Zarządca Sanshō
- Kategoria:
- literatura piękna
- Cykl:
- Tajfuny Mini (tom 6)
- Tytuł oryginału:
- Sanshō Dayū
- Wydawnictwo:
- Tajfuny
- Data wydania:
- 2022-03-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-03-24
- Liczba stron:
- 96
- Czas czytania
- 1 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367034067
- Tłumacz:
- Katarzyna Sonnenberg-Musiał
- Tagi:
- literatura japońska
Szósta książka z serii Tajfuny Mini, prezentującej dzieła pisarzy i pisarek pierwszej połowy XX wieku, którzy nie byli wcześniej tłumaczeni na język polski, a zdecydowanie na to zasługują.
Wybór trzech utworów, które doskonale prezentują wszechstronność artystycznych zainteresowań Ōgaia Moriego. Pisarz jawi się nam jako erudyta i człowiek doskonale zorientowany w europejskiej literaturze i sztuce, ale także badacz rodzimej historii i folkloru. Przy tym jest wybitnym obserwatorem, który bez trudu konstruuje zarówno fascynujące opowieści, jak i intrygujące miniatury. W tomie znalazły się trzy opowiadania w doskonałym przekładzie Katarzyny Sonnenberg-Musiał: przejmująca dreszczem Hipnoza, Hanako, w której mamy okazję podejrzeć Auguste’a Rodina przy pracy oraz tytułowy Zarządca Sanshō – jeden z najbardziej znanych tekstów pisarza. Opowieść o dwójce sierot, która zostaje sprzedana w niewolę i trafia do majątku surowego zarządcy od lat inspiruje czytelników i innych twórców – czego najsłynniejszym przejawem jest genialny film w reżyserii Kenjiego Mizoguchiego z 1954 roku.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 256
- 197
- 53
- 28
- 12
- 12
- 11
- 11
- 6
- 6
OPINIE i DYSKUSJE
Nie wiem, jakoś do mnie nie trafiły dwa pierwsze opowiadania, natomiast ostatnie mnie naprawdę urzekło.
Nie wiem, jakoś do mnie nie trafiły dwa pierwsze opowiadania, natomiast ostatnie mnie naprawdę urzekło.
Pokaż mimo toPodczas czytania nie mogłam pozbyć się wrażenia, że w książce brakowało mi elementu, który łączyłby wszytko w jedną całość. Mimo tego historie była pięknie napisane i każda z nich miała istotne przesłanie.
Podczas czytania nie mogłam pozbyć się wrażenia, że w książce brakowało mi elementu, który łączyłby wszytko w jedną całość. Mimo tego historie była pięknie napisane i każda z nich miała istotne przesłanie.
Pokaż mimo toTrzy opowiadania i wstęp. W zasadzie, to jedno jedyne opowiadanie jest warte wspomnienia. To tytułowe. Aż chciałoby się prosić, żeby z tego była książka. Te dwa pierwsze jakieś miałkie. Trochę fascynacji zachodem i tyle. Zarządca, to pokazanie problemu niewolnictwa, jaki występował również w Japonii. Polecam, chociażby dla tego opowiadania.
Trzy opowiadania i wstęp. W zasadzie, to jedno jedyne opowiadanie jest warte wspomnienia. To tytułowe. Aż chciałoby się prosić, żeby z tego była książka. Te dwa pierwsze jakieś miałkie. Trochę fascynacji zachodem i tyle. Zarządca, to pokazanie problemu niewolnictwa, jaki występował również w Japonii. Polecam, chociażby dla tego opowiadania.
Pokaż mimo toJak dotąd wszystkie książki z serii Tajfuny Mini, które przeczytałem, bardzo mi się podobały. „Zarządca Sansho” niestety nie wzbudził we mnie takiego zachwytu. Z trzech opowiadań z jakich się składa spodobało mi się jedno, tytułowe. Pozostałe dwa wydały mi się trochę jałowe, zwłaszcza „Hanako”. „Hipnoza” od biedy by uszła ale największym mankamentem tego opowiadania było beznadziejne zakończenie.
