Opinie użytkownika
Książka jasno i precyzyjnie opisuje szereg zasad skutecznego planowania pracy – ustalania priorytetów, obiegu dokumentów, pracy z pocztą elektroniczną. Niektóre z zasad mogą wydawać się kontrowersyjne – np. sprawdzanie maila tylko 2 czy 3 razy dziennie, o stałych porach. Inne z kolei wydają się oczywiste i logiczne, np. to że cel oszczędzania musi być emocjonujący, realny i...
więcej Pokaż mimo toBezimienna bohaterka (ostatnio to strasznie modne, czy mi się wydaje?) zamierza odciąć się od rzeczywistości, przestać myśleć, przestać czuć, podtrzymywać tylko podstawowe funkcje fizjologiczne, śpiąc przez cały rok. Chciała, żeby to rzeczywistość stała się dla niej snem, a sen życiem. To nadrzędny cel, pragnienie, główna motywacja działań bohaterki. A działania te...
więcej Pokaż mimo toAngielski tytuł w wolnym tłumaczeniu oznacza „świadectwa” i to tłumaczenie dość dokładnie oddaje charakter powieści. Trzy narratorki prowadzą nas przez wydarzenia ze swojego życia: ciotka Lydia, opowiada o swoich początkach w Gileadzie, stosunkach ciotek ze sobą nawzajem oraz ze służbami Republiki, i o przewrocie, który ma skończyć jej istnienie. Agnes, wychowanka...
więcej Pokaż mimo to
Jak cudownie jest powiedzieć, że ma się nową ulubioną pisarkę.
Marianne i Connel są zepsuci. Zepsuci, ale nie w sensie rozpuszczenia, zepsucia charakteru. Zepsuci tak, jak zepsute jest stłuczone lusterko. Niegładcy, z mnóstwem bruzd i kawałków, które nie do końca do siebie pasują i strasznie trudno ułożyć je w całość. Kiedy próbujesz ich dotknąć, mogą cię skaleczyć. Taka,...
Wyobraźcie sobie sytuację, w której tak bardzo chcecie zmienić swoje życie, że godzicie się na dziesięciodniowy pobyt w uzdrowisku za grube pieniądze, odcięci od świata. Nie wiecie, co dokładnie będziecie robić, jeść, z kim będziecie w tym miejscu. Co musiałoby się stać, żebyście zdecydowali się na taki krok, podobnie jak tytułowych „Dziewięcioro nieznajomych"?
Powieść...
Po kilkunastu pierwszych stronach byłam zachwycona. Tak trudne rzeczy wytłumaczone w tak prosty i ciekawy sposób, łał! Niestety, im dalej w las, tym gorzej z „prostotą”. Pojawiało się coraz więcej dygresji, skomplikowanych chemicznych nazw, nazw rozporządzeń i ustaw dotyczących substancji. Słowem, dużo rzeczy, których przeciętny czytelnik i tak nie zapamięta po zamknięciu...
więcej Pokaż mimo to
„Nie rozświetlam pokoju, kiedy do niego wchodzę. Nikt nie pragnie mnie zobaczyć ani usłyszeć mojego głosu. Nie użalam się nad sobą, wcale nie. To tylko stwierdzenie faktu.”
Tak mówi Eleanor o sobie.
Zdaje sobie sprawę z własnej przeciętności pod wieloma względami, jednak pod innymi uznaje swoją wyższość. Od kilku lat trzyma się sztywno wyznaczonej rutyny – w tygodniu...
Snobistyczny antykwariusz wyzłośliwia się na klientów. Czy to się może dobrze czytać?
Pamiętnik księgarza, autentyczne zapiski właściciela antykwariatu „The Bookshop” w szkockim Wigtown, serdecznie poleciła mi Pani z księgarni w Krakowie. Podziękowałam, zrobiłam sobie notatkę w głowie, dodając ten tytuł do nieskończonej Listy Wstydu (książek do przeczytania), i wyszłam....
Historia jest na pewno zapamiętywalna, przez swą niepokojącą ekscentryczność, czy właściwie może przez ekscentryczną bohaterkę. To Keiko opowiada swoją historię, w pierwszej osobie. Czasami można mieć wrażenie, że czytamy pamiętnik dziecka, kiedy prosty język i naiwność Keiko wychodzą na wierzch. Innym razem jej myśli są nad wyraz poważne, filozoficzne. Sprzeczności i...
więcej Pokaż mimo to
Postaci są ciut przerysowane, ale umówmy się, to jest American high school drama 😉
Najlepsze w tej książce są błyskotliwe, zabawne dialogi z ciętymi ripostami i mnóstwem odniesień do popkultury. Śmiech na głos to normalny objaw jej czytania. Polecam więc jeśli macie ochotę na coś lekkiego, wciągającego i przy tym napakowanego inteligentnym, acz nie napuszonym...
