rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Nie jestem w stanie napisać nic sensownego czy mądrego, bo zwyczajnie nie potrafię przestać się śmiać. Bridget i Warren... Warren i Bridget... No cóż, to na pewno zupełnie inna historia niż Sydney i Ridge - o wiele bardziej pokręcona (i tutaj szok, było to możliwe)a przy tym z humorem i, mam wrażenie, lekkim przymrużeniem oka. Kolejna cudo, trzy razy na tak, pani Hoover.

Nie jestem w stanie napisać nic sensownego czy mądrego, bo zwyczajnie nie potrafię przestać się śmiać. Bridget i Warren... Warren i Bridget... No cóż, to na pewno zupełnie inna historia niż Sydney i Ridge - o wiele bardziej pokręcona (i tutaj szok, było to możliwe)a przy tym z humorem i, mam wrażenie, lekkim przymrużeniem oka. Kolejna cudo, trzy razy na tak, pani Hoover.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

NIESAMOWITE! Czytałam już jedną z książek Hoover, pierwszą część serii Hopeless, ale Maybe Someday jest tysiąc razy piękniejsze. Nie wiem co jest tego spowodem, prawdopodobnie przede wszystkim muzyka, idealne łączenie wątków. Cala historia o Sydney i Ridge jest przesiąknięta pięknem, chociaż znaleźli się oni w nieciekawej sytuacji. Początkowo podchodziłam do tego sceptycznie, wiadomo, nie spodobało mi się to. Ale z czasem... po prostu ich zrozumiałam. I czekałam, aż wydarzy się coś, co pozwoli ich sercom bić w jednym rytmie.

NIESAMOWITE! Czytałam już jedną z książek Hoover, pierwszą część serii Hopeless, ale Maybe Someday jest tysiąc razy piękniejsze. Nie wiem co jest tego spowodem, prawdopodobnie przede wszystkim muzyka, idealne łączenie wątków. Cala historia o Sydney i Ridge jest przesiąknięta pięknem, chociaż znaleźli się oni w nieciekawej sytuacji. Początkowo podchodziłam do tego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dobrnęłam do końca, ale nie była to fascynująca książka. Była trochę nijaka. Taka bajeczka. Nie czułam, tak jak przy niektórych pozycjach, żadnych szczególnych emocji czy tego, jak zapiera mi dech w piersiach. Nic nadzwyczajnego.

Dobrnęłam do końca, ale nie była to fascynująca książka. Była trochę nijaka. Taka bajeczka. Nie czułam, tak jak przy niektórych pozycjach, żadnych szczególnych emocji czy tego, jak zapiera mi dech w piersiach. Nic nadzwyczajnego.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Chaos, chaos, i jeszcze raz chaos. Chaos, śmierć i głód. Myślę, że nie da się tej książki nie opisać ani podsumować, to po prostu trzeba przeczytać.

Chaos, chaos, i jeszcze raz chaos. Chaos, śmierć i głód. Myślę, że nie da się tej książki nie opisać ani podsumować, to po prostu trzeba przeczytać.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

To najlepsza książka z serii "After". Fabuła skupia się również na czymś innym, na jakiś uniwersalnych sytuacjach, chociaż miłość Tessy i Hardina i tak ma tam dużo do powiedzenia. Mimo wszystko bardzo podobało mi się czytanie o ich losach. Wciągające i pasjonujące zajęcie.

To najlepsza książka z serii "After". Fabuła skupia się również na czymś innym, na jakiś uniwersalnych sytuacjach, chociaż miłość Tessy i Hardina i tak ma tam dużo do powiedzenia. Mimo wszystko bardzo podobało mi się czytanie o ich losach. Wciągające i pasjonujące zajęcie.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Biblia to mój przewodnik po życiu, więcej nie muszę mówić.

