Tytuł nijak ma się do treści, cynamonowe gwiazdy to Boże Narodzenie, a nie lato. Przewidywalna, ale miło wspominam.

Tytuł nijak ma się do treści, cynamonowe gwiazdy to Boże Narodzenie, a nie lato. Przewidywalna, ale miło wspominam.

Dominika mieszka ze swoja babcią, ktora ją wychowała. Bohaterka postanawia zakończyć swoją karierę zawodową w korporacji. Zaczyna szukać nowej pracy, a jakby zmartwień było mało, to że Stanów Zjednoczonych wraca jej matka.

Bohaterka zawsze chciała zostać pisarką, pewnego dnia dostaje list z szansą na spełnienie tego marzenia, ze względów finansowych postanawia odłożyć to marzenie na później.

Z pomocą przychodzi jej mama, która po kilkunastu latach życia w Stanach Zjednoczonych, postanowiła wrócić do Polski. Lucyna pragnie, aby córka jej wybaczyła, dlatego w tajemnicy przed Dominiką postanawia opłacić jej kurs pisarski.

Jak na to zareaguje Dominika? Czy kobieta pojedzie na kurs? Dlaczego Lucyna wyjechala z Polski zostawiła kilkuletnia Dominikę pod opieką babci? Czy bohaterka wybaczy swojej matce?

📚

Nie ukrywam, że mam mieszane uczucia co do tej książki. Zacznę od tego, że patrząc na okładkę i tytuł myślałam, że będzie to bardziej jesienno-zimowa książka. Jesieni i zimy tutaj nie ma, bo przebosimy sie w iscie upalny lipiec i mamy też słoneczną Teneryfę.

Początkowo historia mnie strasznie męczyła, ale chciałam dać tej książce szansę, więc czytałam dalej. Na szczęście historia się rozkręciła i mnie zainteresowała.

"Cynamonowe gwiazdy" to słodko-gorzka historia o spełnianiu swoich marzeń, dążeniu do szczęścia i przeciwnościach losu. To historia o rodzinnych relacjach, problemach i przebaczeniu. Autorka serwuje nam też dawkę dobrego humoru.

Autorka pokazała nam, jak wygląda świat autorów i wydawnictw. Dodatkowo mamy tutaj burzliwą relacjie matka - córka, a także rodzinne sekrety, niedomówienia i odrobinę namiętności.

Zakończenie totalnie mnie zaskoczyło! W głowie ułożyłam sobie piękny happy end, a autorka zagrała mi na nosie 🤭
Jeśli szukacie obyczajowej książki, która nie jest w klimacie świątecznym, to mimo wszystko ją polecam!

Dominika mieszka ze swoja babcią, ktora ją wychowała. Bohaterka postanawia zakończyć swoją karierę zawodową w korporacji. Zaczyna szukać nowej pracy, a jakby zmartwień było mało, to że Stanów Zjednoczonych wraca jej matka.

Bohaterka zawsze chciała zostać pisarką, pewnego dnia dostaje list z szansą na spełnienie tego marzenia, ze względów finansowych postanawia odłożyć to...

"Cynamonowe gwiazdy", już sam tytuł przyciągnął mnie do lektury. Każdy tutaj recenzujący książkę napisał że miał inne wyobrażenie o cynamonowości w książce. Ja też oczami duszy widziałam drożdżowe ciasto z rodzynkami, wanilią i cynamonem, to nie tak. Choć oczywiście książka pachnie Cynamonem. Jest to lekka opowieść o miłości, przyjaźni, o marzeniach, wydarzeniach które nigdy nie są oczywiste ale i relacjach które czasami są trudne a czasami całkiem lekkie.
To idealna powieść na popołudnie i wieczór przy szklance dobrej herbaty. Dowiecie się szybko o co z tym cynamonem chodzi. Polecam.

"Cynamonowe gwiazdy", już sam tytuł przyciągnął mnie do lektury. Każdy tutaj recenzujący książkę napisał że miał inne wyobrażenie o cynamonowości w książce. Ja też oczami duszy widziałam drożdżowe ciasto z rodzynkami, wanilią i cynamonem, to nie tak. Choć oczywiście książka pachnie Cynamonem. Jest to lekka opowieść o miłości, przyjaźni, o marzeniach, wydarzeniach które...

Jak na polską książka, jestem bardzo pozytywnie zaskoczona językiem. Historia ciekawe poprowadzona, jednak zakończenie trochę średnie.

Jak na polską książka, jestem bardzo pozytywnie zaskoczona językiem. Historia ciekawe poprowadzona, jednak zakończenie trochę średnie.

