"Smak szczęścia"Santa Montefiore.
Główną bohaterką książki jest Angelica,kobieta dojrzała,mężatka,matka dwójki dzieci.Razem z mężem,który jest bankierem mieszkają w Londynie.Życie na poziomie,z finansową stabilizacją czego chcieć więcej?Jednak Angelica,która pisze książki dla młodych czytelników czuje się znużona i znudzona(?)swoim związkiem,mąż nie poświęca jej tyle czasu ile trzeba,brak jej czułości i namiętności.Klasyk i banał w jednym.Pewnego dnia spotyka Jacka.Jest on przystojny,inteligentny,pełen poczucia humoru,prowadzi winnicę w RPA, jednak ma rodzinę,co nie przeszkadza Angelice flirtować z nim.Mężczyzna działa na nią jak narkotyk.Emaile,sms,telefony,flirt przestaje być już taki niewinny jak na początku.
Bohaterka musi dokonać trudnego wyboru.Czy Jack jest napewno taki idealny?Czy jest człowiekiem bez wad,tysiące razy lepszym niz jej mąż?Zauroczenie i pożądanie często przysłaniają prawdziwy obraz drugiej osoby.Czytając tę książkę zastanawialam się co zrobi Angelica,czy znajdzie swoje szczęście.Bo co jest szczęściem w tak skomplikowanej sytuacji?
Co mi się nie podobało?Naiwne i głupie przyjaciółki,które nie robią w życiu nic innego poza dzwonieniem do siebie,chodzeniem do fryzjera i kupowaniem koniecznie markowych ubrań i butów.A największym problemem jest to co powiedzą o nich znajomi i czy wyjadą na wakacje w bardzo modne,popularne miejsce.
Nie lubię romansów,dla mnie ta książka jest po prostu słaba,za dużo w niej egoizmu,jeżeli ktoś chce się przekonać,że warto zdradzać swojego męża,bo przeżyje się fantastyczną przygodę to może i powinien ją przeczytać.Nie lubię negatywnie opiniować książek,ale w tym przypadku musiałam.Totalne rozczarowanie,książka do bólu przewidywalna.Nie udało mi się polubić głównej bohaterki.Jest to pozycja,której chętnie się pozbędę.Naiwna,naciągana,pusta i tandetna.

"Smak szczęścia"Santa Montefiore.
Główną bohaterką książki jest Angelica,kobieta dojrzała,mężatka,matka dwójki dzieci.Razem z mężem,który jest bankierem mieszkają w Londynie.Życie na poziomie,z finansową stabilizacją czego chcieć więcej?Jednak Angelica,która pisze książki dla młodych czytelników czuje się znużona i znudzona(?)swoim związkiem,mąż nie poświęca jej tyle czasu...

Jestem osobą bardzo romantyczną. Uwielbiam czytać romanse. Ta książka jest wyjątkowa opowiada o szukaniu miłości tej jedynej , prawdziwej , odwzajemnionej oraz o szczęściu. Osobiście jestem bardzo szczęśliwy i zadowolony z przeczytania książki. Bardzo przyjemnie mi się czytało a książka zostanie ze mną długo w pamięci.
Polecam

Jestem osobą bardzo romantyczną. Uwielbiam czytać romanse. Ta książka jest wyjątkowa opowiada o szukaniu miłości tej jedynej , prawdziwej , odwzajemnionej oraz o szczęściu. Osobiście jestem bardzo szczęśliwy i zadowolony z przeczytania książki. Bardzo przyjemnie mi się czytało a książka zostanie ze mną długo w pamięci.
Polecam

Świetna historia pięciu przyjaciółek. Trochę banalna, mydlana a za razem zaskakująca. Jest w niej coś co przyciąga i chcemy powracać do książki w każdej wolnej chwili.
Za ogromne minusy uważam opisywanie, podkreślanie rzeczy luksusowymi markami. Rozumiem, że każda bohaterka była obrzydliwie bogata, ale ta wymiana co raz to cudowniejszych firm odzieżowych itp przyprawia o wstręt, Być może autorka chciała pochwalić się znajomością owych firm a być może sama się tym dowartościowała. W każdym bądź razie brzmi to po prostu bufoniasto.
Drugim minusem, ale to chyba dla niewielu kobiet i absolutnie nie chcę nikogo urazić, jest taka przesłodka przyjaźń psiapsiółek, zbiórka na każdy alarm, zwierzanie się sobie absolutnie ze wszystkiego i mielenie każdego nawet błahego tematu czy śmiesznego problemu. To znowu jest bardzo płytkie.

Świetna historia pięciu przyjaciółek. Trochę banalna, mydlana a za razem zaskakująca. Jest w niej coś co przyciąga i chcemy powracać do książki w każdej wolnej chwili.
Za ogromne minusy uważam opisywanie, podkreślanie rzeczy luksusowymi markami. Rozumiem, że każda bohaterka była obrzydliwie bogata, ale ta wymiana co raz to cudowniejszych firm odzieżowych itp przyprawia o...

