Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Koszmar. Absurdalna treść. Historia z pijackiego zwidu.

Koszmar. Absurdalna treść. Historia z pijackiego zwidu.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Powrót do formy, po kilku kiepskich i nudnych tomach.

Powrót do formy, po kilku kiepskich i nudnych tomach.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nudne, przewidywalne i łatwo przyswajalne.
Czytadło dla niewymagających. Oczekiwałem trochę większej dawki humoru, na to bynajmniej wskazywały liczne pozytywne opinie, jednak w rzeczywistości okazało się, że takich momentów, które mnie rozbawiły, jest niewiele.

Nudne, przewidywalne i łatwo przyswajalne.
Czytadło dla niewymagających. Oczekiwałem trochę większej dawki humoru, na to bynajmniej wskazywały liczne pozytywne opinie, jednak w rzeczywistości okazało się, że takich momentów, które mnie rozbawiły, jest niewiele.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie wiem czy będzie kontynuacja, ale książka skończyła się tak jakby w połowie akcji, lekko to denerwujące. Gdybym przeczytał ten utwór kilka lat temu, ocena byłaby lepsza. Niestety, na tle książek o podobnej tematyce , które przeczytałem ostatnimi czasy stwierdzam, że są książki bardziej dopracowane, które opierają się na faktach historycznych. Chodzi mi głównie o część historii która toczyła się na Dolnym Śląsku. Może niepotrzebnie, aż tyle fantastyki w tym tajnym ośrodku i zbędnego pisania, można było oprzeć się na suchych faktach i umieścić akcję w Riese... przyjemniej by się moim zdaniem czytało. Ogólnie książka dobra, tylko ta końcówka nie do przełknięcia, strasznie tam wszystko zagmatwane i brak rozwiązania ... albo po prostu informacji, koniec części pierwszej.

Nie wiem czy będzie kontynuacja, ale książka skończyła się tak jakby w połowie akcji, lekko to denerwujące. Gdybym przeczytał ten utwór kilka lat temu, ocena byłaby lepsza. Niestety, na tle książek o podobnej tematyce , które przeczytałem ostatnimi czasy stwierdzam, że są książki bardziej dopracowane, które opierają się na faktach historycznych. Chodzi mi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mamałyga totalna i wodolejstwo.
Między mną, a tą książką nie było żadnej chemii!Tylko tak zwane czytanie z musu.
Od początku do końca... Nudziarstwo.
Fajna i bardzo ciekawa historia, jednak napisana w taki sposób, że nie chce się tego czytać. Męczące opisy wszystkiego, zresztą zbyteczne. Dialogów w tej książce jak na lekarstwo. Znowu opisy i jeszcze raz opisy...
Akcja, tak to nazwijmy 😀 biegnie dwutorowo, ale zarówno w teraźniejszości jak i przeszłości wieje nudą. W ogóle, te retrospekcje czasowe mało spójne i wpływają tylko na objętość, nijak na treść.
Najlepszy moment tej tej książki, to ostatnia kartka i napis KONIEC.
Nie polecam! Odradzam czytanie tego, to strata czasu.

Mamałyga totalna i wodolejstwo.
Między mną, a tą książką nie było żadnej chemii!Tylko tak zwane czytanie z musu.
Od początku do końca... Nudziarstwo.
Fajna i bardzo ciekawa historia, jednak napisana w taki sposób, że nie chce się tego czytać. Męczące opisy wszystkiego, zresztą zbyteczne. Dialogów w tej książce jak na lekarstwo. Znowu opisy i jeszcze raz opisy...
Akcja, tak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Historia opowiedziana w tej książce, sama w sobie jest całkiem ok. Przemyślana, realna i brutalna. Fajne postaci, bardzo charakterystyczne. Ciekawe zwroty akcji, zawsze sie cos dzieje, ale warsztat... to tragedia, te zdania jak się czasem czyta... to rozpacz - napisane po polskiemu, a ja chciałbym po polsku czytać.

