Tajemnica domu w Bielinach

Świetna! Niewymuszona, naturalna, ciekawa. Nic na siłę i nic pod publiczkę. A ten świat przedstawiony w realiach słowiańskiej mitologii - super pomysł.

Świetna! Niewymuszona, naturalna, ciekawa. Nic na siłę i nic pod publiczkę. A ten świat przedstawiony w realiach słowiańskiej mitologii - super pomysł.

Nieco mroczna, ale wciągająca książka dla dzieci i młodzieży. Myślę, że poleciłabym ją sobie jak miałam jedenaście lat, chociaż teraz też byłam zachwycona czytając ❤️.

Najbardziej mnie cieszył powrót do świata znanego mi z serii Kwiatu Paproci.
Spotkanie z bohaterami po latach, było ciekawym doświadczeniem, chociaż Gosława i Baba Jaga w tej książce oddają scenę młodszemu pokoleniu.

Bogusia, Leszek, Tosia i Dąbrówka wprowadzają się z swoją mamą do starego domu w Bielinach, do ciotki Mirki (tak tej Mirki 😉). Odkrywają, że w domu dzieją się dziwne rzeczy, całe to miejsce jest dla nich dużą zmianą i próbują się odnaleźć w nowej rzeczywistości, która jest pełna nie tylko życiowych trudności, ale również słowiańskich demonów...

Na rodzeństwo czeka zagadka, przygoda i być może przyjaźń...? Chłopiec z Bielin, Gard, który jest synem miejscowej Szeptuchy również skrywa pewne tajemnice... Co odkryje rodzeństwo Lipowskich i czy ostatecznie zadomowią się w nowym miejscu?

Naprawdę bardzo serdecznie ją polecam, w szczególności jeśli lubicie połączenie dzisiejszego świata z odrobiną magii - w tej książce słowiańskiej ❤️

Nieco mroczna, ale wciągająca książka dla dzieci i młodzieży. Myślę, że poleciłabym ją sobie jak miałam jedenaście lat, chociaż teraz też byłam zachwycona czytając ❤️.

Najbardziej mnie cieszył powrót do świata znanego mi z serii Kwiatu Paproci.
Spotkanie z bohaterami po latach, było ciekawym doświadczeniem, chociaż Gosława i Baba Jaga w tej książce oddają scenę młodszemu...

Zabawnie wrócić do Bielin w dziecięcym wydaniu! Historia, którą tym razem serwuje Miszczuk, jest krótka i prosta - do przeczytania dosłownie w weekend, w sam raz na wakacje. Taka klasyka młodzieżowej powieści - czworo rodzeństwa, nowe otoczenie, tajemnica do odkrycia. Kilka wątków bardziej na poważnie i refleksyjnie, ale nie na tyle, by zaburzyć vibe przygodówki. Dla dzieci jak najbardziej okej. Idę po kolejną część, mam nadzieję, że wątki mitologiczne się trochę rozkręcą.

Zabawnie wrócić do Bielin w dziecięcym wydaniu! Historia, którą tym razem serwuje Miszczuk, jest krótka i prosta - do przeczytania dosłownie w weekend, w sam raz na wakacje. Taka klasyka młodzieżowej powieści - czworo rodzeństwa, nowe otoczenie, tajemnica do odkrycia. Kilka wątków bardziej na poważnie i refleksyjnie, ale nie na tyle, by zaburzyć vibe przygodówki. Dla dzieci...

Swoje lata mam, ale przeczytane z przyjemnościa!

Swoje lata mam, ale przeczytane z przyjemnościa!

szczerze? poleciłabym i małym i dużym :)

szczerze? poleciłabym i małym i dużym :)

Zupełnie nie czułam się, że czytam literaturę dziecięcą. Świetna książka i przesympatyczni bohaterowie - tacy prawdziwi. Cudowne kreacje dzieci. A najlepsze jest to, że znajdziemy tutaj też naszych ulubionych bohaterów serii Kwiat Paproci <3

Zupełnie nie czułam się, że czytam literaturę dziecięcą. Świetna książka i przesympatyczni bohaterowie - tacy prawdziwi. Cudowne kreacje dzieci. A najlepsze jest to, że znajdziemy tutaj też naszych ulubionych bohaterów serii Kwiat Paproci <3

Do przeczytania tej książki zachęciła mnie okładka i tytuł dopiero później recenzja.
Rekomendowana młodszej grupie odbiorców ale na Boga, nie żałuję. 😁
Przyjemnie napisana fantastyka-tak ją odbieram, szybko się czyta.
Młodsze dzieci na pewno będą potrzebować pomocy dorosłych przy wytłumaczeniu niektórych pojęć ale to zdecydowanie na plus.
Polecam wszystkim. Starszym i młodszym. 🤗

Do przeczytania tej książki zachęciła mnie okładka i tytuł dopiero później recenzja.
Rekomendowana młodszej grupie odbiorców ale na Boga, nie żałuję. 😁
Przyjemnie napisana fantastyka-tak ją odbieram, szybko się czyta.
Młodsze dzieci na pewno będą potrzebować pomocy dorosłych przy wytłumaczeniu niektórych pojęć ale to zdecydowanie na plus.
Polecam wszystkim. Starszym i...

3,5
przyjemnie się czytało

3,5
przyjemnie się czytało

Katarzyna Berenika Miszczuk to nie jest moja ulubiona autorka. Jej książki są dla mnie pozbawione kunsztu pisarskiego, a fabuła przewidywalna. Tajemnica domu w Bielinach też nie jest najwyższych lotów ale ponieważ to książka dla młodszego czytelnika mogę przymknąć oko. Mama, która po rozwodzie została z czwórką dzieci, wyprowadza się na Podlasie do schorowanej ciotki. Dom krewnej skrywa tajemnicę za której rozwiązanie zabiera się gromadka młodocianych.
Nie powiem aby bohaterowie jakoś mocno wzbudzili moją sympatię, wg mnie byli raczej mdli. Jednak jestem przekonana, że dzieciakom ta pozycja się spodoba. Poza tym plus dla autorki za pewien element zaskoczenia. Doceniam!

Katarzyna Berenika Miszczuk to nie jest moja ulubiona autorka. Jej książki są dla mnie pozbawione kunsztu pisarskiego, a fabuła przewidywalna. Tajemnica domu w Bielinach też nie jest najwyższych lotów ale ponieważ to książka dla młodszego czytelnika mogę przymknąć oko. Mama, która po rozwodzie została z czwórką dzieci, wyprowadza się na Podlasie do schorowanej ciotki. Dom...

Jakiś czas temu miałam okazje przeczytać serię Kwiatu paproci Pani Katarzyna i choć nie przepadam za tego typu książkami,gdzie są demony,bogowie , to mimo wszystko zaciekawiała mnie i z chęcią wróciłam do Bielin w wersji dla młodzieży.
Szybko i przyjemnie się czyta ,zachęcam młodzież do sięgnięcia po ową serie.

Jakiś czas temu miałam okazje przeczytać serię Kwiatu paproci Pani Katarzyna i choć nie przepadam za tego typu książkami,gdzie są demony,bogowie , to mimo wszystko zaciekawiała mnie i z chęcią wróciłam do Bielin w wersji dla młodzieży.
Szybko i przyjemnie się czyta ,zachęcam młodzież do sięgnięcia po ową serie.