Tak, jestem romantyczką. Uwielbiam romanse. Uwielbiam wątek miłości w literaturze . To wszystko zostało zawarte w książce „Smak szczęścia” Santy Montefiore. Było to moje pierwsze spotkanie z piórem tej autorki. Powieść czytało mi się bardzo dobrze i szybko, strony przemierzałam z zapartym tchem czekając jak rozwinie się romans głównych bohaterów. A emocji w wątku miłosnym było co nie miara.
Jak sam tytuł może sugerować w książce głównym wątkiem jest miłość dwojga ludzi. Angelica to dojrzała, piękna kobieta, której życie wydaje się cudowne i godne pozazdroszczenia. Mieszka w Anglii wraz z bogatym mężem oraz dwójką dzieci. Pracuje jako autorka książek dla dzieci. Niby w jej życiu jest wszystko czego każda kobieta by zapragnęła: mąż, dzieci, zdrowie, praca, przyjaciółki. Jednak Angelica czuje monotonię, niezrozumienie męża i brak rozwoju. Jej mąż dużo pracuje, nie poświęca jej wiele czasu, dba o rodzinę, ale poprzez dostarczanie funduszy, a nie spędzanie wspólnie czasu.
Pewnego dnia na całkiem przypadkowo spotyka Jacka, który od razu wpada jej w oko. Jest przystojny, inteligentny, ma poczucie humoru, flirtuje z kobietą, przez co ta czuje się dowartościowana. Sam Jack to mężczyzna bardzo inspirujący. Mieszka w RPA, ma rodzinę i po spotkaniu z Angelicą rozbudza jej zmysły i uczucia, a potem wyjeżdża. Oboje jednak pragną kontaktu. Piszą maile, smsy, dzwonią do siebie w tajemnicy niby jako zwykli znajomi, ale wiadomo że miedzy nimi rodzi się coś więcej. Angelica zmienia się. Zaczyna ćwiczyć i dbać o siebie, ma więcej energii i z utęsknieniem czeka na spotkanie z Jackiem. Kobieta zaczyna prowadzić podwójne życie. Z jednej strony jako świetna matka i żona, a z drugiej jako delikatna kochanka, która czeka na swojego wybawiciela. Czy takie życie na dłuższą metę jest możliwe? Czy Angelica odejdzie od męża, by związać się z Jackiem? Czy wygra spokojne, rodzinne życie czy ekscytujące i pełne szaleństwa?
„Smak szczęścia” to opowieść o miłości tej prawdziwej i tej wyobrażonej. Autorka pięknie ujęła stagnacje kobiety, której szarość dnia codziennego nie wystarcza. Pragnie szaleństwa, akceptacji, pocieszenia i po prostu zainteresowania ze strony drugiej połówki. Historia opowiada o tym, że każdy chce być kochany i doceniany. O tym że nie zawsze mamy to czego pragniemy. Bardzo podobała mi się cała przemiana Angelici, którą możemy obserwować i dopingować bohaterce w jej wyborach. Spotkanie Angelici i Jacka dało kobiecie siłę i wiarę w siebie, dzięki czemu potrafiła dokonać odpowiednich wyborów.
Podsumowując „Smak szczęścia” to ujmująca i mądra opowieść o miłości, przyjaźni, małżeństwie, marzeniach i pragnieniach. Bohaterowie są dobrze wykreowani, pomysł na fabułę też jest przyjemny w odbiorze, a zakończenie zaskoczy. Dla osób lubiących powieści lekkie i przyjemne, ale z wątkiem skłaniającym do myślenia będzie doskonałym pomysłem na wieczorne zaczytanie.

Tak, jestem romantyczką. Uwielbiam romanse. Uwielbiam wątek miłości w literaturze . To wszystko zostało zawarte w książce „Smak szczęścia” Santy Montefiore. Było to moje pierwsze spotkanie z piórem tej autorki. Powieść czytało mi się bardzo dobrze i szybko, strony przemierzałam z zapartym tchem czekając jak rozwinie się romans głównych bohaterów. A emocji w wątku miłosnym...

Dobrze czytająca się powieść ,o ludziach szukających szczęścia ,o miłości tej wzajemnej i tej ukrytej Dobrze jest mieć przyjaciół ,którzy cię wysłuchają, doradzą i trudnych chwilach dodadzą otuchy.

Dobrze czytająca się powieść ,o ludziach szukających szczęścia ,o miłości tej wzajemnej i tej ukrytej Dobrze jest mieć przyjaciół ,którzy cię wysłuchają, doradzą i trudnych chwilach dodadzą otuchy.

Nic specjalnego. Przewidywalna od pierwszych stron.

Nic specjalnego. Przewidywalna od pierwszych stron.

Wspaniała dawno nie cztałam tak pięknej książki.

Wspaniała dawno nie cztałam tak pięknej książki.

Płytki romans, bohaterowie wyjątkowo próżniaczy i irytujący.

Płytki romans, bohaterowie wyjątkowo próżniaczy i irytujący.

Wspaniała, wzruszająca i wciągająca historia napisana pięknym językiem. Polecam.

Wspaniała, wzruszająca i wciągająca historia napisana pięknym językiem. Polecam.

Uwielbiam tą książkę, nie wiem co jest w niej takiego ale dla mnie jest niesamowita, warta przeczytania, pozwala zastanowić się nad tym jak kruche jest nasze życie

Uwielbiam tą książkę, nie wiem co jest w niej takiego ale dla mnie jest niesamowita, warta przeczytania, pozwala zastanowić się nad tym jak kruche jest nasze życie