Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Przesłuchana (bardzo dobrze dobrana lektorka Marta Jarczewska).
Historia niby prosta, niby nudnawa, akcji mało, oparta na przemyśleniach i wynurzeniach głównej bohaterki i nie tylko. A jednak trafiła do mnie w odpowiednim momencie w życiu. Z chęcią zaprzyjaznilabym się z Martą. Napisana bardzo dobrze, świetny język, poczucie humoru.
Mile zaskoczenie.

Przesłuchana (bardzo dobrze dobrana lektorka Marta Jarczewska).
Historia niby prosta, niby nudnawa, akcji mało, oparta na przemyśleniach i wynurzeniach głównej bohaterki i nie tylko. A jednak trafiła do mnie w odpowiednim momencie w życiu. Z chęcią zaprzyjaznilabym się z Martą. Napisana bardzo dobrze, świetny język, poczucie humoru.
Mile zaskoczenie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Spoko choc główna bohaterka to trochę taka ciepła klucha.

Spoko choc główna bohaterka to trochę taka ciepła klucha.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przesłuchana. Niestety pod koniec juz nie przykuwała uwagi jak na początku. Może chwilami zbyt rozwleczona? A może lepsza do czytania niż słuchania?

Przesłuchana. Niestety pod koniec juz nie przykuwała uwagi jak na początku. Może chwilami zbyt rozwleczona? A może lepsza do czytania niż słuchania?

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dla mnie najlepsza z pierwszych 3 części. Jako ktoś, kto wydawałoby się niedawno przechodził przez te same etapy życia i zmiany, miałam duze pokłady zrozumienia i empatii dla przeżyć wszystkich bohaterek.

Dla mnie najlepsza z pierwszych 3 części. Jako ktoś, kto wydawałoby się niedawno przechodził przez te same etapy życia i zmiany, miałam duze pokłady zrozumienia i empatii dla przeżyć wszystkich bohaterek.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie wiedziałam że to romansidło siegajac po audiobooka. Wszystkie Panie lecą na stajennego. Serio?
Seks w aucie w momencie gdy córka nie wiadomo czy przeżyje. Ech gdyby nie te tanie romansowe zagrania dałabym więcej bo sama historia atrakcyjna.

Nie wiedziałam że to romansidło siegajac po audiobooka. Wszystkie Panie lecą na stajennego. Serio?
Seks w aucie w momencie gdy córka nie wiadomo czy przeżyje. Ech gdyby nie te tanie romansowe zagrania dałabym więcej bo sama historia atrakcyjna.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Juz miałam ocenić na 7, ale jak się tak dobrze zastanowiłam to po tygodniu od przeczytania nie jestem w stanie powtórzyć żadnego wywodu. Zostanie ze mną może kilka "złotych mysli" ale to trochę za mało jak na tyle poświęconego czasu.

Żeby oddać sprawiedliwość to czyta się dobrze jak na ciężar gatunku. Może za wyjątkiem rozdziału 8 który chyba nie tylko mnie dobił i juz miałam porzucić dalszą lekturę. Jednak mimo to nadal nie wiem jak dochodziliśmy z punktu A do punktu B w każdym rozdziale. Ilez meandrów, odskoczni! Co ciekawe każdy rozdzial kończy się powtórzeniem opisywanej w nim zasady. Tak jakby autor sam wiedział, że straciliśmy z pola widzenia główną myśl.

Żałować, że przeczytalam nie żałuję. Przynajmniej wiem, co jest poza moim intelektualnym zasięgiem.

Juz miałam ocenić na 7, ale jak się tak dobrze zastanowiłam to po tygodniu od przeczytania nie jestem w stanie powtórzyć żadnego wywodu. Zostanie ze mną może kilka "złotych mysli" ale to trochę za mało jak na tyle poświęconego czasu.

