-
ArtykułySiedem książek na siedem dni, czyli książki tego tygodnia pod patronatem LubimyczytaćLubimyCzytać2
-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać468
Biblioteczka
2020-01-29
2020-01-29
Harmony to kolejna kobieta z pokolenia Maysonów.
Od zawsze układa sobie plany na życie - jej plan nie przewidywał jednak spotkania kogoś, kto aż tak zawładnie jej sercem.
Harlen od samego początku wie, czego chce, ale żeby to osiągnąć musi ułożyć swój własny plan. Jeden pijacki pocałunek sprawia, że jego kontrola sypie się w podstawach, a on już nie ma siły opierać się pożądaniu.
Ich historia jest trochę inna. nie dzieje się tak nagle.
Nie ma tu od początku mowy o tym magicznym "BOOM".
Bohaterowie zaczynają od przyjaźni - ale to nie oznacza, że nie między nimi pożądania.
Jeśli czytaliście inne książki tej autorki, - a jestem prawie na sto procent pewna, że tak skoro tu trafiliście - to wiecie jaki ma styl i nie muszę was namawiać, żebyście zabrali się i za tę pozycję.
Harmony to kolejna kobieta z pokolenia Maysonów.
Od zawsze układa sobie plany na życie - jej plan nie przewidywał jednak spotkania kogoś, kto aż tak zawładnie jej sercem.
Harlen od samego początku wie, czego chce, ale żeby to osiągnąć musi ułożyć swój własny plan. Jeden pijacki pocałunek sprawia, że jego kontrola sypie się w podstawach, a on już nie ma siły opierać się...
2020-01-05
2018
Kocham! KOCHAM! K-O-C-H-A-M!
Kilka miesięcy temu przeczytałam Lev'a tej autorki i jestem po prostu zakochana w jej historiach. Nikt nie tworzy tak śmiesznych, bolesnych, słodkich i wciągających powieści jak Belle Aurora!
Zjadłam tę książkę na jeden grys.
Nie będę wam pisać referatu na trzy strony o fabule, bohaterach czy moich odczuciach w stosunku do "Friend-Zoned".
Historia broni się sama! i to chyba jest najważniejsze.
Kocham! KOCHAM! K-O-C-H-A-M!
Kilka miesięcy temu przeczytałam Lev'a tej autorki i jestem po prostu zakochana w jej historiach. Nikt nie tworzy tak śmiesznych, bolesnych, słodkich i wciągających powieści jak Belle Aurora!
Zjadłam tę książkę na jeden grys.
Nie będę wam pisać referatu na trzy strony o fabule, bohaterach czy moich odczuciach w stosunku do "Friend-Zoned"....
2018
2018
2017
2018
2018
2016
2016
2016
2016
2016
CAŁOŚĆ http://dziewczynaopapierowymsercu.blogspot.com/2017/07/przedpriemierowo-47-uziemieni.html
Ostatnio spotkałam się z opinią, że seria "W przestworzach" to cykl nieumiejętnie wzorowana na Greyu. Nie... proszę nie, nie róbcie mi tego. Mam wrażenie, że każdą książkę z elementami BDSM będziecie porównywać z twórczością E.L.James. Pewnie ktoś się teraz przyczepi i powie, że nie szanuję czyjegoś zdania. Umówmy się - szanuję KAŻDĄ konstruktywną opinię. Rozumiem też, że Grey to światowy bestseller (przypomnę: bestseler to najlepiej sprzedająca się książka), ale co on takiego ma w sobie, że ludzie porównują do niego książki z podobną mu tematyka.? To tak jakby porównywać każdą książkę o magii do Harrego Pottera! Nie no, dobra - teraz za bardzo chyba poleciałam. Ale wiecie, o co chodzi, prawda?!
Literatura erotyczna opanowała cały świat. Oczywiście głównie za sprawą Greya, ale - proszę!- nie zestawiajcie tych serii ze sobą. Styl pisania R.K. Lilley jest nieporównywalnie lepszy nie tylko pod względem stylistycznym.
Blankę i Jamesa od samego początku dzieliło wszystko, ale z czasem zauważają, że jednak są do siebie podobni bardziej, niż im się początkowo wydawało. Po wydarzeniach z ostatnich dni obydwoje coraz mocniej rozumieją, że uczucia jakie do siebie żywią są coraz mocniejsze i stabilniejsze.(SPOJLER: Pierwszy raz czekałam aż dwie i pół książki, by bohaterowie powiedzieli sobie w końcu " kocham się"...)
