-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik264
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
Bez szału, początek zapowiadał się dobrze, ale im dalej tym gorzej. Przerysowana podchodząca niekiedy pod absurd, i zdążająca ku przewidywalnemu zakończeniu. Spodziewałem się czegoś bardziej ambitnego.
Bez szału, początek zapowiadał się dobrze, ale im dalej tym gorzej. Przerysowana podchodząca niekiedy pod absurd, i zdążająca ku przewidywalnemu zakończeniu. Spodziewałem się czegoś bardziej ambitnego.
Pokaż mimo toCałkiem dobra książka, z ciekawą koncepcją. Jednak jak dla mnie mogłaby się zakończyć na pierwszym tomie, nie mam ochoty na kontynuacje.
Całkiem dobra książka, z ciekawą koncepcją. Jednak jak dla mnie mogłaby się zakończyć na pierwszym tomie, nie mam ochoty na kontynuacje.
Pokaż mimo to
Dobry początek, ale im dalej w las tym gorzej. Pomysł ciekawy ale narracja, wprowadzanie dziwnych bocznych wątków i nie rozwijanie ich pogarsza odbiór. Autor nie trzyma tu równego poziomu i czasami idzie na skróty. Ogólnie średni kryminał, można przeczytać gdy pod ręką nie ma czegoś lepszego.
Dobry początek, ale im dalej w las tym gorzej. Pomysł ciekawy ale narracja, wprowadzanie dziwnych bocznych wątków i nie rozwijanie ich pogarsza odbiór. Autor nie trzyma tu równego poziomu i czasami idzie na skróty. Ogólnie średni kryminał, można przeczytać gdy pod ręką nie ma czegoś lepszego.
Pokaż mimo to