rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Z reguły nie biorę się za takie książki i wcale nie dlatego, żebym miała coś przeciwko powieściowej tematyce obozowej. Jestem po prostu czasem zbyt wrażliwa na ludzką krzywdę szczególnie jeśli bohaterem takiej książki jest dziecko.... Po wczorajszym przyjściu z pracy, postanowiłam na Netflixie obejrzeć jakiś ciekawy film. Podczas przeglądania tytułów, przez przypadek kliknęłam na "Chłopca w pasiastej piżamie" i tak już zostawiłam. Do pewnego momentu znosiłam ten film w miarę dobrze ale końcówka rozwaliła mnie doszczętnie....Dzisiaj postanowiłam przeczytać książkę i czuję się sponiewierana po raz kolejny - popłakałam się okrutnie i nie mam siły nic już dzisiaj czytać. Kontynuacja chyba będzie musiała poczekać...

Krótka, zarazem mocna lektura ale film poruszył mnie o wiele bardziej niż książka, która nie jest lekturą jakiś bardzo wysokich lotów, nie mniej jednak coś wyjątkowego w sobie ma...

Z reguły nie biorę się za takie książki i wcale nie dlatego, żebym miała coś przeciwko powieściowej tematyce obozowej. Jestem po prostu czasem zbyt wrażliwa na ludzką krzywdę szczególnie jeśli bohaterem takiej książki jest dziecko.... Po wczorajszym przyjściu z pracy, postanowiłam na Netflixie obejrzeć jakiś ciekawy film. Podczas przeglądania tytułów, przez przypadek...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Walka o polski tron po śmierci Przemysła II stała się nieuniknioną konfrontacją różnych interesów i ambicji. Z jednej strony król Czech Wacław II, liczący na możliwość poszerzenia swojej władzy i wpływów w Polsce, z drugiej margrabiowie brandenburscy dążący do osiągnięcia swoich własnych celów politycznych oraz polscy książęta Henryk Głogowczyk i Władysław "Mały Książę", pragnący objąć tron polski dla siebie. Polskie rycerstwo również dysponuje swoimi oczekiwaniami i planami co do przyszłego władcy, silnie angażując się w walkę o polską koronę. Zwycięzca tej rywalizacji będzie musiał wykazać się nie tylko sprytem i odwagą, ale także umiejętnością zarządzania sytuacją i budowania stabilności w Królestwie...
Walka o tron nie będzie łatwa, ale tylko ten, kto zdoła zjednoczyć swoich zwolenników, zdobyć poparcie rycerstwa oraz potrafi efektywnie zarządzać konfliktami i negocjacjami, będzie miał szansę osiągnąć zwycięstwo i zapanować nad ziemiami polskimi. Los Królestwa Polskiego zależy teraz od mądrości i determinacji jego potencjalnych królów.....

Cherezińska kolejny raz udowodniła, że historia nie musi być ani trudna, ani nudna. Autorce dość ciekawie udało się połączyć historię z elementami fikcyjnymi, co zapewniło mi fascynującą podróż w czasie do średniowiecznego Królestwa. Nadal przeszkadzały mi tutaj elementy fantasy, ale traktuję je już z większą pobłażliwością niż przy poprzednim tomie, ponieważ całość opowieści mówi sama za siebie, zresztą jest ich tutaj naprawdę niewiele. Jednym z ciekawszych elementów tej powieści jest sposób w jaki autorka oddaje język i charaktery bohaterów. Elżbiecie Cherezińskiej zarzuca się, że pisząc o historii Polski posługuje się zbyt nowoczesnym stylem. Nie potraktowałbym tego jako zarzut, ponieważ choć akcja powieści rozgrywa się w średniowieczu, czytelnik nie musi martwić się archaizacją językową, co znacznie ułatwia zrozumienie tekstu, a bohaterowie są przedstawieni w taki sposób, że łatwo się z nimi utożsamić mimo, że toczy się to wszystko w zupełnie innej epoce.

Muszę przyznać, że autorka świetnie promuje historię i choć chyba każda z jej książek to potężne tomiszcze, to jednak zdecydowanie warte przeczytania...

Walka o polski tron po śmierci Przemysła II stała się nieuniknioną konfrontacją różnych interesów i ambicji. Z jednej strony król Czech Wacław II, liczący na możliwość poszerzenia swojej władzy i wpływów w Polsce, z drugiej margrabiowie brandenburscy dążący do osiągnięcia swoich własnych celów politycznych oraz polscy książęta Henryk Głogowczyk i Władysław "Mały...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W reportażu "Ostatni krąg..." przenosimy się do piekła współczesności, czyli do jednego z najgorszych więzień na świecie - Carandiru w Sao Paulo. Autor opisuje losy przestępców, strażników i policjantów, ukazując brutalną rzeczywistość więzienną pełną przemocy, krzywdy i zepsucia. Cierpienie, desperacja i bezsilność są tu na porządku dziennym, a emocje płynące ze strachu, gniewu czy bólu wypełniają pomieszczenia więzienia tak samo jak piekielne skrzypienie, jęk czy szlochanie z "Boskiej komedii" Dantego. W opisach Varelliego widać zderzenie instynktów, absurdów i brutalności, które rządzą w świecie, gdzie obowiązują własne, niepodzielne prawa. Więźniowie płacą twardą walutą za przetrwanie, a miejsce to staje się sceną groteskowych i egzotycznych zachowań, jak choćby transwestytów w męskim więzieniu. Reportaż ukazuje ciemną stronę ludzkiej natury, bezwzględność społeczną i fatalistyczne losy, które prowadzą jednych do zbrodni, a innych do autodestrukcji. "Ostatni krąg" to nie tylko spojrzenie w głąb miejsca, którego większość z nas nigdy nie doświadczy, ale też zapis południowoamerykańskiej specyfiki, okrucieństwa i sentymentalizmu, religijności i silnych emocji Brazylijczyków.
Witamy w Carandiru, gdzie piekło staje się rzeczywistością i biada temu, kto w porę nie rozpozna jego prawideł....

