Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Historia Zwinki jest ciekawa, ale jakoś odstaje mi od reszty serii. Prawdopodobnie chodzi tu o klimat tego opowiadania. Zwinka usilnie stara się być dzieckiem, więc też trochę tak ją traktujemy - niepoważnie.

Historia Zwinki jest ciekawa, ale jakoś odstaje mi od reszty serii. Prawdopodobnie chodzi tu o klimat tego opowiadania. Zwinka usilnie stara się być dzieckiem, więc też trochę tak ją traktujemy - niepoważnie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna książka. Bardzo rozbudowany świat, intrygi, wspaniałe postaci, ciekawa historia. Bardzo szybko pochłonęłam cały audiobook. Polecam gorąco.

Świetna książka. Bardzo rozbudowany świat, intrygi, wspaniałe postaci, ciekawa historia. Bardzo szybko pochłonęłam cały audiobook. Polecam gorąco.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Podchodziłam do tej serii dwukrotnie. Za pierwszym razem bardzo brakowało mi postaci za którą mogłabym podążyć, bo te zmieniały się często. Dotarłam do momentu, gdy Shallan próbuje wkupić się w łaski Jasnah. Odpuściłam i to był zły pomysł, bo właśnie od tego momentu zaczyna się robić ciekawie.
Za drugim razem łatwiej było mi połapać się w wydarzeniach, więc szybciej przeszłam do ciekawszej części książki, gdzie wszystko zaczyna się układać. I zatonęłam...

Miałam okazję skończyć 2 ery Archiwum Burzowego Światła oraz Rozjemcę, więc wiedziałam, że Sanderson potrzebuje czasu, żeby zbudować świat, postaci i zawiązać intrygi. Właśnie dlatego dałam Drodze królów drugą szansę i się nie zawiodłam. Ten tom skupia się głównie na Kaladinie. To świetny bohater z bardzo ciekawą historią.

Polecam

Podchodziłam do tej serii dwukrotnie. Za pierwszym razem bardzo brakowało mi postaci za którą mogłabym podążyć, bo te zmieniały się często. Dotarłam do momentu, gdy Shallan próbuje wkupić się w łaski Jasnah. Odpuściłam i to był zły pomysł, bo właśnie od tego momentu zaczyna się robić ciekawie.
Za drugim razem łatwiej było mi połapać się w wydarzeniach, więc szybciej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Śmiałam się przy tej książce wielokrotnie. A przy historii o jedynym złapanym motylu aż się popłakałam ze śmiechu. Były też momenty które wydawały mi się powtarzające się i naciągane. Mimo to polecam gorąco. Zdecydowanie warta przeczytania.

Śmiałam się przy tej książce wielokrotnie. A przy historii o jedynym złapanym motylu aż się popłakałam ze śmiechu. Były też momenty które wydawały mi się powtarzające się i naciągane. Mimo to polecam gorąco. Zdecydowanie warta przeczytania.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Historia jest dobra, ciekawa. Tylko czemu aż tak rozwlekła? Nie wiem czy będę kontynuować tą serię.

Historia jest dobra, ciekawa. Tylko czemu aż tak rozwlekła? Nie wiem czy będę kontynuować tą serię.

Pokaż mimo to


Na półkach:

No cóż, już chyba trochę wyrosłam z tego typu historii.
Za bardzo pachnie mi tutaj Mary Sue.

No cóż, już chyba trochę wyrosłam z tego typu historii.
Za bardzo pachnie mi tutaj Mary Sue.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Skończyłam, ale nie było to łatwe. Słyszałam, że wejście w ten świat jest ciężkie i to prawda. Bardzo dużo się dzieje, a my zostajemy wrzuceni w sam środek wydarzeń. Nikt nie prowadzi nas za rączkę, co jest dobre, ale też nikt nie jest na tyle sympatyczny, by chciało się za nim podążyć. Być może kiedyś wezmę się za drugi tom, ale raczej dlatego, że ludzie zachwycają się tym cyklem, niż z powodu własnych chęci.

