To moja druga książka M. Zamboch-a i podobnie jak w poprzedniej wydaje się, jakby tylko jedno zakończenie było niewystarczające dla autora.
Mamy do czynienia z wieloma wątkami, a zakończenie górnego nurtu opowieści nie jest wcale zakończeniem całej książki.

Niestety dla mnie stworzony przez autora świat jest nazbyt chaotyczny i chodź rozumiem jego założenia i mogłem sobie wyobrazić stworzone miasto oraz jego mieszkańców, tak panujące wszem i wobec bezprawie pozostało w mojej ocenie pozbawione sensu.

To moja druga książka M. Zamboch-a i podobnie jak w poprzedniej wydaje się, jakby tylko jedno zakończenie było niewystarczające dla autora.
Mamy do czynienia z wieloma wątkami, a zakończenie górnego nurtu opowieści nie jest wcale zakończeniem całej książki.

Niestety dla mnie stworzony przez autora świat jest nazbyt chaotyczny i chodź rozumiem jego założenia i mogłem sobie...

Pierwsza historia, dobra, mogła by być jedyna na cala książkę. Kolejna, druga, dość krótka, za to opowiada o świecie po wydarzeniach z pierwszej histori. Natomiast 3 opowieść na samym końcu mnie zniezczyla. Jak dla mnie polecam fanom Zambocha, czyta sie szybko, milo i przyjemnie.

Pierwsza historia, dobra, mogła by być jedyna na cala książkę. Kolejna, druga, dość krótka, za to opowiada o świecie po wydarzeniach z pierwszej histori. Natomiast 3 opowieść na samym końcu mnie zniezczyla. Jak dla mnie polecam fanom Zambocha, czyta sie szybko, milo i przyjemnie.

Mnóstwo ciekawych pomysłów, dawno nie widziałem tylu świeżych elementów świata fantasy. I już kiedy świat zdążył mnie zainteresować... Co tu się wydarzyło? :D
Rozpocząłem czytanie książki fantasy z intrygą w tle a skończyłem jako zbiór opowiadań, z których pierwsze skończyło się drętwo i tak nagle, że ledwo się zorientowałem, drugie było średniawe a trzecie kompletnie oderwane od pozostałych.
Zdecydowanie pierwsza połowa tego tomu jest jego najmocniejszą stroną. W pozostałych dwóch opowiadaniach widać iskierkę pomysłu, która szybko gaśnie w akcji pisanej na kolanie.

Mnóstwo ciekawych pomysłów, dawno nie widziałem tylu świeżych elementów świata fantasy. I już kiedy świat zdążył mnie zainteresować... Co tu się wydarzyło? :D
Rozpocząłem czytanie książki fantasy z intrygą w tle a skończyłem jako zbiór opowiadań, z których pierwsze skończyło się drętwo i tak nagle, że ledwo się zorientowałem, drugie było średniawe a trzecie kompletnie...

To moje pierwsze spotkanie z tym autorem. Nie spodziewałam się, że w książce znajdują się 3 opowiadania. Pierwsze i najdłuższe genialne - ciekawy świat, niestandardowa akcja, bardzo mi się podobało. Byłam bardzo niemile zaskoczona, gdy pierwsze opowiadanie się skończyło, a pojawiło kolejne. Tym bardziej, że było ono słabe, a losy ich bohaterów mnie nie interesowały. Trzecie opowiadanie trochę ciekawsze, ale sam fakt, że wyłączyłam audiobooka 20 min przed końcem i dokończyłam 2 dni później powinien dobitnie świadczyć o poziomie opowiadania.

To moje pierwsze spotkanie z tym autorem. Nie spodziewałam się, że w książce znajdują się 3 opowiadania. Pierwsze i najdłuższe genialne - ciekawy świat, niestandardowa akcja, bardzo mi się podobało. Byłam bardzo niemile zaskoczona, gdy pierwsze opowiadanie się skończyło, a pojawiło kolejne. Tym bardziej, że było ono słabe, a losy ich bohaterów mnie nie interesowały....

Pomijając historię Tekuarda, książka zawiera jeszcze dwie inne opowieści. Pierwsza - czyli łowy na Tekuarda - bardzo mi się podobała, podobnie jak druga. Trzecia - mam mieszane uczucia, wydaje się kompletnie nie powiązana z poprzednimi. Mimo to - polecam, ciężko się oderwać, świetna lektura.

Pomijając historię Tekuarda, książka zawiera jeszcze dwie inne opowieści. Pierwsza - czyli łowy na Tekuarda - bardzo mi się podobała, podobnie jak druga. Trzecia - mam mieszane uczucia, wydaje się kompletnie nie powiązana z poprzednimi. Mimo to - polecam, ciężko się oderwać, świetna lektura.

