Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Nie doczytałam. Chaos, pościgi, ucieczki, porwania....
Zupełnie nie w moim guście. Brak klimatu kryminału. Książka jest wymieszaniem wszystkiego, płytkie dialogi i absurdalne zdarzenia, które następują jedno po drugim tak, jakby ktoś otworzył puszkę Pandory.
Szkoda czasu.

Nie doczytałam. Chaos, pościgi, ucieczki, porwania....
Zupełnie nie w moim guście. Brak klimatu kryminału. Książka jest wymieszaniem wszystkiego, płytkie dialogi i absurdalne zdarzenia, które następują jedno po drugim tak, jakby ktoś otworzył puszkę Pandory.
Szkoda czasu.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Czasami sięgam po książki, które dawno temu już czytałam, a wywarły na mnie duże wrażenie. Lubię do nich wracać, bo obawiam się, że życia mi braknie na przeczytanie wszystkiego, co chciałabym przeczytać. ;)
„Terapia” to powieść pisana w formie pamiętnika. Głównym bohaterem jest Laurence Passmore, scenarzysta jednego z najbardziej lubianych seriali komediowych. Jego życie jest – można by powiedzieć – idealne. Dzieci odchowane, już na swoim, wspaniała żona, duży dom w małej spokojnej miejscowości i mieszkanie w Londynie… Jednak bohater wiele czasu spędza na wszelkiego rodzaju terapiach lecząc się z depresji, ciągłego przygnębienia i braku radości życia. W wielu momentach książka jest zabawna i wywołująca litościwy uśmiech na twarzy.
W pewnym momencie, życie Laurence’a przewraca się do góry nogami. Żona żąda separacji i rozwodu. Wtedy też poznajemy go z jej punktu widzenia oraz innych postaci.
Początkowa złość, która dyktuje walkę Passmore’a z żoną – o dom, pieniądze itp. zmienia się w obsesyjne poszukiwanie dawnej miłości. Wtedy też poznajemy młodzieńcze lata Laurence’a i jego fascynację Maureen, praktykującą katoliczką, wychowywaną bardzo radykalnie i w duchu szeroko pojętej czystości.
Laurence Passmore po trzydziestu latach postanawia odnaleźć Maureen… Okazuje się, że aktualnie przebywa ona na pewnej pielgrzymce, którą odbywa pieszo pokonując trudne tereny Hiszpanii.
Uwielbiam tę powieść. Nic dodać, nic ująć. Uwielbiam.

Czasami sięgam po książki, które dawno temu już czytałam, a wywarły na mnie duże wrażenie. Lubię do nich wracać, bo obawiam się, że życia mi braknie na przeczytanie wszystkiego, co chciałabym przeczytać. ;)
„Terapia” to powieść pisana w formie pamiętnika. Głównym bohaterem jest Laurence Passmore, scenarzysta jednego z najbardziej lubianych seriali komediowych. Jego życie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Trudna książka. Trudna w tematyce. Poznajemy w niej losy kilku osób będących ze sobą w pewnej zażyłości – polegającej na pozostawaniu we wspólnym „odlocie”…
Na początku widzimy Roberta, którego zwłoki (leżące już jakiś czas w domu) zostają zabrane do prosektorium. I właściwie opowieścią są tu obrazy, które od tego właśnie momentu, zaczynają przesuwać się w różnych kierunkach, pokazując życie Roberta, jego córki i przyjaciół – alkoholików i narkomanów. Język powieści jest chaotyczny, urywany – jak brak siły pomiędzy jedną a drugą działką i ciągłym czekaniem… Na dostawę, na kogoś, na zasiłek, na cokolwiek….
(...) Na ogół wszyscy ludzie cię omijają, pilnują się, żeby cię przypadkiem nie dotknąć, nie otrzeć się o ciebie, nie nawiązać nawet kontaktu wzrokowego. A potem coś takiego. Myje, wyciera, bierze do ręki twoje stopy. Właśnie takie rzeczy zostają w pamięci na zawsze, ogólnie rzecz biorąc. Na coś takiego można siedzieć i czekać przez cały dzień.”
Nie ma jakiegoś podsumowania w tej książce, czytając widzi się tylko przesuwające obrazy kompletnie zmarnowanego życia bohaterów. Weszli w świat, gdzie „nawet psy są martwe” i egzystują na ulicy, w schroniskach i przytułkach. Obserwujemy ich losy do chwili spalenia ciała Roberta podczas pogrzebu. Pogrzebu, w którym udział biorą tylko pracownicy domu pogrzebowego….
Chociaż to tylko „wycięty fragment” ludzkiej egzystencji, bardzo zniszczonej i nietrwałej, to powieść uważam za niezwykle dobrą. Talent pisarski autora powoduje, że czyta się ją bardzo dobrze, że gdzieś w tych mrocznych zakamarkach dusz – Roberta, Heather, Laury, Danny’ego czy innych, można odnaleźć swój mrok, swój lęk i drzemiące zło. Gdzieś kiedyś, a może teraz, każdy z nas zrobił coś, czego się wstydzi. Jeżeli książka „Nawet psy” zdziera ze swych bohaterów skórę, to z czytelnika ściąga maskę, którą zakłada on każdego dnia.
Bo być może tylko w małym fragmencie książki, ale gdzieś tam, każdy z nas jest….
Polecam. Doskonała.

