Opinie użytkownika
Książka "Za zamkniętymi drzwiami" tej autorki naprawdę zostawiła mnie z gęsią skórką i liczyłam na podobne emocje.
Dostałam absurdalne wręcz przeżywanie w sobie problemów dwójki bohaterów, które zostały rozdmuchane i były do rozwiązania na maksymalnie 10 stronach. A tutaj mielimy w kółko to samo przez stron 300. Może to po prostu zgrzyta z moim charakterem. Ja po prostu,...
Jak tak sobie analizuję na spokojnie, to książka ta nie jest jakoś rewelacyjnie napisana. Pewnie zaraz po przeczytaniu dałabym jej 7/10. Podobała mi się, ale nie porwała i nie zachwyciła, jak wiele innych. Lekko ją przyswajałam, nie mam jej nic do zarzucenia, ciekawy koncept.
Jednak po tygodniu od przeczytania myślę wciąż o jej przesłaniu. Jak często nie doceniamy naszych...
Pewnie dla wielu kobiet ta książka będzie odkrywcza, pomoże im odkryć siebie na nowo czy zawalczyć o siebie. Dla mnie niestety to było naprawdę nic odkrywczego.
Pokaż mimo toZachwycił mnie szczegółowy portret epoki i bohaterów. Cieszyłam się, że książka jest tak obszerna. Jednak samo zakończenie złamało mi serce. I to trzykrotnie. Ciężko się po niej pozbierać.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMam świadomość, że jest to bajka dla dzieci. Doceniam optymizm Sary bez względu na okoliczności i jej dobre serce, chociaż wydaje się bohaterką wyidealizowaną. Ale smuci mnie wydźwięk, że do szczęścia potrzebne jest wielkie bogactwo. Rozumiem, że w niedoli każdy gest cieszy np. ciepła pościel. Z drugiej strony narracja, że mimo nieszczęścia sama pościel sprawia, że już...
więcej Pokaż mimo to
Czytałam tę książkę wiele lat temu po raz pierwszy i niesamowite jest to na jak długo ta opowieść we mnie pozostała. Magia zawarta na jej stronach i zapach czekolady pozostawiła we mnie takie ciepłe wspomnienie i często wracałam do niej myślami.
Postanowiłam przeczytać raz jeszcze i nie zawiodłam się. Chyba podobała mi się jeszcze bardziej niż za pierwszym razem.
To...
Tajemnice, poetyka, snute we mgle opowieści.
Tak bym streściła Była sobie rzeka od Diane Setterfield.
Ta piękność łączy w sobie wątki kryminalne ze spokojną i magiczną narracją. Dla mnie to była przede wszystkim opowieść o zrozumieniu siebie i pogodzeniu się z tym, co daje nam życie.
Książka jest pięknie napisana, a przynajmniej mogę stwierdzić, że bardzo dobrze jej...
Addie, zapamiętam Cię.
Piękna, poetycka, niespiesznie prowadzona historia o nadziei, o miłości, o sztuce i o odnajdywaniu siebie.
Bardzo podobało mi się prowadzenie narracji, gdzie bieżąca akcja przeplata się ze wspomnieniami, przez co czekamy w napięciu nie tylko na rozwój aktualnych wydarzeń, ale także na poznanie przeszłości.
Bohaterowie, szczególnie ci główni, są...
Lubię książki, w których miesza się przeszłość z teraźniejszością.
Podobała mi się ta historia chociaż dwa wątki mnie zirytowały.
Pierwszy to wątek matki głównej bohaterki i mimo, że rozumiem, że miał zwiększać dramaturgię, to był dla mnie męczący.
Drugi to plot twist, który niestety był w moim odczuciu bardzo przewidywalny.
Ale nie zmienia to faktu, że jest to...
To jest książka Kristin Hannah, na którą czekałam po przeczytaniu Słowika.
Poza kreacją wyrazistych bohaterek kobiecych (Elsa, jej córka Loreda), które zmagają się z wieloma przeciwnościami losu, autorka opowiada o smutnym momencie w historii Ameryki, kiedy życie nie było tak kolorowe, jak obiecywał "amerykański sen".
Przedstawienie katastrof naturalnych było bardzo...
Bardzo lubię uniwersum nocnych łowców i wracam do niego z sentymentem, jednak domknięcie trylogii Mrocznych Intryg było mało satysfakcjonujące.
