Grzywą malowane
- Kategoria:
- literatura dziecięca
- Tytuł oryginału:
- Grzywą malowane
- Wydawnictwo:
- Dreams
- Data wydania:
- 2014-03-28
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-03-28
- Liczba stron:
- 191
- Czas czytania
- 3 godz. 11 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788363579432
Kontynuacja powieści pt."Koń na receptę" jest utrzymana w tej samej konwencji, co jej poprzedniczka. I Bogu dziękować :) Kiedy czytam kolejną książkę z cyklu, chciałabym pozostać w tej samej aurze zdarzeń, nastroju i stylu. Tak jest w drugiej części, mam nadzieję: trylogii, kwadrologii, czy nonologii :) Szczerze przyznam, że pojawiające się już na początku książki niepokojące króliki trochę mnie denerwowały, takie zbyt fantastyczne jak na codzienność wiejskiego świata, a właśnie jej opis jest bodaj największym atutem książki! Nadal koński świat przenika się z ludzkim, serdecznie i mądrze, zabawnie i niewiarygodnie. W wakacyjne dni w Dąbrówce Jagoda czyta koniom dramaty Szekspira i wiersze Wandy Chotomskiej! Sięga po Słownik wyrazów obcych, by dowiedzieć się, czym jest "kibla", cierpi też z powodu trądziku, ale... ma najbardziej całuśne usta w rodzinie. Jak tu nie kochać tej bohaterki? :)
Świetnym hasłem zwierającym fabułę jest POZNASZ GO PO PLAMACH, przywodzi na myśl zabiegi artystyczne znane nam z powieści fantasy. W tekst zarówno narracyjny, jak i w partie dialogowe autorka wprowadziła sentencje, które modyfikuje stylistycznie w taki sposób, że oprócz mądrości i przekazu zawierają też humor słowny, a jednocześnie są bliższe nastolatkom, np. " Piękno nie polega na doskonałości, tylko na tym, że coś jest lekko zwichrowane i przez to właśnie ciekawe" :) W książkach Widzowskiej - Pasiak zawsze znajdzie się jakieś małe miejsce na neologizmy i zabawy słowne. Osobiście to uwielbiam i "ryczę ze śmiechu" z "porozumienia telekonicznego" czy "wdziękuję" - kompilacji jestem wdzięczny i dziękuję lub zestawień karmy dla koni - meszu z meszkami, czy kompotów obficie rozdawanych przez ciotkę, które stają się kłompotami! I oto na koniec jawi się nam uśmiechnięta kraina frazeologizmów: suszyć coś komuś na oczach, nie mieć gniadego pojęcia, czy: "dusza czasami siada na ramieniu, żeby w razie niebezpieczeństwa dać dyla". Absolutnie K O C H A M ten styl, przypomina mi Lindgren, Nienackiego i Bahdaja razem wziętych, z posmakiem Chmielewskiej, rzecz jasna ( to za te króliki!:). I to wszystko jakoś niby dla dzieci... a dorośli wyrywają sobie tę książkę z rąk. Zatem, na zakończenie: WDziękuję za drugą część polskiego Bullerbyn (jak dobrze, że nazywa się tak jakoś po naszemu - Dąbrówka),za Mount Everest humoru, Babią Górę akcji i K2 pysznego stylu. Czyż nie tak jada się w Dąbrówce?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 47
- 20
- 11
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Kontynuacja powieści pt."Koń na receptę" jest utrzymana w tej samej konwencji, co jej poprzedniczka. W podobnym stylu, z ciepłym, jasnym przekazem.
Znów dostajemy poruszającą opowieść o przeznaczeniu, i o wzajemnym uczeniu się porozumiewania zwierząt i ludzi. O niesamowitej sile Sztuki.
Jeśli jesteście ciekawi, jaki jest związek pomiędzy 'znikaniem' koni, inwazją królikow, leśną muzyką i dziwnymi rysunkami na murze Starego Młyna, nie zwlekajcie i podążcie drogą powieści!
Nie pożałujecie!