Trudna książka. Trudna w tematyce. Poznajemy w niej losy kilku osób będących ze sobą w pewnej zażyłości – polegającej na pozostawaniu we wspólnym „odlocie”…
Na początku widzimy Roberta, którego zwłoki (leżące już jakiś czas w domu) zostają zabrane do prosektorium. I właściwie opowieścią są tu obrazy, które od tego właśnie momentu, zaczynają przesuwać się w różnych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Świetny kryminał. Ciekawe śledztwo toczone na zimnej i mało przyjaznej rzece. Akcja skupiona wokół Tamizy, brudnych, stojących przy niej budynków, łodzi mieszkalnych, wodorostów, krabów wełnistorękich, przystani, zatoczek... A wśród tego wszystkiego krąży "pływak" - zabójca młodych, pięknych kobiet spoczywających gdzieś na dnie. Dochodzenie prowadzą dwie kobiety. Na ich drodze pojawia się para dziwnych staruszków i pewna podejrzana klinika.

A czytając książkę aż czuje się wilgoć Tamizy...

Świetny kryminał. Ciekawe śledztwo toczone na zimnej i mało przyjaznej rzece. Akcja skupiona wokół Tamizy, brudnych, stojących przy niej budynków, łodzi mieszkalnych, wodorostów, krabów wełnistorękich, przystani, zatoczek... A wśród tego wszystkiego krąży "pływak" - zabójca młodych, pięknych kobiet spoczywających gdzieś na dnie. Dochodzenie prowadzą dwie kobiety. Na ich...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Tim został porzucony przez matkę, kiedy miał trzy lata. Od tego momentu znajdował się „pod opieką” agresywnego, uzależnionego od alkoholu ojca. Ten znęcał się nad nim bezlitośnie. W dniu piątych urodzin ojciec pobił go tak mocno, że Tim ledwie przeżył. Po tym ciężkim pobiciu chłopiec spędził w szpitalu, przykuty do łóżka ponad trzy lata. Nikt go nie odwiedzał, poza pielęgniarkami podającymi zastrzyk. Szczęście dawał mu kawałek papieru prezentowego, który trzymał pod poduszką.
Po szpitalu trafiał od instytucji do instytucji. Były to sierocińce, rodziny zastępcze i domy poprawcze. W końcu trafił na ulicę.
Ta potworna droga Tima kończy się odnalezieniem siebie dzięki wierze. Bóg stawia na jego drodze niezwykłych ludzi, dzięki którym wraca do świata ludzi jako mąż i ojciec. Zaczyna głosić świadectwo na całym świecie. Wielokrotnie był też w Polsce.
Niezwykła historia, poruszająca i dająca nadzieję. W dzisiejszym zepsutym i pełnym zawiści świecie warto przywracać ludziom wiarę w Boga.