W 1992 roku w więzieniu miał miejsce bunt, będący efektem wielu lat brutalnego traktowania więźniów przez strażników i władze więzienne. Policyjna masakra, która miała miejsce podczas tłumienia buntu, wywołała ogromne kontrowersje i oburzenie społeczne na całym świecie. Sprawa została szeroko nagłośniona w mediach, a śledztwo w jej sprawie ujawniło szereg nadużyć i brutalności ze strony funkcjonariuszy.

W 2002 roku Carandiru zostało zamknięte i zburzone, a w jego miejscu powstał Park Memorial Carandiru, upamiętniający ofiary tamtej masakry...

W reportażu "Ostatni krąg..." przenosimy się do piekła współczesności, czyli do jednego z najgorszych więzień na świecie - Carandiru w Sao Paulo. Autor opisuje losy przestępców, strażników i policjantów, ukazując brutalną rzeczywistość więzienną pełną przemocy, krzywdy i zepsucia. Cierpienie, desperacja i bezsilność są tu na porządku dziennym, a emocje płynące ze strachu,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka jest pierwszą częścią kryminalnej serii o komisarzu Brunettim z akcją umiejscowioną w Wenecji i skupiającą się na śledztwie w sprawie tajemniczego morderstwa słynnego dyrygenta operowego.

Głównym bohaterem jest komisarz Guido Brunetti, który rozpoczyna dochodzenie w sprawie tajemniczej śmierci, w trakcie którego odkrywa mroczne tajemnice związków zamordowanego delikwenta. Śledztwo prowadzi go do różnych warstw społecznych i kulturowych miasta, odkrywając kłamstwa, zdrady i intrygi...

Donna Leon w swojej powieści ukazuje nie tylko rozwiązanie tajemnicy zbrodni, ale również subtelnie portretuje życie społeczne i polityczne Wenecji, świetnie oddając w niej klimat tego włoskiego miasta i ukazując jego tajemnicze zakamarki, ukryte przed turystycznym wzrokiem.

„Śmierć w La Fenice” to inteligentny, pełen zwrotów akcji kryminał z intrygująco prowadzoną narracją bez nadmiernego epatowania okrucieństwem.

Książka jest pierwszą częścią kryminalnej serii o komisarzu Brunettim z akcją umiejscowioną w Wenecji i skupiającą się na śledztwie w sprawie tajemniczego morderstwa słynnego dyrygenta operowego.

Głównym bohaterem jest komisarz Guido Brunetti, który rozpoczyna dochodzenie w sprawie tajemniczej śmierci, w trakcie którego odkrywa mroczne tajemnice związków zamordowanego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wydarzenia, o których opowiada "Czas krwawego księżyca", rozegrały się na początku lat 20- tych XX wieku w osadzie Gray Horse oraz w pobliskim mieście Fairfax i nieodległej stolicy hrabstwa Osage Pawhuska...

Autor skupia się tutaj na tajemniczych morderstwach, które miały miejsce podczas okresu, gdy ziemia Osagów była bogata w ropę naftową, a członkowie tego plemienia cieszyli się ogromnym bogactwem. Grann odkrywa, jak korupcja i chciwość doprowadziły do tragedii, która pozostawiła trwały ślad w historii amerykańskiego Zachodu. Jego reportaż rzetelnie odtwarza wydarzenia, przywołując postacie i wydarzenia sprzed lat, które pokazują mroczną stronę kolonialnej przeszłości oraz jej konsekwencje dla współczesności.

Narracja Granna jest stonowana i oparta głównie na faktach, bez zbędnego epatowania drastycznymi szczegółami zbrodni. Autorowi udało się również wyeksponować głosy pokrzywdzonych i ich potomków, co wprowadza dodatkową głębię i emocje do opowieści. Jednakże, mimo znakomitego podejścia do materiału, można odczuć pewien brak w analizie reakcji pokrzywdzonych oraz historii samych Osagów. Choć autor stara się przybliżyć życie rodziny Mollie Burkhart, to wydaje się, że nie udało mu się zagłębić dostatecznie w perspektywę rdzennych mieszkańców i ich doświadczenia.

Mimo pewnych braków, "Czas krwawego księżyca" to wartościowa lektura, która rzuca światło na ciemne wydarzenia z historii Ameryki. Grann porusza trudne tematy, ale robi to w sposób niezwykle przemyślany i obiektywny, wnikliwie przyglądając się motywom i zbrodniom, ukazując skomplikowane relacje pomiędzy rdzennymi Amerykanami a białą społecznością. Przekonuje nas, że historia plemienia Osage to nie tylko opowieść o morderstwach, ale także o heroicznej walce o zachowanie suwerenności i godności. Choć brakowało mi tutaj bardziej pogłębionego spojrzenia na życie i reakcje samej społeczności Osagów, to autorowi udało się stworzyć niezwykle ważne świadectwo czasów, które nie powinno zostać zapomniane.

