Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Gdyby Pani Cherezińska pisała podręczniki do historii... Gdyby jej arcydzieła były lekturą uzupełniającą dla uczniów historia na pewno byłaby o wiele ciekawsza dla wielu z nich. Proszę Pani kocham Pani książki i dziękuję z całego serca, za to, że je Pani pisze!
Dzięki lekturze Niewidzialnej świat Piastów nabiera barw, jednak poza samą przyjemnością z czytania możemy wyciągnąć coś jeszcze. Może świadomość narodową, większą wiedzę o naszej przeszłości? Chwilę refleksji nad postępowaniem Rikissy, która dla mnie jest niczym kobieta-heros wśród kobiet na dworze, oraz innych bohaterów. Co by było gdyby nie Jakub II? Przeżywając z bohaterami książki możemy się śmiać, wzruszać, wzburzać i wybaczać. Wystarczy odrobinę wgryźć się w tekst, aby poczuć ich obecność, poznać bliżej. Nie bójcie się otworzyć tej książki, nie bójcie się jej przeczytać! Po prostu zobaczcie na własne oczy to co działo się przed wiekami.

Gdyby Pani Cherezińska pisała podręczniki do historii... Gdyby jej arcydzieła były lekturą uzupełniającą dla uczniów historia na pewno byłaby o wiele ciekawsza dla wielu z nich. Proszę Pani kocham Pani książki i dziękuję z całego serca, za to, że je Pani pisze!
Dzięki lekturze Niewidzialnej świat Piastów nabiera barw, jednak poza samą przyjemnością z czytania możemy...

Zachwycająca, tajemnicza, osobliwa i pełna miłości. Żałuję tylko, że autorka nie dopracowała pewnych szczegółów stworzonego świata np tajemnego starożytnego języka, w którym nie padło ani jedno słowo, a byłoby to dzieło może na miarę Tolkiena. Brakuje mi czegoś w sposobie pisania pani Leanny. Jakby to co opisuje była za delikatną mgiełką niedoskonałości, brakuje mi budujących detali. Można by uznać, że książka jest jak sama bohaterka, gładka i blada, ale o pięknych rysach zarumieniona od ogromu emocji.

Zachwycająca, tajemnicza, osobliwa i pełna miłości. Żałuję tylko, że autorka nie dopracowała pewnych szczegółów stworzonego świata np tajemnego starożytnego języka, w którym nie padło ani jedno słowo, a byłoby to dzieło może na miarę Tolkiena. Brakuje mi czegoś w sposobie pisania pani Leanny. Jakby to co opisuje była za delikatną mgiełką niedoskonałości, brakuje mi...