Zarządca Sanshō

Okładka książki Zarządca Sanshō Ogai Mori
Okładka książki Zarządca Sanshō
Ogai Mori Wydawnictwo: Tajfuny Cykl: Tajfuny Mini (tom 6) literatura piękna
96 str. 1 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Tajfuny Mini (tom 6)
Tytuł oryginału:
Sanshō Dayū
Wydawnictwo:
Tajfuny
Data wydania:
2022-03-24
Data 1. wyd. pol.:
2022-03-24
Liczba stron:
96
Czas czytania
1 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367034067
Tłumacz:
Katarzyna Sonnenberg-Musiał
Tagi:
literatura japońska
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
204 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
348
84

Na półkach: , ,

Nie wiem, jakoś do mnie nie trafiły dwa pierwsze opowiadania, natomiast ostatnie mnie naprawdę urzekło.

Nie wiem, jakoś do mnie nie trafiły dwa pierwsze opowiadania, natomiast ostatnie mnie naprawdę urzekło.

Pokaż mimo to

avatar
98
94

Na półkach:

Podczas czytania nie mogłam pozbyć się wrażenia, że w książce brakowało mi elementu, który łączyłby wszytko w jedną całość. Mimo tego historie była pięknie napisane i każda z nich miała istotne przesłanie.

Podczas czytania nie mogłam pozbyć się wrażenia, że w książce brakowało mi elementu, który łączyłby wszytko w jedną całość. Mimo tego historie była pięknie napisane i każda z nich miała istotne przesłanie.

Pokaż mimo to

avatar
393
336

Na półkach: ,

Trzy opowiadania i wstęp. W zasadzie, to jedno jedyne opowiadanie jest warte wspomnienia. To tytułowe. Aż chciałoby się prosić, żeby z tego była książka. Te dwa pierwsze jakieś miałkie. Trochę fascynacji zachodem i tyle. Zarządca, to pokazanie problemu niewolnictwa, jaki występował również w Japonii. Polecam, chociażby dla tego opowiadania.

Trzy opowiadania i wstęp. W zasadzie, to jedno jedyne opowiadanie jest warte wspomnienia. To tytułowe. Aż chciałoby się prosić, żeby z tego była książka. Te dwa pierwsze jakieś miałkie. Trochę fascynacji zachodem i tyle. Zarządca, to pokazanie problemu niewolnictwa, jaki występował również w Japonii. Polecam, chociażby dla tego opowiadania.

Pokaż mimo to

avatar
940
940

Na półkach: , ,

Jak dotąd wszystkie książki z serii Tajfuny Mini, które przeczytałem, bardzo mi się podobały. „Zarządca Sansho” niestety nie wzbudził we mnie takiego zachwytu. Z trzech opowiadań z jakich się składa spodobało mi się jedno, tytułowe. Pozostałe dwa wydały mi się trochę jałowe, zwłaszcza „Hanako”. „Hipnoza” od biedy by uszła ale największym mankamentem tego opowiadania było beznadziejne zakończenie.

„Zarządca Sansho” czyli tytułowe opowiadanie zrobiło na mnie duże wrażenie. Historia dzieci sprzedanych w niewolę choć krótkie to naprawdę jest znakomite. Autor opisuje perypetie bohaterów z dużą dozą czułości dla swoich postaci, bardzo subtelnie, w prostym i oszczędnym stylu. Rekompensuje to poprzednie dwa opowiadania ale niestety nie jest w stanie uratować całości jako takiej. A szkoda.

Co nie zmienia faktu, że polecam, jaj i całą serię Tajfuny Mini.

Jak dotąd wszystkie książki z serii Tajfuny Mini, które przeczytałem, bardzo mi się podobały. „Zarządca Sansho” niestety nie wzbudził we mnie takiego zachwytu. Z trzech opowiadań z jakich się składa spodobało mi się jedno, tytułowe. Pozostałe dwa wydały mi się trochę jałowe, zwłaszcza „Hanako”. „Hipnoza” od biedy by uszła ale największym mankamentem tego opowiadania było...

więcej Pokaż mimo to

avatar
200
19

Na półkach: , , ,

Zarządca Sanshō | Ōgai Mori | tł Katarzyna Sonnenberg-Musiał
⭐️⭐️⭐️,5

„Poczuł, jak gdyby nagle coś zaczęło palić go w środku. Przygryzł wargi, żeby stłumić wzbierający w nim dziki okrzyk.”

