncza książka – w przeciwieństwie do Nobla nie jest przyznawana za całokształt twórczości, a za konkretne dzieło. Wydaje się więc, że jej laureat powinien gwarantować czytelnikowi cały wachlarz duchowych przeżyć i estetycznych uniesień. „Krótka historia siedmiu zabójstw” bierze ten mit w uświnione kokainą dłonie i bezlitośnie podrzyna mu gardło.
Głośna powieść urodzonego na Jamajce Marlona Jamesa to potężna kronika dziejów jego ojczyzny: zarówno tych jej cech czy stron, o których każdy kiedyś słyszał (bardzo ważną dla rozwoju fabuły postacią jest niewymieniony z nazwiska Śpiewak, który zrewolucjonizował światową muzykę i właściwie zdefiniował reggae),jak i tych zdecydowanie mroczniejszych – brudnych gett, szalejącej, absurdalnej wręcz przemocy oraz przeraźliwej biedy. „Krótka historia siedmiu zabójstw” to monumentalna opowieść między innymi dlatego, że w doskonały sposób łączy te dwa światy i przez cały czas przypomina odbiorcy, iż musi patrzeć szerzej: nie skupiać się ani na pozytywnym obrazie roześmianego i całkowicie nieszkodliwego rastamana, który czytelnik zapewne zna z telewizji, ani na pełnej furii wojnie gangów, której nic nie może powstrzymać. James nie przymila się odbiorcy i nie próbuje nieudolnie wyduszać z niego łez czy szokować – bierze go natomiast za rękę i mówi: chodź, pokażę ci mój świat. Świat brutalny i niewiarygodnie niebezpieczny.
Imponujący jest z pewnością rodzaj opisu owego świata, na jaki zdecydował się jamajski autor. Na przestrzeni niespełna ośmiuset stron upchnął całe dziesięciolecia historii swej ojczyzny pokazane z perspektywy całego mrowia bohaterów: pochodzącej z dobrej rodziny kobiety skłóconej z najbliższymi, wielkiego narkotykowego dona, zwykłych cyngli z gangu, amerykańskiego dziennikarza. Każdy postrzega Jamajkę inaczej, dzięki czemu lekturze towarzyszą nieustannie zarówno zaintrygowanie, jak i czytelnicza sytość. I choć „Krótka historia siedmiu zabójstw” budzi oczywiste skojarzenia z reggae (wszak oglądamy jego rozkwit),to trudno pozbyć się wrażenia, że bliżej powieści do furiackiego punka: jest ostra, pełna mrocznej energii, agresji i fatalizmu. James wciąga w tę szaloną opowieść bez litości, a w jej trakcie cały czas szepcze swoje „no future”; nie da się uwierzyć, nie da się mieć nadziei, iż cokolwiek dobrze się skończy.
Jeśli jeszcze nie doszliście do wniosku, że „Krótka historia siedmiu zabójstw” w wielu punktach przeczy najbardziej oczywistym skojarzeniom związanym z pojęciem „literatura piękna” to...powinniście przeczytać dowolny jej fragment. Gwara i anakoluty większości czytelników od lat nie szokują, ale to co robi James jest po prostu niesamowite. Jamajczyk bierze odbiorcę za twarz i szoruje nią po brudnej ulicy getta. Nie boi się niczego: igra z gramatyką i ortografią, bez wahania opisuje sceny brutalnych mordów, w dialogach pozwala bohaterom na całkowite rozpuszczenie języka, nawet jego żarty w swojej bezkompromisowości potrafią zadziwić. Tym bardziej należy podkreślić świetną robotę Roberta Sudoła – tłumacz doskonale poradził sobie z niewątpliwie bardzo trudnym tekstem.
„Krótka historia siedmiu zabójstw” to powieść jedyna w swoim rodzaju. Książka Marlona Jamesa jest monumentalna i poruszająca, a zarazem pełna brudu, zła, agresji, mroku – jej lektura po prostu wycieńcza. Czy to oznacza, że nie warto się jej podjąć? W żadnym wypadku, to jedna z najlepszych opowieści o losach całego narodu, jakie miałem okazję czytać.
