rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

CASSANDRA CLARE SERWUJE FANSTASTYCZNĄ POWIEŚĆ
W fantastyczny świat Cassandry Clare zanurzamy się bardzo przyjemnie, aczkolwiek intensywnie wraz z lekturą „Strażnik Miecza”! Tutaj dworskie życie splata się z intrygami, a magia ukrywa mroczne sekrety… Autorka Cassandra Clare świetnie znana czytelnikom dzięki popularnym cyklom: „Diabelskie maszyny”, „Dary Anioła”, „Magisterium”, częstuje nas swoją nową powieścią! Przy okazji zapowiada też kolejne części cyklu „Sword Catcher”, co z pewnością ucieszy jej fanów!

INTRYGI, PRZYJAŹNIE, NAMIĘTNOŚCI
Clare w „Strażniku…” zabiera nas do Castellane, miasta pełnego bogaczy i zdeprawowanych przestępców. W świecie tym wspólnym mianownikiem jest żądza bogactwa, władzy i rozrywki, a przy tym także i różne namiętności. Głównym bohaterem jest Kel, który jako siedmioletni chłopiec został niegdyś zabrany z sierocińca. Chłopakowi przedstawiona zostaje propozycja, by został Strażnikiem Miecza… Podczas pierwszej w swoim życiu uczty na królewskim dworze staje się sobowtórem Conora Aureliana – następcy tronu. Przedstawiany jest od tej pory jako kuzyn księcia, a w sytuacjach kryzysowych zastępuje go, chroniony magiczną tajemnicą. (Jego przeznaczeniem jest umrzeć za księcia, co rzuca na opinię czytelnika cień zagadki i przeczucie nieuniknionej tragedii.) Jednak nie jest to tylko i wyłącznie układ, bowiem pomiędzy Kelem a Conorem rodzi się przyjaźń i oddanie. Jest jeszcze Lin Caster, pochodząca ze społeczności Ashkarów kobieta o magicznych zdolnościach. Zbliża się do Kela, ale i nawet do księcia w wirze wydarzeń, które splata tajemniczy Król Szmaciarz. Z Kelem odkrywa spisek, który grozi upadkiem królestwa… W książce jest jeszcze sporo innych bohaterów, którzy będą intrygować czytelnika…

Zdecydowanie przyznać warto, że Clare tworzy barwne postacie, co zawsze było i wciąż jest jej mocną stroną. Wśród nich czytelnik znajdzie nie tylko Kela i Conora, ale i przyjaciółkę Antonettę czy wspomnianą Lin, która jest medykiem i wciąż walczy o prawo do bycia lekarką – kobietą. Czuję, że Clare szykuje czytelnikowi naprawdę ciekawy rozwój wypadków w kolejnych częściach, a wspomniana Antonetta jeszcze nas zaskoczy…

FANTASTYKA
Autorka „Strażnika Miecza” zgrabnie posługuje się elementami fantasy. Wplata w opowieść tajemnicę, magię, walki na miecze i politykę. Autorka stopniowo wprowadza czytelnika w świat Castellane, przedstawia rody sprawujące władzę i skomplikowane zależności między nimi. W miarę jak sekrety zaczynają wychodzić na jaw, akcja przyspiesza. Powieść, choć zawiera sporo opisów miejsc, ale i choćby samych postaci czy ich ubiorów, pełna jest zwrotów akcji i naprawdę ciekawych wątków! Cassandra Clare nawiązuje do różnych tematów, które współcześnie są głośno dyskutowane. Prawa kobiet i ich miejsce w świecie, przybieranie masek, które pozwalają ukrywać prawdę o sobie i żyć tak, jak społeczeństwo oczekuje… Myślę, że to zaledwie kilka ważnych kwestii, które odnajdziemy w nowej serii Clare! Na uwagę zasługuje również sama relacja – przyjaźń pomiędzy księciem a Strażnikiem Miecza. Zaufanie, ale również przekraczanie granic, to kolejne ważne tematy, które znalazły swoje miejsce w powieści i z pewnością w refleksjach czytelnika! „Strażnik Miecza” to lektura wymagająca, ale również głęboko wciągająca. Pięknie wydana, ucieszy nie tylko fanów powieści Cassandry Clare!

CASSANDRA CLARE SERWUJE FANSTASTYCZNĄ POWIEŚĆ
W fantastyczny świat Cassandry Clare zanurzamy się bardzo przyjemnie, aczkolwiek intensywnie wraz z lekturą „Strażnik Miecza”! Tutaj dworskie życie splata się z intrygami, a magia ukrywa mroczne sekrety… Autorka Cassandra Clare świetnie znana czytelnikom dzięki popularnym cyklom: „Diabelskie maszyny”, „Dary Anioła”,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

UWAGA, OTO NADCHODZI I TOM NOWEJ SERII KLUB KWIATU PAPROCI
Katarzyna Berenika Miszczuk częstuje młodego czytelnika powieścią niesamowitą! Wciągająca, intrygującą, tajemniczą! To taka wersja serii Kwiat paproci tyle, że dla młodych pożeraczy książek! Podczas zgłębiania lektury czytelnik poczuje się jak jeden z bohaterów „Tajemnicy domu w Bielinach” – Leszek… Zostanie mu mianowicie wyciętych kilka godzin z życia… Ale on nie będzie żałował i nie będzie szukał przyczyny! Będzie pewien, że WARTO było poświęcić ten czas na TAKĄ lekturę!!! Bo co tu dużo mówić? Ta powieść jest po prostu GENIALNA!!!

NOWY DOM, NOWE ŻYCIE, NOWE WYZWANIA
Kazia, mama czwórki dzieci bez konsultacji, podejmuje pewną ważną decyzję… Po rozstaniu z mężem ma zamiar przeprowadzić się z dziećmi na wieś do cioci Mirki, cierpiącej na Alzheimera. (Taka przynajmniej jest oficjalna wersja ciocinych dolegliwości…). Ma ona zamiar nie tylko pomóc Babie Mirce, ale w głębi duszy chciałaby na nowo poukładać sobie życie. Jej dzieci: Dąbrówka, Tosia, Leszek i Bogusia również muszą oswoić się z nową sytuacją, każdy na swój sposób! Ale nie będzie to proste zadanie zwłaszcza, że kiedy rodzina Lipowskich przyjeżdża na miejsce, przed oczyma staje im nie obiecany piękny dom, a zrujnowany budynek… Pan Czesław w nieskończoność będzie więc go remontował, garnki z hukiem będą spadać na drewnianą podłogę, wszyscy będą na okrągło sprzątać… Ale jak jest Bieda, to bieda! Gwarantuję jednak, że wszystko co się w powieści wydarzy, będzie dla czytelnika wspaniałą przygodą! Tym bardziej, że naprawdę nie jest łatwo domyślić się, jakie tajemnice kryje dom – jego nowi i starzy mieszkańcy!

więcej na www.tamgdziematkamowidobranoc.pl

UWAGA, OTO NADCHODZI I TOM NOWEJ SERII KLUB KWIATU PAPROCI
Katarzyna Berenika Miszczuk częstuje młodego czytelnika powieścią niesamowitą! Wciągająca, intrygującą, tajemniczą! To taka wersja serii Kwiat paproci tyle, że dla młodych pożeraczy książek! Podczas zgłębiania lektury czytelnik poczuje się jak jeden z bohaterów „Tajemnicy domu w Bielinach” – Leszek… Zostanie mu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dla ciekawych przeszłości osób! Perspektywa archeologa, który bada bazy atomowe powstałe w czasie Zimnej Wojny. Tajemnice, które dotąd były skrywane, wychodzą na jaw!

Dla ciekawych przeszłości osób! Perspektywa archeologa, który bada bazy atomowe powstałe w czasie Zimnej Wojny. Tajemnice, które dotąd były skrywane, wychodzą na jaw!

Pokaż mimo to


Na półkach:

TWOJE ŻYCZENIE MOŻE SIĘ SPEŁNIĆ… UWAŻAJ WIĘC, O CZYM MARZYSZ!
W średniowiecznym miasteczku Fershey, niedaleko Londynu, mieszka pewien młody czarodziej, który ma marzenie! Pragnie stworzyć wyjątkową różdżkę! Zanim jednak mu się to uda, zdąży napytać sobie biedy! A można się domyślić, że to dopiero poczatek kłopotów!

Wszechobecna magia, to w czasach Magnusa chleb powszedni. W samym Fershey mieszkają stwory różnej maści! Wśród krasnoludów, gnomów, czy elfów najgroźniejsza jest jednaj właścicielka karczmy – Gwena i jej ukochany Finley!!! To oni pewnego dnia tracą cierpliwość do Magnusa, który po prostu kolejny raz nie ma pieniędzy, by zapłacić za pokój wynajmowany w karczmie… Chłopak musi gdzieś mieszkać, do tego szczerze chce zarobić na swoje utrzymanie, los płata mu wciąż jednak figle!

Magnus ma lat 17 i ma dobre serce, nie jest jednak do końca w porządku… Porywczy i nieco złośliwy potrafi pod nosem ostro zakląć, a do tego… niechcący zmienić losy świata i pewnej rodziny! A wszystko to z powodu różdżki, która ma wielką moc i nagle o dziwo, działa!

„RÓŻDŻKA Z FERSHEY” MARCIN HYBEL
„Różdżka z Fershey” to nowa powieść Marcina Hybela wydana w Wydawnictwie Zysk i S-ka! Porywa ona czytelnika w podróż do przeszłości, a następnie pozwala mu tylko na kilka głębszych wdechów, bo przy tej lekturze zdecydowanie trudno o jednostajny oddech! Akcja zmienia się diametralnie co kilka stron, a odbiorca, młody czy starszy, z pewnością nie będzie się nudził! Jej rozwój zaskakuje, bowiem pozornie spokojny i nieco przewidywalny początek, nagle rozwija się niczym tornado, które nie może się wyciszyć! Różdżka, to prawdziwie niebezpieczny artefakt, wystarczy jedna myśl, żeby jej właściciel (przypadkowy czy też prawowity 😉 ) zmienił nie tylko własny los (i to niekoniecznie na lepsze)! Uważaj więc, o czym myślisz!

FANTASY DLA MŁODYCH I STARSZYCH
„Różdżkę z Fershey” zalicza się do powieści fantasy i, jak to z tym gatunkiem często bywa, z pewnością zaskoczy ona odbiorcę! Jednocześnie sprawi, że historia nie tylko Magnusa, ale również Megan, Patrica, ich ojca Chrisa oraz mamy Claudii – a także psa Gizmo… na długo pozostanie w sercu czytelnika! Przemyślana, ale również pełna humoru, dowcipna, obudzi w dorosłym dziecko, a młodemu czytelnikowi zawróci nieco w głowie. Wymusi nieco przemyśleń, pobudzi szare komórki i nie da się wyspać!



Podróż w czasie? Zaklęcia, które mogą sprawić, że stajesz się niewidzialny? A może pies, który potrafi czarować??? Albo dziewczyna, która zna cię lepiej niż ty sam, a której przecież nigdy nie widziałeś???

