Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Bardzo ciekawy, wciągający reportaż o czasach nie tak znowu odległych, opisujący rzeczywistość której z jednej strony jesteśmy świadomi, ale która z drugiej - nie mieści się w głowie. Jak kompletnie innym światem był świat sprzed września 39 roku!

Bardzo ciekawy, wciągający reportaż o czasach nie tak znowu odległych, opisujący rzeczywistość której z jednej strony jesteśmy świadomi, ale która z drugiej - nie mieści się w głowie. Jak kompletnie innym światem był świat sprzed września 39 roku!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jejku, jaka ta książka jest nudna... nie dzieje się w niej absolutnie nic, wulgaryzmy drażnią, opisy są do bólu powtarzalne a konstrukcja postaci woła o pomstę do nieba. Omijać szerokim łukiem!

Jejku, jaka ta książka jest nudna... nie dzieje się w niej absolutnie nic, wulgaryzmy drażnią, opisy są do bólu powtarzalne a konstrukcja postaci woła o pomstę do nieba. Omijać szerokim łukiem!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

:( Już "Córka zegarmistrza" zrobiła na mnie zdecydowanie mniejsze wrażenie niż wcześniejsze książki Kate, ale "Tajemnica domu Turnerów" to pierwsza jej powieść, która mnie po prostu wymęczyła - jest zdecydowanie przegadana, akcja rozwija się zbyt wolno, żadna z bohaterek nie budzi sympatii a ostateczne rozwiązanie fabuły jest antyklimatyczne i - chyba po raz pierwszy - w dużej części przewidywalne. Brakowało mi w tej książce solidnego wątku miłosnego; nie to, żebym byłą fanką romansideł, ale Kate Morton o miłości pisze pięknie jak chyba żaden inny pisarz którego znam, i bardzo mi takiej pięknej, szczegółowo opisanej miłości brakowało w tej powieści. Oczywiście pani Morton nadal jest mistrzynią słowa pisanego i można w tej książce znaleźć wiele zapadających w pamięć cytatów, ale to jednak nie wystarcza bym ją uznałą za wciągającą.

:( Już "Córka zegarmistrza" zrobiła na mnie zdecydowanie mniejsze wrażenie niż wcześniejsze książki Kate, ale "Tajemnica domu Turnerów" to pierwsza jej powieść, która mnie po prostu wymęczyła - jest zdecydowanie przegadana, akcja rozwija się zbyt wolno, żadna z bohaterek nie budzi sympatii a ostateczne rozwiązanie fabuły jest antyklimatyczne i - chyba po raz pierwszy - w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Podejrzewałam, że major Wojtyński nie wyjdzie cało z opresji w tym tomie ale i tak pękło mi serce :(

Podejrzewałam, że major Wojtyński nie wyjdzie cało z opresji w tym tomie ale i tak pękło mi serce :(

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Początek bardzo wciągający, niestety mniej więcej od podróży na Goli otok zaczęło mi w tej książce czegoś brakować. Tematyka niby ważka, historia Wery i Niny wstrząsająca, a jednak wszystko to opisane w sposób, który nie zdołał mnie poruszyć. Rozwiązanie konfliktu też nastąpiło trochę na zasadzie deus ex machina, mam wrażenie że zostało potraktowane bardzo skrótowo i zabrakło mi też jakiegoś sensownego zakończenia/podsumowania całej historii. Lekko disappointed :/

Początek bardzo wciągający, niestety mniej więcej od podróży na Goli otok zaczęło mi w tej książce czegoś brakować. Tematyka niby ważka, historia Wery i Niny wstrząsająca, a jednak wszystko to opisane w sposób, który nie zdołał mnie poruszyć. Rozwiązanie konfliktu też nastąpiło trochę na zasadzie deus ex machina, mam wrażenie że zostało potraktowane bardzo skrótowo i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytam tylko i wyłącznie dla Osicy, chociaż przyznać muszę, że Chyłka była w tym tomie wyjątkowo znośna 😎

Czytam tylko i wyłącznie dla Osicy, chociaż przyznać muszę, że Chyłka była w tym tomie wyjątkowo znośna 😎

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mrozowski standard - czyta się szybko, są ciekawsze punkty w postaci znajomości/współpracy Paderborna i Siarki, jest mnóstwo zbędnego wodolejstwa, równie dużo łopatologicznych definicji zaburzeń psychopatycznych rodem z Wiki no i oczywiście jest otwarte zakończenie które cofa nas do punktu wyjścia bo przecież pan Mróz nie byłby sobą gdyby jakikolwiek wątek w swojej twórczości doprowadził do końca a nie doił go do granic absurdu.