Bartosz Szczyżański
Oceny
Książka na półkach
- 1 521
- 494
- 197
- 39
- 19
- 17
- 10
- 9
- 9
- 8
OPINIE i DYSKUSJE
Bardzo ciężko jest mi ocenić tę książkę. Czytałem ją powoli, czasami wręcz męcząc a czasami pochłaniając świetne fragmenty. Niektóre postacie wg mnie nic nie wnoszące....inne znów prowadzone w sposób który wydaje się idealny. Z mojej perspektywy nie znajduję tej brutalności czy trudności języka, o której piszą inni. Ogólne jak dla mnie książka nierówna. W mojej ocenie słabsza niż Diabeł Urubu i daleko z tyłu za świetną Księgą Nocnych Kobiet.
Bardzo ciężko jest mi ocenić tę książkę. Czytałem ją powoli, czasami wręcz męcząc a czasami pochłaniając świetne fragmenty. Niektóre postacie wg mnie nic nie wnoszące....inne znów prowadzone w sposób który wydaje się idealny. Z mojej perspektywy nie znajduję tej brutalności czy trudności języka, o której piszą inni. Ogólne jak dla mnie książka nierówna. W mojej ocenie...
więcej Pokaż mimo toUznaję przeczytanie tej książki za czas stracony. Czytałam z determinacji i umęczyłam się przepotwornie. Mało było fragmentów, które stanowiły jakąś historię. Chaos nadmiaru perspektyw i postaci. Jedyny plus to świetne tłumaczenie (wulgarny język, hawajska gwara).
Uznaję przeczytanie tej książki za czas stracony. Czytałam z determinacji i umęczyłam się przepotwornie. Mało było fragmentów, które stanowiły jakąś historię. Chaos nadmiaru perspektyw i postaci. Jedyny plus to świetne tłumaczenie (wulgarny język, hawajska gwara).
Pokaż mimo toDla mnie to była ciężka lektura. Dawno nie czytałam książki, w której było tyle wulgaryzmów.
Dla mnie to była ciężka lektura. Dawno nie czytałam książki, w której było tyle wulgaryzmów.
Pokaż mimo toKrótka. No wcale nie jest taka krótka. Zwłaszcza w momentach, w których użyto celowego zabiegu dosłownego tłumaczenia z patios na polski. Tekst rozlewa się ciągiem na kolejne strony. Dialogi wymieszane są z narracją. W ogóle to wszystko jest wymieszane. Postacie z różnych klas społecznych, które łączy beznadziejny los przeżycia na Jamajce. Okrutnej wyspie. Tam tekst nie opisuje życia na Jamajce w latach 70tych. Tekst jest tym życiem. Niehigienicznym życiem, do tego brudnym i ubogim. A nawet jak z Jamajki przenosimy się do Nowego Jorku to wcale nie wyrywamy się z pętli bestialstwa. Po prostu do smażonego kurczaka dodawany jest jeszcze całe wielokulturowe menu jakie ma do zaoferowania amerykańska aglomeracja. Wiesz o co mi chodzi? Nie. No właśnie, po przeczytaniu książki też nie będziesz wiedział o co chodzi.
Historia. A bo to jedna? Może gdyby to sprowadzić do opowiadania o rozwoju jamajskiej przestępczości zorganizowanej to udałoby się zamknąć w określeniu „jedna”. Ale tu zlewa się kilkadziesiąt historii i nie tylko zabójstw. Bo czy można powiązać politykę karaibskiego kraju z zaangażowaniem społecznym muzyka reggae, działalnością CIA i codzienną brutalnością gangów? Tak można. Nie jest łatwo przez to przebrnąć, ale okazuję się, że walka z wpływami komunistycznej Kuby może mieć coś wspólnego z przemytem kokainy do Miami. Akcja toczy się od końcówki lat 60tych do początku lat 90tych. Dotyka wszystkich grup społecznych, opcji politycznych, oraz używek. Tak, jednak można by podsumować te kilkanaście historii, jedną historią. To historia jamajskiej ekspansji kolumbijskiej koki w Stanach.
Siedmiu. Wcale nie siedmiu. Bo na trupach ta książka została napisana. Nie ma tu żadnego poszanowania dla życia ludzkiego. Dla godności gwałconych kobiet, a nawet mężczyzn. Pod koniec to już nie wiadomo, kto jest gwałcony przy użyciu przemocy, a kto chce być gwałcony. No i te daty. Co chwilę pojawiają się daty. Daty są tu ważne, ale i tak nie sposób ich zapamiętać.
