-
ArtykułySherlock Holmes na tropie genetycznego skandalu. Nowa odsłona historii o detektywie już w StorytelBarbaraDorosz1
-
ArtykułyDostajesz pudełko z informacją o tym, jak długo będziesz żyć. Otwierasz? „Miara życia” Nikki ErlickAnna Sierant3
-
ArtykułyMagda Tereszczuk: „Błahostka” jest o tym, jak dobrze robi nam uporządkowanie pewnych kwestiiAnna Sierant1
-
ArtykułyLos zaprowadzi cię do domu – premiera powieści „Paryska córka” Kristin HarmelBarbaraDorosz1
Biblioteczka
2013-08-16
2014-03-12
Moja miłość do Rolanda rośnie, ale osiąga już punkt krytyczny.
"Miasteczko Salem" jako książka w książce o tej książce?
Stephenie Kingu, robisz coś niesamowitego z moim mózgiem.
Płakać mi się chce, bo jeszcze tylko dwa tomy dzielą mnie od końca sagi.
Jeszcze!
Moja miłość do Rolanda rośnie, ale osiąga już punkt krytyczny.
"Miasteczko Salem" jako książka w książce o tej książce?
Stephenie Kingu, robisz coś niesamowitego z moim mózgiem.
Płakać mi się chce, bo jeszcze tylko dwa tomy dzielą mnie od końca sagi.
Jeszcze!
2014-03-04
Nie lubię retrospekcji.
Mam do nich jakiś taki uraz, drażnią mnie tego typu wtrącenia w książkach, jednak, przecież to King.
Tak, miałam nadzieję, że opowieść Rolanda będzie trwała kilka stron. Na końcu jego opowieści o Susan... wyłam jak bóbr. Nie chciałam, by się skończyła. Niech trwa dalej!
Stałam się Susan. Kocham Cię, Rolandzie.
Nie lubię retrospekcji.
Mam do nich jakiś taki uraz, drażnią mnie tego typu wtrącenia w książkach, jednak, przecież to King.
Tak, miałam nadzieję, że opowieść Rolanda będzie trwała kilka stron. Na końcu jego opowieści o Susan... wyłam jak bóbr. Nie chciałam, by się skończyła. Niech trwa dalej!
Stałam się Susan. Kocham Cię, Rolandzie.
2014-02-19
Skończyłam i znów utonęłam.
Przerwałam czytanie tej książki we wrześniu, szczerze powiem, że znudziła mnie, głównie fragmenty w okolicach niedźwiedzia, las, te sprawy.
Przerwałam, jak się okazało, genialnie, na rzecz "Bastionu" Kinga.
Gdy wznowiłam czytanie "Ziemi Jałowych", zakochałam się ponownie, to jest ten King, to jest to, tak. Przebrnęłam przez nudny fragment i pochłonęłam książkę całą sobą i właśnie przy końcu znalazłam przyprawiające o lekki niepokój powiązanie z "Bastionem"... to samo tyczy się kolejnego tomu, który zdążyłam już zjeść w 1/4.
Wspaniałe, saga toczy się dalej i wprawia mnie w zachwyt.
Kocham Cię Rolandzie!
Skończyłam i znów utonęłam.
Przerwałam czytanie tej książki we wrześniu, szczerze powiem, że znudziła mnie, głównie fragmenty w okolicach niedźwiedzia, las, te sprawy.
Przerwałam, jak się okazało, genialnie, na rzecz "Bastionu" Kinga.
Gdy wznowiłam czytanie "Ziemi Jałowych", zakochałam się ponownie, to jest ten King, to jest to, tak. Przebrnęłam przez nudny fragment i...
2013-07-23
I kolejna Saga, która wciągnęła mnie całą.
Szkoda, że w domu mam tylko I tom, na resztę muszę polować w bibliotece.
I kolejna Saga, która wciągnęła mnie całą.
Szkoda, że w domu mam tylko I tom, na resztę muszę polować w bibliotece.
2013-06-13
2013-06-18
Książka jest fantastyczna, składa się ze zbioru kilkunastu krótkich opowiadań z różnych regionów świata. Czyta się szybko i lekko, w sam raz na przerwę między lekturami :)
Książka jest fantastyczna, składa się ze zbioru kilkunastu krótkich opowiadań z różnych regionów świata. Czyta się szybko i lekko, w sam raz na przerwę między lekturami :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-01-11
2012-09-01
Jak tylko otworzyłam książkę, moje oczy ujrzały zdanie "Czy chwilami żałujesz, że się urodziłeś?". W tym momencie wiedziałam, że szykuje się kolejna uczta, którą zaserwuje mi Palachniuk. Przeczytałam 1/4 książki jednym tchem - zaraz zabieram się za ciąg dalszy. Kupcie, nie pożałujecie!
