Pamiętnik księgarza

- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Tytuł oryginału:
- The Diary of a Bookseller
- Wydawnictwo:
- Insignis
- Data wydania:
- 2019-06-19
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-06-19
- Data 1. wydania:
- 2017-09-28
- Liczba stron:
- 388
- Czas czytania
- 6 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366071919
- Tłumacz:
- Dorota Malina
- Tagi:
- antykwariat humor książka literatura pasja księgarnia księgarstwo księgarz księgarnie
Młody Szkot pod wpływem impulsu przejmuje podupadły antykwariat i postanawia rozkręcić ów bez wątpienia niełatwy interes. Jak się okazuje, decyzja ta wywraca jego życie do góry nogami.
Poznajcie Shauna Bythella, księgarza, bibliofila i wyjątkowego mizantropa ze szkockiego miasteczka Wigtown. Prowadzi tu swój antykwariat, którego niezliczone półki uginają się pod ciężarem tysięcy książek. Wśród nich można znaleźć wszystko: od szesnastowiecznej Biblii po pierwsze wydania powieści Agathy Christie. Raj dla miłośnika książek? Cóż… prawie.
W swoich szczerych, sarkastycznych i przezabawnych zapiskach dokumentuje obfitujące we wzloty i upadki codzienne życie księgarza: utarczki z wrednymi klientami, problemy z ekscentrycznym personelem, frustracje z powodu chronicznie pustej kasy, podróże do najodleglejszych zakątków Wielkiej Brytanii w poszukiwaniu książkowych skarbów, emocje towarzyszące niespodziewanym znaleziskom, uroki małomiasteczkowego życia… O tym wszystkim przeczytacie w pełnym szkockiego poczucia humoru Pamiętniku księgarza.
Ciepła i dowcipna. Będziecie parskać śmiechem. – „Daily Mail”
Niezwykle zabawna (…). Bythell z pasją dowodzi, jak ważne są książki. – „Observer”
Rozkosz dla miłośników książek i księgarni. – „Red Magazine”
Pełna fascynujących osobowości. – „Herald”
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Ciebie zainteresować
Oficjalne recenzje
Nie pamiętam tytułu, ale okładka była kolorowa
„Nie pamiętam tytułu, ale okładka była czerwona/ niebieska/ zielona/ żółta” to chyba najpopularniejszy żart w kręgach biblioteczno-księgarniano-antykwarycznych, zaraz obok źle zapamiętanych autorów i pomylonych tytułów. Biblioteka publiczna we Framingham w stanie Massachusetts podzieliła się zdjęciem specjalnej półki, na której pod szyldem „nie pamiętam tytułu, ale…” umieszczono książki wyłącznie z czerwoną okładką. W sieci można znaleźć mnóstwo fotografii z półkami, stołami i witrynami wypełnionymi tomami w jednym kolorze, co jest dowcipnym komentarzem na temat tego, z czym na co dzień zmagają się bibliotekarze i księgarze. Oczywiście znalezienie tego jedynego tytułu w oceanie pozycji to zaledwie wierzchołek góry lodowej i wstęp do rzeczywistości, która… w niczym nie ustępuje fikcji.
O tym, że życie wśród książek samo może stać się materiałem na książkę, dobrze świadczy „Pamiętnik księgarza”, obejmujący blisko rok z życia The Book Shop, największego antykwariatu w Szkocji, znajdującego się w miasteczku Wigtown. Właściciel Shaun Bythell dzień po dniu opisuje zmagania, którymi wypełnione jest życie księgarza: czy to przeciekający dach, przeraźliwy ziąb, pusta kasa, trudni klienci, długa podróż w celu obejrzenia księgozbioru, van, który zaraz wyzionie ducha, pomoc przy organizacji festiwalu książkowego czy próba zrozumienia nietuzinkowych pracowników. Shaun mierzy swoje życie książkami. Dokładnie to setką tysięcy egzemplarzy.
