-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1159
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać415
Biblioteczka
2018-05-31
Cóż powiedzieć? Czytam książkę i zastanawiam się czy coś mi się nie pomyliło. Czy to na pewno ta książka,o której mówi opis? Miała być sprawa w sądzie oskarżonego o zgwałcenie białej kobiety cudzoziemca- co dostaję? Relację dziecka,które jest nad wyraz mądre, umie czytać i pisać w pierwszej klasie podstawówki i ma niewyparzony język. Tak, bo pierwsze 100 stron dziewczynka chodzi do szkoły, narzeka na gosposię i bawi się z przyjaciółmi w podglądanie dziwacznego sąsiada,który od niepamiętnych czasów nie wychodzi z domu, wszyscy go unikają i obchodzą szerokim łukiem jego dom.... Cóż, ja obyczajówki nie potrzebuję. Nie zamierzam się męczyć. Może ktoś bardziej cierpliwy dobrnie do końca. Dlatego właśnie nie wystawię powieści żadnej noty- jednakże już uprzedzona raczej ponownie nie sięgnę...
https://www.siepomaga.pl/ewa-pudzianowska
Cóż powiedzieć? Czytam książkę i zastanawiam się czy coś mi się nie pomyliło. Czy to na pewno ta książka,o której mówi opis? Miała być sprawa w sądzie oskarżonego o zgwałcenie białej kobiety cudzoziemca- co dostaję? Relację dziecka,które jest nad wyraz mądre, umie czytać i pisać w pierwszej klasie podstawówki i ma niewyparzony język. Tak, bo pierwsze 100 stron dziewczynka...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Jodi Picoult jak zwykle nie zawodzi. ,, Małe wielkie rzeczy'' to historia wobec której nie można przejść obojętnie, z pewnością każdego z nas skłoni do refleksji.
Ruth Jefferson jest czarnoskórą położną. Jest najlepsza w tym co robi, mimo to, niektórzy rodzice, w związku z pewnymi uprzedzeniami żądają, by Ruth nie zbliżała się do ich nowonarodzonych dzieci. I mają do tego prawo. Z takiego prawa korzystają też rodzice małego chłopca. Ruth z bólem serca, akceptuje to i nie zbliża się do dziecka. Aż do czasu, kiedy zostaje poproszona o przypilnowanie maleństwa. Jedna chwila.... Dziecko umiera. Ruth zostaje oskarżona o jego śmierć. Czy rzeczywiście jest winna? Przeczytajcie, nie zdradzę.
Jodi Picoult słynie ze skomplikowanej tematyki swoich powieści. Tak jest i tym razem. Głównym tematem jest rasizm, dyskryminacja rasowa, uprzedzenia, ze stron osób postronnych, mających prawo do subiektywnych opinii, jak i reprezentantów władz,którzy teoretycznie powinni być obiektywni. Mamy przedstawione trzy punkty widzenia; Ruth, ojca zmarłego niemowlaka i Białej ( specjalnie podkreślam kolor skóry, bo jest ciekawy kontrast psychologiczny między nią, a Ruth) prawniczki kobiety. Podobały mi się rozterki, w szczególności głównej bohaterki, byłam z nią związana emocjonalnie, ponieważ w pewnym sensie też jestem ,, inna''. Rasizm dotknął nie tylko Ruth, ale też jej nastoletniego syna. To bardzo ważne, by pokazać,że cierpienie nie dotyka tylko tych bezpośrednio ,, prześladowanych''.
Ogólnie książka do najłatwiejszych nie należy, dosyć długo mi się ją czytało. Temat trudny,który boleśnie ukazuje przejawy, przyczyny i skutki dyskryminacji. Skłania do refleksji. A zakończenie zaskakuje, wzrusza... Polecam, aczkolwiek nie jest to moja ulubiona pozycja od Jodi.
Jodi Picoult jak zwykle nie zawodzi. ,, Małe wielkie rzeczy'' to historia wobec której nie można przejść obojętnie, z pewnością każdego z nas skłoni do refleksji.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toRuth Jefferson jest czarnoskórą położną. Jest najlepsza w tym co robi, mimo to, niektórzy rodzice, w związku z pewnymi uprzedzeniami żądają, by Ruth nie zbliżała się do ich nowonarodzonych dzieci. I mają do tego...