Skończyłam, ale nie było to łatwe. Słyszałam, że wejście w ten świat jest ciężkie i to prawda. Bardzo dużo się dzieje, a my zostajemy wrzuceni w sam środek wydarzeń. Nikt nie prowadzi nas za rączkę, co jest dobre, ale też nikt nie jest na tyle sympatyczny, by chciało się za nim podążyć. Być może kiedyś wezmę się za drugi tom, ale raczej dlatego, że ludzie zachwycają się tym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Oj sporo się tu dzieje - bitwy, zdrady, tortury. Każda z postaci ma do zaoferowania coś ciekawego. A do tego to zakończenie...
No ja nie wiem czy znajdzie się ktoś, kto po przeczytaniu tego tomu, nie sięgnie po kolejną książkę. Ja na pewno mam zamiar ją przeczytać. I mam wielką nadzieję, że pewnej osobie, pewien inkwizytor nakopie do d... miejsca gdzie kończą się plecy.

Oj sporo się tu dzieje - bitwy, zdrady, tortury. Każda z postaci ma do zaoferowania coś ciekawego. A do tego to zakończenie...
No ja nie wiem czy znajdzie się ktoś, kto po przeczytaniu tego tomu, nie sięgnie po kolejną książkę. Ja na pewno mam zamiar ją przeczytać. I mam wielką nadzieję, że pewnej osobie, pewien inkwizytor nakopie do d... miejsca gdzie kończą się plecy.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Minęło jakieś pół roku, od czasu kiedy skończyłam tą książkę, a ja dalej jestem w stanie bardzo dokładnie opisać bohaterów i ich motywacje. I to nie tylko pierwszoplanowych. To dla mnie świadczy o tym, że ta książka jest wybitna. Postaci są z krwi i kości, a ich zachowanie jest logiczne.
Cóż mogę dodać. Polecam.

Minęło jakieś pół roku, od czasu kiedy skończyłam tą książkę, a ja dalej jestem w stanie bardzo dokładnie opisać bohaterów i ich motywacje. I to nie tylko pierwszoplanowych. To dla mnie świadczy o tym, że ta książka jest wybitna. Postaci są z krwi i kości, a ich zachowanie jest logiczne.
Cóż mogę dodać. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Świetna książka. Myślałam, że barbarzyńca Logen będzie moją ulubioną postacią, jednak Sand Dan Glokta okazał się tym, który skradł moje serce. Inkwizytor jest okrutny, bo życie nie obeszło się z nim łaskawe, ale właśnie dlatego jego motywacje są jasne i logiczne. Pozostałe postaci również wydają się być ulepione z krwi i kości. Każda z nich miała dobre i złe momenty w życiu, dlatego maluje się w odcieniach szarości. A takie właśnie postaci są najciekawsze.

Świetna książka. Myślałam, że barbarzyńca Logen będzie moją ulubioną postacią, jednak Sand Dan Glokta okazał się tym, który skradł moje serce. Inkwizytor jest okrutny, bo życie nie obeszło się z nim łaskawe, ale właśnie dlatego jego motywacje są jasne i logiczne. Pozostałe postaci również wydają się być ulepione z krwi i kości. Każda z nich miała dobre i złe momenty w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dobra książka. Śledzenie losów wysuniętej na północ placówki, było bardzo ciekawe. Końcówka zwłaszcza mi siadła. Na pewno sprawdzę kolejne tomy z tej serii.

Dobra książka. Śledzenie losów wysuniętej na północ placówki, było bardzo ciekawe. Końcówka zwłaszcza mi siadła. Na pewno sprawdzę kolejne tomy z tej serii.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po pierwszym tomie spodziewałam się czegoś ciut lepszego. To jest ciekawa książka, ale nie na tyle, żeby utrzymać moją uwagę cały czas. Wielokrotnie odrywałam się od niej i wracałam bez entuzjazmu, z nadzieją na ciekawą historię. Czasami ją dostawałam, czasami niekoniecznie.

