Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Autorka umieściła tutaj absolutnie każdy możliwy schemat. Dupek? Jest. Szara myszka, ale jednak w odpowiednich momentach zadziorna i potrafiąca postawić na swoim? Jest. Problem z alkoholem, seksem, narkotykami, rodzinne, obrzydliwe bogactwo? No jest. Któryś raz z kolei daję szansę tego typu książce, z nadzieją, że może tym razem będzie odrobinkę inaczej, ale nie. Dalej to samo. No cóż, kolejnych części raczej nie przeczytam.

Autorka umieściła tutaj absolutnie każdy możliwy schemat. Dupek? Jest. Szara myszka, ale jednak w odpowiednich momentach zadziorna i potrafiąca postawić na swoim? Jest. Problem z alkoholem, seksem, narkotykami, rodzinne, obrzydliwe bogactwo? No jest. Któryś raz z kolei daję szansę tego typu książce, z nadzieją, że może tym razem będzie odrobinkę inaczej, ale nie. Dalej to...

Jestem miło zaskoczona. Świetnie mi się czytało historię Alison. Może zakończenie z jednej strony mnie minimalnie zawiodło, jeśli chodzi o zabójcę, ale za to nadrobiło fragmentem z Liz. Przyjemna lektura na jeden czy dwa wieczory.

Jestem miło zaskoczona. Świetnie mi się czytało historię Alison. Może zakończenie z jednej strony mnie minimalnie zawiodło, jeśli chodzi o zabójcę, ale za to nadrobiło fragmentem z Liz. Przyjemna lektura na jeden czy dwa wieczory.

Nie jestem zachwycona tą książką. Mimo, że sama historia głównej bohaterki była poruszająca to mocno zniechęcała mnie cała reszta, czyli: Dylan - bogacz, bogacz, cudowne ciało, bogacz no i bogacz. W sumie Smith nie lepszy. I ten ciągły zachwyt nad Alix. Niesamowita, piękna, mokra, dojdź dla mnie Alix itp. Książka to głównie bogactwo na każdym kroku, seks no i trochę traumy. Myślałam tylko o tym, żeby ją jak najszybciej skończyć.

Nie jestem zachwycona tą książką. Mimo, że sama historia głównej bohaterki była poruszająca to mocno zniechęcała mnie cała reszta, czyli: Dylan - bogacz, bogacz, cudowne ciało, bogacz no i bogacz. W sumie Smith nie lepszy. I ten ciągły zachwyt nad Alix. Niesamowita, piękna, mokra, dojdź dla mnie Alix itp. Książka to głównie bogactwo na każdym kroku, seks no i trochę...

Przyjemna historia! Główna bohaterka była miejscami tak irytująco-kochana z tym swoim charakterem niezdecydowanej i nieumiejącej się postawić, a także niewiedzącej czego chce, łani. Ale mimo wszystko polubiłam Ronnie. I oczywiście Ben to chłopak idealny. A przyjaciółki i przyjaciel? Marzenie! Jeśli podobała wam się historia z Love, Rosie to ta pozycja również przypadnie wam do gustu.

Przyjemna historia! Główna bohaterka była miejscami tak irytująco-kochana z tym swoim charakterem niezdecydowanej i nieumiejącej się postawić, a także niewiedzącej czego chce, łani. Ale mimo wszystko polubiłam Ronnie. I oczywiście Ben to chłopak idealny. A przyjaciółki i przyjaciel? Marzenie! Jeśli podobała wam się historia z Love, Rosie to ta pozycja również przypadnie wam...

Nie jest to wybitna książka. Przez pierwszą połowę była to historia dla mnie mocno triggerująca, denerwowałam się na stereotypowych, głupiutkich bohaterów i miałam ochotę rzucić tę książkę w kąt. W drugiej połowie książka miała chyba być taką feministyczną odskocznią. Główna bohaterka powstaje, mści się i wygrywa. I mniej więcej od tej połowy wiadome było co się wydarzyło, zarówno jeśli chodzi o morderstwo dziewczynki, jak i o przeszłość Faye. Przykro mi, ale ta historia była przewidywalna, mało skomplikowana, a już na pewno nie była w żaden sposób oryginalna.

Nie jest to wybitna książka. Przez pierwszą połowę była to historia dla mnie mocno triggerująca, denerwowałam się na stereotypowych, głupiutkich bohaterów i miałam ochotę rzucić tę książkę w kąt. W drugiej połowie książka miała chyba być taką feministyczną odskocznią. Główna bohaterka powstaje, mści się i wygrywa. I mniej więcej od tej połowy wiadome było co się wydarzyło,...

Bardzo przyjemna historia. Być może jestem już za stara na tego typu książki, ale fakt jest taki, że ta mnie wciągnęła i świetnie się przy niej bawiłam. Historia idealna na jesienne, zimowe, wiosenne czy letnie wieczory. Jeśli macie młodsze siostry czy kuzynki, które chciałyby coś poczytać to uważam, że ta historia nadaje się idealnie.

Bardzo przyjemna historia. Być może jestem już za stara na tego typu książki, ale fakt jest taki, że ta mnie wciągnęła i świetnie się przy niej bawiłam. Historia idealna na jesienne, zimowe, wiosenne czy letnie wieczory. Jeśli macie młodsze siostry czy kuzynki, które chciałyby coś poczytać to uważam, że ta historia nadaje się idealnie.

Ta książka według mnie nie była mroczna. Ona była po prostu słaba. Nie udało mi się wytrwać do części Nicka. Ale nie żałuje, ogromnie się przy tej książce męczyłam. Ilość nieszczęść, która się przytrafiła głównej bohaterce jest zadziwiająca. Jak dla mnie książka warta darowania jej sobie. Może ostatnie sto stron by polepszyło moje wrażenie o tej historii, ale niestety nie mam siły próbować przebrnąć przez chociażby jedną stronę więcej.

Ta książka według mnie nie była mroczna. Ona była po prostu słaba. Nie udało mi się wytrwać do części Nicka. Ale nie żałuje, ogromnie się przy tej książce męczyłam. Ilość nieszczęść, która się przytrafiła głównej bohaterce jest zadziwiająca. Jak dla mnie książka warta darowania jej sobie. Może ostatnie sto stron by polepszyło moje wrażenie o tej historii, ale niestety nie...

Nie rozumiem zachwytu wobec tej książki. Pierwsza część z wycieczki to dla mnie zbiór praktycznie samych dialogów i to jeszcze jakie to były dialogi! Kto tak wgl rozmawia? I uwielbiam po prostu fakt, że po siedmiu dniach razem wyszło z tego takie szaleństwo. Następnie część z użalaniem się i szukaniem odpowiedzi. I cudowny zbieg okoliczności, że nowo poznana psiapsi jest żoną(byłą?) Kamila. I ten tak naprawdę niepotrzebny dramatyzm Kamila/Roberta. Praktycznie od początku książki źle znosiłam relacje Leny i Kamila. Cała reszta nie była dla mnie lepsza. Przeczytałam tę historię dosyć szybko, ale chyba tylko dlatego, że chciałam ją jak najszybciej skończyć.
Jedyne co mi się podobało to zakończenie.

Nie rozumiem zachwytu wobec tej książki. Pierwsza część z wycieczki to dla mnie zbiór praktycznie samych dialogów i to jeszcze jakie to były dialogi! Kto tak wgl rozmawia? I uwielbiam po prostu fakt, że po siedmiu dniach razem wyszło z tego takie szaleństwo. Następnie część z użalaniem się i szukaniem odpowiedzi. I cudowny zbieg okoliczności, że nowo poznana psiapsi jest...