-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać192
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant4
Biblioteczka
2020
2019-02-21
Gdyby tylko tak wyglądałyby lekcje historii w szkole!
Podczas czytania tej książki autor zabiera nas w fascynującą wędrówkę po ulicach starożytnego Rzymu. Daje nam autentyczne wrażenie cofnięcia się w czasie. Uchylamy drzwi do willi bogaczy jak i biednych kamienic, zaglądamy do ich garnków, czy śledzimy w drodze do codziennych obowiązków lub sposobów na wypoczynek.
Książka jest napisana fenomenalnym językiem, opowiada o wielu aspektach zycia codziennego, pozwala na nowe spojrzenie na Wieczne Miasto.
Polecam każdemu, szczególnie przed wycieczką do Rzymu, aby jeszcze bardziej docenić i dobrze zrozumieć to miejsce.
Gdyby tylko tak wyglądałyby lekcje historii w szkole!
Podczas czytania tej książki autor zabiera nas w fascynującą wędrówkę po ulicach starożytnego Rzymu. Daje nam autentyczne wrażenie cofnięcia się w czasie. Uchylamy drzwi do willi bogaczy jak i biednych kamienic, zaglądamy do ich garnków, czy śledzimy w drodze do codziennych obowiązków lub sposobów na wypoczynek.
Książka...
2018-11-13
Frank W. Abagnale. Oszust, fałszerz, który dzięki swojej pomysłowości był w stanie popełniać tysiące przestępstw na całym świecie, wykorzystując naiwność i zaufanie okradanych przez siebie ludzi. To również jednak człowiek, który nareszcie przyznając się do wszystkiego co zrobił, zazwyczaj opisując to bardzo- a jakże!- triumfalnym tonem, wystrychuje na dudka również i czytelnika, który zaczyna kibicować oszustowi w jego przekrętach, podziwiając jego kreatywność.
Książka absolutnie trzyma w napięciu do ostatnich stron, a to że w dodatku opowiada prawdziwą historię może mieć już tylko dodatkowo miażdżący wpływ na wrażenie jakie wywołuje.
Krótkie porównanie do filmu- Hollywood zmienił kilka wątków, jedne mniej, inne bardziej, ale jeśli ktoś pokochał film, to z pewnością zachwyci się i książką!
Polecam w 100%!
Frank W. Abagnale. Oszust, fałszerz, który dzięki swojej pomysłowości był w stanie popełniać tysiące przestępstw na całym świecie, wykorzystując naiwność i zaufanie okradanych przez siebie ludzi. To również jednak człowiek, który nareszcie przyznając się do wszystkiego co zrobił, zazwyczaj opisując to bardzo- a jakże!- triumfalnym tonem, wystrychuje na dudka również i...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-04
Krótko.
Książka niesamowita. Bardzo zaskakująca. Dająca nadzieję. Mocno skłaniająca do przemyśleń. Idealna do czytania z kimś na głos, bo podczas tej lektury aż korci od potrzeby przedyskutowania na bieżąco wszystkich powstających w głowie pytań.
Moje najlepsze rekolekcje :)
Gorąco polecam każdemu!
Krótko.
Książka niesamowita. Bardzo zaskakująca. Dająca nadzieję. Mocno skłaniająca do przemyśleń. Idealna do czytania z kimś na głos, bo podczas tej lektury aż korci od potrzeby przedyskutowania na bieżąco wszystkich powstających w głowie pytań.
Moje najlepsze rekolekcje :)
Gorąco polecam każdemu!
2016-08-27
Każdy chciałby mieć chyba za przyjaciółkę Charlotte Cho! O ile jednak większości z nas nie dane będzie bliżej się z nią poznać, o tyle podarowała nam świetny prezent w postaci książki. Niby poradnika... Ja czytałam ją raczej jak długą wiadomość od troskliwej przyjaciółki, która postanowiła mi cierpliwie wytłumaczyć o co właściwie chodzi w pojęciu 'dbania' o swoją cerę. Dodajmy do tego wtrącenia z życia prywatnego autorki oraz jej przeszłości, ciekawe informacje na temat Korei i Seulu i powstaje nam świetna książka!
Jest ona napisana bardzo przyjemnym językiem, rozwiewa wiele wątpliwości i mitów i przede wszystkim uczy, że sekretem piękna wcale nie jest zasłonienie go perfekcyjnie zrobionym makijażem.
