Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Bardzo ciekawa opowieść,można się dowiedzieć szczegółów życia w najmniejszym państwie świata 🇻🇦 Szczególnie wzruszające są wspomnienia kresu życia papieża Polaka.

Bardzo ciekawa opowieść,można się dowiedzieć szczegółów życia w najmniejszym państwie świata 🇻🇦 Szczególnie wzruszające są wspomnienia kresu życia papieża Polaka.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Raz na jakiś czas czytam kryminały,bo nie jest to gatunek który jakoś szczególnie lubię. Ta książka jest kryminałem jakich wiele,ale czytało się nawet spoko.

Raz na jakiś czas czytam kryminały,bo nie jest to gatunek który jakoś szczególnie lubię. Ta książka jest kryminałem jakich wiele,ale czytało się nawet spoko.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Może być. Nie porwała mnie,ale jest w porządku.

Może być. Nie porwała mnie,ale jest w porządku.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie daję tej powieści żadnej oceny,bo odłożyłem po 80 stronach. Bezinterpunkcyjna forma jest dla mnie nie do przyjęcia,ten słowotok momentami czyta się jak wypociny 12-latka,który pisząc swoje pierwsze opowiadanie wierzy w to,że zostanie uznanym literatem. Sama fabuła nawet mnie zaciekawiła,ale forma odrzuciła. A szkoda,byłem nawet ciekaw jak to się skończy.🫤

Nie daję tej powieści żadnej oceny,bo odłożyłem po 80 stronach. Bezinterpunkcyjna forma jest dla mnie nie do przyjęcia,ten słowotok momentami czyta się jak wypociny 12-latka,który pisząc swoje pierwsze opowiadanie wierzy w to,że zostanie uznanym literatem. Sama fabuła nawet mnie zaciekawiła,ale forma odrzuciła. A szkoda,byłem nawet ciekaw jak to się skończy.🫤

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wydrążony człowiek raczej średniak, (ocena 5)natomiast Muza Ognia całkiem niezłe-7/10.

Wydrążony człowiek raczej średniak, (ocena 5)natomiast Muza Ognia całkiem niezłe-7/10.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak na Simmonsa to nic wielkiego,jak to mówią - można,nie trzeba.

Jak na Simmonsa to nic wielkiego,jak to mówią - można,nie trzeba.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jako słuchacz metalu od 30 lat,nie mogłem nie sięgnąć po taką książkę 😈 Bardzo dobra pozycja,polecam!! 🤘🏻

Jako słuchacz metalu od 30 lat,nie mogłem nie sięgnąć po taką książkę 😈 Bardzo dobra pozycja,polecam!! 🤘🏻

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ja ogólnie nie jestem fanem opowiadań,ale Simmonsa nie mogłem sobie odpuścić 🤓 Niektóre dobre, niektóre słabsze,można przeczytać -nie trzeba. Ostatnie opowiadanie dość długie,ale bardzo dobre,dla mnie najlepsze z tego zestawu 📚📖

Ja ogólnie nie jestem fanem opowiadań,ale Simmonsa nie mogłem sobie odpuścić 🤓 Niektóre dobre, niektóre słabsze,można przeczytać -nie trzeba. Ostatnie opowiadanie dość długie,ale bardzo dobre,dla mnie najlepsze z tego zestawu 📚📖

Pokaż mimo to


Na półkach:

Muszę zmienić opinię o tym "dziele", gdyż znalazł się jak zwykle konfident,który doniósł że moja opinia nie zawiera...opinii. 😆 Proszę bardzo,moja opinia: książka mi się nie podobała,treści w niej zawarte odrzucały mnie,ledwo ją skończyłem i teraz muszę iść na L4. Pochorowałem się,nigdy więcej takiego czegoś!!!

Muszę zmienić opinię o tym "dziele", gdyż znalazł się jak zwykle konfident,który doniósł że moja opinia nie zawiera...opinii. 😆 Proszę bardzo,moja opinia: książka mi się nie podobała,treści w niej zawarte odrzucały mnie,ledwo ją skończyłem i teraz muszę iść na L4. Pochorowałem się,nigdy więcej takiego czegoś!!!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetnie mi się to czytało. Można się trochę pośmiać ale też i zdziwić jak wolnym stanem jest Arizona. Prawo ograniczone do minimum,nie ma ekoterrorystów,nie ma kontroli państwa,robisz co chcesz,nie tak jak w cudownej UE gdzie szaleją nakazy,zakazy i cenzura w mediach.

