Wydrążony człowiek. Muza ognia

Okładka książki Wydrążony człowiek. Muza ognia Dan Simmons
Okładka książki Wydrążony człowiek. Muza ognia
Dan Simmons Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Seria: Seria "Nowej Fantastyki" fantasy, science fiction
472 str. 7 godz. 52 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Seria:
Seria "Nowej Fantastyki"
Tytuł oryginału:
The Hollow Man. Muse of Fire
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2011-06-21
Data 1. wyd. pol.:
2011-06-21
Liczba stron:
472
Czas czytania
7 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376487625
Tłumacz:
Janusz Ochab, Grażyna Grygiel, Piotr Staniewski
Tagi:
Sci-Fi Dan Simmons
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
193 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
131
119

Na półkach:

Wydrążony człowiek raczej średniak, (ocena 5)natomiast Muza Ognia całkiem niezłe-7/10.

Wydrążony człowiek raczej średniak, (ocena 5)natomiast Muza Ognia całkiem niezłe-7/10.

Pokaż mimo to

avatar
322
122

Na półkach:

Aż wstyd się przyznać, że to moja pierwsza przeczytania książka Simmonsa - na półce leży jeszcze 9, jak wyrzut sumienia.
Wydrążony człowiek - tragedia osoby mogącej czytać myśli i emocje innych. Dla mnie rewelacja. Warto przeczytać i skonfrontować z "Umierając, żyjemy" Silverberga.
Muza ognia - twórczość Szekspira, jako szansa na odzyskanie wolności i przetrwanie ludzkości zniewolonej przez Obcych. Szalony pomysł, lekko zakręcona realizacja, ale wciąga. Widać, że Simmonsa ciągnie (składa hołd?) do literackich klasyków ("Drood", "Piąty kier").

Aż wstyd się przyznać, że to moja pierwsza przeczytania książka Simmonsa - na półce leży jeszcze 9, jak wyrzut sumienia.
Wydrążony człowiek - tragedia osoby mogącej czytać myśli i emocje innych. Dla mnie rewelacja. Warto przeczytać i skonfrontować z "Umierając, żyjemy" Silverberga.
Muza ognia - twórczość Szekspira, jako szansa na odzyskanie wolności i przetrwanie ludzkości...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1609
379

Na półkach: ,

Jeremy Bremen – matematyk, badacz, ale przede wszystkim telepata. Dopełnieniem jego talentu jest Gail – żona, która ma te same zdolności. Bremen nie ma powodów do zmartwień, stworzył z Gail związek doskonały, odczuwany na poziomie jakiego zwykli ludzie nigdy nie doświadczą. Do czasu kiedy Gail umiera – takiej straty zwykli ludzie też nie doświadczą. Życie Bremena przestaje mieć sens, a talent zaczyna być przekleństwem. Jedynym ratunkiem jest spalenie za sobą mostów i wyruszenie przed siebie. Z jakim celem? Dowiadujemy się w odpowiednim czasie. Simmons przetyka fabułę retrospekcjami z życia Bremenów, a do tego okrasza doskonale opisaną matematyką. I w tej opowieści mamy wszystko co u niego najlepsze: świetne rozeznanie tematu, ciekawy pomysł fabularny, zakończenie nieoczywiste, postacie mroczne, swoisty mistycyzm. Minusem jest wątek „wampiryczny”, jakoś mi do całej fabuły nie pasuje, jakby wklejony dla makabry dość jarmarcznej i oklepanej. Ale to epizod jedynie. 7/10
Muza ognia
Ziemia jest całkowicie zdewastowana, nie ma oceanów, nie ma roślinności ni zwierząt. I, tym razem, nie za sprawą ludzi, a Demiurgów. Zresztą to nie problem Ziemian, bo i tak stali się niewolnikami, bez żadnych praw. O tym jak i gdzie będą żyli, jak długo będą żyli decyduje ktoś inny. Jedyną namiastką wolności cieszy się trupa teatralna, która podróżuje tytułową Muzą Ognia.
Ale i jej iluzoryczny spokój ma swój kres, kiedy zostają poddani testowi na... zasadność istnienia Ludzi. Test nie wydaje się trudny dla aktorów przecież: mają dawać kolejne spektakle, dla widowni, która będzie ostatecznym jurorem i decydentem o losach Ziemi. Czy aby na pewno o to chodzi? Simmons potrafi zaskoczyć...
W moim odczuciu to najbardziej poetycki utwór Simmonsa, mimo że to SF ledwie. Ale doskonale napisana fabuła, prowadzona w teatralnym rytmie i teatralnej scenerii. Wszystkie postacie są jakby oniryczne, ale nie mdłe czy nijakie.
W całej opowieści najważniejszą rolę stanowią emocje: niepewność, frustracja, lęk, chęć zbuntowania się, ale i profesjonalizm, a wszystko to na kanwie, a może dzięki Szekspirowi...
8/10