Tim został porzucony przez matkę, kiedy miał trzy lata. Od tego momentu znajdował się „pod opieką” agresywnego, uzależnionego od alkoholu ojca. Ten znęcał się nad nim bezlitośnie. W dniu piątych urodzin ojciec pobił go tak mocno, że Tim ledwie przeżył. Po tym ciężkim pobiciu chłopiec spędził w szpitalu, przykuty do łóżka ponad trzy lata. Nikt go nie odwiedzał, poza...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Sprawa, którą podejmuje się wyjaśnić główny bohater - prywatny detektyw, jest inna od znanych mu dotychczas. Pewien młody chłopak popełnia samobójstwo, w które nie wierzy jego matka. Zagłębiając się i drążąc temat, Dawid Wolski odkrywa wiele powiązań chłopaka z "półświatkiem" handlarzy prochów, prostytucji i znęcania się dla nieco niebezpiecznej zabawy.
Fabuła wciągająca, ale nie będzie to moja ulubiona powieść autora, którego książki bardzo lubię. Główny bohater, Dawid to niechluj i pijak, który wszystko robi dla kasy. Brak poczucia odpowiedzialności. Pozostali bohaterowie żyją na kłamstwie, zawiści i chęci zdobywania pieniędzy bez większego wysiłku.
Muszę przyznać, że autor tak dobrze oddał w powieści opisywane postacie, iż w ten właśnie, dosłowny sposób je odebrałam. Pewnie taki był jego zamysł - i za to należy się duży plus.
Ja jednak chyba już jestem "za stara" na takie płytkie podejście do życia, i chyba nie mam siły i ochoty, żeby dodatkowo się w opisywane sytuacje wgłębiać.

Sprawa, którą podejmuje się wyjaśnić główny bohater - prywatny detektyw, jest inna od znanych mu dotychczas. Pewien młody chłopak popełnia samobójstwo, w które nie wierzy jego matka. Zagłębiając się i drążąc temat, Dawid Wolski odkrywa wiele powiązań chłopaka z "półświatkiem" handlarzy prochów, prostytucji i znęcania się dla nieco niebezpiecznej zabawy.
Fabuła wciągająca,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Tytuł jak najbardziej trafny. Książka jest o wrednych charakterach ludzkich, zawiści, potędze pieniądza, zepsuciu..... Można by mnożyć określenia z najniższych półek obrzydlistwa tkwiącego w ludziach.
Skonstruowana ciekawie i zaskakująco, wszystko łączy się logicznie - chociaż w pewnym momencie zaczęłam domyślać się o co w tej "paskudnej historii" chodzi.
Głównym bohaterem jest nastolatek - Henry. Pewnego dnia rzuca go ukochana dziewczyna. Po zerwaniu nikt jej już nie widzi, a następnego dnia morze wyrzuca na brzeg jej okaleczone ciało. Pierwszym podejrzanym jest oczywiście Henry. Jednak historia życia chłopaka, o której dowiadujemy się z jego relacji, jest mocno skomplikowana i pełna tajemnic. Autor plącze ją i wciąga czytelnika w wir nieustannych, zaskakujących zdarzeń.
Henry przy pomocy przyjaciół postanawia wziąć śledztwo w swoje ręce...
A ostatecznie nic nie jest tak, jak się początkowo wydawało...
Czyta się bardzo dobrze - jak to zwykle bywa w przypadku Miniera. ;)

Tytuł jak najbardziej trafny. Książka jest o wrednych charakterach ludzkich, zawiści, potędze pieniądza, zepsuciu..... Można by mnożyć określenia z najniższych półek obrzydlistwa tkwiącego w ludziach.
Skonstruowana ciekawie i zaskakująco, wszystko łączy się logicznie - chociaż w pewnym momencie zaczęłam domyślać się o co w tej "paskudnej historii" chodzi.
Głównym bohaterem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo dobra powieść kryminalno-psychologiczna - jak bym ją określiła. Główny bohater - detektyw Mick Kennedy prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa rodziny zamieszkującej dom na oddalonym od miasta osiedlu - Brianstown. Troje z członków rodziny Spain - ojciec i dwoje małych dzieci nie żyją. Matka w ciężkim stanie trafia do szpitala.
Śledztwo wydaje się proste, ale ma drugie dno - głębokie i mroczne. Sam detektyw związany jest z miejscem dochodzenia, zwanym dawniej Broken Harbour. Spędził tu szczęśliwe lata swego dzieciństwa, zakończonego niestety tragedią i spadkiem w postaci niezrównoważonej siostry. Jest to miejsce z "ciężkim powietrzem", w którym coś się czai...
"W którymś momencie zaczęliśmy dziczeć.Brutalność dostała się do powietrza jak wirus i się rozprzestrzenia. Spójrzcie na krążące po śródmiejskich dzielnicach zgraje dzieciaków złożone z istot bezmyślnych i pozbawionych hamulców, rozglądających się za czymkolwiek, co można zniszczyć lub kimkolwiek, komu można zrobić krzywdę. (...) Wszystko, co powstrzymuje nas przed zezwierzęceniem, eroduje, jest zmywane jak piasek, odchodzi i znika."
Kennedy uważa się za ostatniego "który buja w obłokach", aby próbować wyznaczać granice i mówić, co jest dobre, a co złe.
Powieść jest o szaleństwie i poddaniu się złu. Ale też o ucieczce i szukaniu nadziei.
Napisana doskonale.