Zmylił mnie tytuł i okładka. Sięgnęłam po tę książkę ponieważ byłam pewna, że to będzie coś w klimacie jesiennym lub świątecznym. Okazało się, że byłam w błędzie. Niemniej jednak jest to pozycja lekka i przyjemna, do czytania kiedy chcemy czegoś, co nas nie przytłoczy.
Fakt, że poruszone zostały tutaj też trudne, smutne tematy, ale wszystko jest podane w lekkiej i przyjemnej formie.
Mimo wszystko jestem trochę zawiedziona. Może gdybym znalazła tutaj coś, co wyjątkowo złapało by mnie za serce. Tak się jednak nie stało. Uważam, że książka jest w porządku, ale we mnie nie wywołała jakichś większych emocji.

Zmylił mnie tytuł i okładka. Sięgnęłam po tę książkę ponieważ byłam pewna, że to będzie coś w klimacie jesiennym lub świątecznym. Okazało się, że byłam w błędzie. Niemniej jednak jest to pozycja lekka i przyjemna, do czytania kiedy chcemy czegoś, co nas nie przytłoczy.
Fakt, że poruszone zostały tutaj też trudne, smutne tematy, ale wszystko jest podane w lekkiej i...

Tytuł książki mnie zmylił. Myślałam, że przeczytam uroczą historię w klimacie świąt a zderzyłam się z historią budzącą silne emocje i wywołującą łzy. Początek niczego takiego nie zapowiadał, jednak już po pewnym czasie zaczynamy dostrzegać, że nie jest to tylko historia o romansie a opowieść o relacjach rodzinnych, problemach i o miłości w różnych odsłonach. Książka składnia do refleksji i wywołuje spore emocje. Niemniej główna bohaterka, mimo, że wzbudziła moją sympatię, czasem zachowuje się niedojrzale co potrafi zirytować. Ponadto nie przemawia do mnie pomysł na zakończenie, którego sensu nie zrozumiałam do końca.

Tytuł książki mnie zmylił. Myślałam, że przeczytam uroczą historię w klimacie świąt a zderzyłam się z historią budzącą silne emocje i wywołującą łzy. Początek niczego takiego nie zapowiadał, jednak już po pewnym czasie zaczynamy dostrzegać, że nie jest to tylko historia o romansie a opowieść o relacjach rodzinnych, problemach i o miłości w różnych odsłonach. Książka...

Tytuł książki spowodował, że spodziewałam się książki w świątecznym klimacie. Nic z tego!
Otrzymujemy wielowątkową książkę, której akcja częściowo toczy się na Teneryfie - po przeczytaniu całości nie rozumiem po co?
Odnoszę wrażenie, że autorka chcąc tym ubarwić fabułę, spowodowała nagromadzenie zdarzeń, które w efekcie zatarły główny przekaz, który miał towarzyszyć tej książce.
Generalnie wszystko jest poprawne, bohaterowie różni, lekkie, przyjemne pióro autorki.

Tytuł książki spowodował, że spodziewałam się książki w świątecznym klimacie. Nic z tego!
Otrzymujemy wielowątkową książkę, której akcja częściowo toczy się na Teneryfie - po przeczytaniu całości nie rozumiem po co?
Odnoszę wrażenie, że autorka chcąc tym ubarwić fabułę, spowodowała nagromadzenie zdarzeń, które w efekcie zatarły główny przekaz, który miał towarzyszyć tej...

Fajnie się rozerwać przy dość humorystyczne książce między kolejnymi czytanymi kryminałami.

Fajnie się rozerwać przy dość humorystyczne książce między kolejnymi czytanymi kryminałami.

Ckliwa, infantylna historyjka. Tylko babcia i jej postać ratują jak dla mnie tą opowieść

Ckliwa, infantylna historyjka. Tylko babcia i jej postać ratują jak dla mnie tą opowieść

Fabuła nudna i oczywista, zwyczajny romans. Wkradły się drobne nieścisłości i gwałtowne ucięcie fabuły, jakby ktoś wyrwał kilka kartek, żeby budować tajemnice, która była zbędna i w niewłaściwym miejscu. Na końcu autorka twierdzi, że książka jest o emocjach, ale ja ich nie czułam.

Fabuła nudna i oczywista, zwyczajny romans. Wkradły się drobne nieścisłości i gwałtowne ucięcie fabuły, jakby ktoś wyrwał kilka kartek, żeby budować tajemnice, która była zbędna i w niewłaściwym miejscu. Na końcu autorka twierdzi, że książka jest o emocjach, ale ja ich nie czułam.