Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Szanowni Reptilianie,
apeluję do Was, jeśli to Wy zawładnęliście Remigiuszem M., oddajcie go!
Bo jestem w stanie uwierzyć, że jedynie pierwszy i ostatni rozdział jest autorstwa pana Mroza. Nie rozumiem celu opisów perwersyjnej przemocy wszelkiego rodzaju. Bohaterowie to jednowymiarowe patyczaki, nie da się przypisać jakiegoś charakterystycznego dla któregoś z nich rysu, wszyscy są tacy sami.
Bieda!

Szanowni Reptilianie,
apeluję do Was, jeśli to Wy zawładnęliście Remigiuszem M., oddajcie go!
Bo jestem w stanie uwierzyć, że jedynie pierwszy i ostatni rozdział jest autorstwa pana Mroza. Nie rozumiem celu opisów perwersyjnej przemocy wszelkiego rodzaju. Bohaterowie to jednowymiarowe patyczaki, nie da się przypisać jakiegoś charakterystycznego dla któregoś z nich rysu,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mieszkam w okolicach Żywca, nad jeziorem bywam, jego historia ciekawa, stąd decyzja o przeczytaniu.
Fabuła i logika wydarzeń trzyma się jak na rzepach, mocniej pociągnąć, i się rozleci. Dlatego nie chciałem mocniej pociągać. Niech się trzyma.
Jeśli pojawi się kontynuacja, da im szansę. I Norbertowi, i autorowi. Może dojrzeją obydwaj.

Mieszkam w okolicach Żywca, nad jeziorem bywam, jego historia ciekawa, stąd decyzja o przeczytaniu.
Fabuła i logika wydarzeń trzyma się jak na rzepach, mocniej pociągnąć, i się rozleci. Dlatego nie chciałem mocniej pociągać. Niech się trzyma.
Jeśli pojawi się kontynuacja, da im szansę. I Norbertowi, i autorowi. Może dojrzeją obydwaj.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Gotuj z Kociołkiem! Mój ulubiony program czytelniczy.

Gotuj z Kociołkiem! Mój ulubiony program czytelniczy.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie wiem, czy mam prawo oceniać, bo na kindlu zatrzymałem się na 18 procentach... W każdym razie, owe 18 procent nie zachęciło do dalszej podróży. Szkoda, bo szukam . Czas dać szansę jarlowi Broniszowi :)

Nie wiem, czy mam prawo oceniać, bo na kindlu zatrzymałem się na 18 procentach... W każdym razie, owe 18 procent nie zachęciło do dalszej podróży. Szkoda, bo szukam . Czas dać szansę jarlowi Broniszowi :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wstąpiłem na chwilę do Janloonu. Przejazdem, nie zostanę na dłużej. Nie znalazłem dla siebie towarzystwa, choć opowieści o tym świecie były ciekawe i zachęcające.

Wstąpiłem na chwilę do Janloonu. Przejazdem, nie zostanę na dłużej. Nie znalazłem dla siebie towarzystwa, choć opowieści o tym świecie były ciekawe i zachęcające.

Pokaż mimo to


Na półkach:

skończył się 4 odcinek serialowej wersji "Forsta", gdzie bohaterem jest nieForst, nieOsica, może trochę Olga, kiedy to na bibliotecznej półce objawiło się Widmo Brockenu. Sięgnąłem poń i rękę mi przyMróziło.
Tak, oczywiście, że zabiligoiuciekł, że deusexmachina i jeszcze inne takietakie.
Znów dostałem to, co chcę otrzymywać od pana Mroza.
Duet Chyłka - Łasica: złoto!

skończył się 4 odcinek serialowej wersji "Forsta", gdzie bohaterem jest nieForst, nieOsica, może trochę Olga, kiedy to na bibliotecznej półce objawiło się Widmo Brockenu. Sięgnąłem poń i rękę mi przyMróziło.
Tak, oczywiście, że zabiligoiuciekł, że deusexmachina i jeszcze inne takietakie.
Znów dostałem to, co chcę otrzymywać od pana Mroza.
Duet Chyłka - Łasica: złoto!

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Rzeczywistość czytana Ewangelią.

Rzeczywistość czytana Ewangelią.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka z kategorii "chyba jednak jestem za stary na takie rzeczy".

Książka z kategorii "chyba jednak jestem za stary na takie rzeczy".

Pokaż mimo to


Na półkach:

Po dwóch latach relacji "dajmysobiejeszczeszansę", zamknąłem.
Ciekawie, ale za długo. Szerokie spojrzenie, ale analogiczne do spojrzenia na ładny widok w czasie jazdy samochodem na wycieczkę: ciągle czekam jednak na to, co na końcu drogi, reszta to dodatki.