Trzy świetne opowiadania. Polecam wszystkim fanom fantastyki. Ostatnio coraz bardziej się przekonuje to tej krótkiej formy. Opowiadania mają wsobie to coś, świat i bohaterowie nie są w stanie się znudzić i bardzo często czuję niedosyt. Jest to zdecydowanie lepsze uczucie niż zburzenie danym uniwersum.

Trzy świetne opowiadania. Polecam wszystkim fanom fantastyki. Ostatnio coraz bardziej się przekonuje to tej krótkiej formy. Opowiadania mają wsobie to coś, świat i bohaterowie nie są w stanie się znudzić i bardzo często czuję niedosyt. Jest to zdecydowanie lepsze uczucie niż zburzenie danym uniwersum.

Pierwsze opowiadanie całkiem przyzwoite, kolejne po prostu dramatycznie nudne, ostatnie to coś pomiędzy, ogólnie mimo, że czytało się lekko i szybko, uważam za stratę czasu. Nic świeżego, ot takie wypracowanie na polski.

Pierwsze opowiadanie całkiem przyzwoite, kolejne po prostu dramatycznie nudne, ostatnie to coś pomiędzy, ogólnie mimo, że czytało się lekko i szybko, uważam za stratę czasu. Nic świeżego, ot takie wypracowanie na polski.

Lubię Zambocha, szczególnie za cykl „Koniasz”.
Tym razem trzy opowiadania ze świata fantasy, powiązane ze sobą, gdzie krew leje się strumieniami. Zwycięzca (ostatni) zgarnia wszystko.
Plusy:
- ciekawe pomysły na fabułę, dobrze wykreowany magiczny świat, pokazanie dużych zasobów wyobraźni pisarza;
- dynamiczna akcja, magia, ciekawe opisy pojedynków;
- dzieje się dużo bez zbędnych i długich opisów;
- ciekawa koncepcja „polowania” przez 30 dni na następcę tronu, każdy ma szansę zająć jego miejsce;
- oryginalne przedstawienie sposobu „zatrzymania” starzenia się;
- stworzony świat zachwyca, ale i zarazem przeraża;
- styl pisania, który mi odpowiada, czyta się szybko;
- bardzo dobre opowiadanie „Długi sprint”;
Minusy:
- zbyt szybkie zakończenie opowiadania „Długi sprint”, chociaż fabuła zaczęła się rozwijać, a tu nagle … ciach i koniec;
- średnie opowiadanie „Pokłosie”, bezbarwne i nijakie.
Ogółem książka dobra, szczególnie dla lubiących taki styl pisania.

Lubię Zambocha, szczególnie za cykl „Koniasz”.
Tym razem trzy opowiadania ze świata fantasy, powiązane ze sobą, gdzie krew leje się strumieniami. Zwycięzca (ostatni) zgarnia wszystko.
Plusy:
- ciekawe pomysły na fabułę, dobrze wykreowany magiczny świat, pokazanie dużych zasobów wyobraźni pisarza;
- dynamiczna akcja, magia, ciekawe opisy pojedynków;
- dzieje się dużo bez...

Z tą książką mam pewien problem. Mianowicie chodzi o sposób w jaki została stworzona. Składa się z trzech mini opowieści, niby wszystkie to jeden świat a różnią się tylko bohaterami i czasem akcji. Niestety przez to iż książka tak została stworzona to poszczególnym bohaterom poświęcono zbyt mało miejsca. Wiecie nadal podoba mi się styl autora i jego dość oryginalne podejście do magia, mimo że tu akurat jest ona przedstawiona dość klasycznie. Rozumiem również osoby dla których skurat ta pozycja będzie najlepsza z dorobku autora ale mi brakowało tam czegoś bliżej nieokreślonego. Książkę czyta się bardzo szybko i chciałoby się dłużej ją czytać. Z drugiej strony jednak można się obawiać iż przy dłuższym czytaniu człowiek cierpiałby na syndrom "rozwodnionego bohatera", a to niezbyt świadczy o książce. Na szczęście już czekają na mnie inne jego książki i mimo, że ta podobała mi się jak do tej pory najmniej ze wszystkich jego dzieł to jest ona godna polecenia.

Zapraszam na mojego bloga:
https://ksiazki-czytamy.blogspot.com

Z tą książką mam pewien problem. Mianowicie chodzi o sposób w jaki została stworzona. Składa się z trzech mini opowieści, niby wszystkie to jeden świat a różnią się tylko bohaterami i czasem akcji. Niestety przez to iż książka tak została stworzona to poszczególnym bohaterom poświęcono zbyt mało miejsca. Wiecie nadal podoba mi się styl autora i jego dość oryginalne...

Nie miałm do czynienia z twórczością Żambocha, bardzo mi się podobała główna historia, poboczne mniej, ale wszystko trzymało klimat. Muszę spróbować Cyklu o Koniaszu ;)

Nie miałm do czynienia z twórczością Żambocha, bardzo mi się podobała główna historia, poboczne mniej, ale wszystko trzymało klimat. Muszę spróbować Cyklu o Koniaszu ;)