Żeby oddać sprawiedliwość to czyta się dobrze jak na ciężar gatunku. Może za wyjątkiem rozdziału 8 który chyba nie tylko mnie dobił i juz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie tego się spodziewałam czytając opis. Blizej temu do biografii/historii poszukiwania sensu życia/swojej drogi w życiu autorki. To ona i jej doświadczenia byly w centrum, a wynurzenia umierających jednym z wątków które się napatoczyly w całej historii.
Pomijając jednak konstrukcję i proporcje to same doświadczenia i rady umierających to sama prawda. Raczej nic odkrywczego jednak podane w nostalgiczny, sentymentalny wzruszający sposób dobrze się czyta. Bardziej dały mi do myślenia okolicznosci w jakich te osoby odchodziły, stosunki z rodzinami, radzenie sobie z chorobą i odchodzeniem.
Generalnie mozna przeczytać ale nie jest to lektura obowiązkowa.

Nie tego się spodziewałam czytając opis. Blizej temu do biografii/historii poszukiwania sensu życia/swojej drogi w życiu autorki. To ona i jej doświadczenia byly w centrum, a wynurzenia umierających jednym z wątków które się napatoczyly w całej historii.
Pomijając jednak konstrukcję i proporcje to same doświadczenia i rady umierających to sama prawda. Raczej nic odkrywczego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

-1 za beznadziejne zakończenie. Jeśli powstanie kontynuacja - zmienię.

-1 za beznadziejne zakończenie. Jeśli powstanie kontynuacja - zmienię.

Pokaż mimo to


Na półkach:

To już kolejna książką autorki po którą sięgnęłam - tym razem w w formie audiobooka. Typowy dla Karin Fossum styl: akcja powolna, snująca się, senna; szczegółowe podążanie za przemyśleniami każdego z bohaterów, analizowanie motywów działań, błędnie odczytywane przez niektórych (z tego co zauważyłam w recenzjach innych pozycji) jako usprawiedliwianie morderców.
Ja uwielbiam!

A dla tych którzy lubią jak się dużo dzieje - tutaj tego nie znajdziecie. Całą akcję można by zmieścić na kilku stronach. Reszta to opisy myśli ;)

To już kolejna książką autorki po którą sięgnęłam - tym razem w w formie audiobooka. Typowy dla Karin Fossum styl: akcja powolna, snująca się, senna; szczegółowe podążanie za przemyśleniami każdego z bohaterów, analizowanie motywów działań, błędnie odczytywane przez niektórych (z tego co zauważyłam w recenzjach innych pozycji) jako usprawiedliwianie morderców.
Ja...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To moja pierwsza książką Cobena więc nie wiem kim jest Myron = nie razi mnie jego brak.

Samą książkę czyta się ok, jednak nie mam potrzeby sięgnięcia po kolejną pozycję Cobena po jej zakończeniu.

To moja pierwsza książką Cobena więc nie wiem kim jest Myron = nie razi mnie jego brak.

Samą książkę czyta się ok, jednak nie mam potrzeby sięgnięcia po kolejną pozycję Cobena po jej zakończeniu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czyta się bardzo szybko. Opowieść wciąga. Miałam jednak poczucie, że czytam mission impossible a nie kryminał. Nacisk położony został przede wszystkim na walkę o przetrwanie głównych bohaterów, badanie motywów zbrodni było niejako obok, mimochodem. Z kolei jak już zagłębiono się w pewne tropy zaczęło być ...nudno. Szczegóły nudziły nawet bohaterów w książce, a co dopiero czytelnika.
Nieprawdopodobieństwo wielu zdarzeń też na minus. Serio, Forst (czyt. Frost) mógłby zawstydzić samego Jamesa Bonda jeśli chodzi o umiejętność unikania śmierci.
Jednak mimo tych minusów sięgnę po kolejne części bo jako rozrywka, z przymrużeniem oka, książki są ok!