W TEJ KSIĄŻCE WSZYSTKO JEST MOŻLIWE!!!
Marcin Hybel stworzył niezwykle intrygującą powieść, o której nie można powiedzieć, iż jest nudna i przydługawa! Wraz z ilustracjami, że o przepięknej okładce już nie wspomnę, naszej ulubionej ilustratorski Kasi Cerazy (znanej choćby z ilustracji do książek z serii Pan Pierdziołka) jest doskonałą odskocznią od naszych przyziemnych kłopotów!



Nie bój się marzyć, ale uważaj, czego sobie i innym (!!!) życzysz!!!

Bardzo polecam!

TWOJE ŻYCZENIE MOŻE SIĘ SPEŁNIĆ… UWAŻAJ WIĘC, O CZYM MARZYSZ!
W średniowiecznym miasteczku Fershey, niedaleko Londynu, mieszka pewien młody czarodziej, który ma marzenie! Pragnie stworzyć wyjątkową różdżkę! Zanim jednak mu się to uda, zdąży napytać sobie biedy! A można się domyślić, że to dopiero poczatek kłopotów!

Wszechobecna magia, to w czasach Magnusa chleb powszedni....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

NELA MAŁA REPORTERKA
Chyba wszystkie dzieci znają Nelę małą Reporterkę.

Dziewczynka podróżuje po świecie ze swoimi rodzicami odkąd skończyła 5 lat. Wszystkie swoje przygody opisuje w starannie i pięknie wydanych publikacjach, dodatkowo jest bohaterką ciekawych programów podróżniczych dla dzieci.

Dziś mała Reporterka ma już 12 lat, a Nela i polarne zwierzęta to akurat dziewiąta pozycja w jej dorobku. Książka wydawana została przez Wydawnictwo Burda Książki.

Osobiście bardzo lubię narrację Martyny Wojciechowskiej – kobiety, która jest niesamowicie otwarta na świat, a Nela jest moim zdaniem jej “dziecięcym odpowiednikiem”! Tak jak reportaże Wojciechowskiej są popularne wśród dorosłych, tak Nela ma masę fanów wśród młodych czytelników!

Wszystkie reportaże z podróży tej niepozornej, niemal zawsze uśmiechniętej dziewczynki, są przez dzieci wprost uwielbiane!

CZYTAĆ, OBSERWOWAĆ, ZADAWAĆ PYTANIA
Wiedzę o świecie można zdobywać na różne sposoby. Dzieciaki uwielbiają jednak, gdy jest interesująco, kolorowo i inspirująco! Zgłębiając tajemnice świata, wolą gdy nowa informacja nie jest przedstawiana jako sama tylko treść w nudnym podręczniku! Dzieciaki nie lubią przecież regułek oderwanych od rzeczywistości… A reportaże małej podróżniczki są właśnie przeciwieństwem nudny!!! Doskonałe dla młodszych odbiorców potrafią zaciekawić i pozostawić smak przygody na ustach, a przy okazji i rzetelnej wiedzy w głowie! Fascynującą rzeczą dla dziecka będzie poznawanie np. tajników geografii, biologi czy jakiejkolwiek innej dziedziny wraz z osobą, z którą mogą się utożsamiać, czyli z Nelą!

TAM, GDZIE POTRZEBNA JEST CIEPŁA KURTKA!
Nela Reporterka w książce Nela i polarne zwierzęta zaprasza na kolejną przygodę i tym razem musimy ubrać się naprawdę ciepło!!! Młody czytelnik będzie mógł bowiem towarzyszyć dziewczynce w poszukiwaniach niedźwiedzia polarnego, a Biegun Północny przecież nie rozpieszcza podróżników dodatnimi temperaturami! Nie będzie czasu na nudę, ponieważ zaraz potem, korzystając ze skuterów śnieżnych, będziemy tropić lisa arktycznego. Następnie ląd skuty lodem zamienimy na głębię oceanu! Pod wodą już w Szkocji będziemy mogli przyjrzeć się rekinowi olbrzymiemu – długoszparowi! A po tym, jak powiemy mu: “do zobaczenia następnym razem” zejdziemy jeszcze głębiej, żeby przyjrzeć się rafie! Woda, w której zanurkujemy nie będzie wcale przyjemnie ciepła! Chłód oceanu wynagrodzą nam jednak niesamowite widoki!

MŁODY CZYTELNIK W PODRÓŻY
Książka przemawia do czytelnika swoją prostotą. Każdy młody człowiek zrozumie poruszane w niej tematy i skupi się na lekturze bez większego problemu. Mała Nela sama jest jeszcze ciekawym świata dzieckiem, otwartym, szukającym radości w otaczającej nas rzeczywistości i ta szczerość przemawia do odbiorcy. Oczywiście najcudowniej byłoby zobaczyć na własne oczy każdy zakątek, każde zwierzątko i doświadczać przygody na własnej skórze. Nie zawsze jest to jednak możliwe, ale na szczęście książka też bywa inspirująca. Kiedy dziecko czyta, budzi się w nim podróżnik gotowy na nowe doznania! Miejsca, o których do tej pory tylko śnił i fantazjował, stają się naprawdę bliskie i w jakiś sposób osiągalne!

Na szczęście mamy koleżankę Nelę, która trochę wirtualnie, trochę dzięki fotografiom i rysunkom oraz własnej wyobraźni zabierze w podróż każdego, kto o tym marzy! Czytać, poznawać, fascynować się wraz z małą Reporterką, to wspaniałe zajęcie! Nawet taka podróż bywa prostym przepisem na to, żeby nasze dziecko pokochało świat, ludzi i zwierzęta!



Polecam!



Joanna Kietlińska

Tam, gdzie matka mówi dobranoc

NELA MAŁA REPORTERKA
Chyba wszystkie dzieci znają Nelę małą Reporterkę.

Dziewczynka podróżuje po świecie ze swoimi rodzicami odkąd skończyła 5 lat. Wszystkie swoje przygody opisuje w starannie i pięknie wydanych publikacjach, dodatkowo jest bohaterką ciekawych programów podróżniczych dla dzieci.

Dziś mała Reporterka ma już 12 lat, a Nela i polarne zwierzęta to akurat...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

WHO WANTS TO LIVE FOREVER???
Czy naprawdę chcielibyśmy być nieśmiertelni? A gdyby okazało się, że na pewnej wyspie Pacyfiku żyje gad, którego mięso sprawi, że nasz organizm nie będzie się starzeć? Czy zaryzykowalibyśmy i zjedlibyśmy je wiedząc, iż choć ciało będzie młode, to i tak czeka nas głęboka demencja??? Pytania nie są łatwe, a powieść przedstawia nam pewną historię, która mogłaby się wydarzyć w innej rzeczywistości…

BEZ SPOILERA
Ludzie na drzewach Hanya Yanagihara wydane w Wydawnictwie W.A.B., to opowieść o ludzkich dążeniach… Porusza ona wiele tematów m.in. skupia się na tym, jak odbywa się proces poznawczy naukowca. Poddaje refleksji trudne decyzje, które mogą wpłynąć na innych i nabrać niezależnego od nas biegu…

Powieść ma formę pamiętnika i dodatkowo komentowana jest przez przyjaciela głównego bohatera. W sposób dogłębny ukazuje ona przede wszystkim psychikę człowieka, który zderza się z tajemnicą dostępną tylko wybranym…

Powieść jest wielowątkowa. Główną jej osią jest jednak życie mężczyzny, który od dzieciństwa czuje się w pewnym sensie stworzony do rzeczy wielkich i ważnych… Norton, już jako naukowiec po studiach na Harvardzie, ale przed obroną dyplomu, decyduje się na udział w ekspedycji antropologicznej. Ma ona na celu zbadanie żyjącego dziko plemienia wykazującego pewne cechy nieśmiertelności. Podczas swojej pierwszej wyprawy główny bohater – Perina wraz z towarzyszącymi mu Tallentem i Esme, spotyka dziwnie zachowujących się tubylców. Przyczyną ich odmiennego stanu jest, jak się potem okazuje, nasilająca się demencja. Abraham Norton Perina obserwuje bacznie plemię, jego zachowania oraz zwyczaje. Powoli wszystko układa się w spójną, choć miejscami szokującą, całość.Wkrótce tajemnica zostaje wyjaśniona… Kiedy naukowiec wpada na jej trop, od razu decyduje się na samodzielne poszukiwanie przyczyn “nieśmiertelności”.

Nie sposób nie wspomnieć tu jednak jeszcze o jednym kluczowym temacie poruszanym w powieści. Nie bez powodu bowiem przyjaciel broni “geniusza” naukowca. Norton bowiem przekracza także granice osobiste słabszych od siebie…

FANTAZJA AUTORKI
Powieść ma kompozycję szkatułkową i jest głęboko przemyślana! Autorka doskonale dopracowała każdy detal dotyczący zarówno samej wyspy jak i życia głównego bohatera – Abrahama Nortona Periny, wymyślonego, aczkolwiek wzorowanego na żyjącym rzeczywiście naukowcu.

Plemię z wyspy U’ivu jest wymyślone przez autorkę bardzo szczegółowo, dzięki jej doskonalej wyobraźni! Niewątpliwie może to wprawić w zdumienie niejednego czytelnika, który jest w stanie uwierzyć w istnienie U’ivu!

Przypisy w postaci komentarzy do pamiętnika, odnoszą się do nieistniejących artykułów oraz publikacji naukowych i to również w pewien sposób zadziwia i nieco rozśmiesza…

Autorka Hanya Yanagihara wykonała ogromną pracę! Wpłynie ona z pewnością na odbiorcę i skłoni go do głębokiej refleksji nad kondycją człowieka w świecie, w którym rządzi przede wszystkim nauka i ludzkie pragnienia!

Lektura nie należy do łatwych, jednak może fascynować na wielu poziomach! Świat z powieści Ludzie na drzewach może być światem równoległym do naszego, a autorka skonstruowała go bardzo dokładnie! Powieść skłoni do pytań m.in. o to, co jest dozwolone a co nie, oraz gdzie i dlaczego wyznaczamy sobie i innym pewne granice…



Polecam



Joanna Kietlińska – Tam, gdzie matka mówi dobranoc

WHO WANTS TO LIVE FOREVER???
Czy naprawdę chcielibyśmy być nieśmiertelni? A gdyby okazało się, że na pewnej wyspie Pacyfiku żyje gad, którego mięso sprawi, że nasz organizm nie będzie się starzeć? Czy zaryzykowalibyśmy i zjedlibyśmy je wiedząc, iż choć ciało będzie młode, to i tak czeka nas głęboka demencja??? Pytania nie są łatwe, a powieść przedstawia nam pewną historię,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

UWAGA PLOTKA – PODAM DALEJ!
Wszyscy lubimy ploteczki… Jedni bardziej, inni troszkę mniej. Są tacy, którzy niemal wypadają z okien, kiedy obserwują sąsiadów, ścinają drzewa, żeby nie zasłaniały im co ciekawszych widoków. Niektórzy czają się za bramą lub całymi dniami spacerują, żeby podsłyszeć jakieś nowości… Czasem takim bardzo ciekawskim sąsiadom, wydłużają się uszy ale i nosy jak u Pinokia, bo powtarzając plotkę, dodają przy okazji różne detale, oczywiście niekoniecznie zgodne z prawdą…

WŚCIBIONKI historia z serii HUMORKI, autorstwa Agnieszki Zimnowodzkiej, to doskonała książeczka dla dzieci, poruszająca temat ploteczek! Wydana przez Wydawnictwo Kocur Bury, a ilustracje, przepiękne i bardzo oryginalne, wykonała Małgorzata Kwapińska.

