-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel9
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
2024-03-24
2024-02-29
2024-03-11
2024-01-26
2023-12-20
2023-12-11
2023-12-01
2023-11-05
2023-10-20
2023-11-10
2023-10-27
2023-09-28
2023-09-23
Już od dawna nie miałam do czynienia z tak słabą książką. Zapewne miała być zabawną komedią kryminalną, a wyszedł gniot pełen wyzwisk, wulgaryzmów, głupkowatych zwrotów akcji i żenujących dialogów. Zupełnie nie mój styl, a dobrnęłam do końca chyba tylko, że był to audiobook, a lektorka miała przyjemny głos…
Już od dawna nie miałam do czynienia z tak słabą książką. Zapewne miała być zabawną komedią kryminalną, a wyszedł gniot pełen wyzwisk, wulgaryzmów, głupkowatych zwrotów akcji i żenujących dialogów. Zupełnie nie mój styl, a dobrnęłam do końca chyba tylko, że był to audiobook, a lektorka miała przyjemny głos…
Pokaż mimo to2023-09-23
2023-09-20
2023-09-10
Trzeba przyznać, że ta historia wciąga, chce się szybko odkryć zagadkę wraz z głównymi bohaterami. Natomiast książka napisana takim prostym, „nastolatkowym” stylem. Głowni bohaterowie pokręceni, infantylni, a w dodatku wszyscy mają jakieś problemy rodzinne (choć to może mieć jakieś znaczenie dla tej historii).
Ta książka, swoim stylem, przypominała mi mocno Sagę Zmierzch. I o ile Saga te kilkanaście lat temu do mnie przemawiała, tak The inheritance games póki co średnio, choć z całą pewnością przeczytam następny tom.
Trzeba przyznać, że ta historia wciąga, chce się szybko odkryć zagadkę wraz z głównymi bohaterami. Natomiast książka napisana takim prostym, „nastolatkowym” stylem. Głowni bohaterowie pokręceni, infantylni, a w dodatku wszyscy mają jakieś problemy rodzinne (choć to może mieć jakieś znaczenie dla tej historii).
Ta książka, swoim stylem, przypominała mi mocno Sagę Zmierzch....
To prawda, że historia miała potencjał, który nie został w pełni wykorzystany przez autorkę. Szczególnie zakończenie rozczarowuje.
To prawda, że historia miała potencjał, który nie został w pełni wykorzystany przez autorkę. Szczególnie zakończenie rozczarowuje.
Pokaż mimo to