Bardzo dobra powieść kryminalno-psychologiczna - jak bym ją określiła. Główny bohater - detektyw Mick Kennedy prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa rodziny zamieszkującej dom na oddalonym od miasta osiedlu - Brianstown. Troje z członków rodziny Spain - ojciec i dwoje małych dzieci nie żyją. Matka w ciężkim stanie trafia do szpitala.
Śledztwo wydaje się proste, ale ma drugie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Niedaleko miejsca, w którym trwają wykopaliska archeologiczne zostaje znalezione ciało dwunastoletniej dziewczynki. Śledztwo w sprawie morderstwa zostaje powierzone partnerom - Robowi Ryan oraz Cassie Madox. Początkowo działania detektywów prowadzą tradycyjnym torem - przesłuchania najbliższych, znajomych, szukanie choćby najmniejszych odstępstw od cudownej wizji wspaniałego dziecka. Zbyt wiele z tego śledztwa nie wynika, kierunek, do którego podążają bohaterowie zaczyna być ślepym zaułkiem, a oni sami popadają w jakąś paranoję. Duchy przeszłości manipulują śledztwem, z którym nie potrafią już sobie poradzić.
Ciekawie dzieje się dopiero pod koniec, gdy w zapętlonym śledztwie pojawia się "światełko sensu" - właściwie pojawia się wcześniej, ale nie jest dostrzegane.
Książka warta przeczytania, ale najsłabsza ze znanych mi powieści T.French.

Niedaleko miejsca, w którym trwają wykopaliska archeologiczne zostaje znalezione ciało dwunastoletniej dziewczynki. Śledztwo w sprawie morderstwa zostaje powierzone partnerom - Robowi Ryan oraz Cassie Madox. Początkowo działania detektywów prowadzą tradycyjnym torem - przesłuchania najbliższych, znajomych, szukanie choćby najmniejszych odstępstw od cudownej wizji...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Trylogię Millenium uwielbiam, przeczytałam kiedyś jednym tchem i byłam ciekawa jej kontynuacji.

Nie jestem ani rozczarowana, ani zachwycona, ale podobały mi się wartka akcja i klimat, chociaż jest on tu nieco inny niż w powieściach Larssona. Jakby czegoś jednak brakowało. Może niepewności, tajemnicy….
Cieszę się, że mogłam wrócić do ulubionej postaci – Lisbeth Salander, która teraz włamuje się na serwery, o których istnieniu nie powinna nawet wiedzieć… Jak zwykle bystra, logiczna i z kamienną twarzą, przedziera się przez zaszyfrowane strony Internetu wydobywając z niego niejedną tajemnicę.
Ciekawą postacią jest August – autystyczny chłopiec, który jest sawantem – ma niezwykłe zdolności plastyczne i matematyczne. Drogi Augusta i Lisbeth krzyżują się, gdy chłopcu grozi niebezpieczeństwo i chyba nie dziwi fakt, że znajdują między sobą nić porozumienia.
Samo śledztwo w powieści raczej mało ciekawe, bez szczególnych zwrotów akcji. Właściwie to Lisbeth podaje na tacy wszystkie rozwiązania.
Książka podobała mi się, ale nie wciągnęła jak poprzednie części.