Szczerze polecam tę książkę każdemu, kto interesuje się historią prawdziwą i chce poznać jedną z mroczniejszych kart amerykańskiej przeszłości.

Wydarzenia, o których opowiada "Czas krwawego księżyca", rozegrały się na początku lat 20- tych XX wieku w osadzie Gray Horse oraz w pobliskim mieście Fairfax i nieodległej stolicy hrabstwa Osage Pawhuska...

Autor skupia się tutaj na tajemniczych morderstwach, które miały miejsce podczas okresu, gdy ziemia Osagów była bogata w ropę naftową, a członkowie tego plemienia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Billy Milligan to Amerykanin, który zyskał międzynarodową sławę po tym, jak zdiagnozowano u niego przypadek osobowości rozszczepionej na 24 różne osoby. Osoby a nie osobowości, bo jak celnie Arthur (jedna z 24 postaci) wskazał, jeśli ktoś mówi o nich “osobowości” a nie “osoby” to znaczy, że uważa, że są wymyśleni. A oni przecież istnieją naprawdę...

Billy jako narrator opowiada nam swoje historie z pozycji jednostki, ale jednocześnie pokazuje nam swoje różnorodne osobowości i ich relacje. W ten sposób czytelnik staje się uczestnikiem tej nietypowej podróży po umyśle bohatera, pozwalającej nam zobaczyć, jak skomplikowana i pełna kontrastów może być ludzka psychika. Jednocześnie sprawia, że zaczynamy rozważać temat tożsamości i tego, co tak naprawdę definiuje nas jako jednostki.

Przez pryzmat 24 różnych osobowości Billy’ego, autor ukazuje uniwersalność ludzkich doświadczeń i emocji. Każda z tych 24 postaci posiada swoje własne preferencje, umiejętności, pamięć i własną autonomię, która może przejmować kontrolę nad ciałem Billy’ego w zależności od sytuacji. Te postacie będące "alter ego" Billy'ego są manifestacją jego najgłębszych lęków, pragnień i tajemnic. Są one jego jedynym towarzyszem w samotności oraz jego wspólnikiem w zbrodni. Czy jednak można winić Billy' ego za ich istnienie..? Czy można winić go za to, że nie potrafi ich kontrolować..? Może to właśnie towarzystwo tych "osobistości" jest dla niego zbawienne, choć jednocześnie przerażające. Może to właśnie one sprawiają, że czuje się żywy, że ma kontrolę nad swoim życiem, choć jednocześnie traci ją bezpowrotnie. A może wszystko to tylko wymówka...? Może Billy musi stanąć twarzą w twarz ze swoimi demonami, z tymi wszystkimi osobami, które tkwią głęboko w jego duszy, by móc się uwolnić, by móc znaleźć spokój i przebaczenie...? Tylko czas pokaże, czy Billy jest w stanie stawić czoła swoim wewnętrznym demonom, czy może zostanie nimi pochłonięty, znikając bezpowrotnie w mrocznej otchłani swojego umysłu...

Dzięki nietypowej formie narracji czytelnik ma okazję spojrzeć na siebie i swoje własne osobowości z innej perspektywy. Czy zawsze jesteśmy konsekwentni w swoich działaniach..? Czy nasze różne emocje i pragnienia mogą czasem ze sobą konkurować..? „Wewnętrzna rodzina” Billy’ego przypomina nam, że jesteśmy wielowymiarowymi istotami złożonymi z wielu części, które ze sobą współdziałają i czasem rywalizują. Jednocześnie pokazuje, że każda z tych części jest równie ważna i nieodłączna od całości naszej osobowości.

Billy Milligan zmarł w 2014 roku, pozostawiając po sobie trwałe dziedzictwo w dziedzinie psychiatrii i psychologii. Jego przypadkiem osobowości rozszczepionej zainteresowali się psychologowie i psychiatrzy z całego świata, co w znacznym stopniu przyczyniło się do lepszego zrozumienia tej rzadkiej i kontrowersyjnej choroby.

I w taki to sposób historia jednego człowieka staje się historią wielu, co pozwala lepiej zrozumieć złożoność ludzkiej natury....

Billy Milligan to Amerykanin, który zyskał międzynarodową sławę po tym, jak zdiagnozowano u niego przypadek osobowości rozszczepionej na 24 różne osoby. Osoby a nie osobowości, bo jak celnie Arthur (jedna z 24 postaci) wskazał, jeśli ktoś mówi o nich “osobowości” a nie “osoby” to znaczy, że uważa, że są wymyśleni. A oni przecież istnieją naprawdę...

Billy jako narrator...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Unikam książek o przemocy domowej , szczególnie takiej, w której ofiarami są dzieci więc czemu przeczytałam tę? Nie wiem. Książka została mi polecona przez znajomą więc przeczytałam, choć nie była to dla mnie łatwa lektura...

Autorka w naturalny sposób ukazuje skomplikowaną relację między matką a córką, obnażając ich bolączki, wątpliwości i cierpienie. Przemoc fizyczna, przemoc psychiczna, brak zrozumienia, manipulacje – to wszystko składniki codzienności Basi, której świat wydaje się beznadziejny i beznadziejnie niesprawiedliwy.
W książce znajdujemy również wątki rzeczywistości społecznej, która nie potrafi zareagować na sygnały alarmowe wysyłane przez dziecko. System wsparcia i pomocy nie działa skutecznie, a przemoc w rodzinie powszechnie bagatelizowana jest przez otoczenie.