Bardzo dowcipna, ale i też bardzo prawdziwa, skierowana do dzieci w WIEKU 4+. Mogłaby zostać również lekturą niektórych dorosłych, ponieważ daje do myślenia…

O CZYM JEST TA HISTORIA???
W pewnym miasteczku z prześmiesznymi nazwami ulic, mieszkała Rodzinka Wścibionków. Mamusia miała nosa do plotek, dosłownie i w przenośni. Uwielbiała podsłuchiwać i wciskała swój piękny, zadarty nosek dosłownie w każdą sprawę… Język, jak możemy sobie wyobrazić Pani Wścibionkowa również mogłaby mieć pewnie bardzo długi… Wszystkie podsłyszane informacje przetwarzała niczym komputerek… Potrafiła przedstawić kilka wersji tej samej historii! Jak więc przebiegał proces przemiany Restauratora Teodora Niedojadka w reportera Teofila Pasibrzucha, który przybrał odmłodzony wygląd dziennikarza Tęgomira Siekierki??? Musicie koniecznie z dziećmi sięgnąć po tę humorystyczną książkę!

MORAŁY?
Wścibionki to naprawdę cudowna historia, która bawi, uczy a do tego bardzo przyjemnie się ją ogląda dzięki oryginalnym ilustracjom! Przemawia ona do młodego czytelnika nad wyraz głęboko. Pokazuje jak plotka, powtarzana kilka razy, zaczyna żyć własnym życiem, jak przekształca się i może mieć wpływ również na życie innych.

Wesoła ale bardzo mądra i pouczająca, pozostawia miejsce na samodzielną refleksję! Trafi doskonale do dzieciaków, które łącząc fakty, same potrafią już wyciągać wnioski!



Baaaaardzo polecam!!! Jestem pewna, że wszystkie części z serii HUMORKI są równie wesołe i jednocześnie pouczające!



Joanna Kietlińska – Tam, gdzie matka mówi dobranoc

UWAGA PLOTKA – PODAM DALEJ!
Wszyscy lubimy ploteczki… Jedni bardziej, inni troszkę mniej. Są tacy, którzy niemal wypadają z okien, kiedy obserwują sąsiadów, ścinają drzewa, żeby nie zasłaniały im co ciekawszych widoków. Niektórzy czają się za bramą lub całymi dniami spacerują, żeby podsłyszeć jakieś nowości… Czasem takim bardzo ciekawskim sąsiadom, wydłużają się uszy ale i...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Dziewczyny chcą się zabawić Adrianna Michalewska, Izabela Szolc
Ocena 6,6
Dziewczyny chc... Adrianna Michalewsk...

Na półkach:

MARZENIA I WSPOMNIENIA
Gdzieś w przestworzach krążą marzenia… Każdy ma własne, niektóre dzielimy z podobnymi do siebie ludźmi, jeszcze innych nie rozumiemy, jednak ich istota jest zawsze taka sama…

Świat z przeszłości otwiera swoje wrota, kiedy przeglądamy stare albumy albo trafiamy na wspomnienia… Opowieści naszych dziadków, rodziców, ale także obrazy, które znamy z własnego życia, stają się w umyśle człowieka kolorową lub czarno-białą fotografią. Świat sprzed kilkudziesięciu lat, minął zdaje się, bezpowrotnie…

Książka pozwala nam dotknąć przeszłości a dziewczyny, które chcą się zabawić, uchylą wrota, zamknięte na przysłowiowe trzy spusty… Jeśli chcecie wejść do środka, potrzebujecie wytrychu, a tym są właśnie MARZENIA! Sam klucz leży gdzieś w otchłani przeszłości…

PRZESZŁOŚĆ
Dziewczyny chcą się zabawić autorstwa Adrianny Michalewskiej i Izabeli Szolc wydanej w Wydawnictwie Muza, to książka silnie zakotwiczona w przeszłości. Łódź sprzed kilkudziesięciu lat – tu rozgrywa się akcja powieści. To miasto, które tętni życiem, a potem po cichu w agonii, umiera… To miasto, które odwiedza śmierć i smutek… Jednak to również miejsce, nad którym mimo ciągłych zmian, wznoszą się niczym szybowce, marzenia kobiet!

Powieść Michalewskiej i Szolc zabiera nas do świata, w którym z okna kamienicy wyskakuje piękna Żydówka, pisząca listy do ukochanego. Ale i do świata fabryk, które wyrabiają normy, a potem z głośnym trzaskiem są zamykane, pozostawiając ludzi bez nadziei… Oni sami muszą o nią walczyć, aby nie zwariować…

Bohaterki książki Dziewczyny chcą się zabawić, potrafią żyć i co najważniejsze chcą żyć, choć to życie bywa ciężkie i nie oszczędza nikogo!

KOBIETY
Autorki, bardzo świadomie, budują w swojej powieści sylwetki kobiet różnych… Wszystkie łączy jednak jedno marzenie – miłość. Amelia, Monika, Paulina i Iza to Młodość, która pasje i pragnienia właśnie w sobie rozwija. Choć okaże się, iż nie każda z z tych postaci będzie miała łatwy wybór, co do swojej życiowej drogi, to jednak wiara i nadzieja w lepsze jutro okaże się wybawieniem! Bo co, jak nie młodość, ubarwia ten czasem smutny świat?! A miłość w duecie dodaje ludziom skrzydeł!

Nieco starsza bohaterka – Anna, matka Amelii – będzie poszukiwała odpowiedzi na pytanie dlaczego… Dlaczego samotność, dlaczego łzy, dlaczego śmierć i pustka… Rozczarowana postanowi odrodzić się i spróbuje owoców zakazanych. Ten ostatni, którego skosztuje, prawdopodobnie uratuje jej naznaczone cierpieniem życie…

Matka Moniki także zagubi się w swoim bezpiecznym świecie. Na chwilę odejdzie, jednak uzna szybko, iż to właśnie te czyste uczucia poprowadzą ją drogą najwłaściwszą… Podda się sile macierzyńskiej miłości.

Róża z Getta Łódzkiego opowie w listach o swojej walce i o tym jak się poddała… Będzie to głęboka ale bardzo smutna opowieść dla kochanka, który potrzebuje wybaczenia…

W powieści spotkamy też i inne kobiety, które w Łodzi lat 80-tych i 90-tych będą starały się po prostu żyć w świecie, który bywa okrutny…

SŁODKO – GORZKA
Tym, co łączy historię bohaterek książki ze światem nam współczesnym, są oczywiście marzenia! Choć rzeczywistość się zmienia, jej dzisiejszy, zwłaszcza miejski obraz, przestaje już pasować do tego sprzed kilkudziesięciu lat, to jednak pasje, przeżycia, oczekiwania okazują się być trwałe i uniwersalne! Silne emocje w każdym wieku będą czymś trudnym do okiełznania… Nieważne więc czy dziś, nieważne czy wczoraj, nieważne czy jutro, kobiety będą chciały się zabawić i będą potrafiły walczyć o siebie!

Książka głęboka, momentami słodko-gorzka. Nieco zbyt dużo wątków i postaci sprawiało, że jako uważny czytelnik, chwilami czułam się jednak nieco zagubiona. Jedna mała nieścisłość, która rzuciła mi się w oczy…

Ogólnie jednak mądra, z historycznym tłem powieść, skierowana do kobiet!



Książkę bardzo polecam i czekam na kolejne tomy!



Joanna Kietlińska – Tam, gdzie matka mówi dobranoc

MARZENIA I WSPOMNIENIA
Gdzieś w przestworzach krążą marzenia… Każdy ma własne, niektóre dzielimy z podobnymi do siebie ludźmi, jeszcze innych nie rozumiemy, jednak ich istota jest zawsze taka sama…

Świat z przeszłości otwiera swoje wrota, kiedy przeglądamy stare albumy albo trafiamy na wspomnienia… Opowieści naszych dziadków, rodziców, ale także obrazy, które znamy z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

KSIĄŻKI, KTÓRE UCZĄ I BAWIĄ
Cudownie, kiedy książki, które czytamy swoim pociechom, nie tylko bawią ale również i uczą. Kiedy niosą mądre przesłanie, to sięgamy po nie jeszcze chętniej! Chcemy mieć przecież empatyczne dzieci, potrafiące pomagać innym w potrzebie, inteligentne i otwarte na świat oraz ludzi. A wartościowe lektury wspomagają rozwój dziecka!

Książki dla dzieci pomagają nam rozwijać w młodych ludziach pozytywne cechy. Te ostatnie są bardzo potrzebne w życiu, które przecież dzielimy z innymi. W Wydawnictwie Dreams literatura dziecięca propaguje wzorce, które są uniwersalne. A do tego książki proponowane młodemu czytelnikowi są naprawdę interesujące!

ADRENALINA PODCZAS CZYTANIA?
Mietek i tajemnica starej willi książka Marty H. Milewskiej to nie tylko perypetie chłopaków, których pasjonuje piłka nożna oraz dziewczyn, które uwielbiają taniec! To również historia o tym, jak młodzi ludzie budują relacje oraz jak w obliczu zagadki potrafią się zjednoczyć.

Dzieciaki czują dreszczyk emocji, kiedy blisko nich dzieje się coś ciekawego… Sprawa staje się jednak bardzo poważna, gdy młodzi ludzie dowiadują się o kradzieżach, a przy okazji o grupie przestępczej, którą prawdopodobnie namierzyli…

A miało być spokojnie, sportowo i po prostu rozrywkowo! Hotel, który kusił luksusami, został zamknięty przed samym nosem trenera i jego drużyny… Sprawa naprawdę brzydko pachnie… Jednak dzieciaki, które zamiast w luksusach zamieszkają w starej willi, w pokojach u wdowca, są bardzo inteligentne i dociekliwe! Choć może czasem poczują niepokojący dreszczyk emocji, czy adrenalinę podczas ucieczki przed powracającą piłeczką, to doskonale spiszą się jako odważni młodzi ludzie, których połączyła przyjaźń!

Nocne, bardzo niepokojące sytuacje, legendy o ruinach, duch chłopca gruźlika, “typy spod ciemnej gwiazdy”, podziemia, kradzieże obrazów i skarb??? Czy to wszystko dzieje się naprawdę??? I kto może być zamieszany w tę aferę??? Na szczęście jest trener, proboszcz, babcia, gosposia Róża ale przede wszystkim cała grupa dziewczyn i chłopaków, którzy poradzą sobie znakomicie z rozwikłaniem zagadek!!! Choć niektórzy wpadną w prawdziwe tarapaty, to jednak ważne, że w sytuacjach kryzysowych mogą liczyć na przyjaciół!