Bardzo lubię te mini Tajfuny. Lubię poznawać tych klasycznych autorów japońskich. Te opowiadania się jednak nieco inne niż poprzednie, które poznałam. Brak w nich czegoś „niezwykłego”, co tworzy ten magiczny charakter. Mimo wszystko maja w sobie coś wyjątkowego. Tytułowy Zarzadca Sanshō jest zdecydowanie moim ulubionym.

Zarządca Sanshō | Ōgai Mori | tł Katarzyna Sonnenberg-Musiał
⭐️⭐️⭐️,5

„Poczuł, jak gdyby nagle coś zaczęło palić go w środku. Przygryzł wargi, żeby stłumić wzbierający w nim dziki okrzyk.”

Bardzo lubię te mini Tajfuny. Lubię poznawać tych klasycznych autorów japońskich. Te opowiadania się jednak nieco inne niż poprzednie, które poznałam. Brak w nich czegoś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
470
422

Na półkach: ,

ten zbiorek przypadł mi do gustu przede wszystkim namacalnie odczuwalnym skupieniem na codzienności i jej szczególe, co zostało zapowiedziane we wstępie. ta obserwatorska wrażliwość w połączeniu z niecodziennymi motywami (hipnozą czy niewolnictwem) tworzy wyjątkową miksturę z przyjemnie zaskakującym niskim progiem wejścia - bałam się, że trochę trudniej będzie mi docenić opowiadania zawarte w tym zbiorze, bo jednak zarówno kontekst kulturowy, jak i literatura azjatycka sama w sobie są mi poznawczo obce. nie zmienia to jednak faktu, że spodobała mi się całość osadzona w przyziemnych sytuacjach i kontrastująca autorską znajomość zachodniego rynku.

ten zbiorek przypadł mi do gustu przede wszystkim namacalnie odczuwalnym skupieniem na codzienności i jej szczególe, co zostało zapowiedziane we wstępie. ta obserwatorska wrażliwość w połączeniu z niecodziennymi motywami (hipnozą czy niewolnictwem) tworzy wyjątkową miksturę z przyjemnie zaskakującym niskim progiem wejścia - bałam się, że trochę trudniej będzie mi docenić...

więcej Pokaż mimo to

avatar
422
322

Na półkach: ,

Wiadomo, że są pewne konteksty geograficzno-historyczne, które trzeba by zgłębić, żeby w pełni zrozumieć tekst. Natomiast nawet bez tego pozostaje intensywną, wciągającą lekturą. Może z pominięciem drugiego opowiadania, które jest po prostu zbyt krótkie, żeby pisarz mógł się w nim rozwinąć. Z kolei tytułowy tekst to bardzo dobra, emocjonująca próba. I faktycznie sporo tutaj zachodniego akcentu, co tylko wzbogaca japońskość całości.

Wiadomo, że są pewne konteksty geograficzno-historyczne, które trzeba by zgłębić, żeby w pełni zrozumieć tekst. Natomiast nawet bez tego pozostaje intensywną, wciągającą lekturą. Może z pominięciem drugiego opowiadania, które jest po prostu zbyt krótkie, żeby pisarz mógł się w nim rozwinąć. Z kolei tytułowy tekst to bardzo dobra, emocjonująca próba. I faktycznie sporo tutaj...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1262
754

Na półkach:

Ōgai to jeden z najsłynniejszych japońskich pisarzy Meiji — okresu historycznego obejmującego czas od drugiej połowy wieku dziewiętnastej do pierwszej dwudziestego. Okresu modernizacji Japonii na wzór zachodni, gdy to osiągano kolejne sukcesy na wojnach (właśnie wtedy między innymi podbito Koreę) oraz arenie międzynarodowej. Ōgai był artystą swoich czasów, więc czerpał z zachodnich prądów artystycznych, choć „wy­my­kał się ła­twe­mu ety­kie­to­wa­niu, nie dając się wci­snąć w sche­ma­ty ani za­go­rza­łe­go mi­ło­śni­ka, ani za­cie­trze­wio­ne­go kry­ty­ka Za­cho­du“*. Tłumaczył teksty nie­miec­kich ide­ali­stów i ro­man­ty­ków, cenił klasyczną literaturę chińską oraz studiował medycynę za granicą. Był najmłodszym dyplomowanym lekarzem, dwukrotnie brał udział w wojnie, a jednocześnie uznawano go za jednego z najlepszych tłumaczy, znakomitego krytyka literatury oraz interesującego pisarza.

Wydawnictwo Tajfuny postanowiło polskiemu czytelnikowi zaprezentować trzy teksty autora, które mają zobrazować różnorodność jego inspiracji oraz technik. W centrum jest hipnoza, artysta czy niewolnicy, a punktów wspólnych — innych niż pomieszanie kultury japońskiej oraz europejskiej — próżno szukać.

W dwój pierwszych tekstach były obecne obrzydliwe wypowiedzi odnośnie kobiet. Te, które już kiedyś były z mężczyzną, zostały przyrównane do naczynia „któ­re­go ktoś inny użył“, co „bu­dzi­ło prze­cież nie­chęć“, a na te, których uroda była oceniania, czekał podział na pomywaczki, pokojówki i niańki. Naruszenie granic cielesności zostało sprowadzone do rozterek męża, bo OCZYWIŚCIE to on był najbardziej pokrzywdzony w sytuacji, gdy żona nie była pewna, co jej się przydarzyło. W dodatku kobieta została zmuszona do milczenia, bo „jeśli wy­szło­by to na jaw, lu­dzie z pew­no­ścią zro­zu­mie­li­by tę sy­tu­ację opacz­nie“ oraz „pew­nie po­stę­pu­je po­dob­nie z wie­lo­ma“. To wszystko jest typowe dla czasów oraz kultury autora, ale nie staje się przez to bardziej znośne dla dzisiejszego czytelnika.

Dwa opowiadania mnie od siebie odpychaly (między innymi podejściem do kobiet),a trzecie było interesujące, ale nie na tyle, bym je polubiła. „Hipnoza“ i „Hanako“ to wyszarpnięte z wyobraźni autora sceny, które ani nie ciekawią, ani nic większego sobą nie reprezentują. Jedynie „Zarządca Sanshō“ jest czymś więcej, ale bazuje na XIV-​wiecznej bal­la­dzie, wiec może stąd rozbudowana fabuła i ciekawi bohaterowie. Tyle że nawet ono niespecjalnie mi się podobało. Zbiór traktuję więc jako literacką ciekawostkę i rozważam zapomnienie o nim.


przekł. Katarzyna Sonnenberg-Musiał


*cytat ze wstępu tłumaczki

Ōgai to jeden z najsłynniejszych japońskich pisarzy Meiji — okresu historycznego obejmującego czas od drugiej połowy wieku dziewiętnastej do pierwszej dwudziestego. Okresu modernizacji Japonii na wzór zachodni, gdy to osiągano kolejne sukcesy na wojnach (właśnie wtedy między innymi podbito Koreę) oraz arenie międzynarodowej. Ōgai był artystą swoich czasów, więc czerpał z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
360
227

Na półkach:

Trzy krótkie opowiadania i niestety bez szału. Można przeczytać przy kawie

Trzy krótkie opowiadania i niestety bez szału. Można przeczytać przy kawie

Pokaż mimo to

avatar
2312
2134

Na półkach: , ,

Trzy niepowiązane opowiadania, całkiem w porządku.

Trzy niepowiązane opowiadania, całkiem w porządku.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    256
  • Chcę przeczytać
    197
  • Posiadam
    53
  • 2022
    28
  • Literatura japońska
    12
  • Legimi
    12
  • 2023
    11
  • Japonia
    11
  • Literatura piękna
    6
  • Chcę w prezencie
    6

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Zarządca Sanshō


Podobne książki

Przeczytaj także