Po dwóch latach relacji "dajmysobiejeszczeszansę", zamknąłem.
Ciekawie, ale za długo. Szerokie spojrzenie, ale analogiczne do spojrzenia na ładny widok w czasie jazdy samochodem na wycieczkę: ciągle czekam jednak na to, co na końcu drogi, reszta to dodatki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Opowieść o złamanym kraju.
Bardziej przypomina reportaż niż powieść, oglądanie kadrów z życia dwóch kobiet w żarnach historii.
O tym, co warte, i o tym, czy warto.

Opowieść o złamanym kraju.
Bardziej przypomina reportaż niż powieść, oglądanie kadrów z życia dwóch kobiet w żarnach historii.
O tym, co warte, i o tym, czy warto.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jakże gęsto w tej historii, choć nie ma tu wielkich bitew czy spektakularnych wydarzeń. Mieszko i Bolesław, między nimi władza, temperamenty, pragnienie własnego szczęścia i pomyślności państwa, i przede wszystkim relacja ojca i syna.
Trudny język, zwłaszcza składnia, ale dodaje to klimatu i swego rodzaju dostojeństwa opowiadanej historii.
A tymczasem zbliża się rok tysięczny...

Jakże gęsto w tej historii, choć nie ma tu wielkich bitew czy spektakularnych wydarzeń. Mieszko i Bolesław, między nimi władza, temperamenty, pragnienie własnego szczęścia i pomyślności państwa, i przede wszystkim relacja ojca i syna.
Trudny język, zwłaszcza składnia, ale dodaje to klimatu i swego rodzaju dostojeństwa opowiadanej historii.
A tymczasem zbliża się rok...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jakże gęsto w tej historii, choć nie ma tu wielkich bitew czy spektakularnych wydarzeń. Mieszko i Bolesław, między nimi władza, temperamenty, pragnienie własnego szczęścia i pomyślności państwa, i przede wszystkim relacja ojca i syna.
Trudny język, zwłaszcza składnia, ale dodaje to klimatu i swego rodzaju dostojeństwa opowiadanej historii.
A tymczasem zbliża się rok tysięczny...

Jakże gęsto w tej historii, choć nie ma tu wielkich bitew czy spektakularnych wydarzeń. Mieszko i Bolesław, między nimi władza, temperamenty, pragnienie własnego szczęścia i pomyślności państwa, i przede wszystkim relacja ojca i syna.
Trudny język, zwłaszcza składnia, ale dodaje to klimatu i swego rodzaju dostojeństwa opowiadanej historii.
A tymczasem zbliża się rok...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tak, książka bardzo dobra, pod jednym warunkiem: opisane typy religijne zastosuje się do diagnozowania siebie. Inaczej może okazać się, że wśród wymienionych brakuje jeszcze jednego: demaskatora, czyli poszukiwacza niezdrowych postaw religijnych u członków wspólnoty. Nie wiem na ile uprawioną, ale wydaje się, że dobrą rzeczą jest próba diagnozowania poszczególnych typów duchowości, czyli zrozumienia, skąd się to mogło wziąć.
Dobrze by było, gdyby powstał ciąg dalszy, czyli jak rozwijać się duchowo, bo mamy postawioną diagnozę, teraz jakie zastosować leczenie?

Tak, książka bardzo dobra, pod jednym warunkiem: opisane typy religijne zastosuje się do diagnozowania siebie. Inaczej może okazać się, że wśród wymienionych brakuje jeszcze jednego: demaskatora, czyli poszukiwacza niezdrowych postaw religijnych u członków wspólnoty. Nie wiem na ile uprawioną, ale wydaje się, że dobrą rzeczą jest próba diagnozowania poszczególnych typów...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kryminał? Raczej dramat obyczajowy z wątkiem kryminalnym. Bo ten jest ostatecznie tłem dla narysowania relacji między bohaterami. I to okazało się dla mnie największym atutem!
Powolna narracja, ekspozycja - czasem drobnych szczegółów (kanapki z pasztetem) budują klimat. Na razie 6, zobaczymy co dalej.

Kryminał? Raczej dramat obyczajowy z wątkiem kryminalnym. Bo ten jest ostatecznie tłem dla narysowania relacji między bohaterami. I to okazało się dla mnie największym atutem!
Powolna narracja, ekspozycja - czasem drobnych szczegółów (kanapki z pasztetem) budują klimat. Na razie 6, zobaczymy co dalej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

No, wypadałoby wystawić wysoką oceną, z 8 przynajmniej, bo jakże by inaczej!
Ale nie zrobię tego. Najlepsze fragmenty każdego z dramatów to te, w których u bohaterów uruchamia się tryb "myśliwski", znany z prozy Myśliwskiego. I tam właśnie serce bije szybciej. Kiedy pojawia się mnogość postaci, to gdzieś umyka. Fakt, pomysły na osie fabularne i dotykanie pewnych tematów - piękne! A jednak, chyba raczej znów połuskam fasolę.