Trylogię Millenium uwielbiam, przeczytałam kiedyś jednym tchem i byłam ciekawa jej kontynuacji.

Nie jestem ani rozczarowana, ani zachwycona, ale podobały mi się wartka akcja i klimat, chociaż jest on tu nieco inny niż w powieściach Larssona. Jakby czegoś jednak brakowało. Może niepewności, tajemnicy….
Cieszę się, że mogłam wrócić do ulubionej postaci – Lisbeth Salander,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Kryminał niezwykle klimatyczny, prosty, bez krwawych scen - oparty przede wszystkim na działaniach komisarza Dupoin. Śledztwo prowadzone jest w malowniczej nadmorskiej miejscowości Pont-Aven. Zamordowany zostaje właściciel hotelu - staruszek, któremu właściwie zostało już niewiele życia. W trakcie dochodzenia na świadło dzienne wypływa pewien niezwykły obraz wart 40 milionów euro.
Bardzo, bardzo mi się podobało....
Lektura idealna na spokojny urlop - poza wątkiem krymnalnym w książce wiele opisów "dla ducha" sielskiej Bretanii.

Kryminał niezwykle klimatyczny, prosty, bez krwawych scen - oparty przede wszystkim na działaniach komisarza Dupoin. Śledztwo prowadzone jest w malowniczej nadmorskiej miejscowości Pont-Aven. Zamordowany zostaje właściciel hotelu - staruszek, któremu właściwie zostało już niewiele życia. W trakcie dochodzenia na świadło dzienne wypływa pewien niezwykły obraz wart 40...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Według mnie - najlepsza cześć trylogii Miłoszewskiego!
Historia jest świetnie napisana, akcja toczy się wartko i obfituje w nieoczekiwane zwroty.
W powieści jedno małe urzędnicze „lenistwo” wpływa zdecydowanie na losy wielu osób.
Autor wielokrotnie zwraca uwagę na znieczulicę ludzi wobec ludzi. Brak reakcji otoczenia i niestety najczęściej odpowiednich służb powoduje, że pojawiają się osoby, które biorą sprawy w swoje ręce....
Podczas prowadzonego śledztwa niezwykle "dziwnego" zabójstwa, prokurator Szacki rozprawia się z motywem przemocy domowej sięgającej wielu pokoleń, będącej "wirusem" przekazywanym jak zły gen...
Dochodzenie prowadzi do niezwykłych odkryć, a w jego wir dodatkowo wciągnięta zostaje najbliższa prokuratorowi osoba - córka Helena.
Wtedy już Szacki nie zawaha się przed niczym...
Wspaniała książka.

Według mnie - najlepsza cześć trylogii Miłoszewskiego!
Historia jest świetnie napisana, akcja toczy się wartko i obfituje w nieoczekiwane zwroty.
W powieści jedno małe urzędnicze „lenistwo” wpływa zdecydowanie na losy wielu osób.
Autor wielokrotnie zwraca uwagę na znieczulicę ludzi wobec ludzi. Brak reakcji otoczenia i niestety najczęściej odpowiednich służb powoduje, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Domaro - wyspa, która dawno temu wynurzyła się z lodowatego morza, piękna i magiczna, przyciągająca kolejnych mieszkańców zasiedlających jej tereny. Tutaj toczy się historia bohaterów - Andersa, Mai, Simona, Anny-Grety, Elin i wielu innych. Historia opowiadana od początku - jak "to" wszystko się zaczęło... A zaczęło się od pewnej legendy o bezlitosnym morzu, które upomni się pewnego dnia o kolejne ofiary....
Polecam - dla osób, które lubią mroczne i smutne opowieści owiane tajemnicą i siłą przeznaczenia....