Zabójstw. Niby odebranie życia to najpoważniejsze przestępstwo. Niby. Okazuje się jednak, że można człowiekowi odebrać człowieczeństwo na kilkadziesiąt innych sposobów. Wychodzi na to, że Jamajczycy są specjalistami od upokarzania i odbierania godności. W tle leci reggae i szumi morze. Może i plaże są piękne. Ale one służą do tego, żeby w nocy dokonywać na nich egzekucji. Reggae też jest ważne, ale mimo że wszyscy słuchają to nikt nie przejmuję się ważnymi słowami. Słowa uczą, ranią, ale to ołowiane kule są szybsze i sprawniejsze. I co ciekawe, wszyscy są tu chciwi, ale po przeczytaniu odnosi się wrażenie, że mimo że chcieli mieć wszystko, to wcale nie chodziło tu o pieniądze.
Krótka. No wcale nie jest taka krótka. Zwłaszcza w momentach, w których użyto celowego zabiegu dosłownego tłumaczenia z patios na polski. Tekst rozlewa się ciągiem na kolejne strony. Dialogi wymieszane są z narracją. W ogóle to wszystko jest wymieszane. Postacie z różnych klas społecznych, które łączy beznadziejny los przeżycia na Jamajce. Okrutnej wyspie. Tam tekst nie...
więcej Pokaż mimo toJak to z nagrodzonymi książkami bywa (Man Booker Prize3 2015 ),najczęściej nie podzielam zachwytów jury.
Ta książka to spisana wielogłosowo historia pewnego zamachu na Boba Marleya. W 1976 roku siedem zamaskowanych osób uzbrojonych w karabiny napada na dom gwiazdy reggae
Wprawdzie Marley wychodzi z tego bez szwanku, ale sprawcy napadu nigdy nie zostają ujęci.
Nie byłabym sobą, gdybym nie szukała podobieństw w innych książkach. Ta pozycja to dla mnie połączenie "Burzliwych czasów" Mario Vargas Llosa z 'Ptakiem dobrego Boga" Jamesa McBride. Tak jak tłem dla "Burzliwych czasów" są niespokojne dzieje Gwatemali, tak tu autor wprowadza nas w dzieje Jamajki. Nie waha się być głosem wielu osób, z różnych środowisk, płci czy poziomu wykształcenia. Gdy wypowiada się członek gangu czy prostytutka ich wypowiedzi są pełne przekleństw, wulgarności i niepozbawione błędów ortograficznych niczym narrator "Ptaka dobrego Boga". Czytałam wiele zarzutów, co do tego typu narracji, mnie osobiście w tej konkretniej książce w żaden sposób to nie przeszkadzało, nadawało wręcz waloru autentyczności.
Coś jednak musiało pójść nie tak, skoro książkę z przerwami czytałam 4 miesiące! W mojej ocenie cała historia była zbyt rozbudowana, mnogość bohaterów i narratorów, brak chronologii ( kilka pierwszych stron książki to samo wymienienie wszystkich bohaterów) mnie przerastała i gubiłam się w tym wszystkim. Książkę czytałam na czytniku i w pewnym momencie zrobiłam sobie aż zdjęcia pierwszych stron, żeby wiedzieć kto jest kim. Cała historia jest zbyt rozwleczona i w pewnym momencie zaczyna nużyć.
emocje logiczne.blogspot.com
IG: @mamazaczytana
Jak to z nagrodzonymi książkami bywa (Man Booker Prize3 2015 ),najczęściej nie podzielam zachwytów jury.
więcej Pokaż mimo toTa książka to spisana wielogłosowo historia pewnego zamachu na Boba Marleya. W 1976 roku siedem zamaskowanych osób uzbrojonych w karabiny napada na dom gwiazdy reggae
Wprawdzie Marley wychodzi z tego bez szwanku, ale sprawcy napadu nigdy nie zostają ujęci.
Nie...