Towarzyszyć Wam będą ilustracje Kseni Berezowskiej.
Książka jest dedykowana Dzieciom z Fundacji Stworzenia Pana Smolenia 💚
Kontynuacja powieści pt."Koń na receptę" jest utrzymana w tej samej konwencji, co jej poprzedniczka. W podobnym stylu, z ciepłym, jasnym przekazem.
więcej Pokaż mimo toZnów dostajemy poruszającą opowieść o przeznaczeniu, i o wzajemnym uczeniu się porozumiewania zwierząt i ludzi. O niesamowitej sile Sztuki.
Jeśli jesteście ciekawi, jaki jest związek pomiędzy 'znikaniem' koni, inwazją...
Kontynuacja powieści pt."Koń na receptę" jest utrzymana w tej samej konwencji, co jej poprzedniczka. I Bogu dziękować :) Kiedy czytam kolejną książkę z cyklu, chciałabym pozostać w tej samej aurze zdarzeń, nastroju i stylu. Tak jest w drugiej części, mam nadzieję: trylogii, kwadrologii, czy nonologii :) Szczerze przyznam, że pojawiające się już na początku książki niepokojące króliki trochę mnie denerwowały, takie zbyt fantastyczne jak na codzienność wiejskiego świata, a właśnie jej opis jest bodaj największym atutem książki! Nadal koński świat przenika się z ludzkim, serdecznie i mądrze, zabawnie i niewiarygodnie. W wakacyjne dni w Dąbrówce Jagoda czyta koniom dramaty Szekspira i wiersze Wandy Chotomskiej! Sięga po Słownik wyrazów obcych, by dowiedzieć się, czym jest "kibla", cierpi też z powodu trądziku, ale... ma najbardziej całuśne usta w rodzinie. Jak tu nie kochać tej bohaterki? :)
Świetnym hasłem zwierającym fabułę jest POZNASZ GO PO PLAMACH, przywodzi na myśl zabiegi artystyczne znane nam z powieści fantasy. W tekst zarówno narracyjny, jak i w partie dialogowe autorka wprowadziła sentencje, które modyfikuje stylistycznie w taki sposób, że oprócz mądrości i przekazu zawierają też humor słowny, a jednocześnie są bliższe nastolatkom, np. " Piękno nie polega na doskonałości, tylko na tym, że coś jest lekko zwichrowane i przez to właśnie ciekawe" :) W książkach Widzowskiej - Pasiak zawsze znajdzie się jakieś małe miejsce na neologizmy i zabawy słowne. Osobiście to uwielbiam i "ryczę ze śmiechu" z "porozumienia telekonicznego" czy "wdziękuję" - kompilacji jestem wdzięczny i dziękuję lub zestawień karmy dla koni - meszu z meszkami, czy kompotów obficie rozdawanych przez ciotkę, które stają się kłompotami! I oto na koniec jawi się nam uśmiechnięta kraina frazeologizmów: suszyć coś komuś na oczach, nie mieć gniadego pojęcia, czy: "dusza czasami siada na ramieniu, żeby w razie niebezpieczeństwa dać dyla". Absolutnie K O C H A M ten styl, przypomina mi Lindgren, Nienackiego i Bahdaja razem wziętych, z posmakiem Chmielewskiej, rzecz jasna ( to za te króliki!:). I to wszystko jakoś niby dla dzieci... a dorośli wyrywają sobie tę książkę z rąk. Zatem, na zakończenie: WDziękuję za drugą część polskiego Bullerbyn (jak dobrze, że nazywa się tak jakoś po naszemu - Dąbrówka),za Mount Everest humoru, Babią Górę akcji i K2 pysznego stylu. Czyż nie tak jada się w Dąbrówce?