Trudna i smutna lektura ale też ważny głos w dyskusji na temat przemocy domowej i konieczności reagowania na sygnały wysyłane przez dzieci. Myślę, że warto sięgnąć po tę pozycję i zastanowić się nad jej przesłaniem.

Unikam książek o przemocy domowej , szczególnie takiej, w której ofiarami są dzieci więc czemu przeczytałam tę? Nie wiem. Książka została mi polecona przez znajomą więc przeczytałam, choć nie była to dla mnie łatwa lektura...

Autorka w naturalny sposób ukazuje skomplikowaną relację między matką a córką, obnażając ich bolączki, wątpliwości i cierpienie. Przemoc fizyczna,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ilona Wiśniewska, dzięki wieloletniemu pobytowi na Grenlandii, wnikliwie analizuje sytuację mieszkańców Uummannaq, ich codzienne życie i relacje międzyludzkie. Opisuje z bliska wszelkie trudności, z jakimi borykają się Grenlandczycy i próbuje zrozumieć, dlaczego tak często decydują się na pozbycie się swoich własnych dzieci. Opowiada też o wielkiej tęsknocie mieszkańców Grenlandii za ich tradycyjnym stylem życia i kulturą, które stopniowo tracą na znaczeniu w obliczu coraz większej penetracji przez zachodnią cywilizację. Pozwala nam spojrzeć na świat ich oczami i zrozumieć, jak bardzo kultywowanie własnych korzeni i tradycji jest ważne dla zachowania tożsamości i godności każdego narodu.

Równolegle autorka ukazuje też piękno Grenlandii, jej dzikość, magię i niezwykłą naturę, która mimo wszystko wciąż jest dla mieszkańców ważna i inspirująca.

„Lud...” to książka, która porusza, wstrząsa i daje do myślenia. To opowieść o człowieczeństwie, empatii i potrzebie zrozumienia ludzi z innych kultur. To także akcentowane przez autorkę pytanie o to, jakie wartości są naprawdę ważne i jak nie stracić swojej tożsamości w świecie, który nie zawsze zdaje się o nią dbać...

Ilona Wiśniewska, dzięki wieloletniemu pobytowi na Grenlandii, wnikliwie analizuje sytuację mieszkańców Uummannaq, ich codzienne życie i relacje międzyludzkie. Opisuje z bliska wszelkie trudności, z jakimi borykają się Grenlandczycy i próbuje zrozumieć, dlaczego tak często decydują się na pozbycie się swoich własnych dzieci. Opowiada też o wielkiej tęsknocie mieszkańców...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Całkiem przyzwoita lektura, przeczytana "na szybko" podczas 2,5 godzinnej podróży do stolicy, w której - o, dziwo!- całkowicie się zatraciłam. Autor stworzył ciekawy i zgrabny kawałek niecodziennej historii, przenosząc czytelnika na orbitę okołoziemską wprost na ciasne korytarze Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Z każdym kolejnym rozdziałem, moja ciekawość coraz bardziej rozpędzała się do pierwszej prędkości kosmicznej i tylko komunikat głosowy w pociągu uratował mnie w samą porę przed nieświadomym przejechaniem "na gapę" docelowej stacji... 🫣
No ale chociaż poczytałam o ciekawym życiu astronautów w ich naturalnym środowisku: w nieważkości, setki kilometrów nad Ziemią, zamkniętych w nieprzytulnych modułach największego cudu XXI - wiecznej techniki, gdzie nie ma miejsca na błędy.....

Całkiem przyzwoita lektura, przeczytana "na szybko" podczas 2,5 godzinnej podróży do stolicy, w której - o, dziwo!- całkowicie się zatraciłam. Autor stworzył ciekawy i zgrabny kawałek niecodziennej historii, przenosząc czytelnika na orbitę okołoziemską wprost na ciasne korytarze Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Z każdym kolejnym rozdziałem, moja ciekawość coraz bardziej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jako mały smyk bardzo lubiłam bajki Kryłowa i dość często się w nich zaczytywałam. Na książkę trafiłam z czystego przypadku podczas buszowania po internetowej księgarni z literaturą rosyjską i postanowiłam przeczytać ją jeszcze raz, tym razem w wydaniu oryginalnym.

Świetny sposób do odbycia sentymentalnej podróży do czasów dzieciństwa i podszlifowania języka, tym bardziej, że świat oryginalnych wydań jest w końcu w zasięgu moich możliwości i cieszę się, że będę miała więcej okazji do ich poczytania.

Jako mały smyk bardzo lubiłam bajki Kryłowa i dość często się w nich zaczytywałam. Na książkę trafiłam z czystego przypadku podczas buszowania po internetowej księgarni z literaturą rosyjską i postanowiłam przeczytać ją jeszcze raz, tym razem w wydaniu oryginalnym.

Świetny sposób do odbycia sentymentalnej podróży do czasów dzieciństwa i podszlifowania języka, tym bardziej,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę zamierzałam przeczytać już dawno temu ale za każdym razem odkładałam ją na później. Powód? Bo to romans, którego w książkach wręcz nie trawię i od takich zwykle trzymam się z daleka. Zwykle...bo od czasu do czasu zdarza mi się łamać w tym względzie swoje żelazne zasady ale tylko w wyjątkowych przypadkach i jestem zdania, że "Ptaki ciernistych krzewów" właśnie do takich wyjątków należą...