Kawał solidnej książki! Temat ciekawy, świat wykreowany w powieści ciekawy, wszystko ciekawe, a jednak całość wyszła trochę mniej ciekawie niż się spodziewałam. Może za dużo gadania? Może za mało głębi? I tutaj ciekawe spostrzeżenie: czytałam tą osławioną bookerem książkę, spodziewając się cudów, ale cudów nie było - ot, solidna ambitna książka. Zaraz po niej wzięłam się za Księgi Jakubowe i zdumiałam się mądrością i gęstością Olgi. Pomyślałam sobie wtedy, że skoro Krótka historia zasługuje na Bookera, to Olga na Nobla. I proszę! Mam nosa ;) Książka na pewno warta przeczytania no i ładnie prezentuje się na półce ;)
Kawał solidnej książki! Temat ciekawy, świat wykreowany w powieści ciekawy, wszystko ciekawe, a jednak całość wyszła trochę mniej ciekawie niż się spodziewałam. Może za dużo gadania? Może za mało głębi? I tutaj ciekawe spostrzeżenie: czytałam tą osławioną bookerem książkę, spodziewając się cudów, ale cudów nie było - ot, solidna ambitna książka. Zaraz po niej wzięłam się za...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWszystkie poniższe opinie są prawdziwe. Najbrutalniejsza książka jaką czutałam ( łącznie z tymi o holocauście).... trudno było mimo wszystko przerwać lekturę.
Wszystkie poniższe opinie są prawdziwe. Najbrutalniejsza książka jaką czutałam ( łącznie z tymi o holocauście).... trudno było mimo wszystko przerwać lekturę.
Pokaż mimo toStraszne. Treść książki można porównać do wędrówki zawiłym labiryntem, kanałem pełnym nieczystości i wszelkiego rodzaju wydzielin, gdzie od czasu do czasu pojawia się nad nami prześwit studzienki, tchnący odrobiną nadziei i powiewem rześkości. Lecz my, musimy brnąć dalej i dalej, raz głębiej, raz płycej w ekskrementach ludzkiej marności, niczym Jean Valjean w "Nędznikach". Wszech panujące zrobaczywienie i zgnilizna, która towarzyszy nam przez cały czas dla mnie dobiegła kresu, kiedy autor z wielka precyzją i lubieżną radością, opisał proces wypełniania tego kanału z wszelkimi detalami w postaci oddających się wyuzdanej i odrażającej, pornograficznej synergii dwóch sodomitów. I tylko fragmenty w których odnajdujemy historię tamtych zdarzeń i politycznych nastrojów, odwiodły mnie od wystawienia najniższej oceny.
Straszne. Treść książki można porównać do wędrówki zawiłym labiryntem, kanałem pełnym nieczystości i wszelkiego rodzaju wydzielin, gdzie od czasu do czasu pojawia się nad nami prześwit studzienki, tchnący odrobiną nadziei i powiewem rześkości. Lecz my, musimy brnąć dalej i dalej, raz głębiej, raz płycej w ekskrementach ludzkiej marności, niczym Jean Valjean w...
więcej Pokaż mimo toGenialna. Trudna, przeczołgała mną we wszystkie strony. Mocna. Na pewno o niej szybko nie zapomnę. Serdecznie polecam.💪👌
Genialna. Trudna, przeczołgała mną we wszystkie strony. Mocna. Na pewno o niej szybko nie zapomnę. Serdecznie polecam.💪👌
Pokaż mimo toPrzede wszystkim, brawka dla tłumacza za oddanie po polsku jamajskiego slnagu! Byłam pd wrażeniem, klimat książki zostawał na skórze długo po odłożeniu lektury.
Kolejno, bardzo podobał mi się fakt, że w pierwszej części każdy rozdział był opowieścią innego boharera i dzięki takiej narraccji, czułam się bezpośrednim słuchaczem. Jakby ktoś siedział ze mną i to opowiadał.
Bardzo dobrze skrojone postacie, charaktery fenomenalnie dające po oczach. Nagle lądujemy na wyspie której daleko od klasycznego chillouciku na plaży, czujemy brud, zmęczenie i walkę mieszkańców. W moim odczuciu, bardzo bardzo dobra książka chociaż nie jestem fanką zawiłch wątków politycznych, a jednak tutaj, obecnych i bardzo potrzebnych.
Przede wszystkim, brawka dla tłumacza za oddanie po polsku jamajskiego slnagu! Byłam pd wrażeniem, klimat książki zostawał na skórze długo po odłożeniu lektury.
więcej Pokaż mimo toKolejno, bardzo podobał mi się fakt, że w pierwszej części każdy rozdział był opowieścią innego boharera i dzięki takiej narraccji, czułam się bezpośrednim słuchaczem. Jakby ktoś siedział ze mną i to...