Czytelniku, pamiętaj jednak, że o ile dasz się wciągnąć w tę lekturę, to gwarantuję, że po skończeniu jej Twój portfel odczuje to dotkliwie... Oj ciężko się pohamować... Ah ten marketing :D
Każdy chciałby mieć chyba za przyjaciółkę Charlotte Cho! O ile jednak większości z nas nie dane będzie bliżej się z nią poznać, o tyle podarowała nam świetny prezent w postaci książki. Niby poradnika... Ja czytałam ją raczej jak długą wiadomość od troskliwej przyjaciółki, która postanowiła mi cierpliwie wytłumaczyć o co właściwie chodzi w pojęciu 'dbania' o swoją cerę....
więcej mniej Pokaż mimo to2016-04
Ta książka to prawdziwa gratka dla wszystkich fanów Azji, a przede wszystkim Japonii, ale nie tylko! Świetnie napisana, podczas czytania ma się wrażenie jakby razem z autorem zwiedzało się Kraj Kwitnącej Wiśni. Pozwala na odkrycie uczucia jak to jest być 'gajdzinem' bez wychodzenia z domu :)
Autor książki ma niecodzienny styl pisania. Podczas czytania ma się wrażenie, że słucha się opowiadań z podróży swojego kumpla. Ma bardzo fajne podejście do czytelników. Opowiada o plusach, ale także i minusach kraju, miliony zabawnych anegdot, które zmuszają czytelnika do nieświadomych ataków śmiechu podczas jazdy autobusem ;)
Jedynym minusem jaki widzę w tej książce jest to, że jak na tak szybko rozwijający się kraj ciężko stwierdzić ile informacji zawartych w niej jest nadal aktualnych. To jednak tylko wyzwala wzmożoną chęć spakowania walizek i przekonania się na własnej skórze jakie to uczucie spędzać bezsenne noce w Tokio :)
Ta książka to prawdziwa gratka dla wszystkich fanów Azji, a przede wszystkim Japonii, ale nie tylko! Świetnie napisana, podczas czytania ma się wrażenie jakby razem z autorem zwiedzało się Kraj Kwitnącej Wiśni. Pozwala na odkrycie uczucia jak to jest być 'gajdzinem' bez wychodzenia z domu :)
Autor książki ma niecodzienny styl pisania. Podczas czytania ma się wrażenie, że...
Przezabawna książka, polecam ją wszystkim. Czytałam ją akurat na wyjeździe i wciąż musiałam tłumić śmiech, żeby nie myśleli, że coś mi się stało :D Na pewno jeszcze do niej wrócę ;)
Przezabawna książka, polecam ją wszystkim. Czytałam ją akurat na wyjeździe i wciąż musiałam tłumić śmiech, żeby nie myśleli, że coś mi się stało :D Na pewno jeszcze do niej wrócę ;)
Pokaż mimo to2016-02-21
W dobie współczesnych książek i filmów, które promują zło jako dobro, jako coś nie tylko kuszącego, ale i niezbędnego do naszego życia, coraz trudniej odnaleźć takie, które starają się nam przekazać jakieś dobre emocje. Na Musierowicz zawsze można jednak polegać!
Wiele osób ocenia jej książki jako dziecinne, niepoważne (często nawet nie czytając żadnej). Moim zdaniem jednak są one po prostu przepełnione taką inteligentną, nienachalną troską o czytelnika. To taki akumulator z odpowiednimi wartościami, o których coraz częściej zdarza się nam zapominać, będąc stłamszonymi w codziennym życiu przez te wszystkie 'trudne sprawy' wokoło nas.
Do Jeżycjady niezmiennie wraca się jak do rodziny. Jakbyśmy czytali po kryjomu pamiętniki bliskich nam osób :)
Przy serii składającej się z już 22 książek ciężko jest nie mieć swoich faworytów, ale Feblik znalazł się w gronie moich ulubionych. Książka jest nie tylko mądra, ale jednocześnie wzruszająca i zabawna.
Miło jest wiedzieć, że u Borejków wciąż dobrze się wiedzie i mieć nadzieję, że tak interesujący i wartościowi ludzie wciąż przemykają się po tej naszej planecie, nie dając się skusić życiem na łatwiznę :)
W dobie współczesnych książek i filmów, które promują zło jako dobro, jako coś nie tylko kuszącego, ale i niezbędnego do naszego życia, coraz trudniej odnaleźć takie, które starają się nam przekazać jakieś dobre emocje. Na Musierowicz zawsze można jednak polegać!