Nie jest to jednak rozmemłana i klasyczna opowiastka o zakazanej miłości, niosącej posmak tajemnicy czego najbardziej się obawiałam. Takie wyobrażenie o książce wyniosłam z tak chętnie kiedyś oglądanego, słynnego serialu, z którego najbardziej zapamiętałam właśnie ten wątek romansowy między Maggie Cleary, a charyzmatycznym i inteligentnym Ralphem de Bricassart. Sięgnęłam po książkę i....zdumiałam się. Powieść nie koncentruje się bowiem tylko i wyłącznie na skomplikowanych relacjach uczuciowych wspomnianej wyżej pary bohaterów, które są tutaj - na szczęście- tylko tłem dla całości historii. Zmagania całej gamy postaci z przeciwnościami losu, trudnościami z którymi muszą się mierzyć, oraz tajemnicami które układają się w skomplikowaną i przejmującą historię trzech pokoleń rodziny Clearych, to jedno. Tuż obok dramatycznych losów Maggie i jej bliskich autorka kreśli także bogatą historię oraz zamiany społeczne, polityczne i kulturowe zachodzące na przestrzeni lat w Nowej Zelandii i Australii, opisuje malownicze ale często bardzo surowe pejzaże tych miejsc oraz ciężka pracę miejscowej ludności, której sukces lub porażka są nierozerwalnie związane z kaprysami pogody. Sporą rolę odgrywa tutaj też religia, uzupełniając tło obyczajowe o zwyczaje katolickie i ich wpływ na ludzkie wybory. I to właśnie ta wielowątkowość sprawia, że powieść jest nie tylko romansującą historią miłości nie do spełnienia, ale także wielowarstwowym przekrojem społeczeństwa i epoki tamtych czasów.

Powieść, choć należy już do klasyki literatury pięknej jest nadal oryginalna i nowatorska. Nic dziwnego, że tak szybko ją zekranizowano...

Książkę zamierzałam przeczytać już dawno temu ale za każdym razem odkładałam ją na później. Powód? Bo to romans, którego w książkach wręcz nie trawię i od takich zwykle trzymam się z daleka. Zwykle...bo od czasu do czasu zdarza mi się łamać w tym względzie swoje żelazne zasady ale tylko w wyjątkowych przypadkach i jestem zdania, że "Ptaki ciernistych krzewów" właśnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Osada" to moje pierwsze spotkanie z Michałem Śmielakiem i bardzo możliwe, że nie ostatnie. Zostałam wciągnięta w historię, która mnie zmroziła i przysypała odczuwalnym przez cały czas klimatem grozy, niepokoju i zagrożenia. Właściwie to ani na chwilę nie przyszło mi do głowy, żeby zrobić sobie przerwę od czytania i zająć się czymś innym....

Akcja powieści toczy się w dwóch liniach czasowych i początkowo myślałam, że opowiada ją ten sam narrator - zmyliła mnie pierwszoosobowa narracja i zbieżność imienia i nazwiska. Potraktowałam to jako sprytny zabieg autora wodzenia mnie za nos, ponieważ szybko dało się później zauważyć, że przesłuchanie policjanta Jana Rysia, różni się coraz większą ilością szczegółów od historii przytaczanej przez drugiego naocznego uczestnika wydarzeń, Michała. Zagadka kryminalna w powieści stanowi raczej jej tło, jako katalizator dla wydarzeń, podkreślając napięcie i emocje mieszkańców. Gdzieś w poza połową lektury, przyszło mi do głowy, że chyba domyślam się już, kim jest sprawca, jednak finał okazał się bardzo daleki od spodziewanego i ogromnie mnie zaskoczył.

Muszę przyznać, że mocno wkręciłam się w tę historię. Śmielak w dość intrygujący sposób buduje suspens i stopniuje napięcie, prowadząc czytelnika przez kolejne zagadki i tajemnice, które stopniowo ujawniają prawdziwą naturę każdego z bohaterów.

Warto sięgnąć po "Osadę", aby doświadczyć intensywnych emocji, skonfrontować się z niepokojącymi prawdami i zrozumieć, że czasem największym niebezpieczeństwem są ludzie sami dla siebie...

"Osada" to moje pierwsze spotkanie z Michałem Śmielakiem i bardzo możliwe, że nie ostatnie. Zostałam wciągnięta w historię, która mnie zmroziła i przysypała odczuwalnym przez cały czas klimatem grozy, niepokoju i zagrożenia. Właściwie to ani na chwilę nie przyszło mi do głowy, żeby zrobić sobie przerwę od czytania i zająć się czymś innym....

Akcja powieści toczy się w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Historia zaprezentowana w książce autorstwa Cédrica Grasa, francuskiego pisarza i podróżnika porusza temat grupy radzieckich alpinistów, podejmujących się wyzwania zdobycia najwyższych szczytów w górach Pamiru w latach 30. XX wieku.

To nie tylko historia wspinaczkowa, ale także refleksja nad relacją między jednostką a systemem, oraz nad granicą między pasją a obowiązkiem jak i spojrzenie na tamten czas i jego polityczne konteksty w cieniu stalinowskiego reżimu, kiedy próba pogodzenia pasji z obowiązkami wobec państwa może być trudnym wyzwaniem...