Świetnie mi się to czytało. Można się trochę pośmiać ale też i zdziwić jak wolnym stanem jest Arizona. Prawo ograniczone do minimum,nie ma ekoterrorystów,nie ma kontroli państwa,robisz co chcesz,nie tak jak w cudownej UE gdzie szaleją nakazy,zakazy i cenzura w mediach.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czego innego spodziewałem się po tej książce. Powieść podzielona jest na 3 części; jak pierwsza część była nawet ciekawa,tak potem było już tylko gorzej. Opis świata obcej cywilizacji początkowo ciężki do zrozumienia,rozwleczony,momentami nudny po prostu. Trzecia część też ciągnie się jak flaki z olejem. Nic nie porywa w tej książce,nic nie zachwyca,no dla mnie raczej nudna,zmuszałem się,żeby to skończyć.

Czego innego spodziewałem się po tej książce. Powieść podzielona jest na 3 części; jak pierwsza część była nawet ciekawa,tak potem było już tylko gorzej. Opis świata obcej cywilizacji początkowo ciężki do zrozumienia,rozwleczony,momentami nudny po prostu. Trzecia część też ciągnie się jak flaki z olejem. Nic nie porywa w tej książce,nic nie zachwyca,no dla mnie raczej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mój pierwszy horror,przeczytany w wieku 15 lat. Wtedy nie mogłem się oderwać,teraz pewnie ledwo bym to przeczytał 😉

Mój pierwszy horror,przeczytany w wieku 15 lat. Wtedy nie mogłem się oderwać,teraz pewnie ledwo bym to przeczytał 😉

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kilka książek Mastertona przeczytałem jako nastolatek,bardzo mi się wtedy podobały(Diabelski Kandydat,Drapieżcy). Później przed trzydziestką przypomniałem sobie tego autora książką Walhalla i też było spoko. Teraz mam 44 lata,czytam dużo bardziej ambitne powieści i chyba dlatego Szpital Filomeny raczej mnie zawiódł. Warsztat autora jest w porządku,ale sama fabuła to takie bzdety dla młodzieżowców.

Kilka książek Mastertona przeczytałem jako nastolatek,bardzo mi się wtedy podobały(Diabelski Kandydat,Drapieżcy). Później przed trzydziestką przypomniałem sobie tego autora książką Walhalla i też było spoko. Teraz mam 44 lata,czytam dużo bardziej ambitne powieści i chyba dlatego Szpital Filomeny raczej mnie zawiódł. Warsztat autora jest w porządku,ale sama fabuła to takie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam mieszane uczucia co do tej książki. Z jednej strony Simmons znów odwalił kawał tytanicznej pracy, ukazując czytelnikowi indiańskie wierzenia, zwyczaje, język. Z drugiej strony fabuła nie powala na kolana,brakowało mi jakiejś tajemnicy, czegoś co zachęcałoby czytelnika do przeczytania jeszcze jednego rozdziału przed pójściem spać. Ogólnie powieść jest ok,to takie egzystencjonalne rozważania,ale tak jak pisałem wyżej-troszkę brak jej ikry. 6,5/10.

Mam mieszane uczucia co do tej książki. Z jednej strony Simmons znów odwalił kawał tytanicznej pracy, ukazując czytelnikowi indiańskie wierzenia, zwyczaje, język. Z drugiej strony fabuła nie powala na kolana,brakowało mi jakiejś tajemnicy, czegoś co zachęcałoby czytelnika do przeczytania jeszcze jednego rozdziału przed pójściem spać. Ogólnie powieść jest ok,to takie...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Tabloid. Śmierć w tytule Piotr Głuchowski, Marcin Kowalski
Ocena 6,8
Tabloid. Śmier... Piotr Głuchowski, M...

Na półkach:

Dobry reportaż,strasznie wciągający!

Dobry reportaż,strasznie wciągający!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Po przeczytaniu pierwszej części przygód Matthew Corbetta,z chęcią kupiłem kolejną i właśnie ją skończyłem. Całkiem fajna cegiełka! Dość zawoalowana zagadka,wiele wątków,wiele postaci. Historia raczej niebanalna,nie jest to przeciętny kryminałek jakich jest na pęczki na rynku wydawniczym. Solidna powieść kryminalno-przygodowa, polecam. 7,5 / 10.