PIĄTEK, 30 MAJA
Zamówienie internetowe: 3
Zrealizowane zamówienia: 3
Nie wydarzyło się nic szczególnego. Przez większość dnia czytałem.1
Ze względu na format „Pamiętnika księgarza”, po przeczytaniu wpisów z kilku miesięcy wpadamy w rutynę życia w The Book Shop. Zapiski nie tylko odzwierciedlają wzloty i upadki w prowadzeniu antykwariatu, ale także monotonię, jaka się z tym wiąże. Obok barwnych opowieści z książkami w tle znajdują się chwile powtarzalnej, żmudnej pracy. Może przez to lektura nie jest porywająca w jednolitym stopniu, ale za to dobrze odzwierciedla księgarską codzienność. Myśląc o księgarni, antykwariacie czy bibliotece, często mamy dość romantyczne wyobrażenia na temat tego, jak wygląda taka praca. Cisza, spokój, obcowanie z niezliczonymi tytułami, rozmowy na temat ulubionych lektur, słowem: bajka. Jednak zapominamy, że to przede wszystkim biznesy, a tam, gdzie w grę wchodzą pieniądze, sytuacja rysuje się już mniej bajkowo. Tego nie brakuje również w „Pamiętniku księgarza”. Bythell pochyla się nad zagadnieniem, jakim jest prowadzenie własnego biznesu w dobie wojny rabatowej i rządów sieciówek, wyjątkowo pomstując na Amazona. W dyskusji wydawca–sprzedawca–klient Bythell oferuje spojrzenie księgarza na regulacje cenowe, związane z tym decyzje wydawców, i to, jak wygląda obecnie rynek książki, co może być szczególnie cenne dla zainteresowanych tematem moli książkowych.
O ile zwykło się mówić, że „klient nasz pan”, o tyle w The Book Shop rządzi zasada „to mój sklep i ja jestem panem”. Bythell nie owija w bawełnę, a szczerość i ironia idą ze sobą w parze w relacji z każdym, bez względu na to, czy jest to klient, pracownik czy znajomy. Świat postrzegany jego oczami jest chyba nieco barwniejszy i bardziej osobliwy niż zwykle. Z humorystyczną uszczypliwością notuje obserwacje dotyczące osób przekraczających próg antykwariatu, uwypuklając ich charakterystyczne cechy, nadając ich realności rys ekscentryczności, który sprawia, że równie dobrze mogliby stać się bohaterami powieści. Albo serialu, bo jak możemy przeczytać w zapowiedzi drugiego tomu pamiętnika Bythella, „Spowiedzi księgarza” (Confessions of a Bookseller),pozycja zostanie przeniesiona na mały ekran.
Nie będąc złośliwym czy gburowatym (no, może troszeczkę…),Bythell to taki księgarski Grumpy Cat2, którego niezadowolenie bawi innych, głównie obserwatorów na Facebooku, stając się pewnego rodzaju marką. Z przymrużeniem oka można się nawet odwdzięczyć Bythellowi drobną złośliwością i wyrazić zdziwienie, że w stworzonym przez niego chaosie cokolwiek jeszcze funkcjonuje, biorąc pod uwagę piętrzące się problemy i chwile, w których pracownicy za bardzo się nimi (i swoim szefem) nie przejmują. Jednak gdy odsuniemy żarty na bok, zauważymy, że jest w tym również inny poziom szczerości, bo to nie tylko obserwacje, ale także symbol czasem tak po ludzku wyczerpującej się cierpliwości, gdy akurat nagromadziły się problemy różnej maści, a zachowanie klientów dokłada kolejnych siwych włosów na głowie. To świadectwo osoby z drugiej strony lady, opisującej relację klient–sprzedawca, która może zrealizować fantazję odpłacania pięknym za nadobne. Bythell otwarcie mówi o tym, że jako sprzedawca i właściciel biznesu ma ten luksus, że może być szczery – nikt mu nie powie, że za słabo się uśmiechał, obsługując najwredniejszego klienta na świecie. Poza tym, biorąc pod uwagę codzienne i wieloletnie zmagania w prowadzeniu sklepu, taki rodzaj humoru to chyba jedyny oręż w walce o zdrowie psychiczne.
Nigdy jednak nie bywam nieuprzejmy wobec kelnerów, kelnerek, personelu sprzątającego czy sprzedawców i mam nadzieję, że nigdy nie potraktowałem nikogo jak obywatela drugiej kategorii. Ja po prostu jestem obcesowy w stosunku do ludzi, którzy są obcesowi wobec mnie. Mogę być niegrzeczny dla klientów, to mój antykwariat, więc nikt mnie nie zwolni. Większość ludzi zatrudnionych w sklepach i knajpach nie ma takiego luksusu, a wykorzystywanie tego przez zupełny brak uprzejmości uważam za karygodne.3
Festiwal Książki w Wigtown, z pomocą Shauna i jego antykwariatu, powołał również do życia The Open Book4 – księgarnię do wynajęcia, w której każdy może zamieszkać przez tydzień albo dwa i wcielić się w rolę księgarza. Ponieważ The Open Book ma wszystkie terminy zajęte daleko w przyszłość, a w grę wchodzi jeszcze dłuższa lista oczekujących, „Pamiętnik księgarza” to bilet oferujący podróż do szkockiego miasteczka i spędzenie roku w towarzystwie książek, obsługi i klientów, którzy równie dobrze mogliby pochodzić z kart powieści.