Po pierwszym tomie spodziewałam się czegoś ciut lepszego. To jest ciekawa książka, ale nie na tyle, żeby utrzymać moją uwagę cały czas. Wielokrotnie odrywałam się od niej i wracałam bez entuzjazmu, z nadzieją na ciekawą historię. Czasami ją dostawałam, czasami niekoniecznie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To już 3 książka z cyklu. Średnio się mi jej słuchało. Były momenty, gdy nie mogłam się oderwać. Były momenty, gdy przerywałam na kilka dni i nie mogłam się zebrać, żeby wrócić.

To już 3 książka z cyklu. Średnio się mi jej słuchało. Były momenty, gdy nie mogłam się oderwać. Były momenty, gdy przerywałam na kilka dni i nie mogłam się zebrać, żeby wrócić.

Pokaż mimo to

Okładka książki Wiedźmin. Ziarno prawdy Jacek Rembis, Jonas Scharf, José Villarrubia
Ocena 7,8
Wiedźmin. Ziar... Jacek Rembis, Jonas...

Na półkach: ,

Bardzo podoba mi się ta wersja komiksowa. Bardzo ładna, klimatyczna kreska, fajnie przełożone opowiadanie. Jeden z najlepszych komiksów z Wiedźmina, jakie dane mi było czytać.

Bardzo podoba mi się ta wersja komiksowa. Bardzo ładna, klimatyczna kreska, fajnie przełożone opowiadanie. Jeden z najlepszych komiksów z Wiedźmina, jakie dane mi było czytać.

Pokaż mimo to

Okładka książki Wiedźmin. Ronin Hataya, Rafał Jaki
Ocena 6,6
Wiedźmin. Ronin Hataya, Rafał Jaki...

Na półkach: ,

Ciekawa historia. Geralt bardzo dobrze pasuje do klimatów Japońskich. Czekam na kolejne opowieści

Ciekawa historia. Geralt bardzo dobrze pasuje do klimatów Japońskich. Czekam na kolejne opowieści

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Skończyłam Achaję, Pomnik Cesarzowej Achaji i czytam na bieżąco całą historię Viriona. Różne opinie słyszałam o tych seriach, ale ja po prostu polubiłam się z tym światem. Bohaterowie są ciekawi, historia nie nuży, zwroty akcji są zaskakujące. Co prawda są momenty, kiedy "zawieszenie niewiary" przychodzi z trudem, jednak nie ma ich aż tak wiele.
Polecam.

Skończyłam Achaję, Pomnik Cesarzowej Achaji i czytam na bieżąco całą historię Viriona. Różne opinie słyszałam o tych seriach, ale ja po prostu polubiłam się z tym światem. Bohaterowie są ciekawi, historia nie nuży, zwroty akcji są zaskakujące. Co prawda są momenty, kiedy "zawieszenie niewiary" przychodzi z trudem, jednak nie ma ich aż tak wiele.
Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zachęcona serią Ostatnie Imperium ("Z mgły zrodzony") oraz pochlebnymi opiniami sięgnęłam po audiobook Rozjemcy. Przesłuchałam go do końca, chodź były momenty, kiedy chciałam porzucić tą książkę. Gdybym miała ją w formie papierowej, nie dotrwałabym do końca.

Na początku przedstawiony jest nam Vasher i jego "wizyta" w więzieniu. Ten fragment był tym, czego szukam w fantasy.

Nie mogę powiedzieć, że świat nie jest ciekawy, bo pomysł na magię jest wyjątkowo oryginalny. Mam jednak wrażenie, że inna historia w tym świecie, typowo z udziałem Vashera lub bohatera jego pokroju, zainteresowałby mnie znacznie bardziej.

Niestety później srogo się rozczarowałam, kiedy dostaliśmy historię dwóch sióstr. Losy księżniczek bardzo mało mnie interesowały. Dodatkowo Siri przez pewien czas wydawała mi się kalką Ciri z Wiedźmina. Nie dość, że podobne imiona, to w podobny sposób próbowano ją wykorzystać.

I tak słuchałam i słuchałam, średnio zainteresowana. Ciągle czekałam na powrót wątku Vashera, a w zamian dostałam wyjątkowo irytujący wątek Daru Pieśni. Domyślałam się, że odegra on ważną rolę, ale nudziłam się na nim strasznie.