CIEKAWA I NIEPRZEWIDYWALNA!
Zdecydowanie powieść wciąga czytelnika od pierwszych stron. Naprawdę wzbudzi ciekawość młodego odbiorcy! Turnus drużyny piłkarskiej i grupy tanecznej będzie pełen niespodziewanych sytuacji. Nowe przyjaźnie, miłości, ciekawe znajomości – w książce jest wszystko to, co młody człowiek prędzej czy później doświadczy na własnej skórze!

Bardzo polecam i jeśli będzie okazja, na pewno dopadnę się z dziećmi do I części zatytułowanej: “Mietek, drużyna i piwnica, której nie ma”.



Joanna Kietlińska – Tam, gdzie matka mówi dobranoc

KSIĄŻKI, KTÓRE UCZĄ I BAWIĄ
Cudownie, kiedy książki, które czytamy swoim pociechom, nie tylko bawią ale również i uczą. Kiedy niosą mądre przesłanie, to sięgamy po nie jeszcze chętniej! Chcemy mieć przecież empatyczne dzieci, potrafiące pomagać innym w potrzebie, inteligentne i otwarte na świat oraz ludzi. A wartościowe lektury wspomagają rozwój dziecka!

Książki dla dzieci...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

PRZYGODA
Dzieciaki kochają przygody! Nie cierpią za to nudy! A kiedy nasze pociechy dopada ten jakże niewdzięczny stan, proponuje się im wtedy często… książkę! Prawda jest taka, że DOBRA książka zawsze jest NAGRODĄ! Odpędza nudę na długi czas! Pozwala zatopić się w świat fantazji, otwiera umysły a często przy okazji tłumaczy dzieciom rzeczywistość! Z pewnością poszerza horyzonty!

Nie może to być jednak byle jaka książka. Musi być wciągająca, fascynująca, ciekawa, do tego koniecznie powinna poruszać tematy bliskie dzieciom! Emi i Tajny Klub Superdziewczyn, Wielka Księga Przygód 2 Agnieszki Mielech jest lekturą, zaspakajającą te wszystkie dziecięce potrzeby. Pięknie wydana w wydawnictwie Wilga, zilustrowana przez Magdalenę Babińską, ale przede wszystkim naprawdę doskonale napisana, wnosi wiele dobrego w dziecięcy świat! Staje się doskonałym towarzyszem w podróży lub po prostu wieczornym przyjacielem, gdy przychodzi czas na refleksje i poważne rozmowy z dziećmi o życiu!

MISJA PRZYJAŹŃ
Emi, główna bohaterka książki, staje się bardzo bliska młodym czytelnikom już od pierwszych stron lektury. Jest po prostu taka jak oni! Ma zarówno wady jak i zalety, cechy godne naśladowania ale również takie, które nie zawsze i wszędzie zostaną pochwalone. Autorka, Agnieszka Mielech ma doskonałe wyczucie. Zna dziecięce problemy, rozterki i wspaniale potrafi o nich pisać! Wszystkie przeżycia, emocje i zachowania postaci, niosą pewną naukę i tak jest właśnie również w Emi i Tajny Klub Superdziewczyn, Wielka Księga Przygód 2 .

Przygotowania klasy Emi do Tygodnia Sportu, które wśród ogólnego entuzjazmu mają odbyć się już całkiem niedługo, delikatnie zakłóca pojawienie się nowej koleżanki Zosi. Wśród poważnych rozmów klasowych odnośnie drużyn, dyscyplin oraz zapisów, główna bohaterka Emi przeżywa swój mały dramat. Aniela, jedna z jej najlepszych przyjaciółek, zupełnie traci głowę dla nowej. Stwierdza nawet, że chyba wyrosła z “zabawy” w Tajny Klub!!! Emilka jest zdruzgotana, nie potrafi jednak mówić z Anielą otwarcie o swoich uczuciach… Na szczęście ma bardzo wyrozumiałą i delikatną mamę, która potrafi rozmawiać ze swoją dorastającą pociechą, równocześnie nic jej nie narzucając! Koleżanki Emi również są inteligentne a jedyny chłopak w paczce wspaniale się z dziewczynami dogaduje! Misja, aby przekonać Anielę by pozostała w Klubie, dopiero nabiera rozpędu!!!

Spotkania Tajnego Klubu, wehikuł, który przejechał Europę, wyrozumiali rodzice oraz pomysłowe dzieci, sport, rozrywka, książki i zabawa oraz poważne życiowe tematy, to kwintesencja książki Agnieszki Mielech!

KSIĄŻKA JEST DOBRA NA WSZYSTKO!
Świat dzieci może nie jest dla dorosłych skomplikowany, jednak dla młodych ludzi wszystkie problemy czy rozterki są jak najbardziej rzeczywiste. Emi i Tajny Klub Superdziewczyn, Wielka Księga Przygód 2 sprawia, że również dorosły, przekornie może przyzna, iż czasem nie traktuje wszystkich kłopotów swoich pociech, poważnie… Agnieszka Mielech potrafi w prostym ale równocześnie bardzo barwny i pomysłowy sposób zwrócić uwagę na rzeczywistość naszych dorastających dzieci! Przyjaźnie, spotkania, aktywności ale także kłopoty czy nieporozumienia, które zawsze warto próbować wyjaśniać – takie tematy znajdą dzieci w książce Emi i Tajny Klub Superdziewczyn, Wielka Księga Przygód 2 autorstwa Agnieszki Mielech! Kilka quizów i Poradnik jak założyć własny Klub z pewnością ucieszy dzieciaki, skłoni je do zabawy i umili lekturę!!!





Naprawdę bardzo serdecznie polecam!!!



Joanna Kietlińska – Tam, gdzie matka mówi dobranoc

PRZYGODA
Dzieciaki kochają przygody! Nie cierpią za to nudy! A kiedy nasze pociechy dopada ten jakże niewdzięczny stan, proponuje się im wtedy często… książkę! Prawda jest taka, że DOBRA książka zawsze jest NAGRODĄ! Odpędza nudę na długi czas! Pozwala zatopić się w świat fantazji, otwiera umysły a często przy okazji tłumaczy dzieciom rzeczywistość! Z pewnością poszerza...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

ELEGIA DLA BIDOKÓW
Są książki, które wpływają na czytelnika i na długi czas nie pozwalają o sobie zapomnieć. Zmieniają spojrzenie na rzeczywistość, burzą bezpieczny świat przypominając o tym, że są miejsca i ludzie, którzy mają życiowo mniej szczęścia niż inni…

Elegia dla bidoków to książka napisana przez J.D. Vance’a, wydana w wydawnictwie Marginesy. Stała się ona bestsellerem “New York Timesa”, na język polski przełożył ją Tomasz S. Gałązka. Elegia… opowiada o życiu samego autora, który urodził się w Middeltown, w Stanie Ohio i wywodzi się z amerykańskiej klasy robotniczej. Jest on potomkiem irlandzkich imigrantów, którzy jako hillibillies zamieszkali masowo rejony Appallachów w Ameryce Północnej. Tło społeczne, któremu J.D. Vance poświęca wiele uwagi, jest ostro przez niego nakreślone. Życie bidoków, ludzi, którzy zamknięci we własnym kręgu, nie potrzebują, nie chcą lub nie potrafią go przerwać, to oś wspomnień autora. Vance oraz jego rodzina są bohaterami historii, która choć stricte amerykańska, ma wiele cech wspólnych z rzeczywistością polską…

CZY J.D. VANCE WYRWAŁ SIĘ Z KRĘGU?
Pytania, które nasuwa lektura, krążą co jakiś czas w naszych głowach. Chcielibyśmy wiedzieć, dlaczego jedni ludzi są tacy właśnie jacy są a nie inni. Dlaczego niektórym jedne rzeczy przychodzą tak łatwo, innym nie pomoże nawet ciężka praca, a jeszcze innym po prostu na sukcesie jako takim nie zależy… Jaki wpływ na ludzi ma środowisko, w którym się wychowują? Czy państwo dostatecznie mądrze wspiera obywateli? Czy w ogóle istnieje sposób na to, aby wyrwać człowieka z zaklętego kręgu? Czy można go uratować przed samym sobą???

J.D. Vance językiem prostym, nieskomplikowanym, ale bardzo obrazowym, opowiada historię swojego życia, próbując jednocześnie odpowiedzieć na kilka tych podstawowych kwestii. Książka Vance’a to nie tylko osobiste wspomnienia ale przede wszystkim hołd miłości złożony dziadkom, którym zawdzięcza, zaryzykowałabym powiedzieć, życie. Bardzo głęboka, ale równocześnie jasna i prosta w swojej wymowie. Ukazuje marzenia, które zderzają się z rzeczywistością. J.D. Vance miał wiele szczęścia, choć samo nieszczęście przeżył i na zawsze będzie je w sobie nosił.

FENOMEN KSIĄŻKI
Fenomen książki to prosty i szczery język autora, który trafia do czytelnika. W swojej oczywistości jest niczym grom z jasnego nieba. Świadomość, że historia J.D. Vance’a to pośrednio historia większości z nas, być może bardziej intensywna i tragiczna, a jednak miejscami podobna, nie opuszcza czytelnika do końca lektury. Spełnić amerykański sen/marzenie nie jest łatwo… I jak w nim żyć (jeśli w ogóle jest możliwy do spełnienia), kiedy człowiek jest sam w sobie pogubiony???



Bardzo polecam



Joanna Kietlińska – Tam, gdzie matka mówi dobranoc

ELEGIA DLA BIDOKÓW
Są książki, które wpływają na czytelnika i na długi czas nie pozwalają o sobie zapomnieć. Zmieniają spojrzenie na rzeczywistość, burzą bezpieczny świat przypominając o tym, że są miejsca i ludzie, którzy mają życiowo mniej szczęścia niż inni…

Elegia dla bidoków to książka napisana przez J.D. Vance’a, wydana w wydawnictwie Marginesy. Stała się ona...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Gwiazdka z nieba Marcin Minor, Przemysław Wechterowicz
Ocena 7,7
Gwiazdka z nieba Marcin Minor, Przem...

Na półkach:

OBRAZ I TEKST – DLA DZIECI
Fascynujące jest to, w jaki sposób dzieci same dochodzą do różnych, często konstruktywnych i mądrych wniosków. Książki z pewnością otwierają im umysły, pomagają w zrozumieniu świata! Empatia dzieci, ich utożsamianie się z bohaterami bajek, często zwierząt, bardzo nas, rodziców, rozczula.

Gwiazdka z nieba to książka autorstwa Przemysława Wechterowicza ilustrowana przepięknie przez Marcina Minora a wydana w Wydawnictwie TADAM. Historia Gwiazdki i Orzesznicy – wiewiórki szukającej przyjaciela do zabawy – wzrusza i daje małemu czytelnikowi wiele do myślenia!

Gwiazdka z nieba, która spada wprost do magicznego lasu, sprawia ogromną radość ślicznej rudej kicie, która chce się z nią bawić i tańczyć. Zupełnie nie przeszkadza jej, że Gwiazdka nie jest zwierzakiem, że może jest trochę wolniejsza, delikatniejsza, że nie potrafi mówić… Obie czują radość z przebywania ze sobą. Kiedy jednak niebo ciemnieje, Gwiazdka zaczyna słabnąć i tutaj właśnie zwierzaki leśne zaczynają się jednoczyć i pragną jej pomóc w powrocie na rozgwieżdżone niebo!