Odmóżdżacz na jedno popołudnie.

Mrozowski standard - czyta się szybko, są ciekawsze punkty w postaci znajomości/współpracy Paderborna i Siarki, jest mnóstwo zbędnego wodolejstwa, równie dużo łopatologicznych definicji zaburzeń psychopatycznych rodem z Wiki no i oczywiście jest otwarte zakończenie które cofa nas do punktu wyjścia bo przecież pan Mróz nie byłby sobą gdyby jakikolwiek wątek w swojej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

O rany, jakie to jest złe xD Jakie to jest przegadane, nudne, płytkie, jakie... fanfikowate! Historia z potencjałem, ale dlaczego napisana w tak amatorski sposób, dlaczego jej bohaterowie są tak papierowi i antypatyczni, czemu kompletnie brakuje im głębii i charakteru? Dlaczego niemal połowa książki to opisy imprez, ubrań, picia tequili i tym podobne "wodolejstwo"? Czemu intryga medyczna kompletnie nie wciąga? I przede wszystkim - czemu ta książka ma tyle ocen 8-10? Rozumiem, że można nieco bardziej niż ja przymknąć oko na niedociągnięcia "Narkozy", ale określanie jej mianem "wybitnej" lub "arcydzieła" tylko udowadnia, jak nieadekwatne oceny otrzymuje na tym portalu literatura "disco polo" :')

O rany, jakie to jest złe xD Jakie to jest przegadane, nudne, płytkie, jakie... fanfikowate! Historia z potencjałem, ale dlaczego napisana w tak amatorski sposób, dlaczego jej bohaterowie są tak papierowi i antypatyczni, czemu kompletnie brakuje im głębii i charakteru? Dlaczego niemal połowa książki to opisy imprez, ubrań, picia tequili i tym podobne "wodolejstwo"? Czemu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tematyka ważna, historia z ogromnym potencjałem, niestety niewykorzystanym - bardziej to opowiadanie niż książka, brakuje mu głębii, bohaterowie są zaledwie naszkicowani, podobnie jak zdarzenia w których biorą udział. Czyta się to szybko i przyjemnie, ale niestety bez specjalnej refleksji czy zaangażowania emocjonalnego.

Tematyka ważna, historia z ogromnym potencjałem, niestety niewykorzystanym - bardziej to opowiadanie niż książka, brakuje mu głębii, bohaterowie są zaledwie naszkicowani, podobnie jak zdarzenia w których biorą udział. Czyta się to szybko i przyjemnie, ale niestety bez specjalnej refleksji czy zaangażowania emocjonalnego.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Lektura może i nie najlżejsza, ale wartościowa - solidnie obdziera pana Hoovera z jego "boskości", będąc jednocześnie interesującym przeglądem amerykańskiej historii XX wieku.

Lektura może i nie najlżejsza, ale wartościowa - solidnie obdziera pana Hoovera z jego "boskości", będąc jednocześnie interesującym przeglądem amerykańskiej historii XX wieku.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zdecydowanie nie jest to poziom "Ósmego życia", które wciągnęłam nosem. Wydarzenia 1995 roku opisane świetnie, wciągająco, przejmująco, ale przez wydarzenia 2015 roku ciężko mi było przebrnąć - nie polubiłam ani Onno ani Kotki, opisy ich przemyśleń (i w ogóle większość opisów z tej linii czasowej) dłużyły mi się niesamowicie. Ocena tylko dobra niestety :(

Zdecydowanie nie jest to poziom "Ósmego życia", które wciągnęłam nosem. Wydarzenia 1995 roku opisane świetnie, wciągająco, przejmująco, ale przez wydarzenia 2015 roku ciężko mi było przebrnąć - nie polubiłam ani Onno ani Kotki, opisy ich przemyśleń (i w ogóle większość opisów z tej linii czasowej) dłużyły mi się niesamowicie. Ocena tylko dobra niestety :(