Historia opowiedziana w tej książce, sama w sobie jest całkiem ok. Przemyślana, realna i brutalna. Fajne postaci, bardzo charakterystyczne. Ciekawe zwroty akcji, zawsze sie cos dzieje, ale warsztat... to tragedia, te zdania jak się czasem czyta... to rozpacz - napisane po polskiemu, a ja chciałbym po polsku czytać.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Rysa" to książka, mroczna, mocno psychologiczna i bardzo specyficzna.
Bardzo rzadko daję 10 gwiazdek, ale w przypadku Brejdyganta nie przejdę obojętnie, bo to książka wyjątkowa.
Pierwszy plus daję za język, piękna i unikalna literacka polszczyzna.
Drugi, za sam pomysł na książkę, wreszcie coś ciekawego i realnego. Nie było rozczarowania.
Trzeci, za umiejętność budowania napięcia. Jest ciekawie od początku do końca.
Kolejny za dialogi, ekstra dopracowane, niebanalne. Nie było zbytecznej grafomanii i bazgrania dla samego pisania.
Piąty, za ćpunowski żargon, wyszło bardzo naturalnie. Nie było sztucznie i nachalnie.
Szósty, za okładkę, przyciąga wzrok i niewiele mówi o treści.
Siódmy plus za korektę, obyło się bez zgrzytania zębami podczas czytania, jak ostatnio przy wielu książkach, szczególnie polskich, gdzie błędy ortograficzne to norma, składnia zdania nie istnieje, a o przecinkach juz nawet nie wspomnę.
Ósmy za opisy, było ich sporo, ale nie nudziły, nie wadziły i nie stanowiły 3/4 objętości książki.
Dziewiąta gwiazdka, za tematykę i brak owijania w bawełnę, za poruszenie tematów trudnych takich jak pedofilia, narkomania i alkoholizm.
Dziesiąty plus, największy za to, że to nie koniec i będzie kolejna część, oby równie ciekawa i dopracowana.
To nie jest książka dla każdego, ktoś kto czyta literaturę lekką i przyjemną, komu podobają się tandetne kryminały Mroza :) twierdzi że Bonda to królowa polskiego kryminału :) tudzież bazuje na infantylnych romansidłach, będzie zniesmaczony i zdegustowany. " Rysa" to idealna lektura dla tych, którzy wymagają od książki trochę więcej.

"Rysa" to książka, mroczna, mocno psychologiczna i bardzo specyficzna.
Bardzo rzadko daję 10 gwiazdek, ale w przypadku Brejdyganta nie przejdę obojętnie, bo to książka wyjątkowa.
Pierwszy plus daję za język, piękna i unikalna literacka polszczyzna.
Drugi, za sam pomysł na książkę, wreszcie coś ciekawego i realnego. Nie było rozczarowania.
Trzeci, za umiejętność budowania...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Okładka jak z taniego romansidła, w środku kryminał. Przeczytałem opis i zapowiadało się na to, że w końcu przeczytam coś co trzyma w napięciu do ostatniej strony. Początkowo faktycznie nawet nie było źle, ciekawa historia, akcja nabierała zawrotnego tempa. Fajnie napisane, a pod koniec nagle taka tania sensacja, byli najemnicy z Afganistanu biegają z kałaszami po dachach w centrum Warszawy. Marne to. Nierealne. Malina, Gogol, Krokodyl już te pseudonimy pachną kiepską kreskówką. Kolejnych części raczej nie przeczytam, bo spodziewam się lądowania ufo, tudzież pochodu The Walking Dead, na ulicach Warszawy.

Okładka jak z taniego romansidła, w środku kryminał. Przeczytałem opis i zapowiadało się na to, że w końcu przeczytam coś co trzyma w napięciu do ostatniej strony. Początkowo faktycznie nawet nie było źle, ciekawa historia, akcja nabierała zawrotnego tempa. Fajnie napisane, a pod koniec nagle taka tania sensacja, byli najemnicy z Afganistanu biegają z kałaszami po dachach w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

10 gwiazdek nie dam, ale to najlepsza książka Bryndzy z całej serii.

10 gwiazdek nie dam, ale to najlepsza książka Bryndzy z całej serii.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Z dużym dystansem i przymrużeniem oka,Nosowska pisze o sprawach ważnych, mniej ważnych i tych błahych. Krótkie felietony, niektóre śmieszne, niektóre poważne. Wyszło bardzo naturalnie i mimo że to nie jakieś arcydzieło, czyta się rewelacyjnie i jakieś wnioski można z tego wyciągnąć. Bardzo życiowa książka dla każdego.