Domaro - wyspa, która dawno temu wynurzyła się z lodowatego morza, piękna i magiczna, przyciągająca kolejnych mieszkańców zasiedlających jej tereny. Tutaj toczy się historia bohaterów - Andersa, Mai, Simona, Anny-Grety, Elin i wielu innych. Historia opowiadana od początku - jak "to" wszystko się zaczęło... A zaczęło się od pewnej legendy o bezlitosnym morzu, które upomni...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Myślałam, że nie doczytam, ale udało się. W książce brak ciekawych pomysłów, zaskakujących zwrotów akcji i sensownych dialogów.
Napisana w stylu harleqina - nudne romowy głównego bohatera z wielokrotnie zmienianymi kobietami, jakieś dziwne intrygi miłosne... Seryjny morderca - to prawnik z brzuszkiem, totalnie bezbarwna postać...
No i cała masa różnorodnych błędów w tekście.
Zdecydowanie nie polecam.

Myślałam, że nie doczytam, ale udało się. W książce brak ciekawych pomysłów, zaskakujących zwrotów akcji i sensownych dialogów.
Napisana w stylu harleqina - nudne romowy głównego bohatera z wielokrotnie zmienianymi kobietami, jakieś dziwne intrygi miłosne... Seryjny morderca - to prawnik z brzuszkiem, totalnie bezbarwna postać...
No i cała masa różnorodnych błędów w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Sweetland to bezludna już wyspa, targana bezlitosną, niszczącą ją pogodą. Wyspa, która ma zniknąć z map, i którą ostatni opuszczający ją mieszkańcy mają wymazać z pamięci.
Główny bohater wydarzeń nazywa się dokładnie tak samo jak ziemia, na której mieszka - Sweetland. I podobnie jak ona, on też zmaga się z wichrami. Są to wydarzenia z przeszłości, nieszczęśliwe wypadki dotykające jego najbliższych i miłość do otaczającej, ale niszczącej go rzeczywistości.
Wspaniała powieść, depresyjna i właściwie nie budząca we mnie nadziei czy, jak to się mówi, szczypty optymizmu. A ja takie książki lubię bardzo. Wędrówki w głąb siebie, rozważania dawnych wydarzeń, wspomnienia, samotność, smutek.... Przy tym opisy otaczającego, małego świata, prostych ludzi, zwierząt, oceanu, plaży, lasów, rutyny....
Będę za Tobą tęskniła Sweetland...

PS Wyjątkowo, w tej powieści przeszkadzały mi wulgaryzmy. Jakoś nie pasowały do całości. Być może miały spotęgować zimną i bezlitosną aurę.

Sweetland to bezludna już wyspa, targana bezlitosną, niszczącą ją pogodą. Wyspa, która ma zniknąć z map, i którą ostatni opuszczający ją mieszkańcy mają wymazać z pamięci.
Główny bohater wydarzeń nazywa się dokładnie tak samo jak ziemia, na której mieszka - Sweetland. I podobnie jak ona, on też zmaga się z wichrami. Są to wydarzenia z przeszłości, nieszczęśliwe wypadki...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Lubię powieści Miniera. Wciągają w szybką akcję pełną niespodzianek i nigdy nie można się przy nich nudzić.
Pomysł na historię opowiedzianą w książce "Nie gaś światła" jest dość aktualny. To, że łatwo prowadzić wobec kogoś grę, która ma go zniszczyć, a nawet doprowadzić do samobójstwa jest bardzo prawdopodobne we współczesnym świecie. Zresztą po wielu samobójstwach nastolatków dręczonych przez rówieśników słyszymy coraz częściej. Tutaj, bohaterami nie są ludzie tak młodzi, ale zatrucie życia, odebranie pracy i szacunku, doprowadzenie do obłędu - to główne wątki powieści.
Książka lekka w czytaniu, pomysłowa i wciągająca.