Po przeczytaniu pierwszej części przygód Matthew Corbetta,z chęcią kupiłem kolejną i właśnie ją skończyłem. Całkiem fajna cegiełka! Dość zawoalowana zagadka,wiele wątków,wiele postaci. Historia raczej niebanalna,nie jest to przeciętny kryminałek jakich jest na pęczki na rynku wydawniczym. Solidna powieść kryminalno-przygodowa, polecam. 7,5 / 10.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytałem to jako dziecko,pewnie gdzieś
na początku lat dziewięćdziesiątych,ale pamiętam,że bardzo mi się to podobało 🤠

Czytałem to jako dziecko,pewnie gdzieś
na początku lat dziewięćdziesiątych,ale pamiętam,że bardzo mi się to podobało 🤠

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeciętniaczek dla młodzieży 14+. 5 gwiazdek daję tylko dlatego,że autor jakieś tam pojęcie o astrofizyce czy biochemii ma. Choć przynudza technologicznymi pojęciami przez większość książki. Pierwsza 1/3 powieści jest ok,ale potem bohater zaprzyjaźnia z kosmitą,szybko uczy się jego języka i świetnie razem współpracują,nawet sobie żartując. Z kosmitą absolutnie nie humanoidalnym ☝🏻 Ludzie,no bujdy na resorach. Większość książki to biologia,chemia i fizyka. Autorowi chyba skończył się pomysł w połowie pisania. Naiwna fabuła na bollywoodzki filmik dla całych rodzin. Nie mam pojęcia skąd takie wysokie oceny,mam wrażenie,że większość czytelników nie miała do czynienia z prawdziwym sci-fi w stylu Wattsa,Simmonsa czy Hamiltona.

Przeciętniaczek dla młodzieży 14+. 5 gwiazdek daję tylko dlatego,że autor jakieś tam pojęcie o astrofizyce czy biochemii ma. Choć przynudza technologicznymi pojęciami przez większość książki. Pierwsza 1/3 powieści jest ok,ale potem bohater zaprzyjaźnia z kosmitą,szybko uczy się jego języka i świetnie razem współpracują,nawet sobie żartując. Z kosmitą absolutnie nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nic wielkiego ta książka,średniak taki. Mało opisów postaci. Wciskanie między wiersze motywów homoseksualnych,spowodowało że nawet jej nie skończyłem. Ja wiem że autor też był dotknięty tą przypadłością,ale mógłby sobie darować takie "lokowanie produktu".

Nic wielkiego ta książka,średniak taki. Mało opisów postaci. Wciskanie między wiersze motywów homoseksualnych,spowodowało że nawet jej nie skończyłem. Ja wiem że autor też był dotknięty tą przypadłością,ale mógłby sobie darować takie "lokowanie produktu".

Pokaż mimo to


Na półkach:

Powiem tak-pomysł na fabułę jest całkiem niezły,ale książkę oceniłem tak nisko,ponieważ męczył mnie dziwaczny styl pisania autora. Do dwusetnej strony akcja książki porywa mniej więcej tak,jak porywa serial Klan. Nic się nie dzieje,ktoś zjadł obiad,ktoś przyniósł kwiaty domu,ktoś wykąpał się w rzece. Czytałem opinie,że gęsta,mroczna atmosfera budowana jest powoli. Serio? Tam jest coś mrocznego? Mnie tam nic kompletnie nie straszyło. A wszystko to opisane w dziwacznym,lekko surrealistycznym stylu,w dialogach to czasem nie wiedziałem o co chodzi,jeden bohater o grzybach,drugi o rybach. Ja wiem,że część fabuły to rozmyślania i wizje nastolatka,ale poważnie-można byłoby to zrobić zupełnie inaczej,lepiej,bez udziwnień. Jakby to napisał ktoś z uznanych pisarzy horrorów,może Masterton,może King,to książka pewnie bardziej by mi "weszła",ale styl pana Tryona sprawił,że ja się tą książką po prostu zmęczyłem.

Powiem tak-pomysł na fabułę jest całkiem niezły,ale książkę oceniłem tak nisko,ponieważ męczył mnie dziwaczny styl pisania autora. Do dwusetnej strony akcja książki porywa mniej więcej tak,jak porywa serial Klan. Nic się nie dzieje,ktoś zjadł obiad,ktoś przyniósł kwiaty domu,ktoś wykąpał się w rzece. Czytałem opinie,że gęsta,mroczna atmosfera budowana jest powoli. Serio?...

więcej Pokaż mimo to