Z dużym dystansem i przymrużeniem oka,Nosowska pisze o sprawach ważnych, mniej ważnych i tych błahych. Krótkie felietony, niektóre śmieszne, niektóre poważne. Wyszło bardzo naturalnie i mimo że to nie jakieś arcydzieło, czyta się rewelacyjnie i jakieś wnioski można z tego wyciągnąć. Bardzo życiowa książka dla każdego.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Konstrukcja książki, rozłożyła na łopatki całą akcję, po co pisać jaka była przyczyna tego co wydarzyło się później ? Czyta się to bez emocji zupełnie, mimo że nie ma się do czego przyczepić, fajny pomysł, opisy etc.
Skończyłem, ale bez zachwytu. Nie było wow. Nic mnie w tej książce nie zaskoczyło, nic nie powaliło. Taki kryminał dla niewymagających, którego po pewnym czasie się nie pamięta.

Konstrukcja książki, rozłożyła na łopatki całą akcję, po co pisać jaka była przyczyna tego co wydarzyło się później ? Czyta się to bez emocji zupełnie, mimo że nie ma się do czego przyczepić, fajny pomysł, opisy etc.
Skończyłem, ale bez zachwytu. Nie było wow. Nic mnie w tej książce nie zaskoczyło, nic nie powaliło. Taki kryminał dla niewymagających, którego po pewnym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Fantastycznie napisana książka. Już dawno nie czytałem czegoś równie dobrego.
Początkowo, po przeczytaniu streszczenia, spodziewałem się czegoś w stylu wielu nieudolnych naśladowców Dana Browna i tu duże zaskoczenie... Autorka stanęła na wysokości zadania, które jej nie przerosło. W efekcie otrzymujemy znakomicie opowiedzianą historię, która zaczyna się za życia Kleopatry i Cezara, a kończy w czasach obecnych.Fantastycznie napisana, pełna tajemnic i faktów historycznych. Doskonały research, ciekawie skonstruowane dialogi, liczne retrospekcje plus kilka gatunków literackich gwarantują dobrą zabawę. Już dawno nie czytałem czegoś równie dobrego.

Fantastycznie napisana książka. Już dawno nie czytałem czegoś równie dobrego.
Początkowo, po przeczytaniu streszczenia, spodziewałem się czegoś w stylu wielu nieudolnych naśladowców Dana Browna i tu duże zaskoczenie... Autorka stanęła na wysokości zadania, które jej nie przerosło. W efekcie otrzymujemy znakomicie opowiedzianą historię, która zaczyna się za życia Kleopatry i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Fabuła ciekawa i nietuzinkowa. Naprawdę fajnie opowiedziana historia, momentami bardzo mocna.Szkoda, że autor nie wykorzystał w pełni potencjału tej książki, wiele wątków zostało niedokończonych.
Jeden minus za zakończenie lub po prostu jego brak, drugi za błędy ortograficzne, stylistyczne i notoryczny brak przecinków.

Fabuła ciekawa i nietuzinkowa. Naprawdę fajnie opowiedziana historia, momentami bardzo mocna.Szkoda, że autor nie wykorzystał w pełni potencjału tej książki, wiele wątków zostało niedokończonych.
Jeden minus za zakończenie lub po prostu jego brak, drugi za błędy ortograficzne, stylistyczne i notoryczny brak przecinków.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo ciekawy początek, który dużo obiecuje.
Pierwsze 50 % książki czytałem zafascynowany pomysłem i treścią. Dobrze skonstruowany kryminał.
Przeszłość kontra przyszłość.
Tajemnica.
Skarb.
Morderstwo.
Wszystko było pięknie i czytało się z przyjemnością, akcja rozwijała się ze strony na stronę, opisy nie nudziły i nagle... trach. Autorowi brakło pomysłu na kontynuację naprawdę dobrej pierwszej połowy. Pojawiają się duchy. Szeptucha, która daje chłopcu eliksir, po którym ożywa po 40 latach zamordowany. Trup, krąży po ulicach z połamanymi kikutami. Policjant nagle doznaje widzeń w jakimś ciasnym schowku w mieszkaniu podejrzanej ...
Totalna porażka, w pewnym momencie z dobrego kryminału, robi się jakiś kiepski niszowy horror. Nie jest to, ani straszne, ani nic do tej książki to nie wnosi. Poważnie Niagara bzdur, a samo zakończenie, to już naprawdę gęganie głupiej gąski.
Szczerze nie polecam, naprawdę ładna okładka, ciekawy opis, ale książka beznadziejna.