Czyta się bardzo szybko. Opowieść wciąga. Miałam jednak poczucie, że czytam mission impossible a nie kryminał. Nacisk położony został przede wszystkim na walkę o przetrwanie głównych bohaterów, badanie motywów zbrodni było niejako obok, mimochodem. Z kolei jak już zagłębiono się w pewne tropy zaczęło być ...nudno. Szczegóły nudziły nawet bohaterów w książce, a co dopiero...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem mile zaskoczona. Spodziewałam się banalnego romansu, zwykłego, przeciętnego czytadła. Owszem, być może tematyka nie jest jakaś skomplikowana za to styl pisania autorki sprawia, że czytanie to czysta przyjemność.
Akcja wartka, język piękny, kwiecisty, bogaty w metafory, jednocześnie lekki. Nie ma niepotrzebnych dłużyzn.

Lekka, przyjemna lektura na bardzo dobrym poziomie.

Jestem mile zaskoczona. Spodziewałam się banalnego romansu, zwykłego, przeciętnego czytadła. Owszem, być może tematyka nie jest jakaś skomplikowana za to styl pisania autorki sprawia, że czytanie to czysta przyjemność.
Akcja wartka, język piękny, kwiecisty, bogaty w metafory, jednocześnie lekki. Nie ma niepotrzebnych dłużyzn.

Lekka, przyjemna lektura na bardzo dobrym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To, że książka oparta jest na faktach jeszcze bardziej wzmacnia jej siłę rażenia. Nie mogłam się oderwać. To jak patrzenie na padlinę czy ofiarę wypadku - chcesz wiedzieć/widzieć ale wiesz też, że ten obraz zostanie z tobą na zawsze, możesz pożałować, że spojrzałeś.
W takich przypadkach jednak koniecznie trzeba patrzeć, trzeba wiedzieć. Oby wyostrzyła moje zmysły, żebym mogła dostrzec takie tragedie w otoczeniu. Obym miała siłę i odwagę zareagować, pomóc.

To, że książka oparta jest na faktach jeszcze bardziej wzmacnia jej siłę rażenia. Nie mogłam się oderwać. To jak patrzenie na padlinę czy ofiarę wypadku - chcesz wiedzieć/widzieć ale wiesz też, że ten obraz zostanie z tobą na zawsze, możesz pożałować, że spojrzałeś.
W takich przypadkach jednak koniecznie trzeba patrzeć, trzeba wiedzieć. Oby wyostrzyła moje zmysły, żebym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zachęcona przez koleżankę sięgnęłam po książkę. Nie mogę powiedzieć, że jestem rozczarowana. To po prostu nie jest rodzaj kryminału który do mnie przemawia. Nie ma tutaj pogłębionych motywów, rysów psychologicznych. Sama akcja może wciągnąć.

Zachęcona przez koleżankę sięgnęłam po książkę. Nie mogę powiedzieć, że jestem rozczarowana. To po prostu nie jest rodzaj kryminału który do mnie przemawia. Nie ma tutaj pogłębionych motywów, rysów psychologicznych. Sama akcja może wciągnąć.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Strasznie się dłuży. Fabuła naciągana. Główna bohaterka strasznie naiwna, irytująca, takie lelum-polelum. Ślepa na sygnały zapowiadające nieszczęście. Nie ufająca własnej intuicji.
Przereklamowane.

Strasznie się dłuży. Fabuła naciągana. Główna bohaterka strasznie naiwna, irytująca, takie lelum-polelum. Ślepa na sygnały zapowiadające nieszczęście. Nie ufająca własnej intuicji.
Przereklamowane.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Uwielbiam styl pisania i opowiadania Nosowskiej. Niezwykle wrażliwa, świetna obserwatorka.

Uwielbiam styl pisania i opowiadania Nosowskiej. Niezwykle wrażliwa, świetna obserwatorka.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawie pokazana katastrofa WTC z różnych perspektyw. Większości ten dzień kojarzy się z nagraniami walących się wież w NYC. O Pentagonie może niektórzy jeszcze pamiętają ale o czwartym samolocie w Pensylvanii, śmiem twierdzić, mało kto.

Poruszonych dużo wątków, o których w tamtych czasach, jako nastolatka, nie myślałam - praca kontrolerów lotu, usadzenie WSZYSTKICH samolotów w CAŁYCH USA w przeciągu paru godzin - niesamowite.