Książka przedstawia historię ewolucji Santany od prostego, niewinnego chłopaka, do człowieka, któremu podobały się emocje odczuwane podczas zabijania, do niezwykle skutecznego zabójcy. Historię napisaną porządnie, ciekawiej niż mogłoby się wydawać, napisaną jak fikcję. Ze sławetnych 492 zabójstw opisanych jest tylko kilka, bo to nie same zabójstwa są centrum opowieści, a...
więcej Pokaż mimo toTo wartościowa, nietuzinkowa książka, w małej ilości stron przekazująca tak wiele emocji, że aż trudno w to uwierzyć. Owszem, spodziewałam się trochę więcej w kwestii warstwy fabularnej. Nie oczekujcie jednak wartkiej fabuły, niezwykłych nadprzyrodzonych mocy Apolla i tym podobnych, bo to nie fabuła jest w centrum uwagi. To opowieść o poświęceniu, o tym, że zawsze jest...
więcej Pokaż mimo to
Jak cudownie jest powiedzieć, że ma się nową ulubioną pisarkę.
Niedawno pisałam o debiutanckiej powieści irlandzkiej autorki, Conversations with Friends. Wywarła na mnie tak duże wrażenie, że zaraz po niej przeczytałam kolejną, Normal People. Wrażenie pozostało takie samo.
Nadal nieuchwytne jest dla mnie to, co czyni prozę Rooney tak wyjątkową. Żaden ze mnie znawca...
Wciągnęłam debiut jednej z najliczniej nagradzanych autorek 2018 roku jedną dziurką. Gdzie kończy i zaczyna się przyjaźń? O czym powinni wiedzieć przyjaciele, a co lepiej zachować dla siebie? Rooney proponuje nam współczesne spojrzenie na nieoczywistość relacji międzyludzkich - ksiazkapogrzbiecie.pl
Pokaż mimo to
http://ksiazkapogrzbiecie.pl/
Wiersze jednej z najwspanialszych amerykańskich poetek wybrane i przetłumaczone przez równie wspaniałego Stanisława Barańczaka.
Mój zużyty, biblioteczny egzemplarz "100 wierszy" jest o rok starszy ode mnie. Sam czas powstania wierszy wydaje mi się nieprawdopodobny - Dickinson równie dobrze mogłaby napisać je teraz, nie wydaja się archaiczne...
Historia rozpoczyna się od sytuacji, w której czwórka rodzeństwa, Varya, Daniel, Klara i Simon, dowiadują się kiedy umrą. Nie bez powodu jest to pierwsze ważne wydarzenie w książce – nie tylko ze względów chronologicznych. Ten dzień wyznacza tory ich życiu, siedzi z tyłu głowy i przypomina o sobie, bzyczy jak komar, którego nie mogą się pozbyć w letnią noc. Starają się nie...
więcej Pokaż mimo to
Dzielę książki na kilka kategorii. Te absolutnie nie do przeczytania. Te wspaniałe, które czyta się jednym tchem. Te, które nie są wybitne, ale coś w sobie mają i chcę wiedzieć, jak się skończą. Są jeszcze inne, ale 'Harda" wpada właśnie w tę ostatnią kategorię.
Na początek kilka wskazówek dla przyszłych czytelników. Po pierwsze - nie oczekujcie wierności faktom...
Pomimo tego, że można przeczytać ją 'in one sitting", w jeden wieczór - nie powinno się. Dla mnie była to książka, której czytałam kawałek, odkładałam, i myślałam. Myślałam, jak odnosi się ona do mojego świata, jakie niesie ze sobą przestrogi, prawdy uniwersalne. A jest ich wiele i zaskakujące, w jak prosty sposób można zmusić człowieka do refleksji nad czymś, o czym nigdy...
więcej Pokaż mimo toPozostawię tę książkę bez oceny, bo wciąż mam wrażenie, że nie zrozumiałam bardzo wielu rzeczy w niej zawartych. Być może to kwestia tłumaczenia (czy też jego braku w niektórych przypadkach), mojej ignorancji lub nieuwagi. Podsumowując jednym zdaniem - jak na coś, z czego prawdopodobnie ogromnej części nie zrozumiałam, czytało się bardzo dobrze :D
Pokaż mimo toPowieść czyta się szybko. I to właściwie tyle jeśli chodzi o plusy. Technicznie jest sporo niedociągnięć - literówki czy nienaturalne kolokacje, ale tu ujawnia się już moje zawodowe zboczenie i szukanie niepoprawnych językowo rzeczy. Jeśli chodzi o treść - dominuje element tajemnicy. Postaci są raczej słabo rozwinięte. Moim problemem jest też łyknięcie roli zwierząt w tej...
więcej Pokaż mimo to