-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1147
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać395
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński22
Biblioteczka
Nie spodziewałam się, że jakaś książka prawie wywoła we mnie take uczucia, jak Harry Potter. Byłam po prostu oczarowana. W końcu jakiś autor się nade mną zlitował. nie to, że nie lubię miłych, pomocnych, honorowych bohaterów, ale w końcu w książce potrzebny był mi taki człowiek, jak Matt Hidalf. Zwyczajnie genialny, chamski, arogancki i zazdrosny. Zero honoru i bohaterskości. Swoje w książce robiło też to, że niektórych zdarzeń się po prostu nie spodziewałam. Nawet dorośli będą zachwyceni.
Nie spodziewałam się, że jakaś książka prawie wywoła we mnie take uczucia, jak Harry Potter. Byłam po prostu oczarowana. W końcu jakiś autor się nade mną zlitował. nie to, że nie lubię miłych, pomocnych, honorowych bohaterów, ale w końcu w książce potrzebny był mi taki człowiek, jak Matt Hidalf. Zwyczajnie genialny, chamski, arogancki i zazdrosny. Zero honoru i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTo jedna z najpiękniejszych i najmądrzejszych książek, jakie w życiu czytałam. Pokazuje, że dzieci też umieją walczyć o swoje, zupełnie na poważnie i z pełną świadomością. Uczy honoru, przyjaźni i odwagi. Po prostu piękne arcydzieło.
To jedna z najpiękniejszych i najmądrzejszych książek, jakie w życiu czytałam. Pokazuje, że dzieci też umieją walczyć o swoje, zupełnie na poważnie i z pełną świadomością. Uczy honoru, przyjaźni i odwagi. Po prostu piękne arcydzieło.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCzekałam na tą książkę tyle(chociaż 7 miesięcy to nie dużo , jak na książkę, mi się ten czas dłużył), że kiedy byłam w empiku i wychodząc zobaczyłam upragnioną czerwoną okładkę, zaczęłam tatę błagać i skakać , jak jakaś dziewczynka przy wystawie z zabawkami. Nie zawiodłam się. Chociaż zdziwiło mnie to, że Zeropolis, jak ktoś już tam wspomniał w opiniach jest bardziej zbliżone do Gwiezdny ch Wojen, niż do stylu autora. Brandon Mull idzie zawsze w scenerię raczej średniowiecza, niż science-fiction. Jak dla mnie super. Historia i fabuła świetna, chociaż nieco mi wypadło z głowy. Smuci mnie tylko to, ze na czwartą część będzie trzeba długo poczekać...
Czekałam na tą książkę tyle(chociaż 7 miesięcy to nie dużo , jak na książkę, mi się ten czas dłużył), że kiedy byłam w empiku i wychodząc zobaczyłam upragnioną czerwoną okładkę, zaczęłam tatę błagać i skakać , jak jakaś dziewczynka przy wystawie z zabawkami. Nie zawiodłam się. Chociaż zdziwiło mnie to, że Zeropolis, jak ktoś już tam wspomniał w opiniach jest bardziej...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZ całego cyklu Lauren St John tą część uważam za najlepszą. Bardzo podobało mi się to, że grupka dzieci przebywała na wyspie z dala od dorosłych, czy jakiejkolwiek pomocy. Przypominało mi to trochę Władcę Much. Książka bardzo wzruszająca(ale nie ckliwa i infantylna!), mądra o przyjaźni i zrozumieniu.
Z całego cyklu Lauren St John tą część uważam za najlepszą. Bardzo podobało mi się to, że grupka dzieci przebywała na wyspie z dala od dorosłych, czy jakiejkolwiek pomocy. Przypominało mi to trochę Władcę Much. Książka bardzo wzruszająca(ale nie ckliwa i infantylna!), mądra o przyjaźni i zrozumieniu.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka pięknie pokazuje, jak ważne dla człowieka są zwierzęta i jak one zmieniają nasze życie. Historia jest bardzo wciągająca, może trochę mało zabawna
Książka pięknie pokazuje, jak ważne dla człowieka są zwierzęta i jak one zmieniają nasze życie. Historia jest bardzo wciągająca, może trochę mało zabawna
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTa książka była najlepszą z serii Olimpijscy Herosi. Chociaż nie najlepsza jaką czytałam. Dla mnie było tu za dużo o ratowaniu świata i jego zagładzie. Bardzo podobało mi się zakończenie, ponieważ było pogodne, a nie tak jak reszta książki: zagłada świata, zagłada świata i zagłada świata. Książka jest dobra.
Ta książka była najlepszą z serii Olimpijscy Herosi. Chociaż nie najlepsza jaką czytałam. Dla mnie było tu za dużo o ratowaniu świata i jego zagładzie. Bardzo podobało mi się zakończenie, ponieważ było pogodne, a nie tak jak reszta książki: zagłada świata, zagłada świata i zagłada świata. Książka jest dobra.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Fabuła nie jest porywająca. Treść wygląda mniej więcej tak:
-wsiadamy do statku
-płyniemy lub lecimy
-przy okazji zabijamy tuzin potworów (przecież to normalka!)
-wracamy do statku
-każdy z nas użala się nad swym złamanym sercem i nad tym, że jego chłopak nie chce się całować
-awaria statku
Itd., itp. A już przy tym dialogu na końcu, kiedy [SPOILER!] Annabeth i Percy spadają do Tartaru mało nie porzygałam się tęczą:
- Nigdy się nie rozstaniemy - powiedział - Nie opuścisz mnie. Już nigdy.
-Dopóki będziemy razem.
Mniej więcej tak wygląda cała książka.
Fabuła nie jest porywająca. Treść wygląda mniej więcej tak:
-wsiadamy do statku
-płyniemy lub lecimy
-przy okazji zabijamy tuzin potworów (przecież to normalka!)
-wracamy do statku
-każdy z nas użala się nad swym złamanym sercem i nad tym, że jego chłopak nie chce się całować
-awaria statku
Itd., itp. A już przy tym dialogu na końcu, kiedy [SPOILER!] Annabeth i Percy...
Ania jest biedną sierotą, której nikt nie chce, a ona tuła się od domu do domu. Ma wiele fantazji wybujałą wyobraźnię. Przez nieporozumienie trafia do Avonlea na Zielone Wzgórze do Maryli i Mateusza. Tam poznaje wielu przyjaciół, przeżywa wiele przygód i w końcu znajduje miejsce, gdzie ktoś ją kocha.
Ania z Zielonego Wzgórza jest lekturą, a więc wiadomo: nie darzę tej książki wielką sympatią. Nie tylko z tego względu. Tutaj opisy są na dwie strony i te podniosłe dialogi, które tak "chwytają" za serce. Ta książka jest taka no... mało ciekawa.
Ania jest biedną sierotą, której nikt nie chce, a ona tuła się od domu do domu. Ma wiele fantazji wybujałą wyobraźnię. Przez nieporozumienie trafia do Avonlea na Zielone Wzgórze do Maryli i Mateusza. Tam poznaje wielu przyjaciół, przeżywa wiele przygód i w końcu znajduje miejsce, gdzie ktoś ją kocha.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAnia z Zielonego Wzgórza jest lekturą, a więc wiadomo: nie darzę tej...