Jewgienij i Witalij Abałakowowie, symbol profesjonalizmu, oddania i pasji do gór. Ich osiągnięcia w alpinizmie były niezrównane, a ich śmiałe eksploracje i pierwsze przejścia w górach, takie jak Pamir, Hindukusz czy Karakorum, zapisały się na zawsze w historii wspinaczki. Dzięki nim wiele szczytów zostało zdobytych po raz pierwszy i zostało wytyczonych wiele nowych tras wspinaczkowych. Ich wpływ na światowy alpinizm jest trudny do przecenienia, a odwaga, determinacja i pionierski duch wpłynęły nie tylko na rozwój samej wspinaczki górskiej, ale także na sposób, w jaki ludzie postrzegają jej wyzwania i możliwości. Na cześć starszego z braci, nazwano punkt asekuracyjny we wspinaczce jego własnym nazwiskiem - abałakow.

Lektura, która z pewnością poruszy zarówno pasjonatów gór, jak i tych, którzy interesują się historią i psychologią ludzkich działań.

Historia zaprezentowana w książce autorstwa Cédrica Grasa, francuskiego pisarza i podróżnika porusza temat grupy radzieckich alpinistów, podejmujących się wyzwania zdobycia najwyższych szczytów w górach Pamiru w latach 30. XX wieku.

To nie tylko historia wspinaczkowa, ale także refleksja nad relacją między jednostką a systemem, oraz nad granicą między pasją a obowiązkiem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Filary ziemi" to bestsellerowa powieść autorstwa Kena Folletta, która została po raz pierwszy opublikowana w 1989 roku.
Fabuła osadzona w średniowiecznej Anglii opowiada historię budowy katedry w fikcyjnym mieście Kingsbridge, która staje się symbolem walki o władzę, prestiż i wpływy, a także miejscem, gdzie ludzkie emocje i motywacje wystawiane są na ciężką próbę. Follet nie oszczędza ani bohaterów przed trudnościami ani czytelnika przed drastycznymi obrazami z okrutnej rzeczywistości średniowiecza. Układa natomiast mistrzowskie puzzle z życia postaci, prezentując ich losy, wybory i wpływające na nie czynniki, które kształtują ich charaktery. To umiejętne przedstawienie przekroju postaci pozwala głębiej zrozumieć motywacje bohaterów, śledzić ich ewolucję na przestrzeni całej powieści a także przeżywać razem z nimi emocje, cierpienia i triumfy, co sprawia, że powieść staje się nie tylko fascynującą podróżą w czasie, ale także głębokim studium ludzkiej natury i relacji międzyludzkich.

Niezapomniane jest te dzieło brytyjskiej literatury, które porusza i inspiruje do refleksji nad kondycją ludzką i wartościami, którymi kierujemy się w życiu. To opowieść o tym, jak wielkie dzieła powstają tylko dzięki determinacji, poświęceniu i współpracy wielu różnych jednostek, które w jedności potrafią dokonać rzeczy wielkich i niezwykłych.

"Filary ziemi" to bestsellerowa powieść autorstwa Kena Folletta, która została po raz pierwszy opublikowana w 1989 roku.
Fabuła osadzona w średniowiecznej Anglii opowiada historię budowy katedry w fikcyjnym mieście Kingsbridge, która staje się symbolem walki o władzę, prestiż i wpływy, a także miejscem, gdzie ludzkie emocje i motywacje wystawiane są na ciężką próbę. Follet...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Życie marionetki jest w rękach marionetkarza. Nigdy nie będziesz mógł poruszać lalką i sprawić, aby żyła tak jak chcesz, jeżeli nie nauczysz się kontrolować dogłębnie jej duszy ".

Niewiele jest tak dobrych i przenikliwie traktujących o czasach stalinizmu książek, tym bardziej jeśli tyczą się one innego kraju, w tym przypadku Rumunii. Metafora lalki doskonale ilustruje tutaj brak wolności jednostki w totalitarnym systemie, gdzie każdy jej ruch jest kontrolowany i manipulowany przez reżim lub władzę.

Główny bohater, Matei Brunul, to na wskroś postać tragiczna - człowiek, który staje się marionetką w grze politycznych intryg, manipulacji i złych decyzji prowadzących do upadku nadziei, wiary w człowieka i sensu życia. Jest symbolem szaleństwa, ogarniającego Rumunię po II wojnie światowej, gdy kraj ten staje się areną walki między komunizmem a demokracją. Jego historia to historia walki o wolność i godność, która w końcu doprowadza go do ostatecznego buntu przeciwko systemowi.

Przez całą powieść Teodorovici ukazuje złożoność relacji między jednostką a systemem totalitarnym oraz konsekwencje, jakie niesie za sobą brak wolności jednostki. "Matei Brunul" to poruszająca opowieść o cierpieniu, buncie i nadziei na lepsze jutro, która pozostaje w pamięci czytelnika jeszcze długo po zakończeniu lektury...

"Życie marionetki jest w rękach marionetkarza. Nigdy nie będziesz mógł poruszać lalką i sprawić, aby żyła tak jak chcesz, jeżeli nie nauczysz się kontrolować dogłębnie jej duszy ".

Niewiele jest tak dobrych i przenikliwie traktujących o czasach stalinizmu książek, tym bardziej jeśli tyczą się one innego kraju, w tym przypadku Rumunii. Metafora lalki doskonale ilustruje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Sarajewskie Marlboro" to zbiór opowiadań skupiających się na osobistych doświadczeniach mieszkańców Sarajewa podczas oblężenia miasta w czasie wojny w Bośni i Hercegowinie.
Tytuł nawiązuje do symbolu zachodniej kultury konsumpcyjnej, jakim jest papieros Marlboro, który w realiach wojny staje się elementem wymiany i przetrwania.