Finał był dobry, ciekawy, większość wątków w jednym momencie nabrało znaczenia. Mimo to, nie zrekompensował mi 3/4 książki przez którą po prostu przebrnęłam.

Zachęcona serią Ostatnie Imperium ("Z mgły zrodzony") oraz pochlebnymi opiniami sięgnęłam po audiobook Rozjemcy. Przesłuchałam go do końca, chodź były momenty, kiedy chciałam porzucić tą książkę. Gdybym miała ją w formie papierowej, nie dotrwałabym do końca.

Na początku przedstawiony jest nam Vasher i jego "wizyta" w więzieniu. Ten fragment był tym, czego szukam w fantasy....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zachęcona opiniami, że Diunę warto przeczytać przed filmem, sięgnęłam po tą książkę. Jestem fanką fantasy, a to pierwsza książka si-fi którą przerobiłam (audiobook) i wciągnęła mnie na długie godziny.

Historia jest porywająca, nieprzewidywalna. Świat jest ogromny i chociaż dostajemy jego fragment, to czuć, że jest go znacznie, znacznie więcej. Główny bohater miejscami mnie irytował, zdecydowanie wolałam Lady Jessicę.

Jedyny zgrzyt jaki miałam, to zakończenie. Mam wrażenie, że pewna bardzo ważna osoba tylko stoi i patrzy na to co się dzieje. Niby ma wielką władzę, ale brak mu sprawczości.

Polecam po przeczytaniu zobaczyć najnowszy film. Pierwszy raz po przeczytaniu książki nie zawiodłam się na filmie. Świetnie dopełnia on książkę.

Zachęcona opiniami, że Diunę warto przeczytać przed filmem, sięgnęłam po tą książkę. Jestem fanką fantasy, a to pierwsza książka si-fi którą przerobiłam (audiobook) i wciągnęła mnie na długie godziny.

Historia jest porywająca, nieprzewidywalna. Świat jest ogromny i chociaż dostajemy jego fragment, to czuć, że jest go znacznie, znacznie więcej. Główny bohater miejscami...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Wiedźmin. Wiedźmi lament Vanesa R. Del Rey, Bartosz Sztybor
Ocena 5,8
Wiedźmin. Wied... Vanesa R. Del Rey, ...

Na półkach: ,

No i znowu rozczarowanie. Eh...

Ilustracje:
Niech nie zmyli was grafika na okładce, ilustracje w środku w niczym jej nie przypominają. Niestety. Kreska jest brzydka, strasznie poszarpana, a do tego mamy wszechobecną czerń. Rozumiem, że taki zabieg stylistyczny miał budować klimat tajemniczości, niestety w praktyce utrudnia on zrozumienie komiksu. Sporo grafik ma tak duży stopień zaczernienia, że zwyczajnie nie widać nic poza tym kolorem. Wiele razy przyglądałam się tym grafikom i zastanawiałam, kto je malował. Przypominały mi bazgraninę dziecka, a nie ilustracje wykonane przez dorosłego, utalentowanego człowieka. Były takie ilustracje na których nie rozpoznałabym Geralta, gdyby nie napisy.
Poza wszechobecną czernią kreski, ilustracje wypełnione są też wielkimi plamami kolorów, bardzo nierównych kolorów. Włosy tej samej osoby na jednej grafice wyglądają na pomarańczowo-czerwone, a na innej różowo-fioletowe, w tym samym otoczeniu. Zdarza się, że mamy dwie strony stonowane, a następnie dwie strony jaskrawe, prezentujące to samo otoczenie, przez co te pierwsze wyglądają jak źle wydrukowane.
W czwartym rozdziale ilustracje nie wypełniają już całych stron, a zamiast tego mają ramkę imitującą gałęzie. Dodatkowo część ilustracji jest takimi gałęziami przedzielona, nie zależnie czy akcja dzieje się w wiosce, czy w lesie. Ta zmiana sprawia, że komiks wydaje się niespójny.