Są książki, które wzruszają i docierają do dziecka, nie tylko poprzez treść ale także ilustracje. Gwiazdka z nieba jest właśnie taką publikacją, która przemawia do dziecka nie tylko samym tekstem, ale również obrazem! Ilustracje są baśniowe, sprawiają, że czytelnik czuje się uczestnikiem historii, rozgrywającej się gdzieś w głębokim, magicznym lesie. Zwierzaki pomagając, pokazują młodemu odbiorcy, że nie jest ważne, iż ktoś jest inny od nas. Ważna jest akceptacja i wzajemne poszanowanie, pomoc i wspólna radość w osiąganiu celu.

Serdecznie polecam!



Joanna Kietlińska – Tam, gdzie matka mówi dobranoc

OBRAZ I TEKST – DLA DZIECI
Fascynujące jest to, w jaki sposób dzieci same dochodzą do różnych, często konstruktywnych i mądrych wniosków. Książki z pewnością otwierają im umysły, pomagają w zrozumieniu świata! Empatia dzieci, ich utożsamianie się z bohaterami bajek, często zwierząt, bardzo nas, rodziców, rozczula.

Gwiazdka z nieba to książka autorstwa Przemysława...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Gdzieś na końcu świata, tam gdzie diabeł mówi dobranoc, żyją ludzie… Od pokoleń przekazują sobie wiedzę, która jest wystarczająca, aby żyć. Co zostało uznane za dobre przez państwo, przez przodków, co jest kultywowane z pokolenia na pokolenie, jest dobre i dla nich. O resztę nie chcą się martwić, rzeka życia sama płynie, czasem tylko zmienia swój bieg… Czy będzie ona przepełniona alkoholem, czy jednak pracą nad sobą i swoim życiem? Wszystko zależy od tego, jak człowiek potraktuje swoją wolność, choćby tę pozorną. Czy wciąż będzie tańczył jak zniewolony niedźwiedź? Czy odnajdzie się w nowym świecie, weźmie odpowiedzialność za własne życie i dostosuje do zmieniającej się rzeczywistości? Czy jest to w ogóle możliwe???

DOBRZY I ŹLI
Tańczące niedźwiedzie Witolda Szabłowskiego, to przejmująca historia, która pochłonie każdego, kto się z nią zetknie. Autor opisuje w niej sytuację tytułowych niedźwiedzi, ich “właścicieli” oraz tych, którzy walczą o wolność dla zwierząt. Szabłowski pisze o Cyganach zamieszkujących Bułgarię, pałających się od pokoleń tresurą zwierząt. Austriacka Fundacja Cztery Łapy tuż po wejściu Bułgarii do Unii Europejskiej, postanowiła odebrać zwierzęta niedźwiednikom i zbudować azyl, w którym uczy je wolności… Smutne historie Weli, Miszi, Mima oraz innych niedźwiedzi Szabłowski przedstawia ze szczegółami. Odnajdziemy tu jednak punkt widzenia nie tylko samego autora, ale perspektywę bułgarskich Cyganów czy pracowników Parku w Belicy. Obraz nie jest więc jednorodny, główny podmiot – tańczący niedźwiedź – staje się jednak symbolem niewolnictwa, zniewolenia wewnętrznego, od którego nie sposób odejść, nawet mając przed sobą cały szeroki horyzont…

Jest to jednak tylko pierwsza odsłona, zaraz kolejna dotyka człowieka, który musi dostosować się do świata nowego i obcego. Czy w swojej wolności lub w jej pozorze, uda mu się nie być tańczącym niedźwiedziem? Reportaże zebrane w Tańczących niedźwiedziach przedstawiają bowiem również historie ludzi, którzy zostali wychowani przez państwo i przez nie zniewoleni… Dotknął ich reżim, wiedzą, czym jest strach, zdają sobie sprawę z tego, że wciąż nie są wolni. Ich umysły przesiąknięte są ideologią, którą trudno ignorować. Kuba, Albania, Ukraina, Estonia, Polska, czy inny podobny w przeobrażeniach ustrojowych kraj… Wszyscy mamy podobne dylematy…. Nowy świat, który nastał, wymaga jednak innych zachowań, kreatywności a nie powielania znanych już wzorców. Jak odnaleźć wolność, kiedy świeża rzeczywistość zupełnie nie pasuje do wdrukowanych wcześniej zachowań? Taniec niewolnika, czy to niedźwiedzia, czy człowieka, jest mechaniczny, a ucieczka do niewolniczego tańca, trochę jak u Fromma, jest powrotem zwierząt i ludzi do znanej wcześniej przeszłości… Tam wystarczy zatańczyć, choć sam taniec boli…

CZY WOLNOŚĆ W OGÓLE ISTNIEJE?
Czytając całość, odnosi się wrażenie, że w centrum stoi przede wszystkim tańczący niedźwiedź, niepewny swojego miejsca, zagubiony, skrzywdzony. Niedźwiedź, który wciąż jest zwierzęciem, nie człowiekiem… Ta pierwsza odsłona zwycięża, choć pozostałe reportaże są równie przejmujące. Po lekturze czytelnikowi pozostaje tylko głęboko westchnąć i zapłakać nad losem tańczących niedźwiedzi oraz ludzi, którzy zbyt długo byli “ciągani na łańcuchu”… Z żalu i z bezsilności, ze złości, ze strachu, z poczucia beznadziei tańczą do dziś. Ci, którzy zdołali się uwolnić, tańczą tylko co jakiś czas…

Kiedy przychodzi moment refleksji, pytamy o kondycję człowieka we współczesnym świecie. Myśl, czy tam – Gdzieś na końcu świata, tam gdzie diabeł mówi dobranoc – ludzie potrafią jeszcze samodzielnie podejmować decyzje, wyciągać wnioski, żyć w wolności, jeśli ta w ogóle istnieje, pojawia się w umysłach ludzi, szukających odpowiedzi na fundamentalne pytania? Czy możemy mówić o końcu świata jako miejscu, kiedy mamy do czynienia z realnym cierpieniem istot żywych? Czy to nie my mieszkamy na tym końcu świat, tam gdzie diabeł mówi dobranoc, a tylko wydaje nam się, że wiemy, rozumiemy, działamy? Głęboka, filozoficzna, pełna pytań i alegorii lektura.



Polecam!

Gdzieś na końcu świata, tam gdzie diabeł mówi dobranoc, żyją ludzie… Od pokoleń przekazują sobie wiedzę, która jest wystarczająca, aby żyć. Co zostało uznane za dobre przez państwo, przez przodków, co jest kultywowane z pokolenia na pokolenie, jest dobre i dla nich. O resztę nie chcą się martwić, rzeka życia sama płynie, czasem tylko zmienia swój bieg… Czy będzie ona...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Sznurówka, ptak i ja Ellen Karlsson, Eva Lindström
Ocena 7,9
Sznurówka, pta... Ellen Karlsson, Eva...

Na półkach:

AKCEPTACJA A WYSOKI POZIOM SAMOKRYTYKI
Każdy nosi w sobie takiego ptaszka, który dziobie go prosto w serce… Podpowiada mu czasem różne, niezbyt miłe rzeczy. A to, że nie jest na przykład wystarczająco dobry, a to, że mógłby zrobić coś o wiele lepiej… Bywa, że ptak rośnie sobie zadowolony i dotkliwie nas rani. Sami karmimy go swoimi “brakami”, a raczej tym, że braków tych nie akceptujemy… Czasem jednak ptak odlatuje i wraca już rzadziej, robi to wtedy, kiedy jesteśmy pełni wiary we własne możliwości.

SAMOTNOŚĆ I POSZUKIWANIE BRATNIEJ DUSZY
Sznurówka, ptak i ja autorstwa Ellen Karlsson ilustrowana przez Evę Lindström, Wydawnictwo Zakamarki to historia Selmy, która nosi w sobie właśnie takiego ptaka.

Główna bohaterka jest bardzo wrażliwa, nieco samotna, niezbyt pewna siebie. Ptak przeszkadza jej w kontaktach z rówieśnikami, odbiera radość i beztroskę. Dziewczynka ma kochających rodziców oraz mieszkających na wyspie dziadków, u których spędza TE wyjątkowe wakacje. Jednak, jak każdy młody człowiek, potrzebuje również towarzystwa innych dzieci. W poprzednim roku szkolnym nie zaprzyjaźniła się z nikim, czuje się więc nieco “inna”, “dziwna” i zagubiona… Ptak jest jej wewnętrznym głosem, który zamiast wspierać, krytykuje…

Przemierzając wzdłuż i wszerz wyspę, Selma spotyka nową koleżankę, z którą zupełnie naturalnie się zaprzyjaźnia. Nie obejdzie się oczywiście bez małej różnicy zdań! Na szczęście każdy wie, że świat musi być również nieco skomplikowany, a zdecydowanie gniewać nie można się zbyt długo!

Wakacje zmienią życie głównej bohaterki i dzięki Sznurówce, Selma w końcu przestanie być samotna i “dziwna”, nauczy się pływać, pokona swoje słabości…

DLA DZIECI MŁODSZYCH I STARSZYCH
Tak niedużo potrzebuje młody człowiek do tego, aby być szczęśliwym. Słońce, plażę, przyjaciela, z którym można łowić traszki… Nawet poparzenie po pokrzywach nie boli tak bardzo, kiedy ma się obok kochających nas ludzi! Ellen Karlsson operuje prostym językiem, który jest odzwierciedleniem dziecięcego, tekst dociera więc bezpośrednio do młodego czytelnika. Proste i jasne dialogi, ale przede wszystkim tematyka, którą warto z dziećmi podejmować, sprawia, że lektura wnosi wiele dobrego w dziecięcy świat. Selma czuje przecież wszystko to, co przeżywał kiedyś każdy z nas… Wszyscy przecież dobrze znamy tego ptaszka, który potrafi zniechęcić nas do wielu rzeczy… Trudno sobie z nim czasem poradzić, jednak jest to możliwe właśnie dzięki przyjaźni!

Sznurówka, ptak i ja Ellen Karlsson trafia w te wszystkie obszary dziecięcego życia, które będą z czasem służyć mu jako dorosłemu. Akceptacja i wiara we własne możliwości sprawia, że świat jest bardziej życzliwy a my również jesteśmy otwarci na innych. Wakacje u kochających dziadków sprawiły, że ptak wyleciał z wnętrza głównej bohaterki, najpierw usiadł na ramieniu Selmy a potem przestał podpowiadać przykre rzeczy! A wszystko to dzięki przyjaźni i akceptacji! Mądra, kształtująca wrażliwość na siebie i na innych książka.

Bardzo polecam!