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedna z najlepszych, o ile w ogóle nie najlepsza książka poruszająca temat Zagłady, jaką kiedykolwiek przeczytałąm. Po pierwsze sama historia Mali jest niesamowita, fascynująca i poruszająca (zwłaszcza jej uczucie do Ericha; nic mnie tak nie chwyta za serce jak miłość, której na drodze stanęła wojna, dokładnie to samo czułam czytając "Cholernie mocną miłość"), świetnie przedstawione są również dzieje jej rodziny oraz wplatana tu i ówdzie historia Żydów, zwłaszcza w Polsce. Po drugie II wojna światowa i Holokaust opisanę są tutaj... inaczej niż w podobnych tego typu opracowaniach, z którymi zetknęłam się do tej pory i nie wiem czy jest to kwestia świetnego pióra autora i równie dobrej pracy tłumaczki, czy tego, że jako Holender (?) Pieter van Os pisze o tych wydarzeniach może bardziej neutralnie i obiektywnie niż większość innych pisarzy, a może fakt, że pisze także z myślą o odbiorcy niezaznajomionym z poruszaną tematyką, dzięki czemu wiele "oczywistych" kwestii jest wyjaśnionych w bardzo jasny i przystępny sposób. No i po trzecie, być może najważniejsze: ta książka bardzo wyraźnie pokazuje, że w tym najczarniejszym być może momencie nowożytnej historii w KAŻDYM narodzie można bylo znaleźć zarówno prawdziwych bohaterów i niezwykłe gesty szlachetności, jak i kompletnych zwyrodnialców zdolnych do największego zła - prosta prawda, którą niestety do tej pory wielu ludziom rozróżniającym tylko czerń i biel ciężko jest zaakceptować.

Jedna z najlepszych, o ile w ogóle nie najlepsza książka poruszająca temat Zagłady, jaką kiedykolwiek przeczytałąm. Po pierwsze sama historia Mali jest niesamowita, fascynująca i poruszająca (zwłaszcza jej uczucie do Ericha; nic mnie tak nie chwyta za serce jak miłość, której na drodze stanęła wojna, dokładnie to samo czułam czytając "Cholernie mocną miłość"), świetnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Padłam :( Tematyka książki ciekawa, polszczyzna piękna, ale sama powieść według mnie przegadana - strasznie mnie zmęczyły te niekończące się przemyślenia bohatera, to rozkładanie wszystkich wydarzeń i refkleksji na najdrobniejsze atomy. Jedyny rozdział, który mnie faktycznie ujął, to ten o poszukiwaniu dziewięciu mostów. No cóż, wiem przynajmniej, że po tego autora już nie sięgnę, jesteśmy zbyt "niekompatybilni".

Padłam :( Tematyka książki ciekawa, polszczyzna piękna, ale sama powieść według mnie przegadana - strasznie mnie zmęczyły te niekończące się przemyślenia bohatera, to rozkładanie wszystkich wydarzeń i refkleksji na najdrobniejsze atomy. Jedyny rozdział, który mnie faktycznie ujął, to ten o poszukiwaniu dziewięciu mostów. No cóż, wiem przynajmniej, że po tego autora już nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Najmocniejszą stroną tej książki (tak jak i całego cyklu) jest bez wątpienia tło historyczne; ten tom pod tym względem zachwycił mnie szczególnie i rozbudził duże zainteresowanie zamachem w Dallas, walką o prawa obywatelskie w USA, aferą Watergate, a przede wszystkim historią muru berlińskiego - z pewnością będę szukała innych opracowań na ten temat! Jestem również pod wrażeniem faktu, że cały cykl, liczący sobie solidnie ponad trzy tysiące stron, czyta się naprawdę szybko, czasem wręcz trudno się oderwać od lektury - szacuneczek! Z drugiej jednak strony jest to tom słabszy od poprzednich. Do bohaterów ciężko się jakkolwiek przywiązać; w tej części są już faktycznie głównie statystami potrzebnymi do tego, by ich oczami ukazać kolejne historyczne wydarzenia, wszyscy są wybitnie utalentowani/bogaci/zaangażowani politycznie i jedynym ich zajęciem poza pracą zawodową jest seks, swoją drogą bardzo nieciekawie opisany (ileż można czytać o sutkach i włosach łonowych? Nie wiem czy autor nie miał innego pomysłu na urozmaicenie mocno historycznej fabuły czy po prostu ma jakąś obsesję na punkcie erotyki). Z czasem ta schematyczność zaczyna coraz bardziej przeszkadzać, jednak moim zdaniem nie na tyle, by z lektury zrezygnować - plusy wciąż przeważąją nad minusami :)

Najmocniejszą stroną tej książki (tak jak i całego cyklu) jest bez wątpienia tło historyczne; ten tom pod tym względem zachwycił mnie szczególnie i rozbudził duże zainteresowanie zamachem w Dallas, walką o prawa obywatelskie w USA, aferą Watergate, a przede wszystkim historią muru berlińskiego - z pewnością będę szukała innych opracowań na ten temat! Jestem również pod...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pomijając sceny erotyczne, które były zazwyczaj zbędne, ckliwe lub pokraczne, jest to naprawdę, naprawdę dobra książka!