Sama akcja bardzo długo się rozkręcała, żeby sceny finałowe rozegrały się bardzo szybko. A już zupełnie niepotrzebne było stworzenie "...i żyli długo i szczęśliwie" dla prawie każdego bohatera w książce. Było ich sporo, w związku...
Nigdy bym nie przypuszczała, że tak wciągające będzie czytanie opisu rozgrywek szachowych.
Gambit królowej nie tylko pozwala nam zrozumieć, jak wygląda świat szachowy, o którym większość z nas nie ma pojęcia. Kreacja głównej bohaterki, Beth Harmon, jest tak doskonała, że nawet jeżeli nie zgadzałam się z jej decyzjami, to byłam w stanie je zrozumieć, utożsamić się z nią....
Pokochałam Dziewczynkę, która wypiła księżyc.
Niby jest to literatura dziecięca, ale w ogóle tego nie czuć. Jest to piękna historia o miłości, oddaniu i poświęceniu. Naprawdę magiczna. I nie mam tu na myśli tylko umiejętności wiedźmy, ale klimat i nastrój tej książki.
Będę wracać. ❤
Pierwszy tom bardzo mi się podobał, był taki świeży i ciekawy.
W drugim tomie byłam zmęczona romantycznymi wątkami i rozterkami głównych bohaterów. Każdy ciekawszy moment akcji był przeplatany przemyśleniami pełnymi egzaltacji i przysłoniły mi one to, co początkowo podobało mi się w serii.
Było okej, ale tym razem niestety bez zachwytów.
Może i pomysł na fabułę dobry, ale nie trzyma się to kupy.
Lady Abigail opowiada swoje losy i sama w pewnym momencie stwierdza, że tylko wydaje jej się, że coś się wydarzyło, bo nie ma możliwości tego wiedzieć. A kilka stron wcześniej w książce mamy przedstawiony dokładny opis z perspektywy jej ukochanego, co się naprawdę stało. To w końcu poznajemy historię z...
Początkowo nie mogłam się wczuć w tą historię. Myślę, że to z powodu wątku kosmicznego, bo to nie do końca moja bajka. Jednak nie można zaprzeczyć, że same opisy w tej książce są magiczne. Im dalej zagłębiałam się w historię i poznawałam bohaterów, tym coraz bardziej byłam zaangażowana i coraz bardziej bałam się końca tej książki. I słusznie. Zakończenie pozostawiło mnie z...
więcej Pokaż mimo toHistoria przemyślana w każdym szczególe. Fabuła i bohaterowie są tak dobrze nakreśleni, że naprawdę ciężko uwierzyć w to, że nie istnieli naprawdę. Czytając tą książkę, wierzę, że tak było, słyszę muzykę, widzę Daisy Jones na scenie, po prostu czuję klimat lat 70tych. Rozumiem, czym się kierują członkowie zespołu, bo słowa są tak dobrze dobrane, że oprócz zarysu sytuacji,...
więcej Pokaż mimo to
Paryż, miasto miłości! Do tego znane nazwisko pisarki i książka się sprzeda.
Szkoda, że wydawca wprowadza nas w błąd tytułem, okładką i opisem, w którym tylko ostatnie zdanie mówi coś o różnych opowieściach o miłości, a cała reszta dotyczyła tylko pierwszego opowiadania.
Zbiór był nierówny. Tytułowe opowiadanie miało 150 stron, kolejne po 10. Źle się czytało tak różne...
Kryminały Christie są do siebie podobne i ja je po prostu lubię. Tutaj na plus dla fabuły, że nie udało mi się domyślić rozwiązania. Ale w Nocy w bibliotece dodatkową radość sprawiły mi dwa mrugnięcia do czytelnika od autorki, aż postanowiłam podnieść ocenę.
Czyż to nie urocze, że synek jednej z podejrzanych zbiera autografy słynnych pisarzy kryminałów i ma już autografy...
Bezgwiezdne morze jest to książka niezwykła.
Nie jest to książka prosta. Wiele się tam dzieje i nie łatwo jest wszystko ze sobą połączyć. Nie róbcie tego, co ja i nie słuchajcie jej w audiobooku! Odbiera to wiele z jej uroku, a jeszcze trudniej się wtedy odnaleźć.
Sama książka jest magiczna. Niespieszna. Pełna smaczków. Delikatnych mrugnięć do czytelnika.
Razem z głównym...