"Uziemieni" pokazują jak ogromną drogę przeszli bohaterowie, by stać się kimś , kim są teraz. James od początku był słodkim, czułym, ale i dominującym kochankiem. Dopiero w tej części dowiadujemy się, jaki był naprawdę przed poznaniem swojej wybranki. Bianka z chłodnej, wyrafinowanej w pracy, wyniosłej stewardesy zmienia się w pewną siebie, czulszą malarkę.
Kocham książki, które nie opierają się tylko na głównych bohaterach. Wiele autorek ma z tym problem tzn. skupiają się tylko na relacji głównych bohaterów nie zważając na tą cała otoczkę, która powinna towarzyszyć historii. Na szczęście tu tak nie jest. W "Uziemionych" poznajemy nie tylko perypetie Blanki i Jamesa, ale także cudowne wątki bohaterów pobocznych.
Książka ma 391 stron, ale oczywiście połowę z tego zajmują sceny erotyczne. Wiem, że niektóre osoby odrzucą tę książkę tylko dlatego, że BDSM odgrywa tu swoją rolę. Większość myśli, że pewnie są to pierwsze skrzypce, ale jednak nie. Tych scen jest tyle, co kot napłakał i gdyby nie zaborczość, rozchwianie emocjonalne i czasem zbzikowane reakcje głównego bohatera to w zasadzie nie nazwałbym ich relacji na zasadzie pan-uległa.
Historia przewidywalna, ale sądzę, że czasami warto poczytać takie książki. Wszystkie trzy utrzymują ten sam dobry poziom. Naprawdę świetnie bawiłam się czytając ich historię i nawet żałuję, że to już koniec.
Nie będę doszukiwała się tu jakiej ogromniej dziury w całym. Bohaterów polubiłam i od samego początku im kibicowałam. Nawet ci drugoplanowi - jak na erotyk - są bardzo wyraziści, więc chciałabym poznać i ich historie. Fabuła płynna i wciągająca, choć zakończenie było już chyba oczywiste w drugiej części. Osobiście cieszę się, że sięgnęłam po tę historię, choć byłam przed jej przeczytaniem trochę sceptycznie do niej nastawiona.
Teraz czekam na "Pana Przystojnego" czyli historię opowiadaną z perspektywy Jamesa. Już teraz zacieram ręce. Kocham jak historię przedstawiane są z dwóch punktów widzenia.
Nie pozostaje mi nic innego jak polecić wam "Uziemionych", a jeśli jeszcze nie czytaliście poprzednich części to całą serię.
CAŁOŚĆ http://dziewczynaopapierowymsercu.blogspot.com/2017/07/przedpriemierowo-47-uziemieni.html
Ostatnio spotkałam się z opinią, że seria "W przestworzach" to cykl nieumiejętnie wzorowana na Greyu. Nie... proszę nie, nie róbcie mi tego. Mam wrażenie, że każdą książkę z elementami BDSM będziecie porównywać z twórczością E.L.James. Pewnie ktoś się teraz przyczepi i powie,...
2018
2018
Chciało by się powiedzieć: HOLY SHIT!
Reed od dziecka wie, kim chce zostać w przyszłości. Nie marzy o karierze politycznej, nie chce być sportowcem, czy policjantem.... marzy tylko o tym by zostać mężem Cami.
I tak mijają mu też dni, miesiące a w końcu lata.... na byciu tu i teraz i na planowaniu ich wspólnej przyszłość.
Wszystko zmienia się w przeddzień balu w szkole średniej.
Od tego czasu przez pięć bardzo długich lat Reed ma w piersi ogromną dziurę zamiast. serca.
Czeka tylko na dzień, kiedy znów będzie mógł odetchnąć pełną piersią i
zasypać tę dziurę obecnością kobiety, której oświadczył się mając siedem lat.
Do tej pory chyba każdy wie, jak wygląda pisarstwo tego duetu: albo je się kocha - albo nienawidzi.
To już chyba moje z piętnaste mikro-opowiadanie Alexy Riley i chyba stanie się moim ulubionym.
Jeśli ktoś lubi w książkach masę lukru, samca alfa o duszy szczeniaczka i "i żyli długo i szczęśliwie", to nie może przepuścić i tej książki.
W poprzednich książkach zabrakło mi akcji - tu jest!
Mnie to kręci.
:*
Chciało by się powiedzieć: HOLY SHIT!
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toReed od dziecka wie, kim chce zostać w przyszłości. Nie marzy o karierze politycznej, nie chce być sportowcem, czy policjantem.... marzy tylko o tym by zostać mężem Cami.
I tak mijają mu też dni, miesiące a w końcu lata.... na byciu tu i teraz i na planowaniu ich wspólnej przyszłość.
Wszystko zmienia się w przeddzień balu w szkole...