-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik242
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
2022-10-05
2022-08-14
Szału nie ma, ale fatalna też nie jest. Jak ktoś lubi sf to sprawdzi się jako czytadło na hamak.
Szału nie ma, ale fatalna też nie jest. Jak ktoś lubi sf to sprawdzi się jako czytadło na hamak.
Pokaż mimo to2022-08-06
Całkiem sympatyczna pozycja, pokazująca kulisy powstania jednej z najbardziej wizjonerskich firm obecnego show biznesu.
Całkiem sympatyczna pozycja, pokazująca kulisy powstania jednej z najbardziej wizjonerskich firm obecnego show biznesu.
Pokaż mimo toPani Quinn przy okazji 6 tomu swojej sagi o Bridgertonach ponownie sięga po schemat ,,platonicznej miłości" znanej z ,,Miłosnych tajemnic" okraszając go nimbem ,,zakazanej miłości". Gdyby nie ta wtórność (zresztą po raz kolejny) byłoby wyżej, bo główny męski protagonista nie jest tak mocno irytujący jak Colin, który o dziwo w tej części zalicza sympatyczne cameo. Fabularnie szału nie ma, (chociaż scenę w bibliotece można by wziąć do netflixowego serialu) ale czego oczekiwać od romansidła?
Pani Quinn przy okazji 6 tomu swojej sagi o Bridgertonach ponownie sięga po schemat ,,platonicznej miłości" znanej z ,,Miłosnych tajemnic" okraszając go nimbem ,,zakazanej miłości". Gdyby nie ta wtórność (zresztą po raz kolejny) byłoby wyżej, bo główny męski protagonista nie jest tak mocno irytujący jak Colin, który o dziwo w tej części zalicza sympatyczne cameo. Fabularnie...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-06-30
2022-06-11
Generalnie to mam mieszane uczucia do tego zbioru retellingów klasycznych baśni. Jedne są bardzo dobre ( ,,Jaś i Małgosia", ,,Tiletetury", ,,Kopciuszek", ,,Roszpunka"), inne mają ciekawy koncept, ale zakończenie takie sobie (,,Czerwony Kapturek"), a jeszcze inne nie powinny ujrzeć światłą dziennego, tak są słabe (,,Mała syrenka"). Ogólnie spodziewałam się czegoś znacznie lepszego, ale tragedii nie ma.
Generalnie to mam mieszane uczucia do tego zbioru retellingów klasycznych baśni. Jedne są bardzo dobre ( ,,Jaś i Małgosia", ,,Tiletetury", ,,Kopciuszek", ,,Roszpunka"), inne mają ciekawy koncept, ale zakończenie takie sobie (,,Czerwony Kapturek"), a jeszcze inne nie powinny ujrzeć światłą dziennego, tak są słabe (,,Mała syrenka"). Ogólnie spodziewałam się czegoś znacznie...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-06-10
Pierdoły z MI5 wracają! I robią to w wielkim stylu!
Rzadko się zdarza, aby druga część była lepsza od pierwszej. Mick'owi Herron'owi to się udało. ,,Martwe Lwy" w przeciwieństwie do ,,Kulawych Koni" mają znacznie lepszą historię do opowiedzenia i o wiele lepiej poprowadzoną intrygę, tak, że podczas czytania wcale się nie nudziłam i do końca nie wiedziałam jaki będzie finał tej opowieści sięgającej jeszcze czasów zimnej wojny. Wszystko tu było fantastycznie rozplanowane.
Jak na razie saga o wykolejonych brytyjskich szpiegach zapowiada się na jedną z moich ulubionych.
Pierdoły z MI5 wracają! I robią to w wielkim stylu!
Rzadko się zdarza, aby druga część była lepsza od pierwszej. Mick'owi Herron'owi to się udało. ,,Martwe Lwy" w przeciwieństwie do ,,Kulawych Koni" mają znacznie lepszą historię do opowiedzenia i o wiele lepiej poprowadzoną intrygę, tak, że podczas czytania wcale się nie nudziłam i do końca nie wiedziałam jaki będzie finał...
2022-06-10
Same opowiadania takie sobie, oprócz tytułowego ,,Szkło, śnieg i jabłka", które wyróżnia się również pod kątem wizualnym, mocno na plus. Te hipnotyzujące panele, których styl wizualny przywodzi na myśl malarstwo secesyjne, naprawdę robią ogromne wrażenie podczas czytania.
Same opowiadania takie sobie, oprócz tytułowego ,,Szkło, śnieg i jabłka", które wyróżnia się również pod kątem wizualnym, mocno na plus. Te hipnotyzujące panele, których styl wizualny przywodzi na myśl malarstwo secesyjne, naprawdę robią ogromne wrażenie podczas czytania.
Pokaż mimo to2022-05-30
Od czasu pierwszej części to najbardziej zabawna część z serii ( szczególnie gdy z wizytą wpada męski kwartet Bridgertonów). Jedynie co przeszkadzało to fakt jak słabo autorka wytłumaczyła przyczyny wielkiej ucieczki Eloise z Londynu. Reszta jak to w romansidłach bywa, całkiem do przewidzenia.
Od czasu pierwszej części to najbardziej zabawna część z serii ( szczególnie gdy z wizytą wpada męski kwartet Bridgertonów). Jedynie co przeszkadzało to fakt jak słabo autorka wytłumaczyła przyczyny wielkiej ucieczki Eloise z Londynu. Reszta jak to w romansidłach bywa, całkiem do przewidzenia.
Pokaż mimo to2022-05-23
2022-05-20
2022-05-16
2022-05-16
świetna kontynuacja poprzedniego tomu!
świetna kontynuacja poprzedniego tomu!
Pokaż mimo to