Kontynuacja powieści pt."Koń na receptę" jest utrzymana w tej samej konwencji, co jej poprzedniczka. I Bogu dziękować :) Kiedy czytam kolejną książkę z cyklu, chciałabym pozostać w tej samej aurze zdarzeń, nastroju i stylu. Tak jest w drugiej części, mam nadzieję: trylogii, kwadrologii, czy nonologii :) Szczerze przyznam, że pojawiające się już na początku książki...
więcej Pokaż mimo toSą książki dla dzieci, które potrafią zainteresować i wciągnąć czytelnika bez względu na wiek. Taka jest pierwsza część tej serii "Koń na receptę", a to jest jej równie udana kontynuacja. Historia dzieje się w tym samym miejscu, rok później i opowiadana jest z perspektywy Gai, przyjaciółki Jagody. Język, humor i wiersze znowu mnie zachwyciły. I dałabym znowu 10, ale jednak wątek z królikami z czasem zrobił się zbyt odjechany jak na mój gust (o ile numer z farbą dało się jeszcze przełknąć, tak te wydrapywane w ścianie nuty to już totalna fikcja, ale w sumie to szczegół). Jest to wartościowa pozycja, z której można dowiedzieć się kilku ciekawych rzeczy, nie tylko o koniach.
Są książki dla dzieci, które potrafią zainteresować i wciągnąć czytelnika bez względu na wiek. Taka jest pierwsza część tej serii "Koń na receptę", a to jest jej równie udana kontynuacja. Historia dzieje się w tym samym miejscu, rok później i opowiadana jest z perspektywy Gai, przyjaciółki Jagody. Język, humor i wiersze znowu mnie zachwyciły. I dałabym znowu 10, ale jednak...
więcej Pokaż mimo toZapraszamy do CoolCórkowego podcastu, w którym rozmawiamy o serii książek Agaty Widzowskiej Przygoda na końskim grzbiecie: Koń na receptę, Grzywą malowane, Galopem do gwiazd.
https://anchor.fm/coolcorkikulturki/episodes/Przygoda-na-koskim-grzbiecie-Ko-na-recept--Grzyw-malowane--Galopem-do-gwiazd-Agata-Widzowska-e1bjqnv
Zapraszamy do CoolCórkowego podcastu, w którym rozmawiamy o serii książek Agaty Widzowskiej Przygoda na końskim grzbiecie: Koń na receptę, Grzywą malowane, Galopem do gwiazd.
Pokaż mimo tohttps://anchor.fm/coolcorkikulturki/episodes/Przygoda-na-koskim-grzbiecie-Ko-na-recept--Grzyw-malowane--Galopem-do-gwiazd-Agata-Widzowska-e1bjqnv
Całkiem miło ją wspominam.
Całkiem miło ją wspominam.
Pokaż mimo to2 T. PRZYGÓD JAGODY I JEJ PRZYJACIÓŁKI GAI W DĄBRÓWCE 📖🎧ZAGADKA KLACZ- MALARKA,INWAZJA KRÓLIKÓW... SŁUCHAJĄC MAGDY KOREL, PRZENIOSŁAM SIĘ DO DĄBRÓWKI I BRAŁAM UDZIAŁ W MISJI RATUNKOWEJ WRAZ Z JAGODĄ, JEJ PRZYJACIÓŁMI I 4- KOPYTNĄ EKIPĄ!!!🎧📖👩🦽👨🦽👩🦼👨🦼☺🏇🏻👏🏻👏🏻POLECAM!!! 👏🏻👏🏻☺☺😂😂💞💞
2 T. PRZYGÓD JAGODY I JEJ PRZYJACIÓŁKI GAI W DĄBRÓWCE 📖🎧ZAGADKA KLACZ- MALARKA,INWAZJA KRÓLIKÓW... SŁUCHAJĄC MAGDY KOREL, PRZENIOSŁAM SIĘ DO DĄBRÓWKI I BRAŁAM UDZIAŁ W MISJI RATUNKOWEJ WRAZ Z JAGODĄ, JEJ PRZYJACIÓŁMI I 4- KOPYTNĄ EKIPĄ!!!🎧📖👩🦽👨🦽👩🦼👨🦼☺🏇🏻👏🏻👏🏻POLECAM!!! 👏🏻👏🏻☺☺😂😂💞💞
Pokaż mimo toSzybko minął rok szkolny i Jagoda ponownie zawitała w Dąbrówce. Tym razem towarzyszy jej przyjaciółka Gaja, która staje się główna bohaterka i narratorką powieści. Konie na receptę mają się całkiem dobrze i Przytulaki mogą z nimi bez przeszkód spędzać czas. Jednak wieś nawiedziła inwazja kolorowych królików, a w okolicy pojawia się biała klacz, którą ściga tajemniczy Czarny Max. W dodatku Gaję nawiedzają dziwne sny i wizje, więc całe towarzystwo zostaje zaangażowane w wyjaśnianie tych niezwykłości.