Joanna Kietlińska – Tam, gdzie matka mówi dobranoc

AKCEPTACJA A WYSOKI POZIOM SAMOKRYTYKI
Każdy nosi w sobie takiego ptaszka, który dziobie go prosto w serce… Podpowiada mu czasem różne, niezbyt miłe rzeczy. A to, że nie jest na przykład wystarczająco dobry, a to, że mógłby zrobić coś o wiele lepiej… Bywa, że ptak rośnie sobie zadowolony i dotkliwie nas rani. Sami karmimy go swoimi “brakami”, a raczej tym, że braków tych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

KOGUT DOMOWY NATASZA SOCHA
Są książki, po które sięgamy głównie dla relaksu… Rozluźniają nas, rozśmieszają, zastanawiają, skłaniają do refleksji… Bywa, że romans czy obyczajówka, a nawet kryminał zabiera nas w świat, w którym możemy na chwilę beztrosko się zatopić i jest to całkiem przyjemna perspektywa na wieczór!

Kogut domowy Nataszy Sochy wydany w Wydawnictwie Pascal wprowadza czytelnika właśnie w świat marzeń!!! Dlaczego marzeń? Ponieważ każda kobieta przez jakiś czas “zamknięta” w domu z dziećmi, życzy szczerze swojemu kochanemu mężowi (=złorzeczy), żeby choć na chwilę zamienił się z nią rolą!!! Tak, to prawda, że czasem wystarczyłoby kilka dni, aby znowu być sobą… Natasza Socha jednak ma bardzo dobre zdanie o mężczyznach-ojcach i dlatego właśnie jej powieść jest wyjątkowa. Szczerze dedykowana nie tylko kobietom, ale i współczesnym mężczyznom, daje nadzieję! Dobry ojciec dobrze czuje się przecież nawet w pomalowanych paznokciach i niewiele trzeba mu tak naprawdę do szczęścia!

ZAMIANA RÓL
Ach jakie to piękne wyjść z domu, zostawić wszystko na głowie ukochanego… Jakub, bohater powieści Nataszy Sochy niebawem sam przekona się, jakie piękne jest życie!

Pomalowane paznokcie już polubił, a ogrodowe buty całkiem pasują na spacery z najmłodszą córką… Z pewnością codzienność okaże się początkowo obca dla mężczyzny po 40-stce, zwłaszcza kiedy spadną na niego zupełnie inne niż dotychczas obowiązki! Dobrze jednak, że przy piaskownicy zawsze trafia się na bratnią duszę, a i naleśniki ktoś zawsze usmaży z uśmiechem…

Najpierw jednak zagubiony mąż i ojciec postara się odnaleźć złotą zasadę, dzięki której życie z trzema córkami będzie bardziej przewidywalne i ułożone… Pytanie tylko dlaczego nikt nie docenia jego pomysłowości, dlaczego czuje się ignorowany??? Berenika, żona naszego tytułowego Koguta, pracując na cały etat po zwolnieniu swojego męża Jakuba z banku, wybierze nie tylko odpowiedni kierunek ścieżki zawodowej, ale i spotka pewnego mężczyznę, który nie nosi poplamionych koszulek czy kulek plasteliny we włosach. Świat stanie na głowie i dla bohaterów Koguta domowego wiele rzeczy okaże się tym “pierwszym razem”! Bardzo różnie te nowe doświadczenia będą przyswajane przez żonę Nikę i męża Kubę, jednak powieść da kilka istotnych tematów do przemyśleń!!!

Czytamy i czytamy, i nawet trochę współczujemy Jakubowi ale nasze wewnętrzne ja mówi – a widzisz, to nie jest takie słodkie, choć dzieci słodkie są… Jednak wiara w to, że świat choć się może zachwieje w posagach, nie runie, kiedy ojciec będzie kurą – przepraszam – kogutem domowym, jest w książce wszechobecna! Humor, pomysłowość oraz życiowa prawda – Socha zdecydowanie radzi sobie świetnie na rynku wydawniczym!

PO PROSTU KURA KOCHA KOGUTA
Natasza Socha inteligentnie przemyca w książce pytania o stereotypowe zachowania, które znamy przecież z naszego własnego otoczenia… Skłania do refleksji, nie potępia, pokazuje, że świat jest pełen zarówno kobiet, jak i mężczyzn, którzy po prostu błądzą, jednak w porę potrafią też zawrócić! Nawet jeśli tylko przypadkiem zagubią się za zakrętem w ciemnej jaskini…



Polecam!



Joanna Kietlińska – Tam, gdzie matka mówi dobranoc

KOGUT DOMOWY NATASZA SOCHA
Są książki, po które sięgamy głównie dla relaksu… Rozluźniają nas, rozśmieszają, zastanawiają, skłaniają do refleksji… Bywa, że romans czy obyczajówka, a nawet kryminał zabiera nas w świat, w którym możemy na chwilę beztrosko się zatopić i jest to całkiem przyjemna perspektywa na wieczór!

Kogut domowy Nataszy Sochy wydany w Wydawnictwie Pascal...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

PODRÓŻE ZE ZBIOREM NOWEL – NIEZNANYM SZLAKIEM
Kiedy książka, która trafia w twoje ręce, zaczyna opowiadać historie sprzed czasem więcej niż stu lat, to odczucia zawsze będą podobne! Przenosisz się w te miejsca, które żyją życiem zupełnie odmiennym, dalekim od współczesnego zgiełku. Świat przemierzasz licząc dni, tygodnie i miesiące a nie, jak dziś, tylko godziny…

Nieznanym szlakiem Antoniego Ferdynanda Ossendowskiego, zbiór nowel wydanych przez Wydawnictwo Zysk i S-ka jest niczym wielka szkatuła, która ukryta gdzieś pod podłogą starej chaty, po niespodziewanym odkryciu zmienia życie całej wioski.

To, co fascynuje, to zwykle sposób w jaki autor opisuje świat. W książkach musi być ukryta pewna magia, dzięki której nie odkładamy lektury i czytamy zapominając często o całym świecie. Podróże, przygody, wędrówki to tematy, które pochłaniają wielu z nas. Sam Antoni Ferdynand Ossendowski był takim człowiekiem, potrafiącym w kilku słowach zbudować świat równocześnie rzeczywisty a magiczny. Jego opisy przyrody, ale również zdarzeń i miejsc oraz bohaterów sprawiają, że zagłębiając się w lekturę, nie mamy chęci odkładać jej przez długie godziny. Tak właśnie odczuwamy tę, wydaną w Wydawnictwie Zysk i S-ka, zatytułowaną Nieznanym szlakiem, gdzie rzeczywistość świata, który już odszedł niemal w zapomnienie, wskrzeszona zostaje właśnie dzięki takiemu oryginalnemu twórcy. Ossendowski, wykreślony po wojnie z listy twórców klasycznych do roku 1989, dociera do czytelników współcześnie! Jego opowiadania są natomiast powrotem do świata, który wciąż nas fascynuje!

ŚWIAT NICZYM TCHNIENIE WIATRU
Dzięki tej umiejętności zaczarowania rzeczywistości, przemierzając szlak, który wytycza nam Antoni Ferdynad Ossendowski, czujemy chłód syberyjskiej ziemi, wyczuwamy grubość zamarzniętego Bajkału jakbyśmy sami w miejscach tych przebywali. Odczuwamy chorobę morską, gdy finlandzki podróżnik, wraz z Polakiem wracającym do ojczyzny, tnie wodne odmęty. Płyniemy pirogą wraz z Amburue, czy próbujemy loopingu z Bobem Curtym. Budzimy się w różnych miejscach, przeżywamy przygody ale i niewyjaśnione, dające wiele do myślenia sytuacje… Czujemy tęsknotę patrioty, który marzy o powrocie do swojego kraju, czy bunt Robertsa – Mulata, syna Murzynki i białego Kapitana, który nie może pogodzić się z odrzuceniem. Przeszłość odciska pięto na każdym człowieku…

Jednak to tylko kilka proponowanych przygód, które Ossendowski naukowiec, dziennikarz, pisarz – człowiek wszechstronny – dawkuje nam w swoich opowiadaniach. Podróże po kilku kontynentach skłoniły Autora urodzonego w 1878 roku, mistrza pióra, żeby pisać kolejne historie. Niektóre prawdziwe, wstrząsające, inne zapewne ubarwione, czasem humorystyczne ale także pełne patriotyzmu i często również egzotyki, są niczym podróż w nieznane, nie wiadomo bowiem jaki kolejny przystanek jest po drodze! Europa, Afryka, Azja… Kogo poznany, jaki los spotka bohaterów, którzy jak sam Ossendowski, okażą się postaciami nietuzinkowymi?! Roberts, Czort,Olaf a może płacząca za Simonem Żorżeta??? Czy wszyscy oni istnieli naprawdę? Czy są fantazją Autora? Tej tajemnicy do końca nigdy nie zdołamy zgłębić, natomiast poznamy dzięki nim samego Ossendowskiego, o którym Witold Michałowski pisał w książce Ossendowski. Podróż przez życie, której fragment znalazł się na wewnętrznej stronie okładki!

Autor jest prawdziwym mistrzem słowa!

ŚWIAT SPRZED 100 LAT
Ossendowski, wyjątkowy twórca, sprawia, że nasze poczucie czasu, gdzieś znika. Jego metafory, alegorie i epitety przypominają poezję natury. Ten niesamowity język, w którym można się zatopić, a także historie, które opowiada, są zupełnie inne niż współczesne nam historie podróżnicze! Warto czasem wybrać się w podróż do przeszłości, choćby nawet po to, by przypomnieć sobie, co proponował nam świat sprzed lat. Uczta dla duszy gwarantowana! Podróż w czasie, niezapomniana!

Bardzo polecam!

www.tamgdziematkamowidobranoc.pl

PODRÓŻE ZE ZBIOREM NOWEL – NIEZNANYM SZLAKIEM
Kiedy książka, która trafia w twoje ręce, zaczyna opowiadać historie sprzed czasem więcej niż stu lat, to odczucia zawsze będą podobne! Przenosisz się w te miejsca, które żyją życiem zupełnie odmiennym, dalekim od współczesnego zgiełku. Świat przemierzasz licząc dni, tygodnie i miesiące a nie, jak dziś, tylko godziny…

Nieznanym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

JAK DOBRZE MIEĆ PASJE – GRZYWĄ MALOWANE
Świat widziany oczyma dziecka, nieco różni się od tego, widzianego oczyma osoby dorosłej. Cudownie, kiedy jednak jako dojrzałe już osoby zachowujemy w sobie i pielęgnujemy ten zachwyt. Sprawia on bowiem, że każde nowe doznanie, nowa sytuacja, czy przypadkiem odkryta pasja, wzbudza w nas ten cudowny entuzjazm. Czujemy wtedy ekscytację i, mimo że niektórzy twierdzą, iż to tylko chemia, to wszyscy przecież uwielbiamy po prostu tak CZUĆ!

Konie to pasja, która potrafi zawładnąć człowiekiem w każdym wieku. W ogóle miłość do zwierząt, czy to koni, psów, czy też kotów, albo innych istot sprawia, że świat jest bardziej życzliwy. Kiedy kochamy stajemy się lepsi, a zwierzęta nie potrzebują przecież niczego więcej prócz szczerej miłości! Choć zwierzaki trzeba przecież jeszcze karmić i poić, czesać i zajmować się nimi, to jednak miłość jest jedynym właściwym kluczem do ich serc! Znakomita więc drużyna jest w stanie zmienić świat na lepsze – człowiek i zwierzę, to doskonałe połączenie!

