-
Artykuły
„Johnny Panika i Biblia Snów“: 32 opowiadania Sylvii Plath w końcu w polskim przekładzieLubimyCzytać3 -
Artykuły
Pustkę wypełnić opowieścią. Maciej Sieńczyk i „Spotkanie po latach”Konrad Wrzesiński1 -
Artykuły
„Shrek 5”, nowy „Egzorcysta”, powrót Avengersów, a także ekranizacje Kinga, Dahla i Hernana DiazaKonrad Wrzesiński5 -
Artykuły
„Wyluzuj, kobieto“ Katarzyny Grocholi: zadaj autorce pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać37
Biblioteczka
2024-03-14
2023-11-02
2023-12-28
2023-12-23
By móc nazwać tę książkę bardzo dobrą powieścią, powinna być ona o wiele dłuższa, a strony te powinny być przeznaczone na wgłębienie się w psychikę bohaterów. Nie uwierzyłam w te postacie, a szczególnie w Richarda, który de facto stanowi oś wydarzeń, książka mówi nam jedynie, że jest on "tyranem", jednak nie mówi dlaczego, pokazuje nam jego przemianę w jeszcze gorszą osobą, ale nie pokazuje przyczyny. Dla fanów klimatu dark academia sprawdzi się jako przyjemna lektura, czyta się ją lekko, jest napisana całkiem ładnie, ale nie ma w tym nic więcej, a szkoda.
By móc nazwać tę książkę bardzo dobrą powieścią, powinna być ona o wiele dłuższa, a strony te powinny być przeznaczone na wgłębienie się w psychikę bohaterów. Nie uwierzyłam w te postacie, a szczególnie w Richarda, który de facto stanowi oś wydarzeń, książka mówi nam jedynie, że jest on "tyranem", jednak nie mówi dlaczego, pokazuje nam jego przemianę w jeszcze gorszą osobą,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-12-19
2023-12-09
2023-11-23
Audiobook przywodzi na myśl opowieści przytaczane późną nocą przy ognisku. Genialne słuchowisko.
Audiobook przywodzi na myśl opowieści przytaczane późną nocą przy ognisku. Genialne słuchowisko.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-11-16
2023-11-05
2023-11-09
2017-10-07
To moje pierwsze spotkanie z Olgą Tokarczuk, więc pokładałam w nim ogromne nadzieje. Niestety, nie było to coś, czego spodziewałam się po noblistce, po tak sławnym i wychwalanym nazwisku.
Pierwszym i największym problemem jest tutaj główna bohaterka – Janina Duszejko. Duszejko jest postacią infantylną, oderwaną od rzeczywistości i, niestety, ośmieszającą osoby, które są realnie wrażliwe na krzywdę zwierząt. Co niestety kładzie cień na całą powieść, ponieważ ta wypełniona jest łopatologicznymi, moralnymi tyradami, autorka traktuje swoich czytelników wręcz jak idiotów, którzy nie są zdolni do własnych przemyśleń. Nie twierdzę, że Duszejko jest źle wykreowaną postacią, twierdzę, że jej kreacja niszczy, jakże subtelne przesłanie, które miało płynąć z kart tej książki. W dodatku główną oś fabularną rzekomo stanowi tu zagadka kryminalna, czyli zamordowanie kilku mężczyzn, ale więcej czasu zostało poświęcone na astrologiczne przemyślenia głownej bohaterki, że a to pluton w merkurym, a to skorpion w ascendencie, niż na tę sprawę. Jako jeden z pozytywów przewija się stwierdzenie, że to lekka lektura, którą czyta się szybko i przyjemnie, i jak najbardziej jest to prawda, ale odnoszę wrażenie, że Tokarczuk jednak miała w zamiarze stworzyć coś ambitniejszego, niż lekkie czytadło na dwa wieczory.
Swoją drogą, bawi mnie to, że Duszejko mająca taką obsesję na punkcie dobrostanu zwierząt, że łazi po lesie za myśliwymi i robi wykłady policjantom na komisariacie, kupuje sobie jakiś fikuśny ser na pocieszenie w jednej ze scen. Jakby w tej swojej obsesji nie zdawała sobie sprawy z tego, jak wygląda przemysł mleczarski - ale cóż, w końcu ta postać jest swoistym alter ego autorki.
To moje pierwsze spotkanie z Olgą Tokarczuk, więc pokładałam w nim ogromne nadzieje. Niestety, nie było to coś, czego spodziewałam się po noblistce, po tak sławnym i wychwalanym nazwisku.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPierwszym i największym problemem jest tutaj główna bohaterka – Janina Duszejko. Duszejko jest postacią infantylną, oderwaną od rzeczywistości i, niestety, ośmieszającą osoby, które są...