Opinie użytkownika
Po lekturze "Gwiazd Naszych Wina" i "Szukając Alaski" nazwisko Greena stało się dla mnie swoistą wizytówką. Nazwisko na pięć liter, charakterystyczna okładka i wydawnictwo Bukowy Las? Nie ma co, czytamy!
Gdyby "Papierowe miasta" były pierwszą książką tego autora, którą bym przeczytała, na pewno bym się zachwyciła. We wszystkich trzech książkach jest ukryta głębia, wszystkie...
Po pochłonięciu "Nihal z Krainy Wiatru", "Misja Sennara" wydała się idealnym potwierdzeniem tego, co pisałam w poprzedniej recenzji. Wtedy wydawało mi się, że autorka w miarę tworzenia Świata Wynurzonego i jego historii rozwija się, a jej talent kwitnie. Druga część trylogii jest tego świetnym przykładem.
O ile tom pierwszy był nastawiony na Nihal, jej przeżycia i...
Dwa słowa: książka - niespodzianka.
Wypożyczając trylogię "Kronik" liczyłam na fantasy godne sławy, którą jest owiane. Fabuła zapowiadała się nieco banalnie, ale - jak mówi porzekadło - nie oceniaj...
No więc zaczęłam. Strona pierwsza - pierwszym spostrzeżeniem było to, jak pięknym imieniem jest Nihal. Dziesiąta - wieje nudą. Pięćdziesiątą ledwo przełknęłam, dławiąc się...
Po prostu nie.
Książka okazała się jedną z największych porażek, jakie dotychczas miałam w łapkach. Za dużo minusów, nie ma sensu ich wymieniać. Plusy? Praktycznie żadnych. Od braku oryginalności, przez martwą fabułę po banały - nie i koniec, bez rozwodzenia się.
Cóż, tak naprawdę przeczytałam "Narnię" w 7 różnych tomach, ale ciii. Nie zdradzę Wam tego straszliwego szachrajstwa.
Kiedy czytałam ten cykl po raz pierwszy, będąc brzdącem mniej więcej dziewięcioletnim, zdecydowanie nie przypadła mi do gustu. Nie, bo nie - i koniec. Żadne z czwórki nie było godne zainteresowania.
Teraz, kiedy po kilku ładnych latach powracam do Krain...
Historia mojego dzieciństwa i jedna z niewielu książek, które mogę czytać bez końca od nowa, od nowa i jeszcze raz od nowa. To po prostu magia c;
Pokaż mimo to
Tom, który zakończył jedną z największych przygód mojego dzieciństwa nie rozczarował mnie tak, jak rozczarował wielu innych. Chociaż zakończenie niezwykle zaskakuje, po krótkim okresie buntu zrozumiałam, że tak musiało być. O ile dwa poprzednie tomy były "nieco" przydługie i rozwlekłe, o tyle ostatnie rozdziały "Dziedzictwa" naprawiają wszystko.
Magiczna saga, godna...
Przygodę z "39 wskazówek" rozpoczęłam od piątego tomu, czego trochę żałuję - mimo pozornej niezależności każdej kolejnej książki trochę trudno było mi połapać się w świecie Amy i Dana, głównie przez koligacje rodzinne.
Mimo to pochłonęłam "Czarny Krąg" w jeden dzień i zdecydowanie polecam jako lekturkę lekką, prostą i przyjemną. O ile z początku miałam wątpliwości...
"Nie oceniaj książek po okładce", mówili. "Nie wszystko złoto co się świeci", mówili.
No cóż, mieli rację. Powiem krótko - książka tego typu powinna być oprawiona w szary papier ścierny, by przewyższać treścią formę. Niestety, po pięknej obietnicy, jaką stwarza cudowny projekt Jamesa Porto, książka tak beznadziejna jak "Szeptem" bardzo, bardzo mocno rozczarowuje.
Pomijając...
Kto jest Intruzem? Kto powinien odejść? W czyich rękach jest świat?
To tylko kilka pytań. Aby nakreślić fabułę „Intruza”, trzeba by zadać ich setki. Czym zachwycają się wszyscy, którzy spędzili z tą książką wiele dni i nieprzespanych nocy?
Przede wszystkim subtelnym, delikatnym językiem uczuć. Znana z sentymentalnego, skłonnego do upiększeń stylu autorka przy „Intruzie”...
We współczesnej literaturze możemy znaleźć wiele wzruszających, pobudzających do refleksji książek, opartych na realnym życiu. Jedną z nich niewątpliwie jest „Poczwarka” Doroty Terakowskiej- piękna opowieść o trudnej codzienności świata dziecka chorego na nieuleczalną chorobę.
Podczas lektury utworu czytelnikowi towarzyszy najpierw strach. Strach przed tym, co mogłoby się...
Jeśli szukasz książki, która ma oderwać cię od rzeczywistości i stanowić lekką odskocznię od świata - nie sięgaj po "Życie Pi".
Książka jest zbudowana podobnie do "Małego Księcia" Exupery'ego - stanowi jedną wielką kopalnię aforyzmów, sentencji i rozważań o sensie życia. Wbrew pozorom autor nie narzuca nam swojego sposobu myślenia, ale zostawia mnóstwo "miejsca" na...
"Awanturę o Basię" pochłonęłam już w podstawówce, nie do końca rozumiejąc, dlaczego mama dziewczynki nigdy do niej nie wróciła. Wtedy widziałam w lekturze zabawną, trochę "dziwną" opowieść, która jeszcze dziwniej się kończyła.
Teraz, kiedy sporo książek (w tym również pozycji Makuszyńskiego) uświadomiło mi, że z tamtej stacji mama Basi nie mogła wrócić, chętnie czytam tę...
Poniżej na pewno znajdziecie wiele recenzji ocierających się o streszczenia „Gwiazd naszych wina”. Ja, szczerze mówiąc, nie zamierzam nawet jej Wam polecać. Absurd? Ano absurd, bo przed chwilą sama dałam maksymalne 10 gwiazdek, dotąd zarezerwowanych dla mojego ukochanego Sapkowskiego.
Ale… „Są takie książki, które są tylko moje” – i z bezwstydnym egoizmem przyznaję, że nie...
Druga część "Drużyny" ani mnie nie rozczarowała, ani nie zachwyciła bardziej niż pierwsza, a o pierwszej mam dosyć słabe zdanie - Flanagan utrzymuje poziom. Niski i dosyć naiwny, ale utrzymuje :)
Wszystko, co miałam do zarzucenia "Wyrzutkom", dałoby się także wytknąć "Najeźdźcom". Po prostu nie potrafię już dostrzec magii, kryjącej się za nawałem banałów.
Świat Skandii...
"Dobra książka" to według mnie taka, która przyciąga barwnym stylem lub wartką akcją. Niestety, u Johna Flanagana nie dostrzegłam ani jednej z tych cech - może winny jest fakt, iż, gdy czytałam "Zwiadowców" i byłam nimi absolutnie zachwycona, byłam dużo młodsza. Niedawno chciałam odnowić magię opowiadań o świecie Skandii - zapewne po prostu wyrosłam z trochę naiwnego,...
więcej Pokaż mimo to
"Smocze Kości" jest pierwszą książką z obszernej serii o smokach, po którą sięgnęłam - ale na pewno nie ostatnią.
Przewracając pierwsze strony ogromnej, bo aż mającej 700 stron powieści, nie spodziewałam się specjalnych fajerwerków, głównie dlatego, że nigdy o niej nie słyszałam. Czekało mnie bardzo miłe zaskoczenie.
Tym, co urzekło mnie jako pierwsze było imię głównego...