Sarajewo było dla autora miejscem inspiracji, pełnym uliczek przesyconych historią i tajemnicami, a także ludzi o bogatych przeszłościach, które są przepojone zarówno tragedią, jak i nadzieją. To miasto, z jego wielokulturowym dziedzictwem i burzliwą historią, stanowiło nie tylko tło dla jego opowieści, ale było także głównym źródłem inspiracji, która przyczyniła się do wyłonienia tematyki tych opowiadań. Przytłaczające i nieco patetyczne w swojej istocie historie są trudne i niewygodne w odbiorze właśnie dlatego, że dotykają żywej tkanki miasta, ukazując bezradność jednostki w obliczu trudności i zagrożenia wojną. Styl narracji jest zimny, obiektywny i bezlitosny, co pozwala czytelnikowi spojrzeć na wydarzenia z dystansu i zrozumieć złożoność ludzkich doświadczeń w ekstremalnych sytuacjach.

12 lat po oblężeniu Sarajewa miałam okazję spędzić w Bośni 2 tygodnie i przejść się ścieżkami historii. To było mocne przeżycie...

"Sarajewskie Marlboro" to zbiór opowiadań skupiających się na osobistych doświadczeniach mieszkańców Sarajewa podczas oblężenia miasta w czasie wojny w Bośni i Hercegowinie.
Tytuł nawiązuje do symbolu zachodniej kultury konsumpcyjnej, jakim jest papieros Marlboro, który w realiach wojny staje się elementem wymiany i przetrwania.

Sarajewo było dla autora miejscem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

XIII wiek. Polska zmaga się z kryzysem rozdrobnienia władzy po Wielkim Rozbiciu. Brak jednolitego przywództwa i indywidualne plany polityczno - ambicjonalne każdego z książąt, pogłębiają chaos i prowadzą do ciągłych konfliktów, a perspektywa zjednoczenia państwa polskiego wydaje się być zbyt odległa i nierealna...

,,Nie daj Boże zjazd piastowski" - te słowa najlepiej oddają charakter stosunków między rządzącymi.

Okres rozbicia dzielnicowego w dziejach historii Polski był przeze mnie najbardziej znielubionym i najnudniejszym tematem do przerobienia w trakcie edukacji szkolnej. Liczne walki o władzę, podziały terytorialne i zawiłe relacje między książętami niczego nie mogły mi w głowie rozjaśnić acz osobiście nie zgłębiałam się w ten okres bardziej niż to było konieczne. To był temat który zawsze ze mną wygrywał więc decydując się na pierwszy tom "Odrodzonego Królestwa" podchodziłam do niego z lekką rezerwą i bez przekonania...

W tej chwili jestem już świeżo po lekturze i okazuje się, że temat dla mnie totalnie nie do ugryzienia, okazał się tematem w najbardziej zjadliwym i przystępnym wydaniu. Autorka w dość ciekawym stylu łączy prawdę historyczną (opierając ją na konsultacjach z wieloma historykami), z pewnymi rozwinięciami niedopowiedzeń i własną interpretacją niektórych faktów, zacierając granicę między prawdą a fikcją literacką. Poza niewielkimi z początku trudnościami przy rozgryzaniu zawiłości dynastycznych całej masy postaci i połapaniu się w ogromnej ilości wątków wymuszających na mnie naprawdę mocne skupienie się podczas czytania, lekturę czytało mi się naprawdę świetnie. Jedynie co mi przeszkadzało, to powieściowe wątki fantasy - ożywione postacie orłów, gryfów i lwów oraz "fidrygałki" Bogusława i Kingi jakoś do mnie nie przemawiały więc wbrew temu, co niektórzy piszą, nie jest to powieść "stricte" historyczna. I nie ma co porównywać "Odrodzonego Królestwa" do "Gry o tron". Westeros to nie Starsza Polska, gdzie wydarzenia rozbicia dzielnicowego są autentycznym faktem.

XIII wiek. Polska zmaga się z kryzysem rozdrobnienia władzy po Wielkim Rozbiciu. Brak jednolitego przywództwa i indywidualne plany polityczno - ambicjonalne każdego z książąt, pogłębiają chaos i prowadzą do ciągłych konfliktów, a perspektywa zjednoczenia państwa polskiego wydaje się być zbyt odległa i nierealna...

,,Nie daj Boże zjazd piastowski" - te słowa najlepiej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Odkrycie nieba" nie jest proste do streszczenia ponieważ przez tę prawie 800 - stronicową cegłę wydarzenia galopują tutaj w zawrotnym tempie. Jest natomiast z pewnością powieścią ambitną, eksplorującą wiele różnorodnych tematów i problemów, w tym tych związanych z postępem naukowym i technologicznym oraz ich wpływem na ludzkie życie i moralność. Wplecione w powieść erudycyjne ciekawostki i filozoficzne rozważania spojone klamrą przezabawnej narracji na tematy fundamentalne, są nie tylko przyjemne w czytaniu ale też intelektualnie pobudzające - autor nie podaje niczego na tacy i pozwala wszystkie te problemy rozważyć samemu. Nic nie zostało tutaj pozostawione przypadkowi, każde opisane wydarzenie ma sens i skutki w przyszłości. Widać, że autor starał się zapewnić spójność narracyjną, zapewniając czytelnikowi pełne doświadczenie literackie i umożliwiając mu zrozumienie ukrytych znaczeń i związków między różnymi fragmentami tekstu. I to chyba właśnie ta staranność oraz sugestywność autora w prezentowaniu tezy, że nic nie dzieje się przypadkiem jest jednym z głównych atutów tej powieści. Ta głęboka refleksja nad losami postaci, ich decyzjami i wydarzeniami, które kształtują ich życie, pozwala czytelnikowi spojrzeć głębiej na ludzkie doświadczenia i zastanowić się nad naturą przyczynowo-skutkową oraz przypadkowości w życiu.