ŚWIAT LUDZI I ZWIERZĄT
Grzywą malowane Agaty Widzowskiej, Wydawnictwo Dreams, to druga część historii o dzieciakach, które wspólnie odkrywają tajemnice zwierząt w stadninie w Dąbrówce. Część pierwsza pod tytułem Koń na receptę – recenzję znajdziesz tutaj – opowiadała o losach Jagody, dziewczynki nieco zbyt rozpieszczonej. Grzywą malowane, to historia jej przyjaciółki – Gai, pełnej ciekawości i pasji osóbki, poznającej dopiero te piękne, dostojne zwierzęta!

Obie dziewczynki pełne ekscytacji, docierają wraz z tatusiem Jagody, do wujka i cioci na wieś. Ci niesamowicie ciepli ludzie nie tylko opiekują się końmi, ale również pomagają niepełnosprawnym dzieciom oferując im hipoterapię.

Dla dziewczyn i pozostałych bohaterów książki, to początek wspaniałej przygody, której zwłaszcza Gaja nie zapomni do końca swego życia!

KONIE, KRÓLIKI, ŁĄKA I LAS
Inwazja kolorowych królików, które nagle pojawiają się najpierw na łące, a potem w lesie i w kilku jeszcze innych miejscach, daje do myślenia… Pierwsze kontakty z końmi, nauka dbania o nie i opieki nad nimi, nowe przyjaźnie z Przytulakami, dziećmi szczególnej troski, które czasem widzą więcej i lepiej niż niejeden dorosły, to nowe doznania, których doświadcza Gaja! Czytanie i rymowanie specjalnie dla koni, uspakaja. Opieka nad nimi uczy natomiast miłości i szacunku do zwierząt, ale i do siebie nawzajem. W kolejnej części przygód będzie miejsce również dla nowych bohaterów! Jest wśród nich Max Werniks, nazwany Czarnym Maxem, który szuka białej, kulejącej klaczy… Dla dzieci wydaje się jakimś podejrzanym typem i od samego początku zostaje wzięty na muszkę przez zaprzyjaźnioną ze sobą młodzież. Na stadninie pojawi się również ciocia Hania, która kiedyś złamała dwa nosy i jedno żebro, a sny nawiedzające Gaję, zakłócą trochę spokój dziewczynki i zmuszą ją do działania. Tajemniczy skrót SPK będzie ją prześladował przez dłuższy czas…

KSIĄŻKA NA DOBRY DZIEŃ I DOBRĄ NOC
Wesołe rozmowy, które prowadzą bohaterowie książki sprawiają, że czyta się ją jednym tchem! Jest śmiesznie, ale także poważnie, a do tego można nauczyć się nieco więcej o samych koniach i ich zwyczajach. Terminologia, którą raczy nas Autorka, wspaniale wkomponowuje się w przygody dzieciaków oraz koni, jest więc przyswajana zupełnie przy okazji przez czytelnika w każdym wieku.

Dzięki ciekawej fabule oraz samym bohaterom, ta powieść dla dzieci jest jedną z cudowniejszych podróży do świata zwierząt! Niezapomniani nowi przyjaciele młodego czytelnika wspólnie odbędą wieczorami przygody, które na długo zapadną w ich pamięci. Lekturę można więc czytać przy przygaszonym świetle, ale również w klasie, o poranku, tam, gdzie Nauczycielka czyta swojej klasie na dzień dobry!!!



Bardzo polecam!!!



Tam, gdzie matka mówi dobranoc – Joanna Kietlińska

JAK DOBRZE MIEĆ PASJE – GRZYWĄ MALOWANE
Świat widziany oczyma dziecka, nieco różni się od tego, widzianego oczyma osoby dorosłej. Cudownie, kiedy jednak jako dojrzałe już osoby zachowujemy w sobie i pielęgnujemy ten zachwyt. Sprawia on bowiem, że każde nowe doznanie, nowa sytuacja, czy przypadkiem odkryta pasja, wzbudza w nas ten cudowny entuzjazm. Czujemy wtedy ekscytację...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

TO JEST WŁAŚNIE TO!!!
….kiedy przychodzi ten moment, żeby napisać coś, co się czuje, ale wszystko jeszcze w tobie krzyczy…

Nie znajdziesz słów, żeby ująć w jednym czy w dwóch zdaniach emocji. Wszystko już zostało przecież powiedziane. Przed chwilą poczułeś rzeczywistość na własnej skórze! Świat może się teraz skończyć! Poznałeś tajemnicę!!! Najciekawsze jest jednak to, że przecież już nie pierwszy raz ją odkryłeś, teraz jednak o niej dodatkowo przeczytałeś! Ale uwaga, TO nadal nie jest najważniejsze! Najważniejsze jest, że Ktoś o niej TAK napisał!

CZYTAĆ OD PRZYSTANKU DO PRZYSTANKU
Katarzyna Nosowska stworzyła coś, co poruszy masami. Każda myśl, każde w duecie słowo jest niepowtarzalne i choć Nosowska pisze, że wszyscy jesteśmy wyjątkowi, i ty o tym niby przecież wiesz… To jednak to, co zrobiła w książce A ja żem jej powiedziała Wyd. Wielka Litera przeczy temu… I o tym też niby od lat już wiedziałeś i naprawdę nie ma co się spierać, Kaśka…

Nie, nie można książki tej czytać od jednego przystanku autobusowego do przystanku kolejnego. To po prostu niemożliwe. Mimo, iż krótkie w formie kolejne refleksje Katarzyny Nosowskiej czyta się doskonale (niczym felietony, czym de facto po części są), to jednak nie można zbyt lekko ich odbierać. Kiedy bowiem otwierasz książkę, płyniesz już niczym wielki żaglowiec i nie jesteś w stanie wyhamować. Siła i moc wiatru sprawia, że nawet nie chcesz powalczyć, poddajesz się więc gwałtownej ale słodkiej bryzie, która na zawsze zmieni twoją fryzurę! Roztargany, ale szczęśliwy – człowieku (nie kobieto, czy mężczyzno) – z pewnością dotrzesz do celu!!!



PAMIĘTNIK – TU ZNAJDZIESZ TO, CO W ŻYCIU NAPRAWDĘ WAŻNE
Podchodząc do książki z dystansem, nie znając wcześniejszej twórczości zespołu Hey czy solowej kariery Katarzyny Nosowskiej, jej debiut literacki w postaci książki, zdecydowanie przykuje uwagę! Jednak pokolenie wychowane na Pani Pasztetowej, Mojej i Twojej nadziei, czy Teksańskim, w lot zrozumie artystkę, zwłaszcza jej przesłanie. Jej teksty zawsze były głębokie i bardzo sugestywne. Docierały w samo sedno, wprost w nasze dusze. Książka jest więc powtórzeniem prozą jej lirycznych tekstów, które także docierają wprost w nasze dusze i myślę, że pozostaną w nich na bardzo długo…

Każdy ma swoje sekrety, każdy ma swoje tajemnice, Katarzyna Nosowska również. A ja żem jej powiedziała jest właśnie takim sekretnikiem, który znajdujemy na półce. Niby znamy autora, wiemy jak wygląda, co może czuć. Czytamy jednak o poważnych sprawach, o życiu, walce z nim, momentach pełnych porażek, ale i sukcesów. Czytamy jak Nosowska pada i powstaje, jak z miłości do siebie, (której się cały czas uczy) i z miłości do innych (ma ją już we krwi), oddaje w ręce część swoich tajemnic ale także intymnych przemyśleń, które są niczym skarb. Nie robi tego jednak po to, żeby błyszczeć, robi to wszystko, aby ratować i zrozumieć! Z pewnością te kilkadziesiąt tekstów, to tylko początek jej rozmowy z czytelnikiem. Katarzyna Nosowska dojrzała. Myślę, że właśnie dzięki temu, iż ma prawdziwy dar miłości, talent i wrodzoną skromność, jej słowa (nie byle jakie zresztą!), są niczym kod, który świetnie znają wtajemniczeni, ale którego szybko można się nauczyć. Wystarczy chcieć! To w jaki sposób pisze o sobie, o swoim życiu (a te często przypomina nam szczegółami nasze własne), w zupełności wystarczy, aby nazwać ją głosem naszego pokolenia! Wyrozumiała, pełna empatii buntowniczka szukająca akceptacji, pyta, szuka odpowiedzi, kluczy, upada i powstaje!!! Jak każdy z nas!

Katarzyna Nosowska Ja żem jej powiedział

GENIALNA!!!!!





Bardzo polecam!



Joanna Kietlińska – Tam, gdzie matka mówi dobranoc

TO JEST WŁAŚNIE TO!!!
….kiedy przychodzi ten moment, żeby napisać coś, co się czuje, ale wszystko jeszcze w tobie krzyczy…

Nie znajdziesz słów, żeby ująć w jednym czy w dwóch zdaniach emocji. Wszystko już zostało przecież powiedziane. Przed chwilą poczułeś rzeczywistość na własnej skórze! Świat może się teraz skończyć! Poznałeś tajemnicę!!! Najciekawsze jest jednak to, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

NIEDŹWIEDŹ – TO ZDECYDOWANIE DZIKIE ZWIERZĘ
“Mali mieszkańcy wielkich gór, Dżeki i Nuka”, to bajka, którą pamiętamy my – rodzice stosunkowo małych jeszcze dzieci. Dobrze pamiętają ją również już dziś dziadkowie czyli nasi rodzice, którzy musieli znosić na przemian radość i rozpacz swoich pociech podczas oglądania wieczorynki …

Dobranocka, na którą czekało się z niecierpliwością, a kończyło wielkim płaczem, opowiadała o przygodach dwóch niedźwiadków! Perypetie zamieszkującej las rodzinki, co tydzień śledziła z zapartym tchem rzesza dzieciaków przed telewizorami! Do dziś wielu z nas pamięta dramatyczne sceny z życia tych leśnych bohaterów! Mała trauma z dzieciństwa przyniosła jednak pożytek – od dziecka wiedziało się, że niedźwiedź, to nie pluszowy miś, tylko żywa istota, która walczy o przetrwanie! Przekonanie, że ludzie zdecydowanie nie powinni niedźwiedziom przeszkadzać w ich żywocie, towarzyszy nam, dzięki takim historiom, do dziś!

ŚWIAT BAJKOWO-REALISTYCZNY
Kuba Niedźwiedź, historie z gawry Renaty Kijowskiej Wydawnictwo Znak Emotikon, to trafiająca dokładnie wprost w dziecięce (i nie tylko) serca opowieść! Ma ona w sobie wiele ze wspomnianej na wstępie bajki. Ta, na zawsze pozostała w sercu młodego wtedy widza! Z kolei książka Kuba Niedźwiedź, historie z gawry ma szansę pozostać w sercach pokolenia naszych dzieci, które przecież same od małego mogą dbać o naturę i miejmy nadzieję, również będą szanowały jej skarby jako dorośli!