Biblia to mój przewodnik po życiu, więcej nie muszę mówić.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ani dobra, ani zła. Powiedziałabym, że nijaka, jednak końcówka raczej pozytywnie mnie zaskoczyła. Fabuła w porządku, chociaż nic mnie w niej nie zaskoczyło. Wszystko było zbyt jednostajne, coś niby się działo, ale nie było to aż tak wciągające i niesamowite jak bym tego oczekiwała.

Generalnie książka w porządku, chociaż bohaterowie dość przeciętni - z wyjątkiem Jacka, którego nie potrafiłam rozgryźć nawet na ostatnich stronach.

Ani dobra, ani zła. Powiedziałabym, że nijaka, jednak końcówka raczej pozytywnie mnie zaskoczyła. Fabuła w porządku, chociaż nic mnie w niej nie zaskoczyło. Wszystko było zbyt jednostajne, coś niby się działo, ale nie było to aż tak wciągające i niesamowite jak bym tego oczekiwała.

Generalnie książka w porządku, chociaż bohaterowie dość przeciętni - z wyjątkiem Jacka,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Niesamowita, cudowna, wspaniała! To już moja druga książka Zafona i po tej również się nie zawiodłam. Napisana z nutą grozy, tajemniczości, ze wspaniałym zakończeniem. Czyli Zafon w idealnej wersji.

Jestem w tak ogromnym szoku, że książka jest tak cudna, że nawet nie mogę nic więcej o niej napisać.

Niesamowita, cudowna, wspaniała! To już moja druga książka Zafona i po tej również się nie zawiodłam. Napisana z nutą grozy, tajemniczości, ze wspaniałym zakończeniem. Czyli Zafon w idealnej wersji.

Jestem w tak ogromnym szoku, że książka jest tak cudna, że nawet nie mogę nic więcej o niej napisać.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przeczytana jednym tchem, wrzucona na półkę "do ponownego przeczytania". Postać tytułowej bohaterki, jedenastoletniej dziewczynki wniosła w moje życie tyle pozytywnej energii, że ciężko mi w to uwierzyć. Kiedyś już próbowałam zabrać się za tę książkę, ale wróciłam do niej po ponad roku - i całe szczęście. Teraz zrozumiałam ją lepiej, bardziej i pokochałam całym sercem. Idealne na gorsze chwile.

Milion razy na tak, polecam dla dusz, które myślą, że nie mają się z czego cieszyć. Pollyanna lekiem na smutek!

Przeczytana jednym tchem, wrzucona na półkę "do ponownego przeczytania". Postać tytułowej bohaterki, jedenastoletniej dziewczynki wniosła w moje życie tyle pozytywnej energii, że ciężko mi w to uwierzyć. Kiedyś już próbowałam zabrać się za tę książkę, ale wróciłam do niej po ponad roku - i całe szczęście. Teraz zrozumiałam ją lepiej, bardziej i pokochałam całym sercem....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Opowieść wciągają, gdyby nie czekające na mnie lektury skończyłabym ją jeszcze w ten sam dzień, w którym znalazłam ja na półce w bibliotece.

Historia małej Gerttie wydawała się tajemnicza i unikalna już od samego początku, coś w tej małej dziewczynce odnalazła w momencie, w którym ją poznałam. Takie zakończenia jednak absolutni się nie spodziewałam. To prawda, podejrzewała o co może chodzić, ale całej zagadki nie rozwiązałam, między innymi końca życia Cioteczki.

Warte docenienia jest umiejętne przeplatanie się ze sobą historii kilku rodzin: Alice i córeczek, Sary i jej rodziny, Katherine oraz Candance. To akurat zwróciło moją uwagę, bardzo dobre połączeni ich dziejów.

Czułam grozę, aurę tajemniczości i oś, co mnie intrygowało do samego końca. Książka dobra, ale nie zachwyciła mnie tak, jak mogłaby to zrobić. Wydawało mi się o momentami płytkie i chociaż wzbudzało to we mnie jakieś emocje, nie do końca miało "to coś".

Opowieść wciągają, gdyby nie czekające na mnie lektury skończyłabym ją jeszcze w ten sam dzień, w którym znalazłam ja na półce w bibliotece.