Lubię powieści Miniera. Wciągają w szybką akcję pełną niespodzianek i nigdy nie można się przy nich nudzić.
Pomysł na historię opowiedzianą w książce "Nie gaś światła" jest dość aktualny. To, że łatwo prowadzić wobec kogoś grę, która ma go zniszczyć, a nawet doprowadzić do samobójstwa jest bardzo prawdopodobne we współczesnym świecie. Zresztą po wielu samobójstwach...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Niezwykła historia rodziny Stephanides - Greków zamieszkujących od lat dwudziestych w Detroit, którzy przywożą do Ameryki swoje zwyczaje, obrzędy, kulturę, religię i problemy. Obok tworzących się fabryk, przemysłu samochodowego, zamieszek na tle rasowym, rosną kolejne pokolenia greckiej rodziny. Wraz z nimi mutuje gen, który spowoduje, że życie 14-letniej Calliope, inteligentnej, ale ciągle poszukującej własnej tożsamości. W roku 1974 rodzi się ona bowiem ponownie, gdy lekarze stwierdzają harmafrodytyzm.
Historię opowiada Cal, który powrócił do Europy, z której wyemigrowali jego przodkowie. Jest młodym, niezwykle samotnym, ale pogodzonym z życiem człowiekiem.
Obecnie mieszka w Berlinie, który rozcięty na dwie połowy, znowu się łączy.
Powieść napisana jest pięknym językiem, wywołuje ogromne wrażenie. Rodzinne sekrety i sytuacje, o których każdy myśli - nikt się nigdy nie dowie, w pewnym momencie wychodzą z podziemia.
Przesiąknięta pesymizmem, który wolę od lukrowych kolorów, gdzieś w głębi pozostawia jednak nutę optymizmu i ogromnego spokoju...

Niezwykła historia rodziny Stephanides - Greków zamieszkujących od lat dwudziestych w Detroit, którzy przywożą do Ameryki swoje zwyczaje, obrzędy, kulturę, religię i problemy. Obok tworzących się fabryk, przemysłu samochodowego, zamieszek na tle rasowym, rosną kolejne pokolenia greckiej rodziny. Wraz z nimi mutuje gen, który spowoduje, że życie 14-letniej Calliope,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Pierwsza część zatytułowana "Pochłaniacz" podobała mi się bardzo, dlatego musiałam sięgnąć po kolejną. "Okularnik" to dalszy ciąg perypetii życiowych Saszy Załuskiej. Bohaterka wplątuje się w masę wydarzeń, dziwnych i związanych z postacią Piotra Bonduraka. I to on właściwie jest bohaterem głównym tej części.
Akcja toczy się wokół mieszkańców Hajnówki - zamkniętej i małej społeczności, kryjącej wiele tajemnic i wspomnień. Powieść jest mocno rozbudowana, wątki niby odległe, ostatecznie łączą się w jedną logiczną całość.
Opowieść zaczyna się niewinnie. Sasza wybiera się do Hajnówki, do kliniki psychiatrycznej, aby porozmawiać z przebywającym tam pacjentem. Za dwa dni ma wrócić na Pomorze. Od przybycia na miejsce, wplątuje się w ciąg zdarzeń, które nabierają tempa i zaciskają na niej pętlę.
Podziwiam autorkę, że wybrnęła z tej masy wydarzeń z przyszłości, teraźniejszości oraz przeplatających się ciągle nowych i starych postaci powieści, logicznie i ciekawie. Bo książkę zdecydowanie czyta się świetnie. Czekam z niecierpliwością na kolejną część.

Pierwsza część zatytułowana "Pochłaniacz" podobała mi się bardzo, dlatego musiałam sięgnąć po kolejną. "Okularnik" to dalszy ciąg perypetii życiowych Saszy Załuskiej. Bohaterka wplątuje się w masę wydarzeń, dziwnych i związanych z postacią Piotra Bonduraka. I to on właściwie jest bohaterem głównym tej części.
Akcja toczy się wokół mieszkańców Hajnówki - zamkniętej i małej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czyta się jednym tchem. Książka (moim zdaniem) dużo lepsza od filmowej wersji. Akurat w tym przypadku film obejrzałam zanim przeczytałam książkę, ale dobrą decyzją było, że na filmie nie poprzestałam. ;)

Czyta się jednym tchem. Książka (moim zdaniem) dużo lepsza od filmowej wersji. Akurat w tym przypadku film obejrzałam zanim przeczytałam książkę, ale dobrą decyzją było, że na filmie nie poprzestałam. ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wspaniała powieść, rozbudowana, ale z niezwykłym "klimatem tajemnicy". Mroczna przeszłość jak zawsze, wyjdzie kiedyś z podziemia, a zagadki zostaną rozwiązane...

Wspaniała powieść, rozbudowana, ale z niezwykłym "klimatem tajemnicy". Mroczna przeszłość jak zawsze, wyjdzie kiedyś z podziemia, a zagadki zostaną rozwiązane...

Pokaż mimo to