Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dno... dno... dno... dno... dno...

Dno... dno... dno... dno... dno...

Cytat:" Rozsądni naukowcy nie próbują też udawać, że da się naukowo dowieść ateizmu, i pomiędzy wykształconymi, świadomymi filozoficznie ludźmi panuje generalna zgoda, że nie ma żadnego rzeczywistego konfliktu między nauką a wiarą w nadnaturalne korzenie rzeczywistości fizycznej" Czyżby? Np. Einstein i Hawking byli więc nierozsądni? Za to rozsądni są laureaci Nagrody Templetona zajmujący się mocą modlitwy jak w obśmianym wielkim eksperymencie modlitewnym? Czy różni się wiara w chodzenie po wodzie od chemitrails? :) Autor nie mógł się powstrzymać aby nie wsadzić na siłę do książki popularnonaukowej swojego światopoglądu -hipokryzja!

Cytat:" Rozsądni naukowcy nie próbują też udawać, że da się naukowo dowieść ateizmu, i pomiędzy wykształconymi, świadomymi filozoficznie ludźmi panuje generalna zgoda, że nie ma żadnego rzeczywistego konfliktu między nauką a wiarą w nadnaturalne korzenie rzeczywistości fizycznej" Czyżby? Np. Einstein i Hawking byli więc nierozsądni? Za to rozsądni są laureaci Nagrody...

Medycyna i religia to mieszanka wybuchowa ... bzdurne i grafomańskie wynurzenia na temat medycyny uprawianej na kolanach

Medycyna i religia to mieszanka wybuchowa ... bzdurne i grafomańskie wynurzenia na temat medycyny uprawianej na kolanach

Nieudolne próba zarobienia na popularności książki Bóg Urojony Dawkinsa.

Nieudolne próba zarobienia na popularności książki Bóg Urojony Dawkinsa.

Wydumane zakończenie razi sztucznością...

Wydumane zakończenie razi sztucznością...

Wspaniała książka, bardzo optymistyczna.

Wspaniała książka, bardzo optymistyczna.

Nudne i ordynarne czytadło

Nudne i ordynarne czytadło

Drętwy, pretensjonalny język jak to u Żeromskiego, którego szczerze nie znoszę.

Drętwy, pretensjonalny język jak to u Żeromskiego, którego szczerze nie znoszę.

Udziwniona, drętwa i nudna.

Udziwniona, drętwa i nudna.

Książka dzieciństwa, pamiętam zapach farby drukarskiej :-)

Książka dzieciństwa, pamiętam zapach farby drukarskiej :-)

Wspaniałe opracowanie o roślinach, przystępna i uporządkowana forma.Polecam.

Wspaniałe opracowanie o roślinach, przystępna i uporządkowana forma.Polecam.

Drętwy język jak to u Żeromskiego. Koszmar.

Drętwy język jak to u Żeromskiego. Koszmar.

Koszmar...Nie znoszę Żeromskiego ta książka jest najgorsza z jego "dzieł".Mogę czytać każdego, tylko nie Żeromskiego !

Koszmar...Nie znoszę Żeromskiego ta książka jest najgorsza z jego "dzieł".Mogę czytać każdego, tylko nie Żeromskiego !

Uwielbiam Koontza gdy nie uderza w nutę religijną. Irytuje mnie nawiązywanie do tej mitologii żydowskiej, która jest obecnie znana jako wiara chrześcijańska. Nie powinien tak afiszować się ze swoją wiarą, jego książki czytają też ateiści...Pierwsza książka Mistrza Koontza, której nie dokończyłem bo znudziły mnie i zirytowały nawiązania do religii, a przeczytałem już ok.80 proc. jego książek i uważam je za wspaniałe.

Uwielbiam Koontza gdy nie uderza w nutę religijną. Irytuje mnie nawiązywanie do tej mitologii żydowskiej, która jest obecnie znana jako wiara chrześcijańska. Nie powinien tak afiszować się ze swoją wiarą, jego książki czytają też ateiści...Pierwsza książka Mistrza Koontza, której nie dokończyłem bo znudziły mnie i zirytowały nawiązania do religii, a przeczytałem już ok.80...

Moim zdaniem najlepsza z serii Pana Samochodzika

Moim zdaniem najlepsza z serii Pana Samochodzika

Trochę za długie opisy historii Francji.

Trochę za długie opisy historii Francji.

Mile wpominam z dzieciństwa :-)

Mile wpominam z dzieciństwa :-)

Cieszę się, że nie obejrzałem filmu i nie mam takiego zamiaru po przejrzeniu trailerów bo książka jest wspaniała a ekranizacja to typowo amerykański patetyczny gniot z pominięciem 3/4 wątków. Jak można było to tak zepsuć?

Cieszę się, że nie obejrzałem filmu i nie mam takiego zamiaru po przejrzeniu trailerów bo książka jest wspaniała a ekranizacja to typowo amerykański patetyczny gniot z pominięciem 3/4 wątków. Jak można było to tak zepsuć?

Czytałem wieki temu, gdy miałem 7 czy 8 lat. Pamiętam, że bardzo mo spodobała się ta książka.

Czytałem wieki temu, gdy miałem 7 czy 8 lat. Pamiętam, że bardzo mo spodobała się ta książka.

Jak zwykle u Grabińskiego niesamowity i fascynujący nastrój. Akurat klika razy dziennie przechodzę przez zamknięte ok 20 lat temu tory kolejowe, taka pojedyncza 15 km linia i zawsze przypominam sobie Głuchą Przestrzeń...

Jak zwykle u Grabińskiego niesamowity i fascynujący nastrój. Akurat klika razy dziennie przechodzę przez zamknięte ok 20 lat temu tory kolejowe, taka pojedyncza 15 km linia i zawsze przypominam sobie Głuchą Przestrzeń...