Historia małej Gerttie wydawała się tajemnicza i unikalna już od samego początku, coś w tej małej dziewczynce odnalazła w momencie, w którym ją poznałam. Takie zakończenia jednak absolutni się nie spodziewałam. To prawda, podejrzewała...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Podobało mi się. Rzadko podobają mi się lektury, ale "Cudzoziemka" przypadła mi go gustu. Przez prawie całą książkę miałam ochotę przywalić głównej bohaterce w twarz, ale co stronę ta chęć malała. Opowieść o matce, nieszczęśliwej matce, która popełniła w swoim życie pełno błędów. Po przeczytaniu historii Róży moje nastawienie do niej trochę się zmieniło, chociaż nie da się ukryć, że do końca.

Ale historia świetna, było w niej coś, co przyciągało.

Podobało mi się. Rzadko podobają mi się lektury, ale "Cudzoziemka" przypadła mi go gustu. Przez prawie całą książkę miałam ochotę przywalić głównej bohaterce w twarz, ale co stronę ta chęć malała. Opowieść o matce, nieszczęśliwej matce, która popełniła w swoim życie pełno błędów. Po przeczytaniu historii Róży moje nastawienie do niej trochę się zmieniło, chociaż nie da się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niesamowite! Zresztą jak wszystko o wyszło z pióra Kinga. Świetna fabuła, genialnie wprowadzone retrospekcje. Książka trzymająca w napięciu od samego początku to ostatnich słów historii.

Niesamowite! Zresztą jak wszystko o wyszło z pióra Kinga. Świetna fabuła, genialnie wprowadzone retrospekcje. Książka trzymająca w napięciu od samego początku to ostatnich słów historii.

Pokaż mimo to

Okładka książki Z innej bajki Jodi Picoult, Samantha van Leer
Ocena 6,6
Z innej bajki Jodi Picoult, Saman...

Na półkach: , , ,

Świetna, wciągająca, nawiązuje do bajki i przeznaczona głównie dla młodzieży książka cudownej autorki. Przeczytanie zajęło mi zaskakująco niewiele czasu, pochłonęłam książkę jednym tchem, a to akurat nie zdarza mi się często. Bardzo podoba mi się koncepcja książki, przeplatające się dwa światy, jeden z nich opowiadany przez dwie osoby. Świetne!

Czuję, ze będę wracać do tej "innej bajki".

Świetna, wciągająca, nawiązuje do bajki i przeznaczona głównie dla młodzieży książka cudownej autorki. Przeczytanie zajęło mi zaskakująco niewiele czasu, pochłonęłam książkę jednym tchem, a to akurat nie zdarza mi się często. Bardzo podoba mi się koncepcja książki, przeplatające się dwa światy, jeden z nich opowiadany przez dwie osoby. Świetne!

Czuję, ze będę wracać do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

O jeja, ale ja tęskniłam za Schmitt'em! Zrozumiałam to dopiero po przeczytaniu tej książki, ale skoro już to wiem, będę częściej sięgać po jego książki.

Cztery pozornie różne historie, inne postacie, miejsca, wszystko. A jednak, łączy je coś niesamowitego.
Pierwsze opowiadanie wprowadziło mnie w atmosferę całej książki, drugie pokazuje ważne prawdy dotyczące ojcostwa, ogólnie rodzicielstwa. Trzecie opowiadanie, mówiące o dwóch mężczyznach: początkowo młodych później już dorosłych, zmusza czytelnika do refleksji nad swoim życie, nad swoimi priorytetami. Ostatnie opowiadanie dotyczące małżeństwa prezydenta ze sprytną, cudowną kobietą też wywarło na mnie piorunujące wrażenie. Historia o czymś niesamowitym, niepojętym. Wielka miłość, chociaż super skomplikowana.

Polecam!

O jeja, ale ja tęskniłam za Schmitt'em! Zrozumiałam to dopiero po przeczytaniu tej książki, ale skoro już to wiem, będę częściej sięgać po jego książki.