Fabuła:
W moim przypadku mocno ucierpiała ona przez ilustracje, które wybijały mnie z historii nieczytelnym rozłożeniem. Często nie wiedziałam w jakiej kolejności czytać i tylko ułożenie dymków trochę podpowiadało.
Sama historia mocno uwspółcześniona.

SPOILERY!

Wioskowi mężczyźni od początku wydają się podejrzani. Służący Agobard kupczący wdziękami własnej rodziny. Włodarz który pijany zagląda do łóżka własnej córki. Nie ma tu najmniejszego zaskoczenia. Zamiast odczuwać słuszny gniew, czułam raczej niesmak.
Scena seksu Geralta wciśnięta na siłę w sen, bo przecież on nigdy nie sypiał z kobietami po karczmach i burdelach.
Walka z kilkoma babami wodnymi na raz bardzo jednowymiarowa. Niby tak ich dużo, a nie stworzyły żadnego realnego zagrożenia.
Czarownice prowadzące terapię psychologiczną kompletnie nie pasowały mi do tego świata. Gdyby chociaż używały jakichś amuletów, eliksirów lub magii, miałoby to większy sens.
A główna antagonistka, laima (czy tylko ja czytałam lamia?), owładnięta obsesją na punkcie wytępienia wszystkich mężczyzn jest nieprzekonująca.
Wszyscy mężczyźni są źli i głupi. Zły włodarz i jego podwładni. Głupi wiedźmin, którego można wykorzystać. Tylko kobiety prezentują zróżnicowanie: są dające się wykorzystywać i te potrafiące coś z tym zrobić, są głupie i mądre, dobre i złe. Mężczyźni są jednowymiarowi i tylko utrudniają kobietom życie, skazują je na cierpienia. Kolejna mainstreamowa tuba.
Do tego sposób pokonania laimy strasznie naciągany. Geralt, będąc uwięzionym, przekonał matkę Giltine, żeby uwolniła go, sama dała się uwięzić, opętać i zabić? SERIO?!
I skąd Geralt wiedział, że następna ofiara laimy musi być blisko? Gdy laima zorientowała się, że wpadła w pułapkę, dlaczego po prostu nie wróciła do ciała Giltine? Bez sensu.

Podsumowując:
Mam wszystkie tomy z tej serii, bardziej z sentymentu do wiedźmina, niż ze względu na jakość samych komiksów. Poprzedni tom był beznadziejny, ten również. Nie podobały mi się ani z wyglądu, ani fabularnie. Chyba czas pożegnać się z tą serią.

No i znowu rozczarowanie. Eh...

Ilustracje:
Niech nie zmyli was grafika na okładce, ilustracje w środku w niczym jej nie przypominają. Niestety. Kreska jest brzydka, strasznie poszarpana, a do tego mamy wszechobecną czerń. Rozumiem, że taki zabieg stylistyczny miał budować klimat tajemniczości, niestety w praktyce utrudnia on zrozumienie komiksu. Sporo grafik ma tak duży...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To moje pierwsze spotkanie z tym autorem. Nie spodziewałam się, że w książce znajdują się 3 opowiadania. Pierwsze i najdłuższe genialne - ciekawy świat, niestandardowa akcja, bardzo mi się podobało. Byłam bardzo niemile zaskoczona, gdy pierwsze opowiadanie się skończyło, a pojawiło kolejne. Tym bardziej, że było ono słabe, a losy ich bohaterów mnie nie interesowały. Trzecie opowiadanie trochę ciekawsze, ale sam fakt, że wyłączyłam audiobooka 20 min przed końcem i dokończyłam 2 dni później powinien dobitnie świadczyć o poziomie opowiadania.

To moje pierwsze spotkanie z tym autorem. Nie spodziewałam się, że w książce znajdują się 3 opowiadania. Pierwsze i najdłuższe genialne - ciekawy świat, niestandardowa akcja, bardzo mi się podobało. Byłam bardzo niemile zaskoczona, gdy pierwsze opowiadanie się skończyło, a pojawiło kolejne. Tym bardziej, że było ono słabe, a losy ich bohaterów mnie nie interesowały....

więcej Pokaż mimo to