Jeremy Bremen – matematyk, badacz, ale przede wszystkim telepata. Dopełnieniem jego talentu jest Gail – żona, która ma te same zdolności. Bremen nie ma powodów do zmartwień, stworzył z Gail związek doskonały, odczuwany na poziomie jakiego zwykli ludzie nigdy nie doświadczą. Do czasu kiedy Gail umiera – takiej straty zwykli ludzie też nie doświadczą. Życie Bremena przestaje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
147
103

Na półkach: , ,

Uwaga na spoilery.

Zachwycony "Terrorem" wziąłem z biblioteki to pióra Simmonsa, co było. A było jeszcze tylko to. "Wydrążony człowiek".

Męczyłem książkę prawie trzy tygodnie, dosłownie dzióbiąc po kilka stron. Może poza pierwszym podejściem, gdzie trzeba poznać realia, w jakich obracają się bohaterowie oraz ich samych wziąłem na raz więcej. Potem było tylko gorzej.

Mdła opowiastka o miłości idealnej, telepatycznej, a także tragicznej (a jakże),artystki do matematyka, matematyka do artystki. Związany z tym tragizmem klasyczny upadek bohatera i jego żeglowanie po morzu gorzały. No i takie tam pierdoły, które już były wywracane na nice miliony razy. Męczenie buły, ale temat przecież poważny i wcale nie zabawny. Wciąż ładnie napisane, więc nieźle się czyta, ale problemem jest, że nie ma ciekawej treści, więc uroda nie pomaga. Ostatecznie lekturę przerwałem w połowie. Pokonał mnie drugi bodajże (trzeci? Któryś z kolei) wykład z matematyki, który dla człowieka absolutnie nieposiadającego wiedzy na takim poziomie brzmi jak czysty bełkot. Tym bardziej ciężko mi było złapać kontakt z głównym bohaterem. Autor zrobił rozeznanie i chciał się pochwalić, ile wie, wcisnąć to do książki. W końcu nie po to poświęcił czas, żeby teraz tego nie użyć i czas zmarnować. I nawalił tyle kitu, że świata za oknem nie widać.

Najciekawsze momenty to te związane z życiowym upadkiem, bo bezcelowa podróż po kraju i obijanie się o inne przypadkowe osoby zawsze może rodzić niezwykłe sytuacje. Dziwnym trafem jednak Jerry trafia w większości na ludzi, którzy głęboko w sobie mają złe intencje, a na koncie niemal same porażki. Zaś retrospekcje związane ze związkiem Jerry'ego i Gail wybijały mnie z rytmu i to tak fatalnie wybijały, że właśnie nie miałem ochoty wracać do lektury.