***
Książkę skończyłam. I jestem zachwycona, Palahniuk znów pokazał, że potrafi stworzyć wspaniałą książkę. Jest w niej to "coś", szokujące odkrycia, których sami dokonujemy oraz mnóstwo ciekawostek na tematy różne. Wciąż polecam!
Jak tylko otworzyłam książkę, moje oczy ujrzały zdanie "Czy chwilami żałujesz, że się urodziłeś?". W tym momencie wiedziałam, że szykuje się kolejna uczta, którą zaserwuje mi Palachniuk. Przeczytałam 1/4 książki jednym tchem - zaraz zabieram się za ciąg dalszy. Kupcie, nie pożałujecie!
***
Książkę skończyłam. I jestem zachwycona, Palahniuk znów pokazał, że potrafi stworzyć...
2011-03-01
jest niesamowita. Wciąga. Jest inna, wyróżnia się. Uwielbiam sposób w jaki Palahniuk pisze swoje książki.
Polecam gorąco osobom, które lubią być inne i czytać specyficzne książki ; )
jest niesamowita. Wciąga. Jest inna, wyróżnia się. Uwielbiam sposób w jaki Palahniuk pisze swoje książki.
Polecam gorąco osobom, które lubią być inne i czytać specyficzne książki ; )
2012-05-01
Absolutnie fantastyczna. Dawno nie wciągnęłam się aż tak w żadną lekturę. Jestem nią zachwycona do granic możliwości. King opisuje tu czasy bardzo, dla mnie, interesujące w ciekawy sposób, fabuła niebanalna, brak mi więcej słów, by opisać tę książkę. Polecam z całego serca.
Absolutnie fantastyczna. Dawno nie wciągnęłam się aż tak w żadną lekturę. Jestem nią zachwycona do granic możliwości. King opisuje tu czasy bardzo, dla mnie, interesujące w ciekawy sposób, fabuła niebanalna, brak mi więcej słów, by opisać tę książkę. Polecam z całego serca.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2011-04-08
2011-03-01
lektura, do której wracałam już kiedyś. I wrócę zapewne nieraz. Książka piękna, wzruszająca... płakałam jak Bóbr nad losem Nemeczka.
lektura, do której wracałam już kiedyś. I wrócę zapewne nieraz. Książka piękna, wzruszająca... płakałam jak Bóbr nad losem Nemeczka.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2011-01-01
2011-01-01
2011-02-01
Książka jest tak fantastyczna, że postanowiłam wysmarować opinię.
Jako, że od kilku miesięcy jestem pogrążona w książkach Kinga, (które z resztą czytam od lat), zagłębiam się w coraz to starsze i mniej popularne dzieła. Na "Uciekiniera" trafiłam przypadkiem, nigdy nie słyszałam, nie widziałam filmu, ale opis na okładce wchłonął mnie w całości. Mimo tego, po przyjściu z biblioteki odłożyłam dzieło na stolik i zapomniałam o nim na kilka dni. Czytać zaczęłam 3 dni temu. Absolutnie nie żałuję, bo każda literka, każde zdanie było rozkoszą. Uwielbiam literaturę tego typu. Czuć tu było Orwella, "Rok 1984", jak i Kinga, w końcu to jego książka. Cały tom trzyma w napięciu, czyta się REWELACYJNIE, ciężko się oderwać. Każda z pożółkłych stron zapewniła mi to, czego chciałam, a nawet więcej.
Książka wysuwa się u mnie na czoło, jeśli chodzi o moje ulubione książki Króla. "Dallas", "Blaze" i cykl o Mrocznej Wieży są dla mnie, wraz z "Uciekinierem" kamieniami w koronie Króla Horrorów.
Książka jest tak fantastyczna, że postanowiłam wysmarować opinię.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJako, że od kilku miesięcy jestem pogrążona w książkach Kinga, (które z resztą czytam od lat), zagłębiam się w coraz to starsze i mniej popularne dzieła. Na "Uciekiniera" trafiłam przypadkiem, nigdy nie słyszałam, nie widziałam filmu, ale opis na okładce wchłonął mnie w całości. Mimo tego, po przyjściu z...