„Zarządca Sansho” czyli tytułowe opowiadanie zrobiło na mnie duże wrażenie. Historia dzieci sprzedanych w niewolę choć krótkie to naprawdę jest znakomite. Autor opisuje perypetie bohaterów z dużą dozą czułości dla swoich postaci, bardzo subtelnie, w prostym i oszczędnym stylu. Rekompensuje to poprzednie dwa opowiadania ale niestety nie jest w stanie uratować całości jako takiej. A szkoda.
Co nie zmienia faktu, że polecam, jaj i całą serię Tajfuny Mini.
Jak dotąd wszystkie książki z serii Tajfuny Mini, które przeczytałem, bardzo mi się podobały. „Zarządca Sansho” niestety nie wzbudził we mnie takiego zachwytu. Z trzech opowiadań z jakich się składa spodobało mi się jedno, tytułowe. Pozostałe dwa wydały mi się trochę jałowe, zwłaszcza „Hanako”. „Hipnoza” od biedy by uszła ale największym mankamentem tego opowiadania było...
więcej Pokaż mimo toZarządca Sanshō | Ōgai Mori | tł Katarzyna Sonnenberg-Musiał
⭐️⭐️⭐️,5
•
„Poczuł, jak gdyby nagle coś zaczęło palić go w środku. Przygryzł wargi, żeby stłumić wzbierający w nim dziki okrzyk.”
•
Bardzo lubię te mini Tajfuny. Lubię poznawać tych klasycznych autorów japońskich. Te opowiadania się jednak nieco inne niż poprzednie, które poznałam. Brak w nich czegoś „niezwykłego”, co tworzy ten magiczny charakter. Mimo wszystko maja w sobie coś wyjątkowego. Tytułowy Zarzadca Sanshō jest zdecydowanie moim ulubionym.
Zarządca Sanshō | Ōgai Mori | tł Katarzyna Sonnenberg-Musiał
więcej Pokaż mimo to⭐️⭐️⭐️,5
•
„Poczuł, jak gdyby nagle coś zaczęło palić go w środku. Przygryzł wargi, żeby stłumić wzbierający w nim dziki okrzyk.”
•
Bardzo lubię te mini Tajfuny. Lubię poznawać tych klasycznych autorów japońskich. Te opowiadania się jednak nieco inne niż poprzednie, które poznałam. Brak w nich czegoś...
ten zbiorek przypadł mi do gustu przede wszystkim namacalnie odczuwalnym skupieniem na codzienności i jej szczególe, co zostało zapowiedziane we wstępie. ta obserwatorska wrażliwość w połączeniu z niecodziennymi motywami (hipnozą czy niewolnictwem) tworzy wyjątkową miksturę z przyjemnie zaskakującym niskim progiem wejścia - bałam się, że trochę trudniej będzie mi docenić opowiadania zawarte w tym zbiorze, bo jednak zarówno kontekst kulturowy, jak i literatura azjatycka sama w sobie są mi poznawczo obce. nie zmienia to jednak faktu, że spodobała mi się całość osadzona w przyziemnych sytuacjach i kontrastująca autorską znajomość zachodniego rynku.
ten zbiorek przypadł mi do gustu przede wszystkim namacalnie odczuwalnym skupieniem na codzienności i jej szczególe, co zostało zapowiedziane we wstępie. ta obserwatorska wrażliwość w połączeniu z niecodziennymi motywami (hipnozą czy niewolnictwem) tworzy wyjątkową miksturę z przyjemnie zaskakującym niskim progiem wejścia - bałam się, że trochę trudniej będzie mi docenić...
więcej Pokaż mimo toWiadomo, że są pewne konteksty geograficzno-historyczne, które trzeba by zgłębić, żeby w pełni zrozumieć tekst. Natomiast nawet bez tego pozostaje intensywną, wciągającą lekturą. Może z pominięciem drugiego opowiadania, które jest po prostu zbyt krótkie, żeby pisarz mógł się w nim rozwinąć. Z kolei tytułowy tekst to bardzo dobra, emocjonująca próba. I faktycznie sporo tutaj zachodniego akcentu, co tylko wzbogaca japońskość całości.
