-
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać441 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14 -
Artykuły
Zapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2024-03-18
2023-12-29
2023-11-27
2023-10-15
2023-02-16
2023-01-22
2022-09-08
2022-05-07
2022-03-12
2021-09-28
2021-08-23
2021-07-26
Niesamowita, poruszająca książka, która uświadamia, jak wielkim sukcesem ludzkości jest chirurgia oraz jakim ogromem cierpienia okupiony jest jej rozwój. W książce wstrząsających jest wiele spraw - od ogromu bezsensownego cierpienia milionów ludzi, którym przyszło żyć i chorować w czasach sprzed tytułowego stulecia i odkrycia narkozy, poprzez niemieszczącą się w głowie skamieniałość i opór wybitnych lekarzy i naukowców i lekceważenie przez nich odkryć, które mogły ruszyć naprzód medycynę, jednak zagrażały ich pozycji, ponieważ podważały wyznawane i praktykowane przez nich przez dziesięciolecia zasady, aż po osobiste historie pacjentów i lekarzy walczących z bólem, chorobami i śmiercią.
Mimo że książka opowiada o trudnych i czasem skomplikowanych sprawach, czyta się ją bardzo dobrze i naprawdę wciąga. Zdecydowanie polecam każdemu - "Stulecie chirurgów" pozwala z innej perspektywy spojrzeć na dziedzinę, która w gruncie rzeczy dotyczy nas wszystkich.
Niesamowita, poruszająca książka, która uświadamia, jak wielkim sukcesem ludzkości jest chirurgia oraz jakim ogromem cierpienia okupiony jest jej rozwój. W książce wstrząsających jest wiele spraw - od ogromu bezsensownego cierpienia milionów ludzi, którym przyszło żyć i chorować w czasach sprzed tytułowego stulecia i odkrycia narkozy, poprzez niemieszczącą się w głowie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-02-07
2016
2018
2020-03-08
2020-01-04
2019-08-07
Takich książek nam niewątpliwie potrzeba - jako społeczeństwu i jako jednostkom. Hołownia ciekawie opowiada o tym, że bycie jednocześnie katolikiem i osobą dbającą o naszą planetę i interesującą się jej losem, absolutnie się nie wyklucza, a wręcz przeciwnie - te dwie cechy pasują do siebie jak ulał. Nie brak tutaj wstrząsających i ściskających serce opowieści o losie zwierząt hodowlanych i łownych oraz danych z przeróżnych badań i publikacji na temat m.in. wpływu rosnącego spożycia mięsa na środowisko czy na zdrowie ludzi. Jeśli miałabym coś autorowi zarzucić, to może to, że książka jest trochę przeciągnięta (bardzo dużo cytatów i wielokrotnie powtarzane niektóre kwestie) oraz to, że jednak wolałabym, aby tego typu książka była pozbawiona politycznych zaczepek, których jest oczywiście niewiele, ale mnie jakoś zawsze rażą w oczy (niezależnie od tego, z której są strony ;) ). Jednak są to tylko niuanse, niewpływające szczególnie na odbiór całości - "Boskie zwierzęta" są ciekawe, wywołują dużo skrajnych emocji, odpowiadają na ważne pytania i czyta je się naprawdę dobrze, tak że zdecydowanie polecam!
Takich książek nam niewątpliwie potrzeba - jako społeczeństwu i jako jednostkom. Hołownia ciekawie opowiada o tym, że bycie jednocześnie katolikiem i osobą dbającą o naszą planetę i interesującą się jej losem, absolutnie się nie wyklucza, a wręcz przeciwnie - te dwie cechy pasują do siebie jak ulał. Nie brak tutaj wstrząsających i ściskających serce opowieści o losie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-07-18
Przyznam, że kupiłam tę książkę głównie z sympatii do autorki i trochę się rozczarowałam. Paulinę bardzo lubię i cenię za jej działalność zarówno na YouTube jak i Instagramie. Jednak o ile w krótkich formach pisanych, filmach czy wywiadach odpowiada mi jej styl wypowiedzi, o tyle uważam, że w pełnowymiarowej książce tak duża liczba kolokwializmów i skala "ufajniania" języka (jak to ktoś ujął w komentarzach) jest męcząca i wręcz irytująca. Ponadto uważam, że za mało jest w tej książce skupienia na przytaczanych utworach, a za dużo informacji z życia autorki i przemyśleń często praktycznie niezwiązanych z zacytowanym fragmentem czy całym utworem. Rozumiem, że taki był zamysł, aby pokazać, jakie emocje, myśli i wspomnienia mogą wywołać książki, ale mogłoby to być lepiej wyważone, bo momentami ma się wrażenie, że czyta się (dosyć intymny) pamiętnik autorki, który dla urozmaicenia został poprzeplatany cytatami. Zgadzam się też z jedną z opinii, że książka jest też mocno moralizatorska, co również trochę razi - mimo że zgadzam się z większością światopoglądowych przemyśleń Pauliny.
Niewątpliwą zaletą "Literatoury" jest jednak przedstawienie lub przypomnienie wielu ciekawych pozycji polskiej literatury i czasem pokazaniu ich z innej perspektywy. Sama po lekturze mam ochotę przeczytać niejedną z przytoczonych książek.
Moje uwagi do książki są bardzo subiektywne, po prostu mnie styl i forma nie do końca podpasowały, ale może ktoś inny odebrałby je jako zalety. Być może poprzez luźny styl i osobiste wyznania "Literatoura" zdoła przekonać (zwłaszcza młode) osoby, które po książki sięgają niechętnie lub wcale, że może to być pasjonująca przygoda i warto spróbować. I tego książce, autorce i owym czytelnikom życzę.
Przyznam, że kupiłam tę książkę głównie z sympatii do autorki i trochę się rozczarowałam. Paulinę bardzo lubię i cenię za jej działalność zarówno na YouTube jak i Instagramie. Jednak o ile w krótkich formach pisanych, filmach czy wywiadach odpowiada mi jej styl wypowiedzi, o tyle uważam, że w pełnowymiarowej książce tak duża liczba kolokwializmów i skala...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to