Renata Kijowska przenosi nas do pięknego lasu, który wcale nie jest zaczarowany, mimo że zwierzaki potrafią w nim mówić… Choć przyjaźń Mamy Niedźwiedzicy, Benka oraz Kuby z wiewiórką Wiórką i małym liskiem Staszkiem jest w prawdziwym świecie zwierząt niemożliwa, to jednak wiele szczegółów z życia bohaterów powieści okazuje się jak najbardziej zgodna z prawdą! W tym wypadku, to doskonałe rozwiązanie! Właśnie tak powinna wyglądać budząca ciekawość książka, głównie po to, aby młody czytelnik odpowiednio zrozumiał przesłanie tej leśnej historii z gawry i je DOBRZE ZAPAMIĘTAŁ!

BAWI I UCZY
Książka nie jest tylko zwykłą opowieścią o niedźwiedziach, ale po trochę także przewodnikiem i poradnikiem dla dzieci, zarówno tych młodszych, jak i starszych. Dużo w niej informacji o świecie, który zmienił się od czasów, kiedy dziko żyjące zwierzęta miały tak bardzo własne i stałe miejsce na ziemi. Dziś nawet same niedźwiedzie wybierają łatwiejszą ścieżkę – choćby do pożywienia – bliżej im do śmietnika niż do samodzielnego poszukiwania, innego niż ludzkie, jedzenia… Edukacja dzieci, to jeden z głównych sposób, żeby ratować przyrodę, a Renata Kijowska właśnie poprzez piękną historię o braterstwie i przyjaźni, uczy dzieci, że świat nie należy tylko do ludzi. Ci, mogą go podziwiać i przede wszystkim szanować, ale muszą pamiętać, że nie są jego władcami!

Czas jednak powiedzieć coś więcej o historii niedźwiadków, które nie do końca były grzeczne…

Nowo poznani przyjaciele zabiorą Was więc najpierw do lasu a następnie do… zoo!!!

W lesie żyją nie tylko niedźwiedzie ale także np. wilki i inne zwierzaki, które niekoniecznie za sobą przepadają. Pieczę nad nimi sprawują strażnicy, którzy oglądają filmiki z foto pułapek, śledzą wędrówki zwierząt ale przede wszystkim dbają o ich bezpieczeństwo! Perypetie leśnych zwierzaków, które uczą się złych nawyków np. podjadania “jedzenia śmieciowego” z pewnością zainteresują młodego czytelnika. Dzięki historii z gawry dowiesz się jednak również rzeczy ciekawych. Książka odpowie na pytania: czym są słynne klapsy wymierzane niedźwiedziom, dlaczego zwierzaki wchodzą wysoko na drzewa, a nawet jaki kolor kupki robią np. jesienną porą! Znajdziecie w niej także kilka porad jak się zachować, jeśli spotkacie na górskim szlaku prawdziwego niedźwiedzia. Co więcej, pomiędzy historiami Benia, Kuby oraz Wiórki i Staszka, na kartach książki, jakby na marginesie znajdziecie zarówno autentyczne wesołe anegdoty, jak i smutne opowieści, które mogą wycisnąć najprawdziwszą łzę z oka Waszego dziecka! Kilka prawd zawartych w książce, m.in. o tym jak funkcjonuje ZOO i dlaczego trafiają tam nie do końca dzikie zwierzęta, pomoże w odpowiedzi na niejasne do tej pory kwestie stawiane przez dociekliwe dzieci!

DLA DZIECI I RODZICÓW
Nim więc dziecko zapyta dlaczego np. w Tatrzańskim Parku Narodowym nie ma pojemników na śmieci, po co wydaje się pieniądze na antywłamaniowe kosze w Bieszczadach, dlaczego nie powinno zostawiać się pożywienia w samochodach, warto poczytać tę wspaniałą książkę! Kuba Niedźwiedź, opowieści z gawry Renaty Kijowskiej, to lektura, która na długo zagości w dziecięcej wyobraźni. Piękne ilustracje Anny Łazowskiej, pomogą małemu czytelnikowi spojrzeć na zwierzęta leśne z bliska, jednak w scenerii nieco bajkowej, ale i całkiem też realistycznej. Dziecko zapamięta, iż choć dziki niedźwiedź nigdy nie będzie przyjacielem człowieka, to człowiek powinien być przyjacielem niedźwiedzia! Książka zmusza do refleksji, przypomina człowiekowi, temu małemu i większemu, że piękno i dzikość przyrody zależy również od niego!



Bardzo polecam



Joanna Kietlińska – Tam, gdzie matka mówi dobranoc

NIEDŹWIEDŹ – TO ZDECYDOWANIE DZIKIE ZWIERZĘ
“Mali mieszkańcy wielkich gór, Dżeki i Nuka”, to bajka, którą pamiętamy my – rodzice stosunkowo małych jeszcze dzieci. Dobrze pamiętają ją również już dziś dziadkowie czyli nasi rodzice, którzy musieli znosić na przemian radość i rozpacz swoich pociech podczas oglądania wieczorynki …

Dobranocka, na którą czekało się z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Soła, Skawa, Raba, Dunajec, Wisłoka…

Albania – Tirana

Andora – Andora

Austria – Wiedeń…

Na pamięć uczyliśmy się wszystkiego! Wkuwaliśmy, zapamiętywaliśmy, recytowaliśmy… W głowie zostały więc niczym wykute w żelazie nazwy dopływów największych Polskich rzek, czy nazwy państw i stolic Europy… Z małym niepokojem, równie mała zagwostka: czy przy odpytywaniu dotrwamy do końca bez pomyłki??? Uda się nie rozbić tej naszej barki płynącej Wisłą lub Odrą!? Czy ten cały “ciężko” gromadzony wieczorem lub w nocy ładunek wiedzy nie zniknie w odmętach rzeki? A może dopłyniemy do celu i dumnie na swój pokład zabierzemy tę cudowną 5 z geografii?!

WIERSZEM PIĘKNYM, CIEKAWYM, RYMOWANYM
A nie byłoby łatwiej, gdyby tak np. wierszem pięknym, ciekawym, rymowanym??? Dziś już to takie naturalne, a dla dzieci bardzo przyjemne, kiedy mogą czytać poematy o miastach, w których mieszkają, rzekach, które przekraczają, oceanach, nad którymi latają! Często nadal recytują, ale dzięki publikacjom coraz bardziej śmiałym i pomysłowym, podwyższony zostaje poziom refleksji! Bo jak nie pochylić się nad tekstem typu:



DUBLIN



PONOĆ LUDZIE AŻ Z LUBLINA

LUBIĄ LATAĆ DO DUBLINA (…)

KIEDY LUDZIE Z MIASTA LUBLIN

WYSIADAJĄ W MIEŚCIE DUBLIN

ROZGLĄDAJĄ SIĘ WOKOŁO,

PO CZYM ŚMIEJĄ SIĘ WESOŁO”

“OCH RÓŻNICE SĄ WSZELAKIE,

ALE ZNOWU NIE AŻ TAKIE!”



MIŁO MIJA IM GODZINA

I WRACAJĄ DO LUBLINA.



na dłużej???

KEFIR W KAIRZE. RYMOWANY PRZEWODNIK PO MIASTACH ŚWIATA
Kefir w Kairze Michała Rusinka podbije serca, zarówno te należące do istot mniejszych, jak i tych większych (w tym moje własne)! Książka ta, wydana przez Znak Emotikon, to zbiór niezwykłych rymowanek! Nie jest to pierwsza publikacja Michała Rusinka tego typu, wcześniej także w Znak Emotikon ukazały się m.in. Wierszyki rodzinne czy Wierszyki domowe.

Kefir w Kairze. Rymowany przewodnik po miastach świata to cudowny zbiór wierszy, wierszyków, rymowanek napisanych pięknym językiem! Zresztą jak wszystko, co wychodzi spod pióra Michała Rusinka, który posiada dar wypowiedzi, zarówno ustnej jak i pisemnej! Poezja dla dzieci w jego wykonaniu, to zdecydowanie mistrzostwo świata! Doskonałe poczucie humoru, ale także spostrzegawczość Autora sprawia, że Miasta, które odwiedzamy wraz z nim, widzimy jak żywe oczyma wyobraźni! A tej zdecydowanie pomagają jeszcze ilustracje Joanny Rusinek! Cudowne, ciepłe, stworzone dla dzieci, ale także dla dorosłych, którzy noszą w sobie zachwyt małego dziecka! Niezwykle barwne, pomysłowe i oryginalne cieszą oko czytelnika! Nie brakuje więc w książce śmiesznych scenek, choćby tej ilustrującej tytułowy wiersz – Kefir w Kairze. Obraz ten przedstawia bowiem kąpiących się w filiżance, niczym w basenie, ludzi! Nie jest to jednak zwykła woda tylko właśnie… prawdziwy biały kefir!

Sam Michał Rusinek zabiera nas w podróż po świecie! Wjeżdżamy więc wraz z nim do pierwszego miasta, do Amsterdamu oczywiście – rowerem! Następnie szybko wskoczymy do autokaru, który zabierze nas do Ankary, a tam jeździć sobie możemy, czym chcemy. W Astanie jak mówi poeta: jest podobno niesłychanie, a w Damaszku mieszka pod jednym z daszków, ptaszek Staszek!!! To dopiero przedsmak mały, ponieważ podróż nasza sięgnie wielu pięknych miejsc na naszej kuli ziemskiej. Każde miasto zasłuży na cechę charakterystyczną, no chyba, że ktoś nie uważał na lekcji geografii…

Poczytamy również o Londynie, poczujemy gorące powietrze Bagdadu, dzięki cudownym ilustracjom zapachnie nam niemal jak żywa kwitnąca wiśnia w Tokio. Połamiemy sobie także język przy okazji wielu innych wierszyków. Podróż z Michałem Rusinkiem i Joanną Rusinek okaże się niezapomniana i oczywiście pełna pytań dziecka: “mamo… tato… A gdzie leży…” – i tu dowolne miasto z książeczki Kefir w Kairze!

CZYTAĆ, RYMOWAĆ, BAWIĆ SIĘ!!!
Zabawa słowem rozluźnia. Poczucie humoru zostaje uwolnione, a śmiejący się mądrze młody człowiek, to radość dla nauczyciela, duma dla rodzica i nagroda dla Autora – w tym wypadku Michała Rusinka!

Wakacje już za pasem – palcem po mapie można pobłądzić, globusem zakręcić i z Kefirem w Kairze ruszyć na wyprawę po miastach świata!!!



Serdecznie polecam!!!



Joanna Kietlińska – Tam, gdzie matka mówi dobranoc

Soła, Skawa, Raba, Dunajec, Wisłoka…

Albania – Tirana

Andora – Andora

Austria – Wiedeń…

Na pamięć uczyliśmy się wszystkiego! Wkuwaliśmy, zapamiętywaliśmy, recytowaliśmy… W głowie zostały więc niczym wykute w żelazie nazwy dopływów największych Polskich rzek, czy nazwy państw i stolic Europy… Z małym niepokojem, równie mała zagwostka: czy przy odpytywaniu dotrwamy do...

więcej Pokaż mimo to