Bardzo ciekawy początek, który dużo obiecuje.
Pierwsze 50 % książki czytałem zafascynowany pomysłem i treścią. Dobrze skonstruowany kryminał.
Przeszłość kontra przyszłość.
Tajemnica.
Skarb.
Morderstwo.
Wszystko było pięknie i czytało się z przyjemnością, akcja rozwijała się ze strony na stronę, opisy nie nudziły i nagle... trach. Autorowi brakło pomysłu na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Strasznie to głupiutkie i infantylne. Nie napiszę, że złe,że nie da się tego czytać. Po prostu literatura dla niewymagających.

Strasznie to głupiutkie i infantylne. Nie napiszę, że złe,że nie da się tego czytać. Po prostu literatura dla niewymagających.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

#bezpłciowe, #nijakie, #nudne.
Nie rozumiem zachwytów nad tą książką.
Kolejny raz Mróz pokazuje, że ma fajny pomysł na książkę, ale efekt finalny nie zachwyca! W efekcie otrzymujemy słowotok, gdzie momentami coś się dzieje, a momentami wieje nudą. Bohaterzy bardzo charakterystyczni i można ich polubić przez te 400 kilka stron. Dialogi marniutkie, momentami denerwujące. Nagminne zbyteczne opisy, które nic nie wnoszą, a wpływają jedynie na objętość książki i spowalniają akcję, która i tak rozwija się w ślimaczym tempie. Zakończenie fatalne.
Dla zabicia czasu można przeczytać, ale są lepsze książki.

#bezpłciowe, #nijakie, #nudne.
Nie rozumiem zachwytów nad tą książką.
Kolejny raz Mróz pokazuje, że ma fajny pomysł na książkę, ale efekt finalny nie zachwyca! W efekcie otrzymujemy słowotok, gdzie momentami coś się dzieje, a momentami wieje nudą. Bohaterzy bardzo charakterystyczni i można ich polubić przez te 400 kilka stron. Dialogi marniutkie, momentami denerwujące....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nawet nie wiem co napisać.

"Pochłaniacz: nie był zły, "Okularnik" ciekawy, "Lampiony" do przeżycia.

"Czerwony Pająk" - to jedna wielka katastrofa. Czegoś tak okropnego, dawno nie czytałem. Dotrwałem do końca cudem.
Nudna i rozwleczona na 800 stron akcja i multum postaci, przyprawiają o mdłości.
Zawartość tej książki, mogę jedynie porównać do wysypiska śmieci, bo jest w niej wszystko. Niepotrzebne opisy, postaci które nie mają znaczenia, wątki które są niepotrzebne.
Dodatkowo czytanie utrudniają liczne nazwiska i pseudonimy, czasami się zastanawiałem czy nie czytam książki telefonicznej- po co tyle bohaterów?Głównej bohaterki Saszy natomiast w "Czerwonym Pająku" jak na lekarstwo, tak jakby to nie była książka o niej.
Wypociny, z piękną okładką i fajną akcją, ale tylko marketingową, a tak naprawdę to koszmar, który skutecznie może obrzydzić czytanie.
Autorce chyba ewidentnie brakło pomysłu na ten tom i dla tego powstała droga cierniowa dla czytelnika.
Zasłużona 1 gwiazdka.

Nawet nie wiem co napisać.

"Pochłaniacz: nie był zły, "Okularnik" ciekawy, "Lampiony" do przeżycia.

"Czerwony Pająk" - to jedna wielka katastrofa. Czegoś tak okropnego, dawno nie czytałem. Dotrwałem do końca cudem.
Nudna i rozwleczona na 800 stron akcja i multum postaci, przyprawiają o mdłości.
Zawartość tej książki, mogę jedynie porównać do wysypiska śmieci, bo jest w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

A mogło być tak pięknie, gdyby tom trzeci był ostatnim.
"Deniwelacja" już była marnej jakości "produktem" i nijak pasowała do trylogii, która była naprawdę napisana z pomysłem.
A "Zerwa"? hmmm...
"Zerwa" to taki koszmarek, jeden z kilku, który ostatnimi czasy wyszły spod pióra R.Mroza. Nie urzekła mnie ani akcja, ani pomysły, ani postaci. Wszystko wynaciągane jak stary sweter i podane w formie serialowej papki. Mdłe... nienaturalne...
Fakt i jedyny duży plus tej książki jest taki, że czytanie tego dzieła nie wymaga zbytniego myślenia. Jestem pewien, że opuszczenie kilku rozdziałów przez bardziej niecierpliwych i znudzonych tą tandetą, nie wpłynie na efekt finalny, który jest nijaki.

