Opinie użytkownika
Nagrałam sobie ekranizację "Popiołów", więc postanowiłam, że zanim obejrzę, wreszcie u schyłku życia przeczytam powieść. Z tym, że ja słucham audiobooków z podglądaniem tekstu, kiedy zajdzie potrzeba. Matko! Co to za grafoman, ten Żeromski. Co za koszmarne młodopolskie bajdurzenie o przyrodzie. Nie, żebym omijała opisy przyrody w literaturze, ale co wolno Leśmianowi w...
więcej Pokaż mimo toPisana na klęczkach, trochę jakby na zamówienie dbającego o własną legendę syna. Ale pokazuje człowieka skomplikowanego, dziwnego, trochę romantyka, trochę eseistę, trochę poetę, trochę wariata i człowieka o nadzwyczajnie nieuporządkowanym życiu osobistym, na potrzeby którego stworzył jakąś autorską filozofię i religię. A już zupełnie niezrozumiałe było dla mnie to 9-letnie...
więcej Pokaż mimo toPolecono mi tę książkę w pewnej dyskusji, w której powołałam się na Kamila Janickiego i jego "Pańszczyznę" oraz "Warcholstwo". Z dyskusji tej zrozumiałam, że uważa się , że to pop-historia i jeśli naprawdę chcę przeczytać coś poważnego, to powinnam chwycić za Chwalbę&Harpułę. Z charakteru bańki społecznościowej, w której toczyła się ta dyskusja ponadto dorozumiałam, że...
więcej Pokaż mimo to
Zdumiewa mnie tak niska ocena wybitnej pozycji, moim zdaniem wybitniejszej, niż "Pańszczyzna". Może dlatego tak oceniam tę drugą, że przeczytałam ją po "Chamstwie" Pobłockiego i stąd być może wydała mi się wtórna.
Z pewnością Sarmata w nas oraz wychodźca z dworku szlacheckiego nie może się czuć dowartościowany, ale za to może powinien stanąć w prawdzie. Bo tak to właśnie...
Tak naprawdę to teraz czytam, ale wiem, że nie przeczytam. Straszne. Straszne jest to wielosłowie, które może sprawdza się w relacji nauczyciel - student, bo pozwala co chwilę zastosować jakiś mocniejszy akcent, żeby wyrwać studenta z letargu spowodowanego nudą. Straszne jest, kiedy osoba, której poziom dowcipu w 10 stopniowej skali ( taki Kaczyński np ma 1/10) z...
więcej Pokaż mimo toLektura była całkiem zajmująca. Spodziewałam się jednak czegoś innego, ale nie wiem właściwie czego. Wylądowałam na końcu książki późną nocą całkiem zdezorientowana, do tego stopnia, że po przespaniu problemu sięgnęłam po zakończenie jeszcze raz, tuż nad ranem. I jeszcze raz przed chwilą. Myślicie, że już wiem, o co chodziło? Nie bardzo. Czy to dobrze, czy źle?
Pokaż mimo toOdpadłam na 24. stronie. Naprawdę skąd się wzięło przeświadczenie, że jak ktoś potrafi skonstruować setkę dla TVN-u to może napisać reportaż? Widocznie nie może. To jest tak płaskie, płytkie, powierzchowne, a w dodatku czytałam słuchając audiobooka w wykonaniu samego autora. Jak słyszę Polaka, który napiernicza w polskim tekście nazwy własne z "amerykańskim" akcentem,...
więcej Pokaż mimo toAbsolutna słabizna. Ktoś tu porównał tę powieść do keksu. W pełni się z tym zgadzam. W dodatku to keks zakalec, a zamiast bakalii mamy tu kandyzowane selery i kartofle. Autor nie pokusił się o oznaczenie miejsca akcji, a więc nie musiał zadbać o realia, opis miejsca, klimat i jakąś autentyczność i element wiarygodności. Brak też porządnego opisu roboty detektywistycznej,...
więcej Pokaż mimo toBardzo słabiutka rzecz napisana przez dzieciaka dla dzieciaków. W dodatku w wersji audio przeczytana przez bardzo słabego Jacka Kissa. Nie porzuciłam tej książki tylko dlatego, że mam zamiar obejrzeć ponownie adaptację filmową i dlatego, że niezmiernie rzadko porzucam zaczęte lektury, oraz dlatego, że należy mi się odpoczynek po całej serii Twardocha. Ciekawe, że w tym...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWłaśnie czytam, ale słabo rozumiem. Fatalny przekład, pani Martyna Plisenko dałaby się zastąpić Microsoft Edge Translatorem. Musiałam zaopatrzyć się w oryginał, żeby pewne rzeczy pojąć. Po prostu wstyd. Poza tym bardzo brakuje przypisów wyjaśniających pewne pojęcia nieoczywiste dla czytelnika 100 lat później. A to jakbyście zrozumieli - "to have penetrated to the general's...
więcej Pokaż mimo toI właśnie czytam/słucham po raz drugi w poszukiwaniu jednego fragmentu, a właściwie raczej całego, bardzo krótkiego opowiadania, w którym nic się nie dzieje, a jednak opisem przyrody - chmur, drzew czy czegoś tam jeszcze, autor kreuje uczucie grozy, narastającego napięcia, budowanego tymi długimi, skomplikowanymi, pięknymi zdaniami ( to musi być też zasługa tłumacza). I...
więcej Pokaż mimo to
To są dwie powieści. Jedna niezwykle mocna, interesująca i przekonująca, a druga niezwykle mocna i nieprzekonująca. Wszystko idzie świetnie do momentu - tu, żeby niczego nie zdradzić - powiem tylko, że do momentu, kiedy Gruz wraz z Kobietą i Dzieckiem wraca do dziwacznej willi-pałacu.
Studium psychologiczne Gruza, jego potrzeba wyrażenia się poprzez przemoc, kult siły,...
Albo to ja jestem wiecznie rozczarowana, albo to jednak pewna prawidłowość. Można by tu sparafrazować słynny bon mot Millera, że prawdziwą powieść poznaje się po tym, jak się kończy. Otóż to zakończenie jest dla mnie nieprzekonywujące, znowu zastaję sytuację, że powieść wspina się powoli, interesująco, roztacza widoki możliwości, prowokuje do domysłów i prób interpretacji,...
więcej Pokaż mimo toSumliński to biuro fabularyzowanych wycinków prasowych, okraszonych marnymi dialogami robiącymi za słowo wiążące. Przestrzegam. Facet musi z czegoś żyć, więc coś pisze. Ale to jeszcze nie powód, żeby to kupować i czytać. Stanowczo odradzam.
Pokaż mimo toCoraz trudniej się czyta tę opowieść, która stała się zwykłym romansidłem. Już wiem, że w czwartym tomie będzie jeszcze trudniej. To w zasadzie telenowela. Ale spróbuję dotrwać do końca. Już zaczęłam.
Pokaż mimo toUżyję cytatu z książki. "Dalszy przebieg wydarzeń rozczarował mnie." I obawiam się, że będzie coraz gorzej.
Pokaż mimo toNieźle się to czyta. Interesujący opis skomplikowanej przyjaźni dwóch nastoletnich dziewczynek, ciekawa analiza psychologiczna relacji love/hate, pełnej rywalizacji, zawiści i swego rodzaju uzależnienia. Jeszcze ciekawsze było tło ekonomiczne i społeczne - Neapol przełomu lat 50-tych i 60-tych, z całą tą powojenną nędzą, zacofaniem i wykluczeniem, w tym także edukacyjnym.
Pokaż mimo to