Natalia Karolak
1 Shaun Bythell, Pamiętnik księgarza, przekł. Dorota Malina, str. 141.
2 Grumpy Cat – kotka, która osiągnęła popularność za sprawą pyszczka, przez który wyglądała na bardzo niezadowoloną (ang. grumpy – niezadowolony, zrzędliwy).
3 Shaun Bythell, dz. cyt., str. 278.
4 Dla zainteresowanych: https://edition.cnn.com/travel/article/wigtown-bookshop-vacation/index.html, https://www.airbnb.pl/rooms/7908227?source_impression_id=p3_1564995904_sIo46hd%2FG%2FdfSr0Q.
OPINIE i DYSKUSJE
Ciekawa, lekka pozycja że specyficznym poczuciem humoru i kawałkiem wiedzy o Szkocji. Rzecz, raczej niespotykana, o pracy księgarzy i antykwariuszy.
Ciekawa, lekka pozycja że specyficznym poczuciem humoru i kawałkiem wiedzy o Szkocji. Rzecz, raczej niespotykana, o pracy księgarzy i antykwariuszy.
Pokaż mimo toBardzo wciągnęła mnie lektura książki. Shaun wprowadza nas w zapomniany świat antykwariatów w sposób łatwy, ciekawy a zarazem przeplatanym szkockim humorem. Polecam, żeby przeczytać opowieść o kimś kto pracuje z pasją.
Bardzo wciągnęła mnie lektura książki. Shaun wprowadza nas w zapomniany świat antykwariatów w sposób łatwy, ciekawy a zarazem przeplatanym szkockim humorem. Polecam, żeby przeczytać opowieść o kimś kto pracuje z pasją.
Pokaż mimo toTytuł tej książki mówi wszystko. To Pamiętnik księgarza. Księgarza, a nie kręgarza czy kręglarza – podejrzewam, że niektórzy mogą już nie pamiętać, iż na świecie istnieją takie miejsca, w których kupuje i sprzedaje się książki. Jedno z nich znajduje się w niewielkim szkockim miasteczku Wigtown i kilkanaście lat temu przejął je Shaun Bythell. Po latach zaczął prowadzić codzienne notatki dotyczące swojego antykwariatu (bo skupił się na używanych książkach). I to właśnie z jego notatek powstała ta pozycja.
Pamiętnik księgarza składa się tym samym z kilkuset dłuższych i krótszych wpisów opatrzonych kolejnymi datami. Każdej towarzyszy informacja o liczbie klientów i uzyskanym przychodzie, a także liczbie książek zamówionych przez internet i później odnalezionych w antykwariacie (kiedy ma się dziesiątki tysięcy woluminów, łatwo coś zapodziać). Cała reszta notatek to opowieści o tym, co się wydarzyło. Rozmowy z klientami i pracownikami, przygody mieszkającego w księgarni kota Kapitana, wizyty u osób likwidujących swoje biblioteczki, zmagania z Amazonem i AbeBooks będącymi alternatywnymi kanałami sprzedaży.
Książka byłaby nudna, gdyby nie to, że Shaun Bythell pisze ciekawie. W sarkastyczny, ale i niepozbawiony sympatii sposób opisuje swoich współpracowników, a także klientów. Wspomina o wytaniaczach wiecznie niezadowolonych z ceny, dziwolągach szukających niekiedy bardzo abstrakcyjnych pozycji, wreszcie cwaniakach, którzy przychodzą pomacać książeczkę, ale i tak kupują ją później w sieci. Chwilami Shaun wydaje się wręcz gburowaty, ale zachowuje w swych utyskiwaniach swój urok. Przede wszystkim zaś lubi to, co robi.
Mam wrażenie, że Pamiętnik księgarza przypadnie do gustu zwłaszcza tym czytelnikom, którzy kochają książki i być może marzą o własnym antykwariacie. Shaun co prawda nie koloryzuje swojej pracy, ale pokazuje ją w taki sposób, że da się ich zrozumieć. Choć podejrzewam, że umiałby w podobny sposób napisać o niemal każdej pracy. Bo tu bohaterami są ludzie, a nie książki. No i praca, która jest jednocześnie pasją.