Paskudna rzecz wyszła przy okazji pomysłu telepatii. To podglądanie myśli. I Jerry, i jego żonka to podglądacze czystej wody. Gdy Jerry zachwyca się matematyką i z tym starym profesorem (nazwiska nie pamiętam i nie chce mi się szukać) wymienia nic nieznaczące dla postronnego obserwatora pojęcia, ta przemiła, wrażliwa panieneczka sonduje głowę leciwego naukowca i wyciąga szczegóły z życia. Obrzydliwe. Często fale myśli zalewają ich niechciane, ale bywa, że małżeństwo szpicli samo sonduje otoczenie i wymienia się komentarzami. Gdzie jak gdzie, ale we własnej głowie człowiek ma prawo czuć się bezpiecznie (chociaż ukaranie pedofila to mały plus dla Jerry'ego, jednak dla ofiary pedofila nic ta akcja nie zmieniła i gdyby Jerry nie chlał jak świnia, myślał jaśniej, mógł swój dar wykorzystać do prawdziwego ukarania sprawcy i ochronienia dziewczynki przed dalszym piekłem).

Lecz jedno spowodowało, że patrzyłem na nich trochę cieplej. Gail chciała mieć dzieci i bardzo się starali, ale nie wychodziło. Zyskali tym w moich oczach, zwłaszcza Gail. Nie byli samolubni, szukali w życiu czegoś więcej i więcej chcieli dać. A mogli pójść na łatwiznę i kupić sobie psa (koniecznie yorka, chociaż w Ameryce to chyba bardziej beagle) lub kota (amerykański bobtail zrobiłby tu robotę, podobno żywiołowe). Zawsze można oddać do schroniska lub wypuścić w lesie, gdy zachcianka straci moc. Może w momencie pisania książki realia były inne i Simmons wziął to, co uważał za oczywiste.

Książki nie dokończyłem, ale dzięki komentarzom nieoznaczonym spoilerem przypadkowo poznałem zakończenie. No i ok, rzadki przypadek, gdy spoiler nie zepsuł mi przyjemności lektury, a dostarczył informacji, oszczędzając czasu.

Kiepska lektura.

Uwaga na spoilery.

Zachwycony "Terrorem" wziąłem z biblioteki to pióra Simmonsa, co było. A było jeszcze tylko to. "Wydrążony człowiek".

Męczyłem książkę prawie trzy tygodnie, dosłownie dzióbiąc po kilka stron. Może poza pierwszym podejściem, gdzie trzeba poznać realia, w jakich obracają się bohaterowie oraz ich samych wziąłem na raz więcej. Potem było tylko gorzej.

Mdła...

więcej Pokaż mimo to

avatar
106
25

Na półkach:

Kolejna przygoda z autorem powieści takich jak "Trupia Otucha", "Terror", "Hyperion". Dan Simmons jest autorem nieoczywistym, ma ciekawe pomysły, chociaż nie każda z jego książek przypadła mi do gustu i nie każdą łatwo było skończyć. "Wydrążony człowiek" był dla mnie wyjątkowo odświeżającą lekturą po kilkunastu wielce oczywistych "kryminałach"- nie tylko zachęcił mnie do różnych przemyśleń, zaciekawił fabułą, wywołał uczucia, ale i poruszył realistycznymi , a nawet naturalistycznymi opisami, co do których mam wrażenie, że niestety ale mogły zdarzyć się w życiu każdego z nas (chociażby opis znęcania się ojczyma nad niepełnosprawnym Robbim).
Dodatkowym plusem i smaczkiem był fakt częstego nawiązywania autora do aspektów matematycznych i fizycznych.