A mogło być tak pięknie, gdyby tom trzeci był ostatnim.
"Deniwelacja" już była marnej jakości "produktem" i nijak pasowała do trylogii, która była naprawdę napisana z pomysłem.
A "Zerwa"? hmmm...
"Zerwa" to taki koszmarek, jeden z kilku, który ostatnimi czasy wyszły spod pióra R.Mroza. Nie urzekła mnie ani akcja, ani pomysły, ani postaci. Wszystko wynaciągane jak stary...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

No cóż książka bardzo specyficzna, ale mnie nie zachwyciła.
Zmęczyłem. Nie było czytania dla przyjemności. Pomysł na książkę dobry, ale...
Nudna narracja, czyli niekończące się przesłuchanie jednej z ofiar, rzadko przeplatane dialogami.
Słabe jak dla mnie opisy, brak relacj międzyludzkich wśród uwięzionych. Ofiary były pozbawione instynktu przetrwania i jakiegokolwiek buntu czy walki o wolność. Kukiełki, nie więźniarki. Rozumiem ... syndrom sztokholmski,no ale bez przesady!
Częściej czytałem opisy roślinnosci, rzeki, skarpy w ogrodzie niż samych ofiar.
Strasznie słaby warsztat, opisy często mało realistyczne, kompletny brak umiejętności dozowania emocji.
Specyficzny sposób pisania nie każdemu czytelnikowi przypadnie do gustu.
Dobry materiał na scenariusz filmowy. Ksiązka raczej marna i skutecznie zniechęciła mnie do przeczytania drugiej częsci.

No cóż książka bardzo specyficzna, ale mnie nie zachwyciła.
Zmęczyłem. Nie było czytania dla przyjemności. Pomysł na książkę dobry, ale...
Nudna narracja, czyli niekończące się przesłuchanie jednej z ofiar, rzadko przeplatane dialogami.
Słabe jak dla mnie opisy, brak relacj międzyludzkich wśród uwięzionych. Ofiary były pozbawione instynktu przetrwania i jakiegokolwiek...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kolejny tom, na szczęście zdecydowanie lepszy od "Czarnych Narcyzów", które były porażką.
Książkę można przeczytać dla odstresowania się, nie jest zła. "Nora" niczym nie zaskakuje, początkowo nawet nudzi, akcja tak naprawdę rozpoczyna się gdzieś w połowie książki. Niestety w Lipowie powoli zaczyna wiać nudą. Te same postaci i te same problemy. Kolejny tom gdzie Daniel przeżywa stratę córki... Klementyna kłapie tymi samymi tekstami ... a Weronika nie wie czego chce od życia. Powoli chyba każdy ma tego dosyć, oprócz autorki.
Duży plus, że w tej części akcja i pomysł chwilami zaczyna przypominać, najlepsze części "Motylek", "Więcej Czerwieni"
Do samego pomysłu na książkę, nie można się doczepić, częste zwroty akcji i zaskakujące wątki, brakuje tylko świeżości w dialogach. Klementyna istnieje w tej serii od kilku tomów, na zasadzie kopiuj wklej, aż się chce przewraca szybciej strony gdy się gdzieś pojawia ze swoimi tekstami. Pora jej chyba zmienić płytę, a resztę bohaterów trochę odświeżyć.
Książka zawiera mnóstwo zbędnych opisów i niepotrzebnych wątków, a więcej nie zawsze przekłada się na lepiej.

Kolejny tom, na szczęście zdecydowanie lepszy od "Czarnych Narcyzów", które były porażką.
Książkę można przeczytać dla odstresowania się, nie jest zła. "Nora" niczym nie zaskakuje, początkowo nawet nudzi, akcja tak naprawdę rozpoczyna się gdzieś w połowie książki. Niestety w Lipowie powoli zaczyna wiać nudą. Te same postaci i te same problemy. Kolejny tom gdzie Daniel...

więcej Pokaż mimo to