Więcej recencji:
https://zdalaodpolityki.pl/category/ksiazka/
Zapraszam do współpracy autorów i wydawców!
Tytuł tej książki mówi wszystko. To Pamiętnik księgarza. Księgarza, a nie kręgarza czy kręglarza – podejrzewam, że niektórzy mogą już nie pamiętać, iż na świecie istnieją takie miejsca, w których kupuje i sprzedaje się książki. Jedno z nich znajduje się w niewielkim szkockim miasteczku Wigtown i kilkanaście lat temu przejął je Shaun Bythell. Po latach zaczął prowadzić...
więcej Pokaż mimo toNajciekawsze w książce są cytaty z Orwella.
Najciekawsze w książce są cytaty z Orwella.
Pokaż mimo toZ jednej strony wcale się nie dziwię docinkom ze strony autora, bo sama na co dzień mam do czynienia z klientami i wiem jak upierdliwi potrafią być, jednak ogólne wrażenie jest takie (a przynajmniej takie płynie z lektury),iż Bythell to faktycznie nie jest przyjemny człowiek.
Tak czy inaczej, dobrze mimo wszystko było zapoznać się z książką, głównie dla poznania historii tego antykwariatu - jeśli kiedyś będę w okolicy, na pewno tam zajrzę.
Z jednej strony wcale się nie dziwię docinkom ze strony autora, bo sama na co dzień mam do czynienia z klientami i wiem jak upierdliwi potrafią być, jednak ogólne wrażenie jest takie (a przynajmniej takie płynie z lektury),iż Bythell to faktycznie nie jest przyjemny człowiek.
więcej Pokaż mimo toTak czy inaczej, dobrze mimo wszystko było zapoznać się z książką, głównie dla poznania historii...
Momentami bardzo błyskotliwa. Nie jest to jednak książka dla każdego. Dla mnie była.
Momentami bardzo błyskotliwa. Nie jest to jednak książka dla każdego. Dla mnie była.
Pokaż mimo toPamiętnik opryskliwego sprzedawcy używanych książek, z równie nieprzyjemnym personelem. Shaun uwielbia obrażać swoich klientów nie tylko w internecie, ale i w pamiętniku. Lubi narzekać na Amazona i inne wielkie korporacje, ale niczym sam nie próbuj zachęcić klientów do siebie. Na okładce została opisana jako ,,ciepła i dowcipna. Będziecie parskać śmiechem". Mnie osobiście nie śmieszą gburowate opisy o innych ludziach, czy opisywania absurdalnych zachowań jego pracowników, czy znajomych. Zapewne ta książka jest kierowana do takich samych ludzi, jakim jest jej autor.
Pamiętnik opryskliwego sprzedawcy używanych książek, z równie nieprzyjemnym personelem. Shaun uwielbia obrażać swoich klientów nie tylko w internecie, ale i w pamiętniku. Lubi narzekać na Amazona i inne wielkie korporacje, ale niczym sam nie próbuj zachęcić klientów do siebie. Na okładce została opisana jako ,,ciepła i dowcipna. Będziecie parskać śmiechem". Mnie...
więcej Pokaż mimo toWrażenia z lektury dobrze opisuje typowe zdanie z tej książki: "Woń kocich sików staje się coraz mocniejsza".
Jakby wydawca miał trochę uczciwości, dałby je na okładkę, ale najwidoczniej woli udawać, że wydaje coś wartościowego.
Wrażenia z lektury dobrze opisuje typowe zdanie z tej książki: "Woń kocich sików staje się coraz mocniejsza".
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJakby wydawca miał trochę uczciwości, dałby je na okładkę, ale najwidoczniej woli udawać, że wydaje coś wartościowego.
Dziennik właściciela antykwariatu w którym sporą część zajmują jego perypetie z uciążliwymi klientami. Wiadomo, kto w handlu pracował ten się w cyrku nie śmieje. Gdybym czytał to jako posty na obserwowanym fp na Facebooku to miałoby to swój urok. W tej dawce nudzi.
Dziennik właściciela antykwariatu w którym sporą część zajmują jego perypetie z uciążliwymi klientami. Wiadomo, kto w handlu pracował ten się w cyrku nie śmieje. Gdybym czytał to jako posty na obserwowanym fp na Facebooku to miałoby to swój urok. W tej dawce nudzi.
Pokaż mimo toSympatyczna książka, łącząca w sobie humor i problemy codziennego życia
Sympatyczna książka, łącząca w sobie humor i problemy codziennego życia
Pokaż mimo to