Kolejna przygoda z autorem powieści takich jak "Trupia Otucha", "Terror", "Hyperion". Dan Simmons jest autorem nieoczywistym, ma ciekawe pomysły, chociaż nie każda z jego książek przypadła mi do gustu i nie każdą łatwo było skończyć. "Wydrążony człowiek" był dla mnie wyjątkowo odświeżającą lekturą po kilkunastu wielce oczywistych "kryminałach"- nie tylko zachęcił mnie do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2594
795

Na półkach: , , , ,

Obie powieści są hołdem złożonym przez pisarza dwóm wielkim twórcom: Thomas Stearns Eliot i William Shakespeare.
„MUZA OGNIA:
Opowiadanie jest hołdem złożonym Shakespeare. Ziemia zostaje opanowana przez potężnych Demiurgów. Ludzie stają się niewolnikami rozrzuconymi po różnych planetach. Znika właściwie cywilizacja, kultura, religia. Ludzkość zdąża do zagłady. Jednak istnieje statek na którym grupa aktorów odwiedza różne światy i wystawia sztuki Shakespeare. Czy sztuki Shakespeare zdołają uratować ludzkość od zagłady. Jest to ciekawe i zaskakującym opowiadanie , pełne barwnych opisów tego dziwnego uniwersum, a jednocześnie akcja jest wartka. Dla miłośników Shakespeare szczególna gratka.

"WYDRĄŻONY CZŁOWIEK"
„My , wydrążeni ludzie
My, chochołowi ludzie
Razem się kołyszemy
Głowy napełnia na słoma
Nie znaczy nic nasza mowa” /Eliot „Wydrążeni ludzie”/

Właściwie , gdyby nie to, że główny bohaterowie tej powieści są telepatami byłaby to świetna powieść psychologiczna o miłości i stracie i właśnie ją jest. Jeden wątek opowiada historię Gali i Jeremiego, ich miłości i małżeństwo. Jeremi jest matematykiem pracującym na modelami matematycznymi naszej świadomości i dochodzi do ciekawych wniosków. Gali jest artystką, niby wszystko ich dzieli, a tak naprawdę wszystko ich łączy. Drugi wątek zaczyna się po śmierci Gali. Czy Jeremi staje się wydrążonym człowiekiem? Czy jak jesienny liść rzucany podmuchami wiatru, będzie rzucany wydarzeniami które go otaczają. Z jednej strony nie widzi sensu dalszego życia, ale udaje mu się unikać śmierci. Czy po śmierci w całości odchodzimy w niebyt, a może przechodzimy gdzie indziej? Czy uda mu się połączyć z ukochaną?
Książka o miłości i stracie, tęsknocie i potrzebie posiadania kogoś bliskiego. Niezwykle piękna i romantyczna.

Obie powieści są hołdem złożonym przez pisarza dwóm wielkim twórcom: Thomas Stearns Eliot i William Shakespeare.
„MUZA OGNIA:
Opowiadanie jest hołdem złożonym Shakespeare. Ziemia zostaje opanowana przez potężnych Demiurgów. Ludzie stają się niewolnikami rozrzuconymi po różnych planetach. Znika właściwie cywilizacja, kultura, religia. Ludzkość zdąża do zagłady. Jednak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
57
15

Na półkach:

Oryginalna

Oryginalna

Pokaż mimo to

avatar
375
360

Na półkach:

Bez rewelacji. Fajne pomysły ale język i styl nie przypadły mi do gustu.

Bez rewelacji. Fajne pomysły ale język i styl nie przypadły mi do gustu.

Pokaż mimo to

avatar
1241
1227

Na półkach: , ,

8/10

8/10

Pokaż mimo to

avatar
770
169

Na półkach: ,

Obowiązkowa pozycja w dorobku Pisarza. Dwie fascynujące mikropowieści. Na pewno mniej wciągające od kluczowych pozycji Autora, niemniej obowiązkowa lektura!

Obowiązkowa pozycja w dorobku Pisarza. Dwie fascynujące mikropowieści. Na pewno mniej wciągające od kluczowych pozycji Autora, niemniej obowiązkowa lektura!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    258
  • Chcę przeczytać
    248
  • Posiadam
    143
  • Fantastyka
    17
  • Ulubione
    9
  • Science Fiction
    9
  • Teraz czytam
    5
  • Science-fiction
    4
  • 2011
    4
  • Chcę w prezencie
    3

Cytaty

Więcej
Dan Simmons Wydrążony człowiek. Muza ognia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także