-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1147
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać395
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński22
Biblioteczka
2014-08-24
2014-07-28
Muszę przyznać, że nie zawiodłam się i historia urzekła mnie już od pierwszych stron, skutecznie wciągając mnie mackami do środka i nie wypuszczając dopóki nie dotarłam do ostatniej kropki na końcu ostatniego zdania. Na wielki plus można ocenić sposób, w jaki Gena wykreowała zombie, które nie są ( jak możnaby się spodziewać ) ożywionymi trupami łaknącymi mózgu. Ich istota jest dużo bardziej złożona, mają swoją własną historię, która z powodzeniem przyprawia momentami o ciarki.
"Umieranie to jedyny sposób, aby żyć naprawdę"
Autorce jako jednej z niewielu pisarzy, których dzieła miałam okazję czytać, udało się napisać powieść w narracji pierwszoosobowej, której czytanie na prawdę sprawia przyjemność. Oczywiście, ten styl ma swoje minusy, jak konieczność znoszenia niekiedy irytujących zachowań czy myśli głównej bohaterki, a zarazem narratorki, jednak tej książki nie wyobrażam sobie napisanej w inny sposób. Poza tym, po czasie często dochodziłam do wniosku, że postąpiłabym dokładnie tak jak Alicja, ponieważ pani Showalter udało się zachować tę odrobinę prawdziwości w powieści, pozwalając Ali zachowywać się naturalnie.
"Dlaczego nie miałbym tańczyć? Bo uważasz, że to głupie? Coś, co pozwala chłopakowi dotykać wszędzie dziewczyny nie jest głupie. To genialne."
Żałuję, że nie udało mi się tej książki przeczytać wcześniej. Nie powstrzymało nie to jednak przed jeszcze dłuższym zwlekaniem, bo, wbrew pozorom, nie przeczytałam jej od razu po zakupieniu. Najpierw spędziła dobre dwa tygodnie na regale, gdzie mogłam podziwiać okładkę, którą pokochałam.
pełna wersja recenzji tu : http://owls-books.blogspot.com/2014/08/alicja-w-krainie-zombie-gena-showalter.html
Muszę przyznać, że nie zawiodłam się i historia urzekła mnie już od pierwszych stron, skutecznie wciągając mnie mackami do środka i nie wypuszczając dopóki nie dotarłam do ostatniej kropki na końcu ostatniego zdania. Na wielki plus można ocenić sposób, w jaki Gena wykreowała zombie, które nie są ( jak możnaby się spodziewać ) ożywionymi trupami łaknącymi mózgu. Ich istota...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2007-12-31
2008-01-01
2008-01-01
2008-02-01
2008-02-01
2008-03-01
2008-03-01
2014-03-03
Jedna z najbardziej.. psychicznych książek, które czytałam. Wiem, że - w teorii - powinnam doszukać się w tej historii drugiego dna, a książka powinna skłonić mnie do refleksji nad sensem ludzkiego życia, dorosłości itd. ... ale nadal pozostaje to dla mnie książka napisana przez osobę na niezłym odlocie po alkoholu zmieszanym z narkotykami. Nie obrażając nikogo, ale czytanie tego było na prawdę męczące.
Jedna z najbardziej.. psychicznych książek, które czytałam. Wiem, że - w teorii - powinnam doszukać się w tej historii drugiego dna, a książka powinna skłonić mnie do refleksji nad sensem ludzkiego życia, dorosłości itd. ... ale nadal pozostaje to dla mnie książka napisana przez osobę na niezłym odlocie po alkoholu zmieszanym z narkotykami. Nie obrażając nikogo, ale...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2011-01-01
2014-02-02
2010-11-01
2009-04-01
2011-06-19
Przeczytałam właśnie książkę która jest bardziej magiczna niż cały Harry Potter, piękniejsza i bardziej wywołująca łzy niż Gwiazd Naszych Wina i bardziej niezwykła niż wszystkie książki, których fanką mogę się nazwać.
Ta książka wysadziła w powietrze mój mózg, pozbierała kawałki, przeżuła, wypluła, poskładała w całość, oddała mi go i znów wysadziła w powietrze
I nie sądzę żeby jakakolwiek książka mogła to pobić. Chyba że druga część.
------
Sky przez całe życie uczyła się w domu, aż dzięki namowom przyjaciółki, postanowiła porozmawiać z mamą i przekonała ją, że nauka w normalnej szkole to dobry pomysł. Już pierwszego dnia spotyka się z nieprzyjemnościami, z powodu teorii, jakoby była dzi*ką, jednak ona się tym nie przejmuje. Zaprzyjaźnia się z Breckinem, który podobnie jak ona nie ma najlepszej opinii i zawierają sojusz przeciwko idiotom, mięśniakom, świętoszkom i su*om. W tym samym czasie spotyka intrygującego Deana Holdera, który pomaga jej dowiedzieć się prawdy o samej sobie.
Ta znajomość jest niezwykła, niesamowita i nie może się dobrze skończyć..
Książka "Hopeless" od pierwszego rozdziału urzekła mnie historią, którą przedstawiła w niej autorka. I gdyby ktoś zapytał mnie o czym jest ta powieść, najzwyczajniej w świecie nie potrafiłabym na to pytanie odpowiedzieć. Po prostu nie potrafię tak po prostu spłycić tej historii i powiedzieć, że jest to romans, że jest to książka o problemach, że jest to książka o skrzywdzonej dziewczynie, bo to po prostu za mało. Zainteresowanemu kazałabym w tej chwili wziąć ją do ręki i zacząć czytać.
„Chcę, żebyś ich nie zamykał… bo chcę, żebyś patrzył, jak oddaję ci ostatni kawałek serca.”
Historia jest tak niesamowicie napisana, że nie sposób oderwać się od lektury, a po przeczytaniu ostatniego rozdziału ma się wrażenie niedosytu i od razu chce się sięgnąć po ciąg dalszy, szczególnie, że zakończenie jest napisane w tak.. wredny sposób, równocześnie wiele wyjaśniający, ale pozostawiający swego rodzaju pustkę. Ja osobiście po przeczytaniu ostatnich paru zdań byłam w stanie tylko powtarzać co chwilę "wow. wow. wow." na przemian z "o rany. aaaww. o rany." ku wielkiej irytacji mojej mamy.
Ta historia, ten niezwykły klimat - to nie mogło skończyć się inaczej, niż pokochaniem tej książki. Zanim zaczęłam ją czytać, myślałam, że to trochę głupie, kupować romans, który przeczytam raz, trochę się powzruszam, a potem książka wyląduje na półce i będzie zbierała kurz. Teraz jednak bardzo cieszę się, że jednak kupiłam tę książkę i mogę w każdej chwili po nią sięgnąć i jeszcze raz przeczytać, co niewątpliwie zrobię. Mimo że odkryłam tajemnicę drzemiącą w tej historii, nie zmienia to faktu, że jest po prostu piękna.
pełna recenzja tu : http://owls-books.blogspot.com/2014/08/hopeless-colleen-hoover.html
Przeczytałam właśnie książkę która jest bardziej magiczna niż cały Harry Potter, piękniejsza i bardziej wywołująca łzy niż Gwiazd Naszych Wina i bardziej niezwykła niż wszystkie książki, których fanką mogę się nazwać.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTa książka wysadziła w powietrze mój mózg, pozbierała kawałki, przeżuła, wypluła, poskładała w całość, oddała mi go i znów wysadziła w powietrze
I nie sądzę...