„Grzywą malowane” to młodzieżówka z nurtu realizmu magicznego i zdecydowanie bliżej jej do magiczności niż realizmu. Generalnie lubię tego typu powieści, aczkolwiek w tym przypadku mam wrażenie, że autorka trochę przekombinowała. Ale to nie ja jestem grupą docelową tego utworu i myślę, że dzieciaki będą zachwycone tą książką. Przytulność gospodarstwa wujka Leona i cioci Marylki, konie, którym się czyta na dobranoc, Przytulaki wyzwalające w każdym to, co najlepsze tworzą niesamowity klimat całej historii. A odrobina grozy, którą wnosi Max Werniks…no cóż, nie taki diabeł straszny, jak go malują.
Myślę, że wielu Milusińskim opowieść ta przypadnie do gustu. Teoretycznie znajomość poprzedniego tomu – „Koń na receptę” nie jest konieczna, ale uwierzcie, w Dąbrówce naprawdę miło się spędza czas i warto sobie tę przyjemność przedłużać.
Szybko minął rok szkolny i Jagoda ponownie zawitała w Dąbrówce. Tym razem towarzyszy jej przyjaciółka Gaja, która staje się główna bohaterka i narratorką powieści. Konie na receptę mają się całkiem dobrze i Przytulaki mogą z nimi bez przeszkód spędzać czas. Jednak wieś nawiedziła inwazja kolorowych królików, a w okolicy pojawia się biała klacz, którą ściga tajemniczy Czarny...
więcej Pokaż mimo toJAK DOBRZE MIEĆ PASJE – GRZYWĄ MALOWANE
Świat widziany oczyma dziecka, nieco różni się od tego, widzianego oczyma osoby dorosłej. Cudownie, kiedy jednak jako dojrzałe już osoby zachowujemy w sobie i pielęgnujemy ten zachwyt. Sprawia on bowiem, że każde nowe doznanie, nowa sytuacja, czy przypadkiem odkryta pasja, wzbudza w nas ten cudowny entuzjazm. Czujemy wtedy ekscytację i, mimo że niektórzy twierdzą, iż to tylko chemia, to wszyscy przecież uwielbiamy po prostu tak CZUĆ!
Konie to pasja, która potrafi zawładnąć człowiekiem w każdym wieku. W ogóle miłość do zwierząt, czy to koni, psów, czy też kotów, albo innych istot sprawia, że świat jest bardziej życzliwy. Kiedy kochamy stajemy się lepsi, a zwierzęta nie potrzebują przecież niczego więcej prócz szczerej miłości! Choć zwierzaki trzeba przecież jeszcze karmić i poić, czesać i zajmować się nimi, to jednak miłość jest jedynym właściwym kluczem do ich serc! Znakomita więc drużyna jest w stanie zmienić świat na lepsze – człowiek i zwierzę, to doskonałe połączenie!
ŚWIAT LUDZI I ZWIERZĄT
Grzywą malowane Agaty Widzowskiej, Wydawnictwo Dreams, to druga część historii o dzieciakach, które wspólnie odkrywają tajemnice zwierząt w stadninie w Dąbrówce. Część pierwsza pod tytułem Koń na receptę – recenzję znajdziesz tutaj – opowiadała o losach Jagody, dziewczynki nieco zbyt rozpieszczonej. Grzywą malowane, to historia jej przyjaciółki – Gai, pełnej ciekawości i pasji osóbki, poznającej dopiero te piękne, dostojne zwierzęta!
