Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Coś, co każdy Potterhead powinien przeczytać. Rowling znowu wykorzystała swój talent i napisała genialne opowiadania, których czytanie jest świetną rozrywką, ale i nauką.
Będę czytała swoim dzieciom.

Coś, co każdy Potterhead powinien przeczytać. Rowling znowu wykorzystała swój talent i napisała genialne opowiadania, których czytanie jest świetną rozrywką, ale i nauką.
Będę czytała swoim dzieciom.

To jest świetna książka i mi mega pasuje. Czytam w nieskończonośc.

To jest świetna książka i mi mega pasuje. Czytam w nieskończonośc.

Lepsza od Naznaczonej, ale i tak nie spełnia moich oczekiwań.
Ryczałam na śmierci Stevie Rae. Naprawdę się poryczałam. I to chyba najlepszy element tej powieści.
Czytając opinię o 'Draculi' napotkałam się na zdanie 'Były czasy, że wampir był tajemniczy i groźny, a nie kochały się w nim wszystkie nastolatki'. Całkowicie się zgadzam i pytam, dlaczego właśnie tak nie jest?

Lepsza od Naznaczonej, ale i tak nie spełnia moich oczekiwań.
Ryczałam na śmierci Stevie Rae. Naprawdę się poryczałam. I to chyba najlepszy element tej powieści.
Czytając opinię o 'Draculi' napotkałam się na zdanie 'Były czasy, że wampir był tajemniczy i groźny, a nie kochały się w nim wszystkie nastolatki'. Całkowicie się zgadzam i pytam, dlaczego właśnie tak nie jest?

Po pierwsze to nie toleruję wampirzych serii. Po prostu nie trawię i już.
Po drugie, chcę zostać religioznawcą (nie, religioznawca to NIE katechetka i nie zajmuje się tylko Jezusem i Bogiem) i wiara w Nyks bardzo mnie zaciekawiła.
Sama nie wiem co sądzę o tej książce. Gdy pisano tym jakże młodzieżowym językiem po prostu się śmiałam. Ale gdy czytałam o scenie z Erikiem i Afrodytą, no cóż, niesmak w ustach. Rozwala mnie to, że taka scena znalazła się w książce napisanej przez matkę i córkę, ale cóż, może tylko ja nie mam tak nowoczesnych rodziców. I mimo, że jestem zboczona to i tak ta scena mnie lekko do książki zraziła.
Lekko mnie denerwuje to, że mimo iż Zoey widziała jak Afrodyta obciąga Erikowi, a ten wiedział, że ona to wszystko obserwowała to od razu jest wielka miłość, zakochanie itd. Dobra, nie wiem czy z zakochaniem od pierwszego wejrzenia to bujda czy nie, bo nigdy nie byłam zakochana, ale bądźmy poważni.
Bądź co bądź, książka zachęciła mnie do przeczytania kolejnych części.

Po pierwsze to nie toleruję wampirzych serii. Po prostu nie trawię i już.
Po drugie, chcę zostać religioznawcą (nie, religioznawca to NIE katechetka i nie zajmuje się tylko Jezusem i Bogiem) i wiara w Nyks bardzo mnie zaciekawiła.
Sama nie wiem co sądzę o tej książce. Gdy pisano tym jakże młodzieżowym językiem po prostu się śmiałam. Ale gdy czytałam o scenie z Erikiem i...

Najgorsza i najnudniejsza część Night School. OK, koniec jest naprawdę ok, ratuje lekko tę książkę, ale to już nie to samo co poprzednie części. Smutno trochę.

Najgorsza i najnudniejsza część Night School. OK, koniec jest naprawdę ok, ratuje lekko tę książkę, ale to już nie to samo co poprzednie części. Smutno trochę.

Najlepsza część Narnii. I chyba ostatnia tak dobra w tej serii.

Najlepsza część Narnii. I chyba ostatnia tak dobra w tej serii.

Książka OK, ale jakoś mnie nie porwała. Pewnie dlatego, że to lektura.

Książka OK, ale jakoś mnie nie porwała. Pewnie dlatego, że to lektura.

Świetna książka, świetne zdjęcia.

Świetna książka, świetne zdjęcia.

Kolejna świetna książka w sadze 'Night School'. Przy końcu się poryczałam.

Kolejna świetna książka w sadze 'Night School'. Przy końcu się poryczałam.

