Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Autor za bardzo zżył się chyba ze swoją serialową postacią, sarkazm i ironia wyczuwalna jest praktycznie na każdej stronie. Dla mnie, osobiście, miała z tego wyjść luźna, lekka powiastka na spokojne wieczory, czy udało się osiągnąć zamierzony cel?
Z jednej strony ktoś może nazwać tą książkę zabawną, idealną na odstresowanie, mam jednak o niej nieco inne zdanie. Ona po prostu męczy. Główny bohater w normalnym świecie nie miałby szansy przeżyć, osobiście zatłukłabym go z pięć razy za chamskie i bezczelne odzywki, na które reakcja była mocna złagodzona. Historia bardzo pomieszana i do końca nie jestem pewna czy on na prawdę zabił tą kobietę czy nie. Napisane jest to bardzo niezrozumiale, a śmierć jednej z ważniejszych postaci powinna być raczej oznaczona w bardziej przejrzysty sposób.
No cóż, książka nie porywa, myślałam, że będzie to coś lepszego. Mimo tego, że szybko się ją czyta, w pewien sposób się męczyłam, głównie przez sposób w jaki została napisana.
Jeśli jednak ktoś jest cierpliwy, nie rusza go takie aroganckie, bezkarne zachowanie głównych bohaterów i ma dobry humor, może zająć sobie z dwa, trzy wieczory na lekturę ;)

Autor za bardzo zżył się chyba ze swoją serialową postacią, sarkazm i ironia wyczuwalna jest praktycznie na każdej stronie. Dla mnie, osobiście, miała z tego wyjść luźna, lekka powiastka na spokojne wieczory, czy udało się osiągnąć zamierzony cel?
Z jednej strony ktoś może nazwać tą książkę zabawną, idealną na odstresowanie, mam jednak o niej nieco inne zdanie. Ona po...

Dawno nie czytałam tak szablonowej i 'papierowej' książki. Nic nowego, co chwila to samo: bohater wychodzi na ulicę, spotyka kogoś złego, walczy, oczywiście wygrywa z łatwością, nic mu nie jest i idzie dalej. Suche dialogi, nic zaskakującego, chwilami nudząca do tego stopnia, że łatwiej mi było dzięki niej zasnąć.
Gra jest bardzo popularna, sądziłam, że książka mnie chociaż wciągnie, zapewni godziny świetnej lektury, w trakcie których będę mogła się zżyć z głównym bohaterem i razem z nim przeżywać historie, wzloty i upadki, radości i smutki. Dostałam jednak coś przypominające wyrzutą gumę bez jakiegokolwiek charakteru i porywu.
Mimo, ze było to moje pierwsze spotkanie z tym autorem, wątpię, bym kiedykolwiek sięgnęła po inną książkę z tej serii.

Dawno nie czytałam tak szablonowej i 'papierowej' książki. Nic nowego, co chwila to samo: bohater wychodzi na ulicę, spotyka kogoś złego, walczy, oczywiście wygrywa z łatwością, nic mu nie jest i idzie dalej. Suche dialogi, nic zaskakującego, chwilami nudząca do tego stopnia, że łatwiej mi było dzięki niej zasnąć.
Gra jest bardzo popularna, sądziłam, że książka mnie...