Pomijając sceny erotyczne, które były zazwyczaj zbędne, ckliwe lub pokraczne, jest to naprawdę, naprawdę dobra książka!

Pokaż mimo to


Na półkach:

"Historia przemocy" to książka, którą oceniam wysoko jako dzieło literackie; trudny, bolesny, intymny temat opisany w bardzo wciągający sposób - mnie dwuosobowa narracja, w tym jedna będąca quasi strumieniem świadomości, bardzo odpowiadała. Bardzo przemówił do mnie opis wydarzeń tej niefortunnej nocy, czułam się, jakbym tam była i sama to przeżywała. Cieszę się, że otrzymałam wgląd w uczucia i reakcje Edouarda, ostatecznie relacji ofiar przemocy seksualnej nie ma w literaturze na pęczki, więc każda kolejna pozwala lepiej zrozumieć ich traumę. Muszę jednak przyznać, że samego głównego bohatera nie polubiłam - jak zauważyli inni czytelnicy, jest narcystyczny, infantylny i raczej antypatyczny. Zdziwiona jestem również, że zaprosił do swojego mieszkania zupełnie obcą osobę - zazwyczaj przed takimi zachowaniami ostrzega się kobiety, ale jak widać żadna z płci nie jest bezpieczna i w wykonaniu każdej płci takie działania są nieodpowiedzialne i ryzykowne. Zniesmaczyła mnie również - i trochę się tego wstydzę, ponieważ nie lubię kierować się stereotypami, ale póki co w literaturze właściwie nie spotykam się z inną postawą - typowa dla wielu gejów skłonność Edouarda do uprawiania seksu z przypadkowymi osobami (w książce przyznaje, że profilaktyczne leki przeciwko AIDS były mu potrzebne już drugi raz, co poniekąd sugeruje jego upodobania w tym zakresie). No niestety, nie potrafię tego przełknąć, kompletnie takiego zachowania nie rozumiem i zawsze mnie to zniechęca do bohaterów, którzy tak postępują. Z drugiej strony szanuję autora za to z jaką szczerością opisuje samego siebie i nie próbuje wybielać swoich wad!

"Historia przemocy" to książka, którą oceniam wysoko jako dzieło literackie; trudny, bolesny, intymny temat opisany w bardzo wciągający sposób - mnie dwuosobowa narracja, w tym jedna będąca quasi strumieniem świadomości, bardzo odpowiadała. Bardzo przemówił do mnie opis wydarzeń tej niefortunnej nocy, czułam się, jakbym tam była i sama to przeżywała. Cieszę się, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna kontynuacja, bardzo wciągająca, z niesamowitym klimatem <3

Świetna kontynuacja, bardzo wciągająca, z niesamowitym klimatem <3

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetnie napisana, szczegółowo opisująca historię katastrofy Dust Bowl. Polecam.

Świetnie napisana, szczegółowo opisująca historię katastrofy Dust Bowl. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Trochę za długa. Przekombinowana. Średnio wciągająca. Szału nie ma.

Trochę za długa. Przekombinowana. Średnio wciągająca. Szału nie ma.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nooo, z dużą satysfakcją przyznać muszę, że po tragicznym "Halnym" "Przepaść" okazała się całkiem przyjemną lekturą! Usaktysfakcjonowana jestem szczególnie NADinspektorem Osicą zaserwowanym w dużych dawkach, bo to mój ulubiony bohater wykreowany przez Mroza :) Już wiem, że dla niego i jego relacji z Forstem będę czytała każdy kolejny tom tej serii <3

Nooo, z dużą satysfakcją przyznać muszę, że po tragicznym "Halnym" "Przepaść" okazała się całkiem przyjemną lekturą! Usaktysfakcjonowana jestem szczególnie NADinspektorem Osicą zaserwowanym w dużych dawkach, bo to mój ulubiony bohater wykreowany przez Mroza :) Już wiem, że dla niego i jego relacji z Forstem będę czytała każdy kolejny tom tej serii <3

Pokaż mimo to