Cztery pozornie różne historie, inne postacie, miejsca, wszystko. A jednak, łączy je coś niesamowitego.
Pierwsze opowiadanie wprowadziło mnie w atmosferę całej książki, drugie pokazuje ważne prawdy dotyczące ojcostwa,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Druga część podoba mi się mniej niż pierwsza. Osobowość Lumikki trochę się zatarła, a to była moja ulubiona część tej serii.

Cała historia Lumikki wydaje się być nierealna i nieco przerysowana. Dość ciekawa, ale zdecydowanie nie miałam efektu "WOW", jak po niektórych książkach. Nie czułam jakichś niesamowitych emocji, książka wleciała i szybko wyleciała.

Druga część podoba mi się mniej niż pierwsza. Osobowość Lumikki trochę się zatarła, a to była moja ulubiona część tej serii.

Cała historia Lumikki wydaje się być nierealna i nieco przerysowana. Dość ciekawa, ale zdecydowanie nie miałam efektu "WOW", jak po niektórych książkach. Nie czułam jakichś niesamowitych emocji, książka wleciała i szybko wyleciała.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trafiłam na ten tytuł, kiedy czytałam artykuł z autorką trylogii - Sallą Simukką i prawdę mówiąc po pisarce spodziewałam się trochę więcej.

Kreacja głównej bohaterki, Lumikki, to najlepsza kwestia w tej pozycji. Lumikki opisana jest ze szczegółami, widać, że jej osobowość została dokładnie przemyślana i tak też zaprezentowana. Dziewczyna jest nieprzeciętnie inteligentna, bystra, spostrzegawcza, mądra i wzbudza zaufanie. Spodobała mi się jej odwaga, nie spoczywanie na laurach, to, że dąży do celu. Jest trochę odizolowana, chociaż nie do końca. Trochę inna, ale nie do końca. Za to wielki plus dla autorki. Moim zdaniem sztuką jest stworzyć ciekawą postać.

Jeśli chodzi o fabułę, tu mam trochę obiekcji. Momentami się nudziłam, chociaż przeczytanie książki zajęło mi zaledwie jeden wieczór. Niektóre momenty szły mi niesamowicie ciężko, poza tym łatwo było przewidzieć, jak historii się zakończy, kto będzie winny i kto trafi za kraty. Fabuła nawet ciekawa, zakrwawione pieniądze na podwórku i motyw odkrywania prawdy przez Elisę, Lumikki i dwóch chłopaków, w miarę w porządku. Jednak wszystko było za bardzo oczywiste, a kiedy coś jest oczywiste, niesamowicie zaczynam się nudzić. Motyw z prześladowaniem Lumikki wprowadzał już lepszą atmosferę, mniej powierzchowną i zwyczajną, dlatego szkoda, że pojawił się on dopiero przy końcu.

Dodatkowo miałam nadzieję, że motyw Królewny Śnieżki zostanie bardziej rozwinięty, a wydawało mi się, że został zaledwie dotknięty. Jak już mówiłam wcześniej, spodziewałam się o wiele więcej po tak korzystnej promocji owej książki w gazecie, ale się zawiodłam.

Książka wypada całkiem nieźle na tle podobnych historii, ale nie dałabym jej zbyt wysokiego miejsca.

Trafiłam na ten tytuł, kiedy czytałam artykuł z autorką trylogii - Sallą Simukką i prawdę mówiąc po pisarce spodziewałam się trochę więcej.