Wiele osób ocenia jej książki jako dziecinne, niepoważne (często nawet nie czytając żadnej). Moim zdaniem jednak...
Podobno książka żyje tyle razy ile razy została przeczytana. Z pewnością mój egzemplarz przeżył bardzo dużo... :D (I widać to po nim). Książka jest napisana w typowym dla Montgomery stylu, w czasach typowych dla Ani z Zielonego Wzgórza itd. Kto nie lubi tego typu książek, ten pewnie nigdy jej nie doceni, ba, nawet nie sięgnie po tę cieniutką książkę. Jakaż szkoda!
Tę książkę można opisać dwoma słowami: piękna i urocza. Nie jest jednak przesłodzona, za to zabawna, wzruszająca i skłaniająca do refleksji.
Nie będę opisywać o czym dokładnie opowiada, ale zachęcam gorąco do przeczytania :) Może i tamte czasy były inne, sytuacja może się wydawać mało prawdopodobna, ale książka wnosi wiele prawdy i przemyśleń.
Błękitny Zamek czyta się jednym tchem, najlepiej w zaciszu pokoju, popijając pyszną herbatę, przy świetle świeczki :)
Podobno książka żyje tyle razy ile razy została przeczytana. Z pewnością mój egzemplarz przeżył bardzo dużo... :D (I widać to po nim). Książka jest napisana w typowym dla Montgomery stylu, w czasach typowych dla Ani z Zielonego Wzgórza itd. Kto nie lubi tego typu książek, ten pewnie nigdy jej nie doceni, ba, nawet nie sięgnie po tę cieniutką książkę. Jakaż szkoda!
Tę...
Po poprzedniej słabszej części znów wracamy do świata wróżek. Tym razem Artemis potrzebuje pomocy Holly i Numeru jeden, do uzdrowienia jego matki. To rozpoczyna nieoczekiwany tok zdarzeń, pełen przygód i zwrotów akcji. Trzeba dokładnie czytać, bo łatwo jest się pogubić, ale to tylko ulepsza książkę, bo nie da się od niej oderwać. Polecam wszystkim!
Po poprzedniej słabszej części znów wracamy do świata wróżek. Tym razem Artemis potrzebuje pomocy Holly i Numeru jeden, do uzdrowienia jego matki. To rozpoczyna nieoczekiwany tok zdarzeń, pełen przygód i zwrotów akcji. Trzeba dokładnie czytać, bo łatwo jest się pogubić, ale to tylko ulepsza książkę, bo nie da się od niej oderwać. Polecam wszystkim!
Pokaż mimo toJak zawsze przygody Artemisa, Holly, a także mojego ulubieńca- Mierzwy Grzebaczka- przenoszą nas w niesamowity świat. Wiele uczą każdego czytelnika i nie sposób się od nich oderwać. Polecam gorąco. To naprawdę świetna książka!
Jak zawsze przygody Artemisa, Holly, a także mojego ulubieńca- Mierzwy Grzebaczka- przenoszą nas w niesamowity świat. Wiele uczą każdego czytelnika i nie sposób się od nich oderwać. Polecam gorąco. To naprawdę świetna książka!
Pokaż mimo to
O tym, że jest to obowiązkowa lektura dla każdego z fanów kabaretu Hrabi czy Potem z pewnością nie trzeba nikogo przekonywać. Mam nadzieję, że odnajdzie jednak jeszcze większe grono odbiorców. Książka napisana w bardzo oryginalny sposób opowiada nie tylko anegdoty z życia kabaretu czy jego członków, ale odsłania również tajniki funkcjonowania grupy kabaretowej od kulis.
Mając na uwadze jak trudno o przeprowadzenie wywiadu z tym kabaretem- książka wydaje się jeszcze cenniejsza!
Szczerze polecam 🙂
O tym, że jest to obowiązkowa lektura dla każdego z fanów kabaretu Hrabi czy Potem z pewnością nie trzeba nikogo przekonywać. Mam nadzieję, że odnajdzie jednak jeszcze większe grono odbiorców. Książka napisana w bardzo oryginalny sposób opowiada nie tylko anegdoty z życia kabaretu czy jego członków, ale odsłania również tajniki funkcjonowania grupy kabaretowej od kulis....
więcej Pokaż mimo to