Obie dziewczynki pełne ekscytacji, docierają wraz z tatusiem Jagody, do wujka i cioci na wieś. Ci niesamowicie ciepli ludzie nie tylko opiekują się końmi, ale również pomagają niepełnosprawnym dzieciom oferując im hipoterapię.
Dla dziewczyn i pozostałych bohaterów książki, to początek wspaniałej przygody, której zwłaszcza Gaja nie zapomni do końca swego życia!
KONIE, KRÓLIKI, ŁĄKA I LAS
Inwazja kolorowych królików, które nagle pojawiają się najpierw na łące, a potem w lesie i w kilku jeszcze innych miejscach, daje do myślenia… Pierwsze kontakty z końmi, nauka dbania o nie i opieki nad nimi, nowe przyjaźnie z Przytulakami, dziećmi szczególnej troski, które czasem widzą więcej i lepiej niż niejeden dorosły, to nowe doznania, których doświadcza Gaja! Czytanie i rymowanie specjalnie dla koni, uspakaja. Opieka nad nimi uczy natomiast miłości i szacunku do zwierząt, ale i do siebie nawzajem. W kolejnej części przygód będzie miejsce również dla nowych bohaterów! Jest wśród nich Max Werniks, nazwany Czarnym Maxem, który szuka białej, kulejącej klaczy… Dla dzieci wydaje się jakimś podejrzanym typem i od samego początku zostaje wzięty na muszkę przez zaprzyjaźnioną ze sobą młodzież. Na stadninie pojawi się również ciocia Hania, która kiedyś złamała dwa nosy i jedno żebro, a sny nawiedzające Gaję, zakłócą trochę spokój dziewczynki i zmuszą ją do działania. Tajemniczy skrót SPK będzie ją prześladował przez dłuższy czas…
KSIĄŻKA NA DOBRY DZIEŃ I DOBRĄ NOC
Wesołe rozmowy, które prowadzą bohaterowie książki sprawiają, że czyta się ją jednym tchem! Jest śmiesznie, ale także poważnie, a do tego można nauczyć się nieco więcej o samych koniach i ich zwyczajach. Terminologia, którą raczy nas Autorka, wspaniale wkomponowuje się w przygody dzieciaków oraz koni, jest więc przyswajana zupełnie przy okazji przez czytelnika w każdym wieku.
Dzięki ciekawej fabule oraz samym bohaterom, ta powieść dla dzieci jest jedną z cudowniejszych podróży do świata zwierząt! Niezapomniani nowi przyjaciele młodego czytelnika wspólnie odbędą wieczorami przygody, które na długo zapadną w ich pamięci. Lekturę można więc czytać przy przygaszonym świetle, ale również w klasie, o poranku, tam, gdzie Nauczycielka czyta swojej klasie na dzień dobry!!!
Bardzo polecam!!!
Tam, gdzie matka mówi dobranoc – Joanna Kietlińska
JAK DOBRZE MIEĆ PASJE – GRZYWĄ MALOWANE
więcej Pokaż mimo toŚwiat widziany oczyma dziecka, nieco różni się od tego, widzianego oczyma osoby dorosłej. Cudownie, kiedy jednak jako dojrzałe już osoby zachowujemy w sobie i pielęgnujemy ten zachwyt. Sprawia on bowiem, że każde nowe doznanie, nowa sytuacja, czy przypadkiem odkryta pasja, wzbudza w nas ten cudowny entuzjazm. Czujemy wtedy ekscytację...
Super lektura. Tajemniczy sen ze skrótem "SPK" to bardzo dobry pomysł.
Super lektura. Tajemniczy sen ze skrótem "SPK" to bardzo dobry pomysł.
Pokaż mimo toFajna książka. Ładne ilustracje. Szybko się czyta. Polecam
Fajna książka. Ładne ilustracje. Szybko się czyta. Polecam
Pokaż mimo to