No, wypadałoby wystawić wysoką oceną, z 8 przynajmniej, bo jakże by inaczej!
Ale nie zrobię tego. Najlepsze fragmenty każdego z dramatów to te, w których u bohaterów uruchamia się tryb "myśliwski", znany z prozy Myśliwskiego. I tam właśnie serce bije szybciej. Kiedy pojawia się mnogość postaci, to gdzieś umyka. Fakt, pomysły na osie fabularne i dotykanie pewnych tematów -...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To książka-otwieracz. Z szeroko zarysowanego tła delikatnie wyłania się istota: rozmawiając o śmierci, szukamy życia. Mimo wszystko. Podstawowe i niezwykle ważne informacje, które mogą być pierwszym krokiem dla osób w kryzysie, a przede wszystkim świadków tych, którzy go doświadczają.
Dziękuję.

To książka-otwieracz. Z szeroko zarysowanego tła delikatnie wyłania się istota: rozmawiając o śmierci, szukamy życia. Mimo wszystko. Podstawowe i niezwykle ważne informacje, które mogą być pierwszym krokiem dla osób w kryzysie, a przede wszystkim świadków tych, którzy go doświadczają.
Dziękuję.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Rewelacyjnie się tę historię oglądało!
Tak, oglądało, dzięki plastyczności języka i treści. Piękny fragment historii, który - podobnie jak i w pozostałych częściach cyklu Wrzesień 1939 - przeżywa się razem z bohaterami. Oddychałem prochem w bunkrze, zaciskałem pięści z bezradności i zęby z gniewu, oddychałem resztką spokoju we dworze, czując na karku oddech wojny...
Zarówno główni bohaterowie jak i postacie w tle mają znaczenie.
To chyba koniec cyklu, a jeszcze tyle historii do ożywienia i opowiedzenia!
PS. Wersja audio okropna, nie dałem rady słuchać, kompletnie chybiona interpretacja...

Rewelacyjnie się tę historię oglądało!
Tak, oglądało, dzięki plastyczności języka i treści. Piękny fragment historii, który - podobnie jak i w pozostałych częściach cyklu Wrzesień 1939 - przeżywa się razem z bohaterami. Oddychałem prochem w bunkrze, zaciskałem pięści z bezradności i zęby z gniewu, oddychałem resztką spokoju we dworze, czując na karku oddech wojny...
Zarówno...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nierówna bardzo. Owszem, można wyłowić wiele dotykających zdań, jednak - procentowo - więcej ich w samych powieściach. Co zresztą, jak mi się wydaje, potwierdza sam autor.

Nierówna bardzo. Owszem, można wyłowić wiele dotykających zdań, jednak - procentowo - więcej ich w samych powieściach. Co zresztą, jak mi się wydaje, potwierdza sam autor.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Akt pierwszy. Pojedynek: 8
Akt drugi. Droga: 7
Akt trzeci. O miłościach: 5
Całość wychodzi mi na 6, 666
Uległem peanom na cześć najlepszej powieści historycznej powstałej po '89.
Nie ulegnę presji liczb i nie zaokrąglę do 7 jednak.

Akt pierwszy. Pojedynek: 8
Akt drugi. Droga: 7
Akt trzeci. O miłościach: 5
Całość wychodzi mi na 6, 666
Uległem peanom na cześć najlepszej powieści historycznej powstałej po '89.
Nie ulegnę presji liczb i nie zaokrąglę do 7 jednak.

Pokaż mimo to


Na półkach:

W porządku.
Wszystko w porządku.

Przysypane grubą warstwą popiołu, przytłoczone spaloną cywilizacją, leży piękno. Mężczyzna i chłopiec, idąc przez ruiny tego, co nazywaliśmy naszym światem, niosą to, co jest istotą ludzkiej rzeczywistości.
Piękna i straszna, przygnebiająca i podnosząca. Jest nadzieja.

Interpretacja Krzysztofa Gosztyły sprawiła, że dwa razy przegapiłem zjazd z autostrady. Było warto nadłożyć Drogi.

W porządku.
Wszystko w porządku.

Przysypane grubą warstwą popiołu, przytłoczone spaloną cywilizacją, leży piękno. Mężczyzna i chłopiec, idąc przez ruiny tego, co nazywaliśmy naszym światem, niosą to, co jest istotą ludzkiej rzeczywistości.
Piękna i straszna, przygnebiająca i podnosząca. Jest nadzieja.

Interpretacja Krzysztofa Gosztyły sprawiła, że dwa razy przegapiłem...

więcej Pokaż mimo to