-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać110
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik2
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik11
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2021-06-15
Odwrotność jedynki - wreszcie mamy normalnych bohaterów z którymi można się identyfikować, ale cała reszta - po cóż ten cylinder tak gna?. Ech może to jedna z tych książek, którą trzeba przeczytać kilka razy?
Odwrotność jedynki - wreszcie mamy normalnych bohaterów z którymi można się identyfikować, ale cała reszta - po cóż ten cylinder tak gna?. Ech może to jedna z tych książek, którą trzeba przeczytać kilka razy?
Pokaż mimo to2021-06-15
Ciężko było mi się przebić przez tę fabułę. Początek czyta się świetnie - Clarke świetnie buduje napięcie, razem z bohaterami zaczynamy eksplorować Ramę i... no i właśnie nic. Pozostajemy zawieszeni - coś tam się dzieje, ale nie bardzo wiadomo co i po co - tak jakby autor sam nie wiedział po co wymyślił ten cylinder ( ja wiem, że dla wielu to herezja - ale jakoś tak właśnie to odbieram )
Ciężko było mi się przebić przez tę fabułę. Początek czyta się świetnie - Clarke świetnie buduje napięcie, razem z bohaterami zaczynamy eksplorować Ramę i... no i właśnie nic. Pozostajemy zawieszeni - coś tam się dzieje, ale nie bardzo wiadomo co i po co - tak jakby autor sam nie wiedział po co wymyślił ten cylinder ( ja wiem, że dla wielu to herezja - ale jakoś tak właśnie...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-06-15
Trochę jak serial o supermanie, bez supermana
Trochę jak serial o supermanie, bez supermana
Pokaż mimo to2021-06-15
2021-06-15
2021-06-15
2021-06-15
2021-06-15
2021-06-15
2021-06-15
2020-08-07
2020-08-07
Tak naprawdę, to nie jest hard sci-fi. Chociaż może to złe wyrażenie - to nie jest tylko zwyczajna książka science-fiction. Pod zgrabnie skonstruowanym płaszczykiem fantastyki, Heinlein przemyca ogrom różnorodnych treści - zaczynając od narodzin nowego życia ( sztucznego - ale SI, a tak naprawdę Mike udowadnia w ciągu całej powieści, że zasługuje na to miano ), poprzez kształtowanie się nowego organizmu politycznego wraz ze wszelkimi zakulisowymi działaniami, aż po ukazanie mechanizmów rewolucji, która tak jak to zazwyczaj bywa, jest akcją niewielkiej grupy osób. Znakomita lektura nie tylko dla miłośników sci-fi, ale też zainteresowanych polityką i genezą wojny jako takiej ( polecam zwłaszcza fragmenty samego konfliktu -rewelacja )
Tak naprawdę, to nie jest hard sci-fi. Chociaż może to złe wyrażenie - to nie jest tylko zwyczajna książka science-fiction. Pod zgrabnie skonstruowanym płaszczykiem fantastyki, Heinlein przemyca ogrom różnorodnych treści - zaczynając od narodzin nowego życia ( sztucznego - ale SI, a tak naprawdę Mike udowadnia w ciągu całej powieści, że zasługuje na to miano ), poprzez...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-07-29
Świetny i zarazem wstrząsający opis wojny widziany oczami młodego żołnierza. I podkreślenie jej bezsensu.
Świetny i zarazem wstrząsający opis wojny widziany oczami młodego żołnierza. I podkreślenie jej bezsensu.
Pokaż mimo to2020-06-11
2020-06-11
Doskonała w każdym calu. Przemyślana konstrukcja - od społeczeństwa, poprzez politykę, aż po wojnę między gatunkami.
Najbardziej podoba mi się przemycanie tych treści pomiędzy wierszami. Poznajemy te zagadnienia mimochodem, śledząc losy Rico - młodego rekruta, trafiającego na ochotnika do służby wojskowej - ( ci którzy odbyli służbę mogą głosować - są obywatelami, za to pozostali -rezydentami ).
Świetne przedstawione relacje między towarzyszami broni, i ich filozofia, ciekawie też opisane zasady funkcjonowania społeczeństwa.
Ciekawie odwzorowane starcia z pluskwopajęczakami, pomysłowe uzbrojenie kosmicznej kawalerii - polecam każdemu fanowi sci-fi
Doskonała w każdym calu. Przemyślana konstrukcja - od społeczeństwa, poprzez politykę, aż po wojnę między gatunkami.
Najbardziej podoba mi się przemycanie tych treści pomiędzy wierszami. Poznajemy te zagadnienia mimochodem, śledząc losy Rico - młodego rekruta, trafiającego na ochotnika do służby wojskowej - ( ci którzy odbyli służbę mogą głosować - są obywatelami, za to...
2020-06-11
Dla mnie Robert Heinlein jest swego rodzaju znakiem jakości dla sci-fi. "Między planetami" jest bardzo dobrą Space Operą - dla mnie osobiście - klasyką. Oczywiście, dla mnie absolutnym majstersztykiem są "Żołnierze kosmosu", ale "Między planetami: również zaliczam do ulubionych lektur
Dla mnie Robert Heinlein jest swego rodzaju znakiem jakości dla sci-fi. "Między planetami" jest bardzo dobrą Space Operą - dla mnie osobiście - klasyką. Oczywiście, dla mnie absolutnym majstersztykiem są "Żołnierze kosmosu", ale "Między planetami: również zaliczam do ulubionych lektur
Pokaż mimo to2020-06-11
Niczego sobie opowiastka - trochę ludzi nocy, trochę ciekawych przygód - czytało się całkiem nieźle.
Niczego sobie opowiastka - trochę ludzi nocy, trochę ciekawych przygód - czytało się całkiem nieźle.
Pokaż mimo to
I zakończyłem cykl na części trzeciej - no niestety, ale nawet jak na fantastykę, to kłóci się z moim poczuciem logiki...
I zakończyłem cykl na części trzeciej - no niestety, ale nawet jak na fantastykę, to kłóci się z moim poczuciem logiki...
Pokaż mimo to