-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2015-03-21
Powieść "Wiatr przez dziurkę od klucza" to bardziej ciekawostka, dopełnienie siedmiu części "Mrocznej Wieży". Mimo wszystko Stephen King zdaje się niekiedy tutaj lepiej czuć klimat Mrocznej Wieży niż niekiedy w głównych pozycjach cyklu. Do plusów powieści należy zdecydowanie piękny tytuł, fajny baśniowy klimat znany nam bardziej z czwartej części powieści oraz tzw. szkatułkowa budowa. Zabrakło jednak więcej treści, która mogłaby przynieść naprawdę piękną opowieść.
Powieść "Wiatr przez dziurkę od klucza" to bardziej ciekawostka, dopełnienie siedmiu części "Mrocznej Wieży". Mimo wszystko Stephen King zdaje się niekiedy tutaj lepiej czuć klimat Mrocznej Wieży niż niekiedy w głównych pozycjach cyklu. Do plusów powieści należy zdecydowanie piękny tytuł, fajny baśniowy klimat znany nam bardziej z czwartej części powieści oraz tzw....
więcej mniej Pokaż mimo toCiężko jest ocenić powieść, która zaczyna się tak magicznie i ciekawie - wprowadza nas w tak obłędny odrealniony, surrealistyczny wręcz klimat i przedstawia nam niebanalnych bohaterów, by później zmienić się nie do poznania w raczej średniej klasy dzieło rozrywkowe. Nie wiem jak panowie się dzielili pisaniem książki ale początek to czysta magia - im zaś dzieło brnie do przodu i staje się coraz bardziej dosłowne i na siłę wręcz przepełnione akcją, tym lektura staje się mniej ciekawa i bardziej płytka. Mimo wszystko warto ją przeczytać, choćby jako prolog do bardzo dobrego "Czarnego Domu".
Ciężko jest ocenić powieść, która zaczyna się tak magicznie i ciekawie - wprowadza nas w tak obłędny odrealniony, surrealistyczny wręcz klimat i przedstawia nam niebanalnych bohaterów, by później zmienić się nie do poznania w raczej średniej klasy dzieło rozrywkowe. Nie wiem jak panowie się dzielili pisaniem książki ale początek to czysta magia - im zaś dzieło brnie do...
więcej mniej Pokaż mimo to
Książka naprawdę mocna. Nie wiem co ma w sobie Gillian Flynn ale zarówno "Zaginioną Dziewczynę" jak i równie emocjonujący "Mroczny Zakątek" czytało mi się znakomicie. Autorka potrafi świetnie przedstawić postacie sprawiając że nawet z najgorszym bohaterem potrafimy się utożsamić i zrozumieć czasem chore i makabryczne intencje. Z niezwykłą śmiałością i dokładnością opisuje wydarzenia straszne i okrutne pokazując że każdy ma swoją mroczną stronę. W "Mrocznym Zakątku" autorka po raz pierwszy stosuje wykorzystany ponownie w "Zaginionej Dziewczynie" przeplatany system narracji umiejętnie splatając wydarzenia z przeszłości i historię teraźniejszą prowadząc do wielkiego finału. Historia prowadzona jest tak, że chcemy od razu znać całość, dlatego też powieść czyta się wyjątkowo szybko i całość można spokojnie pochłonąć w kilka dni. Autorce można by było zarzucić rozleniwienie na końcu powieści, gdzie dowiadujemy się prawdy - Niektóre fakty mogła po prostu przekazać w inny sposób. Mimo wszystko "Mroczny Zakątek" czyta się ją pasjonująco a z bohaterami trudno się rozstać.
Książka naprawdę mocna. Nie wiem co ma w sobie Gillian Flynn ale zarówno "Zaginioną Dziewczynę" jak i równie emocjonujący "Mroczny Zakątek" czytało mi się znakomicie. Autorka potrafi świetnie przedstawić postacie sprawiając że nawet z najgorszym bohaterem potrafimy się utożsamić i zrozumieć czasem chore i makabryczne intencje. Z niezwykłą śmiałością i dokładnością opisuje...
więcej Pokaż mimo to