"Odkrycie nieba" jest prawdziwą podróżą intelektualną i duchową, poruszającą głębokie pytania filozoficzne i egzystencjalne. To opowieść o poszukiwaniu sensu życia, miłości i prawdy, które prowadzą do ostatecznego odkrycia prawdziwego nieba - miejsca, gdzie dusze mogą spocząć w wiecznym spokoju.

"Odkrycie nieba" nie jest proste do streszczenia ponieważ przez tę prawie 800 - stronicową cegłę wydarzenia galopują tutaj w zawrotnym tempie. Jest natomiast z pewnością powieścią ambitną, eksplorującą wiele różnorodnych tematów i problemów, w tym tych związanych z postępem naukowym i technologicznym oraz ich wpływem na ludzkie życie i moralność. Wplecione w powieść...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Szatan z Goraju" to kolejny tytuł noblisty w której pisarz wykorzystuje swoje wspomnienia i dokonuje tej aranżacji w sposób dość nietypowy, przenosząc akcję utworu w czasy powstania Chmielnickiego czym wzbudza zaskoczenie i niezadowolenie ówczesnych kręgów społecznych...

Fabuła powieści toczy się w XVII w. wśród ludności małego miasteczka na Lubelszczyźnie - Goraju, w której żyje pamięć o niedawnym pogromie Chmielnickiego w 1648 roku (powstanie Kozaków przeciwko katolikom i Żydom we wschodniej Polsce). W życiu żydowskiej społeczności, pojawia się Icie Mates, wysłannik Sabbataja Cwi ogłaszającego się Mesjaszem, co wywołuje mistyczne spekulacje i religijne szaleństwo. Sprawy stają się jeszcze dziwniejsze wraz z pojawieniem się Rechele, ponętnej, niezamężnej kobiety, która staje się obiektem pragnień seksualnych fałszywych proroków, a której wykorzystanie seksualne powoduje opętanie przez "dybuka" – zastępcę Szatana w powieści...

Dość osobliwa a zarazem mocno fascynująca i przyzwoita proza z przedziwną mieszanką mistycyzmu, erotyzmu i religijnego fanatyzmu uwydatniająca przy okazji demoniczność ludzkiej natury. Singer, rzekomo przestrzegając przed takim szaleństwem, wyraźnie wskazuje na to, co może się wydarzyć, gdy żarliwa religia i przesądy zawładną ludźmi wykraczającymi poza wszelki racjonalizm...

Ciekawostka : W październiku 1943 roku gorajscy Żydzi zostali wywiezieni do Frampola, a stamtąd do obozu zagłady w Bełżcu. Kilkunastu Żydów zabito w Goraju i pochowano na miejscowym cmentarzu żydowskim.

"Szatan z Goraju" to kolejny tytuł noblisty w której pisarz wykorzystuje swoje wspomnienia i dokonuje tej aranżacji w sposób dość nietypowy, przenosząc akcję utworu w czasy powstania Chmielnickiego czym wzbudza zaskoczenie i niezadowolenie ówczesnych kręgów społecznych...

Fabuła powieści toczy się w XVII w. wśród ludności małego miasteczka na Lubelszczyźnie - Goraju, w...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Ja Tina. Historia mojego życia Kurt Loder, Tina Turner
Ocena 7,6
Ja Tina. Histo... Kurt Loder, Tina Tu...

Na półkach: ,

Byłam świadoma, że życie Tiny Turner na początkowym etapie jej kariery było naznaczone olbrzymim cierpieniem. Dochodziły do mnie jakieś strzępy informacji o trudnym dzieciństwie w Tennessee i późniejszym życiu w 16 - letnim, toksycznym związku z Ike Turnerem, z którym wokalistka przeszła prawdziwą drogę przez mękę. Dorastając z jej muzyką, niewiele o niej wiedziałam, dopiero po jej śmierci zapaliłam się do poznania jej poruszającej historii. Lektura uświadomiła mi pełnię zmagań wokalistki z problemami własnego życia i przemysłem muzycznym oraz pozwoliła mi spojrzeć na nią w zupełnie inny sposób. To niezwykle silna kobieta, prawdziwe świadectwo determinacji i inspiracji nie tylko za sprawą niesamowitego talentu wokalnego ale także wytrwałości i niezwykłej wiary w marzenia.

Poruszająca historia z fantastycznym spojrzeniem na tragiczne i triumfalne życie Tiny Turner, gdy wstając z popiołów
stała się globalną i ponadczasową gwiazdą...

Byłam świadoma, że życie Tiny Turner na początkowym etapie jej kariery było naznaczone olbrzymim cierpieniem. Dochodziły do mnie jakieś strzępy informacji o trudnym dzieciństwie w Tennessee i późniejszym życiu w 16 - letnim, toksycznym związku z Ike Turnerem, z którym wokalistka przeszła prawdziwą drogę przez mękę. Dorastając z jej muzyką, niewiele o niej wiedziałam,...

więcej Pokaż mimo to