Wiadomo, że są pewne konteksty geograficzno-historyczne, które trzeba by zgłębić, żeby w pełni zrozumieć tekst. Natomiast nawet bez tego pozostaje intensywną, wciągającą lekturą. Może z pominięciem drugiego opowiadania, które jest po prostu zbyt krótkie, żeby pisarz mógł się w nim rozwinąć. Z kolei tytułowy tekst to bardzo dobra, emocjonująca próba. I faktycznie sporo tutaj...
więcej Pokaż mimo toŌgai to jeden z najsłynniejszych japońskich pisarzy Meiji — okresu historycznego obejmującego czas od drugiej połowy wieku dziewiętnastej do pierwszej dwudziestego. Okresu modernizacji Japonii na wzór zachodni, gdy to osiągano kolejne sukcesy na wojnach (właśnie wtedy między innymi podbito Koreę) oraz arenie międzynarodowej. Ōgai był artystą swoich czasów, więc czerpał z zachodnich prądów artystycznych, choć „wymykał się łatwemu etykietowaniu, nie dając się wcisnąć w schematy ani zagorzałego miłośnika, ani zacietrzewionego krytyka Zachodu“*. Tłumaczył teksty niemieckich idealistów i romantyków, cenił klasyczną literaturę chińską oraz studiował medycynę za granicą. Był najmłodszym dyplomowanym lekarzem, dwukrotnie brał udział w wojnie, a jednocześnie uznawano go za jednego z najlepszych tłumaczy, znakomitego krytyka literatury oraz interesującego pisarza.
Wydawnictwo Tajfuny postanowiło polskiemu czytelnikowi zaprezentować trzy teksty autora, które mają zobrazować różnorodność jego inspiracji oraz technik. W centrum jest hipnoza, artysta czy niewolnicy, a punktów wspólnych — innych niż pomieszanie kultury japońskiej oraz europejskiej — próżno szukać.
W dwój pierwszych tekstach były obecne obrzydliwe wypowiedzi odnośnie kobiet. Te, które już kiedyś były z mężczyzną, zostały przyrównane do naczynia „którego ktoś inny użył“, co „budziło przecież niechęć“, a na te, których uroda była oceniania, czekał podział na pomywaczki, pokojówki i niańki. Naruszenie granic cielesności zostało sprowadzone do rozterek męża, bo OCZYWIŚCIE to on był najbardziej pokrzywdzony w sytuacji, gdy żona nie była pewna, co jej się przydarzyło. W dodatku kobieta została zmuszona do milczenia, bo „jeśli wyszłoby to na jaw, ludzie z pewnością zrozumieliby tę sytuację opacznie“ oraz „pewnie postępuje podobnie z wieloma“. To wszystko jest typowe dla czasów oraz kultury autora, ale nie staje się przez to bardziej znośne dla dzisiejszego czytelnika.
Dwa opowiadania mnie od siebie odpychaly (między innymi podejściem do kobiet),a trzecie było interesujące, ale nie na tyle, bym je polubiła. „Hipnoza“ i „Hanako“ to wyszarpnięte z wyobraźni autora sceny, które ani nie ciekawią, ani nic większego sobą nie reprezentują. Jedynie „Zarządca Sanshō“ jest czymś więcej, ale bazuje na XIV-wiecznej balladzie, wiec może stąd rozbudowana fabuła i ciekawi bohaterowie. Tyle że nawet ono niespecjalnie mi się podobało. Zbiór traktuję więc jako literacką ciekawostkę i rozważam zapomnienie o nim.
przekł. Katarzyna Sonnenberg-Musiał
*cytat ze wstępu tłumaczki
Ōgai to jeden z najsłynniejszych japońskich pisarzy Meiji — okresu historycznego obejmującego czas od drugiej połowy wieku dziewiętnastej do pierwszej dwudziestego. Okresu modernizacji Japonii na wzór zachodni, gdy to osiągano kolejne sukcesy na wojnach (właśnie wtedy między innymi podbito Koreę) oraz arenie międzynarodowej. Ōgai był artystą swoich czasów, więc czerpał z...
więcej Pokaż mimo toTrzy krótkie opowiadania i niestety bez szału. Można przeczytać przy kawie
Trzy krótkie opowiadania i niestety bez szału. Można przeczytać przy kawie
Pokaż mimo toTrzy niepowiązane opowiadania, całkiem w porządku.
Trzy niepowiązane opowiadania, całkiem w porządku.
Pokaż mimo to