Kreacja głównej bohaterki, Lumikki, to najlepsza kwestia w tej pozycji. Lumikki opisana jest ze szczegółami, widać, że jej osobowość została dokładnie przemyślana i tak też zaprezentowana. Dziewczyna jest nieprzeciętnie inteligentna,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Perełka! Chociaż tutaj pasowałoby raczej coś w stylu "krwawej perły" albo "przerażającego perłowca". To moja druga książka Kinga i na pewno nie ostatnia. Nie znam innego autora, który potrafi stworzyć aż tak niesamowitą atmosferę grozy, niepewności i tajemniczości jak on. Według mnie mistrzostwo, niekwestionowane mistrzostwo. Był momenty, w których wydawało mi się, że to wszystko dzieje się naprawdę i to na mnie czyha Panorama, to mnie goni Jack i to obok mnie płacze Danny. Nie mam pojęcia, jak King to zrobił, ale udało mu się stworzyć niesamowitą aurę w tej historii.

"Lśnienie" wydawać się może zbyt brutalne, w końcu dotyczy przede wszystkim małego chłopca, ale gdyby nie to, nie byłoby takiego klimatu. Szaleństwo, groza, niewyjaśnione sytuacje i zwroty akcje to jest coś, co przyciąga moją uwagę, a tutaj znalazłam to wszystko.

Polecam, zachęcam, zapraszam do czytania Kinga!

Perełka! Chociaż tutaj pasowałoby raczej coś w stylu "krwawej perły" albo "przerażającego perłowca". To moja druga książka Kinga i na pewno nie ostatnia. Nie znam innego autora, który potrafi stworzyć aż tak niesamowitą atmosferę grozy, niepewności i tajemniczości jak on. Według mnie mistrzostwo, niekwestionowane mistrzostwo. Był momenty, w których wydawało mi się, że to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Jak na powieść realistyczną przystało, mnóstwo szczegółów, detali, opisów i skupiania uwagi na, zdaje się, mało ważnych momentach. Realizm w literaturze to jeden z moich ulubionych motywów, Balzak jednak trochę mnie zawiódł.

Historia dobra, pomysł też, ale generalnie odbiór "taki sobie", bez niespodzianek czy czegoś, co by mnie zachwyciło. Ojciec Goriot powinien być wzorem dla każdego taty, córkom powinno się dostać, a Eugeniusz mimo wszystko ma u mnie plusa. Jest okej, tyle mogę powiedzieć na pewno.

Jak na powieść realistyczną przystało, mnóstwo szczegółów, detali, opisów i skupiania uwagi na, zdaje się, mało ważnych momentach. Realizm w literaturze to jeden z moich ulubionych motywów, Balzak jednak trochę mnie zawiódł.

Historia dobra, pomysł też, ale generalnie odbiór "taki sobie", bez niespodzianek czy czegoś, co by mnie zachwyciło. Ojciec Goriot powinien być...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Po "Lady Susan" mogę powiedzieć przede wszystkim to, że kreacja tytułowej postaci była niesamowita. Co prawda powieść nie jest dokończona, czytając dalsze losy lady Susan pisane piórem Austen na pewno odbiór powieści byłby zdecydowanie lepszy, ale mimo to książka zrobiła na mnie wrażenie, zresztą podobnie jak każda poprzednia powieść Jane Austen. Historia w formie listów poszczególnych bohaterów wydawała mi się dziwnym pomysłem, ale okazała się interesującym i, w pewnym sensie, nowatorskim pomysłem - wcześniej nie miałam okazji czytać nic podobnego.
Reasumując, "Lady Susan" to kolejna niesamowita, choć niedokończona powieść Jane Austen.

Po "Lady Susan" mogę powiedzieć przede wszystkim to, że kreacja tytułowej postaci była niesamowita. Co prawda powieść nie jest dokończona, czytając dalsze losy lady Susan pisane piórem Austen na pewno odbiór powieści byłby zdecydowanie lepszy, ale mimo to książka zrobiła na mnie wrażenie, zresztą podobnie jak każda poprzednia powieść Jane Austen. Historia w formie listów...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Faust" jak na lekturę wzbudza pozytywne odczucia. Podobał mi się wątek o pakcie z szatanem, zresztą wszystko mi się podobało. :)

"Faust" jak na lekturę wzbudza pozytywne odczucia. Podobał mi się wątek o pakcie z szatanem, zresztą wszystko mi się podobało. :)

Pokaż mimo to