Gdy wszyscy wokół kłamią, komu zaufasz?

Gdy wszyscy wokół kłamią, komu zaufasz?

Świetna część, na której etap mojego życia się skończył. Naprawdę. To takie dziwne, czytasz sagę, jesteś przy pierwszej części i mówisz 'o jeszcze aż 6 książek' a czytasz ostatnią i czujesz... taką pustkę. Niefajne uczucie.
Epilog świetny, choć szkoda, że Harry nie jest z Hermioną (choć pewnie nie wielu podziela moje zdanie, bo nie znam nikogo kto kocha Harrymione tak jak ja).

Świetna część, na której etap mojego życia się skończył. Naprawdę. To takie dziwne, czytasz sagę, jesteś przy pierwszej części i mówisz 'o jeszcze aż 6 książek' a czytasz ostatnią i czujesz... taką pustkę. Niefajne uczucie.
Epilog świetny, choć szkoda, że Harry nie jest z Hermioną (choć pewnie nie wielu podziela moje zdanie, bo nie znam nikogo kto kocha Harrymione tak jak ja).

No i się zaczyna Romione i Hinny xD Nie przepadam za tymi pairing'ami, ale ''miłość'' w Harrym Potterze jest przedstawiona w taki... inny sposób. Bez cukru, sensownie i oryginalnie.
I mimo, że tę część czytałam najmniej razy (bo tylko raz, z braku posiadania wersji książkowej musiałam czytać PDF co było dla mnie niemałym wyzwaniem) to ta część jest naprawdę świetna. Tym samym moje uczucie do Snape'a jeszcze bardziej się ochłodziło.

No i się zaczyna Romione i Hinny xD Nie przepadam za tymi pairing'ami, ale ''miłość'' w Harrym Potterze jest przedstawiona w taki... inny sposób. Bez cukru, sensownie i oryginalnie.
I mimo, że tę część czytałam najmniej razy (bo tylko raz, z braku posiadania wersji książkowej musiałam czytać PDF co było dla mnie niemałym wyzwaniem) to ta część jest naprawdę świetna. Tym...

O ile mi się dobrze kojarzy, tu pojawia się jedna z moich ulubionych postaci, niestety raczej epizodyczna w książkach- Bill Weasley.
Voldzio się odradza i impreza zaczyna się od nowa :D

O ile mi się dobrze kojarzy, tu pojawia się jedna z moich ulubionych postaci, niestety raczej epizodyczna w książkach- Bill Weasley.
Voldzio się odradza i impreza zaczyna się od nowa :D

Kolejne ulubione postacie: Bellatrix Lestrange i Nimfadora Tonks. Zupełnie nie wiem jak można ich nie kochać, choć moje uczucie do Bellatrix nieco się ochłodziło po śmierci Syriusza, Zgredka i Tonks. Jak ona mogła?!

Kolejne ulubione postacie: Bellatrix Lestrange i Nimfadora Tonks. Zupełnie nie wiem jak można ich nie kochać, choć moje uczucie do Bellatrix nieco się ochłodziło po śmierci Syriusza, Zgredka i Tonks. Jak ona mogła?!

Najlepsza część przygód młodego czarodzieja z blizną. Tu pojawiają się 2 nowe postacie, które uwielbiam: Syriusz Black i Remus Lupin.
Przynajmniej dzięki tej książce nauczyłam się pokonywać bogina :)

Najlepsza część przygód młodego czarodzieja z blizną. Tu pojawiają się 2 nowe postacie, które uwielbiam: Syriusz Black i Remus Lupin.
Przynajmniej dzięki tej książce nauczyłam się pokonywać bogina :)

Dziwi mnie to, że wielu ludzi z całej serii najmniej ceni tę książkę. A jest przecież świetna. Jedna z moich ulubionych.

Dziwi mnie to, że wielu ludzi z całej serii najmniej ceni tę książkę. A jest przecież świetna. Jedna z moich ulubionych.

Od tego zaczęła się przygoda z Harrym Potterem. Przez całe życie będę miała sentyment do tej książki: to ona pokazała mi jak świetne mogą być książki.

Od tego zaczęła się przygoda z Harrym Potterem. Przez całe życie będę miała sentyment do tej książki: to ona pokazała mi jak świetne mogą być książki.