Dużo historii małych-wielkich bohaterów, relacji z osobistych tragedii. Miejscami nieco pompatycznie (tak po "amerykańsku").

Ogólnie polecam.

Ciekawie pokazana katastrofa WTC z różnych perspektyw. Większości ten dzień kojarzy się z nagraniami walących się wież w NYC. O Pentagonie może niektórzy jeszcze pamiętają ale o czwartym samolocie w Pensylvanii, śmiem twierdzić, mało kto.

Poruszonych dużo wątków, o których w tamtych czasach, jako nastolatka, nie myślałam - praca kontrolerów lotu, usadzenie WSZYSTKICH...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zostało mi do przeczytania około 200 stron.... walczę dalej...
To moje drugie podejście. Za pierwszym razem poddałam się po 150 stronach. Niedawno pomyślałam (po kilku latach od tamtej próby), mam pawie 35 lat, może trzeba było dojrzeć, może to ten czas. Ale jedna stwierdzam, że to po prostu książka nie dla mnie.
Oczywiście doceniam, jak pozostali czytelnicy, erudycję autora. Były nawet momenty, że dałam się wciągnąć w historię i z niecierpliwością przewracałam kolejne strony. Ale te momenty szybko dobiegały końca. Długie rozmowy, rozmyślania głównego bohatera do które dodatkowo osobiście nie pałam żadną sympatią, skutecznie utrudniają mi dobrnięcie do końca. Gdyby była krótsza o te 200 dałabym może gwiazdkę więcej.
I tak, wiem, że później zaskakuje. Przewertowałam końcowe strony w celach motywacyjnych. Pomogło średnio.

Zostało mi do przeczytania około 200 stron.... walczę dalej...
To moje drugie podejście. Za pierwszym razem poddałam się po 150 stronach. Niedawno pomyślałam (po kilku latach od tamtej próby), mam pawie 35 lat, może trzeba było dojrzeć, może to ten czas. Ale jedna stwierdzam, że to po prostu książka nie dla mnie.
Oczywiście doceniam, jak pozostali czytelnicy, erudycję...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Słaby początek, dlatego chyba zaliczyłam do niej trzy podejścia. Rozkręca się jednak po 25% (e-book) i trzyma do samego końca. Nie spodziewałam się, że tak dobrze będę się przy niej bawić. Świetna rozrywka :)

Słaby początek, dlatego chyba zaliczyłam do niej trzy podejścia. Rozkręca się jednak po 25% (e-book) i trzyma do samego końca. Nie spodziewałam się, że tak dobrze będę się przy niej bawić. Świetna rozrywka :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

W porównaniu z poprzednimi tomami to niestety jakieś nieporozumienie. Ilość katastrof i patologii na jedną rodzinę przytłacza. Czego tam nie było: World Trade Center, mafia pruszkowska, Smoleńsk, Boguś Linda, alkoholizm, homoseksualizm, podziemie aborcyjne, nawet zaraza kasztanowców. A większość z tego wspomniana w jednym zdaniu, tak jakby autorka chciała "odhaczyć" wydarzenia z ostatnich kilkudziesięciu lat żeby umocnić osadzenie w czasie. Po co to? To tylko dowodzi pobieżności z jaką opisała losy bohaterów w tej części. No ale skoro rodzina tak się rozrosła, a "trzeba" napisać o każdym na takiej samej ilości stron jak poprzednie tomy, gdzie bohaterów było połowę mniej, no to trzeba się spieszyć.
To jest niestety dosyć charakterystyczne dla sag rodzinnych na które się "natykam". Przykre. cudem dotrwałam do końca.

W porównaniu z poprzednimi tomami to niestety jakieś nieporozumienie. Ilość katastrof i patologii na jedną rodzinę przytłacza. Czego tam nie było: World Trade Center, mafia pruszkowska, Smoleńsk, Boguś Linda, alkoholizm, homoseksualizm, podziemie aborcyjne, nawet zaraza kasztanowców. A większość z tego wspomniana w jednym zdaniu, tak jakby autorka chciała "odhaczyć"...

więcej Pokaż mimo to