-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2018
2016
2015
2017-05-14
2017-05-11
Podziwiam autorkę za oddanie tak różnych charakterów, dobór zachowań, słownictwa i sytuacji. Także za spory wysiłek z wiedzą historyczną, architektoniczną i malarską. Potrafiła opisać kobietę przechodzącą od rozpaczy do dziwnej fascynacji mężczyzną, z całym spektrum zmian nastrojów. Na szczęście uniknęła też banalnego zakończenia i pewnie zaskoczyła czytelników, którzy oczekiwali prostego rozwiązania. Cóż, żadna miłość nie jest prosta.
Podziwiam autorkę za oddanie tak różnych charakterów, dobór zachowań, słownictwa i sytuacji. Także za spory wysiłek z wiedzą historyczną, architektoniczną i malarską. Potrafiła opisać kobietę przechodzącą od rozpaczy do dziwnej fascynacji mężczyzną, z całym spektrum zmian nastrojów. Na szczęście uniknęła też banalnego zakończenia i pewnie zaskoczyła czytelników, którzy...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo mi się podobała, odczuwałam strach podczas czytania i czułam niedosyt otwartym rozwiązaniem. Planuję zapoznać się z pozostałymi tomami.
Bardzo mi się podobała, odczuwałam strach podczas czytania i czułam niedosyt otwartym rozwiązaniem. Planuję zapoznać się z pozostałymi tomami.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toW trakcie czytania miałam różne odczucia. Czasem ciężko mi się brnęło, zwłaszcza, gdy akcja działa się powoli i nie miałam nad czym główkować. Mimo wszystko, wywarła na mnie pozytywne wrażenie, ale oczekiwałam więcej.
W trakcie czytania miałam różne odczucia. Czasem ciężko mi się brnęło, zwłaszcza, gdy akcja działa się powoli i nie miałam nad czym główkować. Mimo wszystko, wywarła na mnie pozytywne wrażenie, ale oczekiwałam więcej.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka trzyma czytelnika na wodzy, bo przeplatają się dwa ciekawe wątki. Przeszłość Virginii i poszukiwanie sprawcy. Ja oba chciałam jak najszybciej zgłębić, nawet jeśli irytowała mnie swoją lekkomyślnością i egoizmem jedna z bohaterek. Tytułowe echo winy może dotyczyć wielu spraw, ale jest jeden wniosek – nie da się uciec i nie da zapomnieć.
Książka trzyma czytelnika na wodzy, bo przeplatają się dwa ciekawe wątki. Przeszłość Virginii i poszukiwanie sprawcy. Ja oba chciałam jak najszybciej zgłębić, nawet jeśli irytowała mnie swoją lekkomyślnością i egoizmem jedna z bohaterek. Tytułowe echo winy może dotyczyć wielu spraw, ale jest jeden wniosek – nie da się uciec i nie da zapomnieć.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Spodziewałam się czegoś innego, ale skoro taki zamysł autorki, to cóż. Zdecydowanie bardziej podobał mi się "Pochłaniacz", ale zmierzę się z resztą książek o Hubercie Meyerze, może zmieni się moje spojrzenie ;)
Za to bardzo ciekawy zabieg na końcu książki.
Spodziewałam się czegoś innego, ale skoro taki zamysł autorki, to cóż. Zdecydowanie bardziej podobał mi się "Pochłaniacz", ale zmierzę się z resztą książek o Hubercie Meyerze, może zmieni się moje spojrzenie ;)
Za to bardzo ciekawy zabieg na końcu książki.
2016-02-04
Mam słabość do takich książek. Przeczytałam na okładce "XVIII-wieczne CSI" i już wiedziałam, że wpadnę jak śliwka w kompot.
Najpierw ciekawy i smutny początek losów Beatrice w Londynie, a właściwa akcja nabiera tempa już w Ameryce, gdzie przeniosła się wraz z mężem pastorem. Od pierwszych nieszczęśliwych wypadków podzielałam zdanie głównej bohaterki. Było mi przykro, że ludzie dają się oszukiwać, co wynikało jedynie z niewiedzy, bo nie każdy w tamtych czasach mógł mieć pojęcie o chemii i botanice. W myślach pomstowałam na potwora, który posuwał się do morderstw, szantażu i manipulowania prostymi, wierzącymi ludźmi.
Zakończenie mnie usatysfakcjonowało, bo sądziłam, że sprawy mogą zostać w miasteczku zamiecione pod dywan. Ciekawy motyw z postacią w brązowym płaszczu, tym byłam kompletnie zaskoczona na plus.
Polecam wszystkim miłośnikom zagadek z historią w tle!
Mam słabość do takich książek. Przeczytałam na okładce "XVIII-wieczne CSI" i już wiedziałam, że wpadnę jak śliwka w kompot.
Najpierw ciekawy i smutny początek losów Beatrice w Londynie, a właściwa akcja nabiera tempa już w Ameryce, gdzie przeniosła się wraz z mężem pastorem. Od pierwszych nieszczęśliwych wypadków podzielałam zdanie głównej bohaterki. Było mi przykro, że...
Moja ulubiona część to ostatni rozdział i epilog. Ja się złowieszczo śmiałam w głos i to czytałam. Tak bardzo autorka wprawiła mnie w zadowolenie. Nie spodziewałam się tego kompletnie, bo wcześniej wszystko pachniało ckliwą historyjką. Nie, to zdecydowanie nie jest drugi "Zmierzch". Mi osobiście w pewnym momencie zapachniało trochę "Darami Anioła". Lektura pozostawia na koniec małą zagadkę i czytelnik sam musi spróbować rozstrzygnąć wątpliwości. Słowo "niepokojąca" pasuje do tej książki jak najbardziej!
Moja ulubiona część to ostatni rozdział i epilog. Ja się złowieszczo śmiałam w głos i to czytałam. Tak bardzo autorka wprawiła mnie w zadowolenie. Nie spodziewałam się tego kompletnie, bo wcześniej wszystko pachniało ckliwą historyjką. Nie, to zdecydowanie nie jest drugi "Zmierzch". Mi osobiście w pewnym momencie zapachniało trochę "Darami Anioła". Lektura pozostawia na...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to